0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: il. W. Syrkowska/OKO.pressil. W. Syrkowska/OKO...

Od 2015 do 2022 roku Polska spadła w rankingu wolności prasy Reporterów Bez Granic z 18. na 66. miejsce. Było to spowodowane celowymi działaniami ówczesnej koalicji rządzącej PiS, mającymi na celu obniżenie standardów praworządności, do której, według Komisji Europejskiej, zalicza się wolność i pluralizm mediów.

Ataki na wolność mediów osłabiają procesy demokratyczne, w tym wybory. Naruszają wartości Unii Europejskiej i standardy Rady Europy.

Unia Europejska w ograniczonym stopniu użyła dostępnych jej narzędzi ochrony wartości, żeby walczyć z atakami na wolność i pluralizm mediów w Polsce, na Węgrzech, czy w Grecji.

Najwięcej działań podjęła wobec Węgier Viktora Orbána, obejmując procedurą Artykułu 7 Traktatu o UE także kwestie mediów oraz kierując skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z nieprzedłużeniem koncesji informacyjnemu radio Klubradió.

Unia Europejska w ostatnich latach uchwaliła jednak wiele nowych regulacji i dyrektyw, które będą wywierać istotny wpływ na wolność i pluralizm mediów, czy szerzej, wolność słowa w państwach członkowskich:

  • Europejski Akt o Wolności Mediów,
  • Dyrektywę przeciwko SLAPP-om (strategicznym pozwom przeciwko udziałowi w życiu publicznym),
  • Akt o Usługach Cyfrowych i Akt o Rynkach Cyfrowych.

Odpowiadają one na motywowane politycznie działania rządów państw członkowskich, które mają ograniczyć niezależność mediów publicznych i prywatnych, ale też na zmiany technologiczne i przeobrażenia sposobów korzystania z mediów.

Archiwum Osiatyńskiego zaprosiło ekspertów i ekspertki do podzielenia się spostrzeżeniami, przewidywaniami i rekomendacjami dotyczącymi różnych aspektów funkcjonowania mediów i standardów wolności słowa w demokracji.

Konrad Siemaszko, prawnik i koordynator Programu Wolność Słowa w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, zaznacza, że nowe unijne przepisy wskazują kierunek, w jakim powinny być reformowane przepisy polskiego prawa regulujące media publiczne i prywatne. Podkreśla konieczność wprowadzenia kompleksowych rozwiązań i niezatrzymaniu się przez obecny rząd na przejęciu kontroli nad mediami publicznymi oraz, pośrednio prywatnymi.

Maciej Bernatt i Marta Sznajder z Uniwersytetu Warszawskiego analizują najważniejsze obszary polskiego rynku mediów z perspektywy prawa ochrony konkurencji i wskazują na ich znaczenie dla wolności i pluralizmu mediów. Zwracają uwagę na przypadek grupy medialnej Polska Press, która należy do spółki skarbu państwa, PKN Orlen. Podkreślają, że Europejski Akt o Wolności Mediów zobowiązuje Polskę do przeprowadzania testu wpływu podejmowanych przez państwo działań na pluralizm rynku mediów czy niezależność redakcyjną.

Dominika Bychawska-Siniarska z Prague Civil Society Center podkreśla konieczność wspierania mediów lokalnych, bez których duże obszary kraju będą „informacyjnymi pustyniami”. Mówi, że zarówno na poziomie unijnym, jak i krajowym potrzeba strategii wspierania mediów lokalnych, w tym zwłaszcza wsparcia finansowego.

Joanna Szymańska z ARTICLE 19 wskazuje, co powinien zrobić obecny polski rząd, by sprowadzić Polskę z nieliberalnego kursu i wzmocnić gwarancje wolności słowa. Zdaniem ARTICLE 19 priorytetami dla nowego rządu powinny być dekryminalizacja zniesławienia i wprowadzenie krajowych przepisów przeciwko SLAPP, reforma mediów publicznych, ochrona społeczności LGBTQ+, ochrona prawa do zgromadzeń, a także zakończenie nielegalnej inwigilacji.

Na wyzwanie, jakim w Polsce pozostają SLAPP-y, zwraca też uwagę Paulina Milewska, doktoryzująca się w Europejskim Instytucie Uniwersyteckim. Zauważa, że Polska może rozszerzyć unijne przepisy przeciwko SLAPP-om, żeby wykraczały poza SLAPP-y cywilne o wymiarze transgranicznym. Konieczny jest też audyt przepisów prawa karnego.

Eryk Ziędalski z Forum Obywatelskiego Rozwoju postuluje, żeby rząd zajął się problemem upolitycznionej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Mediów Narodowych, zadbał, żeby media należące do Polska Press były niezależne i żeby prowadził konsultacje społeczne w sprawie zmian przepisów karnych dotyczących mowy nienawiści.

Jakub Szymik, założyciel Fundacji Obserwatorium Demokracji Cyfrowej, podkreśla, że 2024 rok jest przełomowy dla regulowania przez Unię Europejską treści politycznych w internecie. Pokazuje skalę problemu, dotyczącego zwłaszcza odpowiedzialności wielkich platform cyfrowych. Zwraca też uwagę, że nowe przepisy mogą ograniczyć pole działania społeczeństwa obywatelskiego, na przykład kampanii profrekwencyjnych.

Maia Mazurkiewicz z Alliance4Europe podejmuje temat dezinformacji, zjawiska szczególnie nasilającego się w kontekście wyborów, w tym do Parlamentu Europejskiego. Alarmuje, że do skutecznej walki z dezinformacją konieczna jest lepsza koordynacja działań na poziomie europejskim i krajowym, a także zaangażowanie samorządów, sektora prywatnego i społeczeństwa obywatelskiego.

Konrad Bleyer-Simon z Centre for Media Pluralism and Media Freedom zauważa, że media informacyjne odgrywają kluczową rolę w demokracjach, ale dziennikarstwo, które próbujemy ocalić, to dziennikarstwo z końca XX wieku. Za mało dyskutuje się o bardziej demokratycznym i sprawiedliwym dziennikarstwie przyszłości.

Na ten problem zwraca też uwagę Piotr Pacewicz, założyciel i redaktor naczelny OKO.press. Pisze o problemach wolności mediów w „czasie przejściowym” deklarowanej odbudowy demokracji w Polsce, w tym o działalności szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, który nadal – już samotnie – podejmuje żałosne próby cenzurowania mediów. Zagrożenie dla wolności słowa i prawa do informacji upatruje też w wyjątkowo niskim w Polsce zaufaniu do tradycyjnych mediów, za to rekordowo wysokim do mediów społecznościowych. Opinia publiczna może utonąć w magmie treści, za które nie biorą odpowiedzialności profesjonale redakcje przestrzegające zasad rzetelności i weryfikacji informacji. To zaś może zachęcać także demokratyczne władze do używania populizmu.

Działania organizacji w latach 2022-2024 dofinansowane z Funduszy Norweskich w ramach Aktywni Obywatele – Program Krajowy.

Czarno-białe logo
Czarno-białe logo
;
Na zdjęciu Anna Wójcik
Anna Wójcik

Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.

Komentarze