0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Dominik Gajda / Agencja Wyborcza.plDominik Gajda / Agen...

„Potężne dotacje dla KOD, Iustitii, OKO.press i organizacji LGBT” – krzyczał 7 lutego nagłówek portalu TVP Info. Państwowy serwis stworzył tego newsa z wpisu jednego z użytkowników Twittera i następnie opatrzył go komentarzem i kontekstem. Oczywiście komentarzem „słusznym”, a kontekstem „po linii”. Konkretnie po linii rządu i partii.

Idzie to tak.

„Temat dotacji na nieruchomości dla organizacji pozarządowych zdominował debatę polityczną. Wśród głównych zarzutów politycy opozycji i związane z nimi media wymieniają m.in. to, że pieniądze trafiają do konserwatywnych stowarzyszeń. Nie wspomina się przy tym o kontrowersjach, jakie wcześniej budziły dotacje m.in. z Funduszy Norweskich” – piszą autorzy podpisani jako MK oraz MNIE.

I dalej: "Przyznawanie hojnych dotacji nie budziło kontrowersji, jeśli fundusze trafiały do organizacji pozarządowych związanych z lewicowymi i liberalnymi środowiskami. Na ten fakt zwrócił na Twitterze uwagę Maciej Stańczyk, wskazując przykład programu »Aktywni Obywatele« finansowanego z Funduszy Norweskich. W serii wpisów prześledził granty przyznawane w ramach tego programu.

Na liście obdarowanych podmiotów są najgłośniejsi krytycy polskich władz: od Komitetu Obrony Demokracji i Stowarzyszenia Sędziów Iustitia, przez serwis OKO.press i Krytykę Polityczną, aż po strefy LGBT".

Pragniemy zauważyć, że niczego specjalnie nie trzeba było „śledzić”, ponieważ informacje dotyczące programu „Aktywni Obywatele”, procedury konkursowej i jej wyników są jawne oraz powszechnie dostępne na stronie internetowej programu. Ba, sami o przyznanych Fundacji OKO grantach informowaliśmy dziesiątki razy w tekstach, grafikach, nagraniach oraz innych materiałach.

Nadmieńmy też, że granty przyznane z tego programu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO – wydawcy OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego – są rzeczywiście hojne i jesteśmy za nie niezmiernie wdzięczni grantodawcy.

Wypada jednak zauważyć, że tak zwane Fundusze Norweskie dla społeczeństwa obywatelskiego wypadają blado przy serdecznej trosce ministra Przemysława Czarnka o partyjnych totumfackich. Moglibyśmy tylko pomarzyć, żeby za przyznane środki kupić willę na Żoliborzu, choć na ładną kawalerkę by starczyło. Z tym że środki przyznawane w tym konkursie nie mogą być przeznaczone na zakup nieruchomości, ale na realizację zadań z projektów, na które zostały przeznaczone. Czyli, w naszym wypadku, na materiały dziennikarskie czy debaty z ekspertkami i ekspertami.

A czysto merytorycznie wygląda to tak.

Fundusze Norweskie i OKO.press. Sześć pytań i odpowiedzi

1. Czy OKO.press dostało grant z Funduszy Norweskich? Tak. Fundacja Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO, wydawca OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego, ubiegała się o takie środki. Z powodzeniem.

W 2021 roku złożyliśmy wniosek w konkursie Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy i dostaliśmy dofinansowanie na projekt „OKO na Prawa Osób LGBT+ i Demokrację” (ok. 75 tys. euro, projekt trwa od końca 2021 do połowy 2023 roku). Piszemy o prawach osób LGBT w Polsce i zorganizowaliśmy debatę w Teatrze Nowym.

Wiosną 2022 roku złożyliśmy kolejny wniosek – na Archiwum Osiatyńskiego, czyli nasz projekt monitorowania praworządności. Dostaliśmy 100 tys. euro, projekt trwa od końca 2022 roku do połowy 2024 roku. Publikujemy m.in. newslettery (zachęcamy, żeby się zapisać), prowadzimy webinaria o praworządności z ekspertkami i ekspertami z Polski i innych krajów. Pracujemy nad większymi publikacjami w formie raportów, które będą dostępne po polsku i angielsku. A do tego na bieżąco tłumaczymy sytuację w Polsce po angielsku w naszym serwisie Rule of Law in Poland.

Wszystko po to, żeby wzbogacić polską dyskusję o praworządności o interesujące, a czasem nieoczywiste głosy – nie tylko z naszego kraju. I żeby pokazać osobom, które wyznaczają kierunki tej debaty w innych krajach, perspektywy z Polski.

Przeczytaj także:

2. Czy OKO.press utrzymuje się głównie z grantów? Nie. Środki, które otrzymujemy z grantów, pozwalają nam na robienie czegoś dodatkowego – zamawianie większej liczby tekstów zewnętrznych, publikacje raportów, tłumaczenia tekstów na angielski, organizację i produkcję wydarzeń, zarówno online, jak i offline; pozwalają też pokryć część wynagrodzeń osób stale tworzących treści.

Dla zobrazowania skali: „potężna dotacja”, o której pisze TVP Info, łącznie, pozwoliłaby na sfinansowanie miesiąca naszej działalności. Wszystkie środki z grantów stanowią ok. 30 proc. przychodów OKO.press, pozostałe 70 proc. to wpłaty cykliczne i jednorazowe od Państwa, naszych Czytelniczek i Czytelników.

Bez Waszego wsparcia nie moglibyśmy istnieć, publikować śledztw, analiz, reportaży, fact checków, dokumentów wideo, bez Was nie byłoby naszego Magazynu Weekendowego i wielu innych formatów. Po prostu nie byłoby OKO.press.

Tu z pewną taką nieśmiałością przypominamy, że wesprzeć nas można pod tym linkiem.

3. Czym są Fundusze Norweskie? To bezzwrotna forma pomocy zagranicznej przeznaczana przez kraje Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) – Islandię, Norwegię i Liechtenstein – kilkunastu państwom Europy Środkowej i Południowej oraz krajom bałtyckim. W 2014 zawieszono środki z tego programu dla Węgier, ze względu na naruszenie przez rząd Viktora Orbána warunków umów.

4. Czy Fundusze Norweskie finansują głównie działania edukacyjne dotyczące społeczności LGBT? Nie. Środki te są przeznaczone na różne obszary i wcale nie tylko dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego. Pieniądze na wzmacnianie świadomości praw osób LGBT czy edukację przeciwdziałającą homo, czy transfobii to ułamek wszystkich środków. Wyeksponowanie tego tematu przez TVP Info miało zapewne podtekst homofobiczny: oto jak Zachód finansuje w Polsce „dewiacje”...

Poniżej podział tematyczny, w nawiasach kwota z EOG z programu na lata 2014-2021 w Polsce:

  • Biznes, Rozwój, Innowacje, średnie i małe przedsiębiorstwa (85,000,000 euro);
  • Badania (110,000,000 euro);
  • Wyzwania dla zdrowia publicznego (20,000,000 euro);
  • Rozwój lokalny, walka z ubóstwem, dobre zarządzanie, jawność (100,000,000 euro);
  • Resocjalizacja, kwestie dot. tymczasowego aresztowania, skuteczność i sprawność wymiaru sprawiedliwości (70,000,000 euro);
  • Wzmacnianie praworządności (20,000,000 euro);
  • Edukacja, stypendia, staże, przedsiębiorczość młodych (20,000,000 euro);
  • Energia odnawialna, bezpieczeństwo energetyczne, walka ze zmianami klimatu, środowisko i ekosystemy (140,000,000 euro)
  • Przedsiębiorczość w sektorze kultury, dziedzictwo kulturowe, współpraca kulturowa (75,000,000 euro);
  • Społeczeństwo obywatelskie (53,000,000 euro);
  • Dialog społeczny – dobra praca (6,120,000 euro).

Program Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy, prowadzony od 2019 do 2024 roku, wspiera działania podejmowane przez organizacje społeczne w czterech obszarach:

  • Obszar 1. Angażowanie obywateli i obywatelek w sprawy publiczne i działania społeczne, w tym działania dotyczące ochrony środowiska i przeciwdziałania zmianom klimatycznym (koordynacja: Fundacja Stocznia);
  • Obszar 2. Ochrona praw człowieka i równe traktowanie, w tym przeciwdziałanie przemocy ze względu na płeć (koordynacja: Fundacja im. Stefana Batorego);
  • Obszar 3. Wzmocnienie grup narażonych na wykluczenie (koordynacja: Fundacja im. Stefana Batorego) – i tu właśnie znalazły się projekty dotyczące praw osób LGBT;
  • Obszar 4. Wsparcie rozwoju sektora obywatelskiego (koordynacja: Fundacja Akademia Organizacji Obywatelskich).

Program Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny prowadzony jest od 2021 do 2024 roku. Ma dofinansować około 400 projektów. Ma wspierać mniejsze organizacje, działające lokalnie, poza dużymi ośrodkami miejskimi w Polsce, które podejmują działania w obszarze:

  • ochrony praw człowieka;
  • działanie na rzecz różnorodności społecznej i przeciwdziałanie wykluczeniu;
  • budowanie kultury demokratycznej i zaangażowania obywatelskiego na poziomie lokalnym.

5. Kto zarządza środkami z Funduszy Norweskich? Operatorami środków, zarówno z funduszu krajowego (z budżetem 30 mln euro), jak i z funduszu regionalnego (z budżetem 23 mln euro), zostały konsorcja organizacji niepodporządkowanych rządowi.

W Polsce operatorem programu krajowego jest konsorcjum trzech organizacji:

  • Fundacji im. Stefana Batorego (lider);
  • Fundacji Stocznia;
  • oraz Fundacji Akademia Organizacji Obywatelskich.

Operatorem programu regionalnego jest natomiast konsorcjum złożone z:

  • Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego;
  • Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej;
  • Fundacji Edukacja dla Demokracji.

Celem Funduszu jest wzmocnienie społeczeństwa obywatelskiego, aktywności obywatelskiej oraz upodmiotowienie grup zagrożonych wykluczeniem.

6. Czy rząd PiS chciał przejąć kontrolę nad Funduszami Norweskimi? Tak. Rząd Zjednoczonej Prawicy chciał przejąć kontrolę nad środkami z budżetu EOG dla organizacji społecznych na lata 2014-2021 w Polsce. W wywiadzie dla wPolityce.pl minister kultury Piotr Gliński mówił w 2017 roku wprost: „Uważamy, że środki norweskie są środkami publicznymi w dyspozycji polskiego rządu. Nie wydaje mi się, by Fundacja Batorego mogła znów pełnić funkcję operatora funduszy".

Trzyletnia przepychanka skończyła się w 2019 roku dwiema porażkami rządu.

W maju 2017 roku – w szczycie pierwszej awantury o fundusze – premier Norwegii Erna Solberg mówiła:

„Nie możemy dopuścić, by rządy Polski i Węgier otrzymały kontrolę nad pieniędzmi na cele społeczne. Musimy być pewni, że niezależne organizacje rozdzielają te środki. Nie możemy w żadnym przypadku odstąpić od naszych zasad. Zadaniem Norwegii jest zapewnienie, by środki były zarządzane przez organizacje niezależne od władz państwowych”.

W 2020 roku władze Norwegii ogłosiły, że nie podpiszą z Polską umowy dotyczącej przekazania środków dla wymiaru sprawiedliwości. Miał to być silny sygnał dla polskich władz, świadczący o trosce rządu norweskiego o stan praworządności i niezależności sądów w Polsce.

;

Udostępnij:

Michał Danielewski

Wicenaczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi

Anna Wójcik

Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych. Pracuje w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Stypendystka Fundacji Humboldta, prowadzi badania w Instytucie Maxa Plancka Porównawczego Prawa Publicznego i Międzynarodowego w Heidelbergu.

Komentarze