0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Głosami posłów PiS, PSL, Konfederacji, Porozumienia i Kukiz'15 Sejm przyjął kuriozalną uchwałę „w obronie Jana Pawła II”. Przed kim postanowił bronić nieżyjącego papieża polski parlament? Przed dziennikarzami ujawniającymi nowe fakty na temat braku odpowiedniej reakcji Karola Wojtyły na przypadki pedofilii wśród księży. Na różne sposoby chciała bronić papieża Polaka i jego spuścizny również znaczna część opozycji – tyle że Koalicja Obywatelska przed PiS-em, zaś PSL przed „tymi, którzy chcieliby zrywać tablice i niszczyć pomniki”.

Uchwała przeszła większością 271 głosów - opowiedzieli się za nią wszyscy obecni na sejmowej sali posłowie PiS i PSL, Konfederacji, Porozumienia i Kukiz'15. Przeciw było jedynie 43 posłanek i posłów.

Lewica zagłosowała przeciwko uchwale. Koalicja Obywatelska nie wzięła udziału w głosowaniu - za wyjątkiem konserwatywnej posłanki Joanny Fabisiak, która uchwałę poparła. Posłanki i posłowie Polski 2050 Szymona Hołowni również nie wzięli udziału w głosowaniu - wyjątkiem był Tomasz Zimoch, który zagłosował przeciwko uchwale.

„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zdecydowanie potępia medialną, haniebną nagonkę, opartą w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL, której obiektem jest Wielki Papież – św. Jan Paweł II najwybitniejszy Polak w historii” – głosi tekst uchwały, którą przyjęli posłowie.

Podróż w czasie

W Sejmie było dziś trochę tak, jakby nagle powróciły wczesne lata 90. czyli epoka rządów Hanny Suchockiej czy Jana Olszewskiego. W sali plenarnej od dnia śmierci papieża nie padło tak wiele cytatów z Jana Pawła II jak dziś a frazy o "wielkim Polaku", "papieżu naszej wolności" pojawiały się w co drugim zdaniu. Część posłów i posłanek, przedstawiając stanowiska swych klubów, nieświadomie wchodziła w intonację przypominającą czytania ewangelii w kościołach. A w trakcie debaty poprzedzającej głosowanie część posłów PiS dzierżyła w dłoniach portrety Jana Pawła II. Na tym nie koniec, bo przed głosowaniem marszałek Sejmu Elżbieta Witek nakazała odtworzenie posłom nagrania filmowego z wystąpienia Jana Pawła II w Sejmie z 1999 roku.

„Mamy do czynienia z niespotykanym medialnym agresywnym atakiem na Jana Pawła II, naszego rodaka, świętego, papieża wielkiego” – mówiła w Sejmie w imieniu PiS Urszula Rusecka. Cytowała Jana Pawła i kardynała Stefana Wyszyńskiego. I zaapelowała o „do wszystkich Polaków w kraju i na świecie, do pokolenia JP, do wierzących i niewierzących” o „podjęcie wszelkich działań w obronie naszego wielkiego Polaka”.

KO: Brońmy Jana Pawła II. Przed PiS-em.

Koalicję Obywatelską reprezentował Paweł Kowal. Stwierdził, że Jan Paweł II jest postacią, „której wizerunki wiszą w każdym polskim domu” i oskarżył PiS, że działa przeciwko „politycznemu dziedzictwu Karola Wojtyły. „Coście zrobili z sądami? Coście zrobili z parlamentaryzmem? Nie odcinajcie Polski od Europy. Wy chcecie zapisać Jana Pawła II do PiS, a nie go bronić” – mówił Kowal. I tym właśnie uzasadnił to, że KO nie poparła uchwały.

Posłowie PiS w trakcie wystąpienia Kowala tupali i walili pięściami w pulpity.

„Wstyd panie Kowal, wstyd. Stanął pan po stronie tych, którzy są przeciwko Polsce. Wstydź się” – tak zaś poza jakimikolwiek procedurami zgromił zza prezydialnego stołu Kowala wicemarszałek Ryszard Terlecki z PiS.

„W tej uchwale podważa się wiarygodność niezależnych dziennikarzy. Jednocześnie wyklucza się analizę krytyczną wobec Kościoła i odwraca się głowę od niepodważalnych i niełatwych faktów” – mówiła w imieniu klubu Lewicy Joanna Schoering-Wielgus. Lewica była jedynym klubem opozycyjnym, który opowiadając się przeciwko uchwale, odniósł się również do samej jej treści.

Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, wygłosił pean na cześć roli Jana Pawła II w historii Polski i zapowiedział, że ludowcy „będą stać po stronie wielkości i świętości Jana Pawła II”.

Porozumienie opowiedziało się natomiast za powołaniem „niezależnej komisji historyków”, która miałaby zbadać kwestię stosunku Jana Pawła II do księży-pedofilów.

Skąd ta uchwała?

Sejm głosował nad uchwałą w wersji przygotowanej przez komisję kultury – choć powstawała ona na podstawie projektów PiS i PSL, na koniec nie różniła się ona wiele od projektu złożonego przez partię rządzącą. Relacjonujący prace komisji Zdzisław Sipiera stwierdził, że po „wyjściu części posłów opozycji” projekt udało się przyjąć w „konsensusie”. Dodał, że liczy na to, że Sejm przyjmie „odpowiedź na te bezczelne ataki na świętego Jana Pawła II”.

Skąd w ogóle uchwała? W poniedziałek 6 marca wieczorem TVN 24 pokazał reportaż Marcina Gutowskiego „Franciszkańska 3”. Obejrzało go ponad milion osób. Reporter przedstawił dowody, że Jan Paweł II chronił sprawców pedofilii w kościele – przenosił ich z parafii do parafii i wysyłał zagranicę. Robił to, zanim został papieżem.

„To drugi zamach na papieża” – ogłosiły „Wiadomości” TVP w środę 8 marca. Według rządowych mediów atak prowadzą „lewicowe media” na podstawie esbeckich materiałów.

Przeczytaj także:

Jednocześnie rządowe media próbowały się bronić przed zarzutami ujawnienia ofiary pedofilii. W skoordynowanej kampanii od wtorku TVP i TVP Info oraz inne prorządowe media oskarżają Platformę Obywatelską o doprowadzenie do śmierci syna posłanki PO.

Dla Platformy papież to trudny temat

Przed głosowaniem poseł Platformy Obywatelskiej powiedział OKO.press, że dla PO to trudna sytuacja: „Temat mocno wzbudza emocje. Nasz wyborca jest w tych tematach podzielony, pisowski wyborca jest jednoznaczny, lewicowy jest jednoznaczny, a nasz chce, żeby był wilk syty i owca cała”. Jego zdaniem PiS zastawił na Platformę pułapkę.

Uchwałę w obronie Jana Pawła II PiS przeprowadził przez Sejm błyskawicznie. Najpierw powstanie uchwały w sprawie „obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II” zapowiedział w środę 8 marca wczesnym popołudniem rzecznik PiS Rafał Bochenek. Uchwała pojawiła się na stronach Sejmu w nocy. Już przed południem w czwartek debatowała nad nią przez prawie trzy godziny sejmowa komisja kultury. A niecałą godzinę po zakończeniu prac komisji, już debatował nad uchwałą Sejm na sali plenarnej.

Tego samego dnia swoją uchwałę złożył PSL, dotyczyła ona jednak „upamiętnienia świętego Jana Pawła II”.

Uchwała PSL przedstawia Jana Pawła II jako „wielki autorytet dla Polaków oraz społeczeństw całego świata”. Zasługą papieża jest poparcie dla integracji europejskiej. W uchwale napisano też, że był orędownikiem praw człowieka, obrońcą ubogich wrażliwym na prawa ludzi pracy i sprawiedliwość społeczną.

Za to uchwała PiS skupiała się na obronie JP2 przed „medialną, haniebną nagonką”. „Nie pozwolimy zniszczyć wizerunku człowieka, którego cały wolny świat uznaje za filar zwycięstwa nad imperium zła”.

Do swojej uchwały PiS dokleił dwa akapity z tekstu PSL – te o tym, że papież jest autorytetem i był obrońcą ubogich.

Marek Suski wyciąga portret papieża

„Nie mieszajcie Jana Pawła II do doraźnej polityki” – apelował Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej. „Nasze stanowisko jest jasne i proste: Jan Paweł II z całą pewnością nie chciałby być broniony przez Radio Szczecin ani w TVP, która organizuje nagonki jak w czasach PRL”.

Przerwał mu Marek Suski (PiS): „Panie pośle, to jest skandaliczne, co pan mówi”.

Suski wielokrotnie przerywał posłom opozycji, wykrzykując: „skandal!”, a na koniec wyjął portret Jana Pawła II.

posłowie na tle flag UE i Polski, jeden zasłania się
Marek Suski (PiS) z portretem Jana Pawła II na sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Screen z transmisji sejmowej

PiS wielokrotnie próbował przerwać dyskusję i doprowadzić do jak najszybszego głosowania. Nie zgodziło się Biuro Legislacyjne: według regulaminu Sejmu najpierw musi być dyskusja.

„To jest kompromitacja. To jest piaskownica”

Od samego początku PiS naciskał, żeby połączyć własną uchwałę i uchwałę PSL. Zarówno prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, jak i inni posłowie i posłanki opozycji próbowali do tego nie dopuścić.

„To są dwie uchwały dotyczące postaci św. JP2, ale odnoszące się do dwóch różnych zakresów jego działalności” – mówił Kosiniak-Kamysz. „Osobna praca nad nimi umożliwi uzyskanie łatwiejszego konsensusu. Możemy w te kilka godzin nie wypracować wspólnego zdania. Jak się dwie uchwały przyjmie, to się nic złego nie stanie” – argumentował.

„Stanie się zło” — odpowiedział Marek Suski (PiS). „Polacy nie potrafią się dogadać. To jest kompromitacja. Wszyscy powinniśmy popierać jeden projekt. To jest piaskownica, jestem przeciw przyjmowaniu dwóch uchwał w tej samej sprawie”.

Lewica i Polska 2050 twierdziły, że żaden z projektów nie powinien być procedowany.

Ostatecznie PiS, który ma większość w komisji, przegłosował, że projekt będzie wspólny. Przed tym głosowaniem posłowie Lewicy i KO wyszli z sali, nie brali udziału w dalszych pracach nad tekstem uchwały.

„Osłabienie Polski, osłabienie szans rozwojowych”

„Widzimy próbę zniszczenia debaty publicznej w Polsce i polskiej wspólnoty. Ten tak na Jana Pawła II ma dwie cechy: niebywale agresywny i kłamliwy” — głosił Piotr Gliński, minister kultury i wicepremier.

Gliński mówił o „bezprecedensowym ataku na postać świętego Jana Pawła II”. Według ministra, który z zawodu jest socjologiem, papież „we wszystkich badaniach socjologicznych jest przedstawiany jako najwybitniejszy przedstawiciel naszego narodu w historii”.

Wicepremier dowodził, że obrona papieża to kwestia polskiej racji stanu.

„Polscy politycy muszą zająć stanowisko w tej kwestii. Efektem tego rodzaju działań jest osłabienie Polski, osłabienie wspólnoty. To się przekłada na szanse rozwojowe. Jest to celowy atak, którego celem jest osłabienie Polski. To jest sytuacja krańcowa, krytyczna, tutaj trzeba stanąć zdecydowanie w obronie wartości. Bez tego Polska trwać nie będzie” — mówił Gliński.

Mówcy z PiS próbowali nadać sprawie kontekst globalny. Twierdzili, że „ataki na papieża” (jak nazywają ujawnianie faktów dotyczących JP2) osłabiają pozycję międzynarodową Polski i nie powinny mieć miejsca „w obecnej niepewnej sytuacji wojennej”.

Posłowie opozycji zarzucali Glińskiemu, że chce, żeby Sejm decydował, o tym, co jest prawdą, a co nie.

„Nie jesteśmy od dekretowania prawdy, ale jesteśmy od obrony pewnych oczywistości w życiu publicznym. Po to nas wybrali nasi wyborcy” — odpowiedział Gliński.

„Czy Jan Paweł II broniłby siebie?”

Wojciech Król (Koalicja Obywatelska): „Osoby o wątpliwej moralności chcą bronić świętego Jana Pawła II, a mogą go tylko pogrążyć. [W TVP] kampania nienawiści przeplata się z obroną JP2. Niszczenie wspólnoty jest codziennie w mediach publicznych, to są właśnie esbeckie metody. Czy Jan Paweł II broniłby siebie, czy broniłby tych, których wy jako partia, która sprawuje władzę, niszczycie?” — pytał poseł. „Jan Paweł II trzymałby za rękę matkę świętej pamięci Mikołaja po tym, jak TVP go zaszczuła”.

Marek Suski: „To skandal, jeszcze raz: skandal”.

Król: „Bardzo proszę złożyć pozew”.

Suski: „To jest skandal, bezczelność”.

„Jan Paweł II ma szczęście, że nie żyje”

Joanna Senyszyn: „Za pontyfikatu Jana Pawła II przestępstwo pedofilii zostało przeniesione z grupy ciężkich do pospolitych. Może JP2 się nie sprzeciwił [pedofilii], bo wiedział, że w kościele przestępstwa pedofilskie są pospolite”.

„Interes Kościoła przedkładał ponad prawdę, uczciwość, krzywdę ofiar pedofilów” — mówiła dalej Senyszyn. „To się kładzie cieniem na jego pontyfikacie niezależnie od tego, czy ma jakieś zasługi”.

Przypomniała, że Sejm już uchwalił rok 2015 i 2020 rokiem Jana Pawła II. A takich uchwał Sejmu i Senatu było jeszcze kilka.

„Przestępstwem jest ukrywanie pedofili, natomiast ujawnianie przestępczej działalności biskupów jest dobrem. Skoro prawda nas wyzwoli, jak mówił Jan Paweł II, trzeba jej szukać. A od sądzenia są sądy. Jan Paweł II ma szczęście, że nie żyje”.

„Przestańmy jako Sejm zajmować się sądzeniem JP2 i wydawaniem wyroku uniewinniającego. Historia go oceni. Ja oceniam te aspekty jego działalności jako katastrofalne”.

„Najważniejsze są ofiary. Tego nie ma w żadnej z uchwał”

Paweł Zalewski (Polska 2050): „Sejm RP nie jest upoważniony ani konstytucyjnie, ani w naturalny sposób do dekretowania prawdy. Od ustalania prawdy są historycy. Jedyne, co możemy zrobić wobec informacji, że Jan Paweł II wiedział o przypadkach pedofilii, to nie dekretować, jak było, ale powołać komisję złożoną z historyków, którzy ustalą fakty i umieszczą je w odpowiednim kontekście historycznym. Mamy do czynienia z instrumentalnym wykorzystaniem pamięci o JP2 do celów politycznych”.

Poseł partii Hołowni dodał też: „Chciałbym, żebyśmy za każdym razem pamiętali, że najważniejsza jest ofiara. A tego nie ma w żadnej z tych dwóch uchwał”.

Jaką uchwałę przyjął Sejm?

UCHWALA SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ z dnia 9.03.2023 r. w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II

Papież Jan Paweł II, podczas pierwszej pielgrzymki do Polski, wypowiedział w Warszawie historyczne słowa:

„Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!”

Jego słowa i czyny demonstrowały i budziły miłość do Ojczyzny, wspierając czynnie naród polski w dążeniach do odzyskania wolności i niepodległego bytu państwowego. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zdecydowanie potępia medialną, haniebną nagonkę, opartą w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL, której obiektem jest Wielki Papież – św. Jan Paweł II najwybitniejszy Polak w historii.

Próba skompromitowania Jana Pawła II materiałami, których nie odważyli się wykorzystać nawet komuniści.

„Święty Jan Paweł II zajmuje szczególne miejsce w historii Polski i Europy. Jego zdecydowane upominanie się o prawo naszej ojczyzny do wolności wśród narodów Europy, Jego praktyczna obrona praw naszego narodu uczyniły Ojca Świętego najważniejszym z ojców niepodległości Polski” – głosi uchwała Sejmu ustanawiająca rok 2020 Rokiem Jana Pawła II przyjęta zaledwie cztery lata temu niemal jednogłośnie, ponad politycznymi podziałami.

Myśli zawarte w Jego nauczaniu pozostają ważnymi wskazówkami w zakresie kształtowania życia społecznego. „Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”; te słowa Papieża Polaka, wypowiedziane w gmachu Sejmu w roku 1999, stają się współcześnie niestety coraz bardziej aktualne.

Nie pozwolimy zniszczyć wizerunku człowieka, którego cały wolny świat uznaje za filar zwycięstwa nad imperium zła. Papież Jan Paweł II jest symbolem odzyskania przez Polskę niezależności i wyzwolenia z rosyjskiej strefy wpływów, o czym wielokrotnie przypominali w swoich wystąpieniach światowi przywódcy, także prezydent USA Joe Biden podczas ostatniej wizyty w Polsce.

Jan Paweł II jest wielkim autorytetem dla Polaków oraz społeczeństw całego świata. Niósł świadectwo wiary, dobroci i patriotyzmu. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża szacunek dla dzieła Jana Pawła II i Jego wkładu w dzieje Polski, Europy i świata. Jednocześnie Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uważa za swój obowiązek wobec przyszłych pokoleń przypomnieć, że Papież Polak był niestrudzonym orędownikiem praw człowieka i obrońcą ubogich we wszystkich zakątkach świata. Okazywał szczególną wrażliwość na prawa ludzi pracy i sprawiedliwość społeczną.

Jako posłanki i posłowie wyrażamy wdzięczność wobec wszystkich obywateli, którzy stanęli w obronie św. Jana Pawła II. Zrobili to zarówno ludzie dalecy od Kościoła, jak i ci, którzy do niego należą i od lat walczą o naprawienie błędów popełnianych po ujawnieniu nadużyć.

Niech nasza postawa będzie świadectwem dla wszystkich, którzy próbują odebrać nam godność i wymazać pamięć. Jan Paweł II był wzorem nie tylko dla społeczeństwa, ale i dla całej klasy politycznej, w czasach gdy rodziła się nasza demokracja. Polacy i ich demokratycznie wybrani przedstawiciele nigdy nie pozwolą na to, by zniszczono pamięć o Nim za pomocą materiałów sfabrykowanych przez system komunistyczny, któremu się sprzeciwiał.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, w uznaniu zasług Jana Pawła II dla obrony tożsamości, wolności i wspólnoty narodowej, składa wielkiemu rodakowi wyrazy uznania i wdzięczności.

;
Na zdjęciu Agata Szczęśniak
Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Na zdjęciu Witold Głowacki
Witold Głowacki

Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.

Komentarze