Polskę opanowali ludzie w maskach. Od dziś 16 kwietnia 2020, nie ma wyjścia: w przestrzeni publicznej musimy zasłaniać usta i nos. Należy je zakrywać „za pomocą części ubrania, przyłbicy, maski albo maseczki”. Nie muszą tego robić „dzieci poniżej 2 lat albo osoby, które nie są w stanie zakrywać ust lub nosa z powodu z trudności w oddychaniu albo niezdolne do samodzielnego zakrycia lub odkrycia ust lub nosa”.
Przedstawiciele rządu zapowiadali, że dziś ogłoszą „mapę drogową” luzowania ograniczeń. Późnym wieczorem ogłoszono 4-etapowy plan wycofywania restrykcji, na razie bez dat, poza jedną – od poniedziałku 20 kwietnia będziemy mogli pójść do lasu lub parku, osoby od 13. roku życia będą mogły wychodzić bez opieki, zmieniają się też zasady co do ilości osób w sklepach:
- w sklepach do 100 m2 mogą przebywać cztery osoby na jedną kasę,
- w sklepach powyżej 100 m2 może przebywać jedna osoba na powierzchni 15 m2
Reszta? Pożyjemy, zobaczymy. Na pytanie dziennikarzy o to, kiedy zostanie wycofany obowiązek noszenia maseczek na twarzy minister Szumowski odpowiedział „jak będzie szczepionka”.
O szczegółach kolejnych etapów przeczytacie tutaj.
12,5 tys. testów
Jeśli natomiast chodzi o liczbę wykonanych testów, to mamy rekord. W święta wielkanocne i dzień po (12-14 kwietnia) liczba testów na obecność SARS-CoV-2 drastycznie spadła; we wtorek 14 kwietnia zrobiono ich tylko 4,7 tys. – najmniej od 1 kwietnia, ponad dwa razy mniej niż w sobotę.
W środę 15 kwietnia liczba wzrosła do 8,2 tys. Dziś Ministerstwo Zdrowia podało, że w ciągu doby wykonano ich 12,5 tys. To wzrost o ponad 4 tys. testów od wczoraj. Czy ścieżkę wzrostową uda się utrzymać – zobaczymy. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia zapowiadał dziś, że w przyszłym tygodniu mamy testować 20 tys. próbek dziennie.
Po dzisiejszym ostatnim komunikacie ministerstwa mieliśmy w Polsce 7 918 zakażonych od pierwszego przypadku potwierdzonego 14 marca. Z tego:
- wyzdrowiało 774 osób (+106 od wczoraj);
- zmarło 314 osób (+28 od wczoraj);
- choruje 6 830 osób, z tego 160 jest w stanie ciężkim lub krytycznym.
Na wykresie pokazującym liczbę zgonów, wyzdrowień i chorujących widać coraz wyraźniej zielony pasek osób, które przeszły COVID-19 i zostały uznane za zdrowe. Z oficjalnych danych wynika, że wyzdrowiało prawie 10 proc. osób, które w Polsce zachorowały. Wciąż jednak zwiększa się liczba osób aktualnie chorych. Wczoraj było ich 6 628. Dziś – 6 830.
Największym ogniskiem koronawirusa w Polsce wciąż jest Mazowsze: 317 przypadków zakażeń na milion mieszkańców. Na drugim miejscu łódzkie zastąpił Dolny Śląsk – 282 zakażeń na milion.
Dalej:
- Łódzkie: 239 / milion,
- Wielkopolskie – 237 / milion,
- Śląskie – 236 / milion,
- Podlaskie – 235 / milion,
- Opolskie – 233 / milion,
- Kujawsko-pomorskie – 177 / milion,
- Małopolskie – 169 / milion,
- Świętokrzyskie – 141 / milion,
- Zachodniopomorskie – 131 / milion,
- Lubelskie – 132 / milion,
- Podkarpackie – 116 / milion
- Warmińsko-mazurskie – 90 / milion,
- Lubuskie – 80 / milion,
- Pomorskie – 78 / milion.
Świat: kryzys uderza w najsłabszych
Wirus nie wybiera pomiędzy biednymi i bogatymi, ale każdy kryzys najbardziej uderza w najuboższych. Po Indiach, w których lockdown pozbawił pracy, a często dachu nad głową dziesiątki milionów ludzi, to samo dzieje się w Afryce. W USA kolejne 5 mln ludzi zarejestrowało się jako bezrobotni.
Gdy wieczorem wrzucaliśmy ten tekst do sieci, sytuacja na świecie wyglądała tak:
- 2 181 308 wszystkich przypadków
- 95 022 nowych przypadków
- 144 471 wszystkich zgonów
- 6 996 nowych zgonów
- 56 602 pacjentów w stanie poważnym bądź krytycznym.
Von der Leyen przeprasza Włochów
W Europie na czołówki trafiło piękne przemówienie Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej na posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego.
„Myślimy i modlimy się za wszystkie rodziny w żałobie. I obiecujemy sobie, że zapamiętamy ich historie i uhonorujemy ich życie oraz dziedzictwo. Zapamiętamy je wszystkie.
Będziemy pamiętać Julie, francuską nastolatkę z całym życiem przed nią, Jana, czeskiego weterana, historyka, który zawsze walczył o to, w co wierzył oraz Gino, włoskiego lekarza, który przerwał emeryturę, aby ratować życie.
Przypomnimy sobie niesamowity gest Suzanne, która w Belgii zrezygnowała z respiratora na rzecz kogoś młodszego od siebie oraz obraz Franciszka, który machał bratu przez okno szpitalne w Irlandii.
Będziemy pamiętać młodą polską matkę, która nie zobaczy, jak dorasta jej dziecko i młodego hiszpańskiego trenera piłki nożnej, który nigdy nie zobaczy, jak spełniają się jego marzenia” – mówiła von der Leyen, wspominając zapewne 27-letnią Polkę, która zmarła w połogu w szpitalu w Łańcucie, ale nie została zaliczona do ofiar koronawirusa, bo bezpośrednią przyczyną jej śmierci była sepsa. Szefowa Komisji mówiąc o europejskiej solidarności wspomniała również o polskiej ekipie medycznej, która pomagała w Brescii. Wcześniej jednak przyznała, że na początku solidarności zabrakło.
„Tak, to prawda, że nikt tak naprawdę nie był na to gotowy. Prawdą jest również to, że zbyt wielu nie było na czas wtedy, kiedy Włochy potrzebowały pomocy na samym początku.
I tak, słuszne jest, że cała Europa składa teraz szczere przeprosiny”.
Parlament ma głosować nad propozycją komisji, aby przekazać cały budżet, który pozostał na ten rok, czyli 3 mld euro, na instrument nadzwyczajny do walki z koronawirusem i zezwolić na wykorzystanie „każdego euro” z funduszy strukturalnych i inwestycyjnych na ten sam cel.
Państwa Unii uzgodniły już pakiet pomocowy dla gospodarek o wartości 500 mld euro.
A tak wygląda sytuacja w krajach Unii najbardziej dotkniętych epidemią.
We Włoszech, Francji i Niemczech maleje liczba osób w stanie ciężkim i krytycznym (Hiszpania od wielu dni nie podaje nowych danych). W Niemczech liczba aktywnych przypadków już od 10 dni spada.
W Hiszpanii zmarł Luis Sepúlveda, chilijski pisarz i komunista, przeciwnik reżimu Pinocheta. W 1973 roku skazany na dwa i pół roku więzienia, a w 1977 roku wydalony z Chile. Zachorował na COVID-19 pod koniec lutego, po powrocie z festiwalu w Portugalii. Miał 70 lat.
Szwecja przygotowuje się do ewentualnego lockdownu
W Europie pozostały tylko dwa kraje, które nie wprowadziły surowych ograniczeń w kontaktach międzyludzkich – Białoruś i Szwecja. W tej pierwszej prezydent Łukaszenka pyta retorycznie „czy ktoś kiedyś widział wirusa?” i zaleca kurację wódką (mimo to na Białorusi zarejestrowano 4,2 tys. przypadków SARS-CoV-2 i 40 zgonów).
Być może Białoruś już niedługo pozostanie sama, bo w czwartek 16 kwietnia 2920 szwedzki parlament przyznał rządowi tymczasowe prawo do dekretowania restrykcji takich jak zamykanie sklepów czy zakładów pracy.
Szwecja idąc za radą ekspertów nie zamknęła szkół, zakładów pracy, sklepów ani restauracji czy barów. Ograniczyła tylko imprezy do 50 osób, zamknęła szkoły średnie i wezwała ludzi, żeby ograniczyli przemieszczanie się i kontakty. Jednak rosnąca liczba zgonów – 1333, o wiele większa w przeliczeniu na liczbę mieszkańców niż w innych krajach skandynawskich spowodowała niepokój wśród części obywateli i ekspertów. Grupa tych ostatnich, w tym wielu epidemiologów i wirusologów, opublikowała list otwarty w „Dagens Nyheter”, w którym domaga się wprowadzenia ograniczeń.
Wielka Brytania sprowadza robotników sezonowych
W czwartek na lotnisku Stansted wylądował pierwszy czarter ze 150 robotnikami sezonowymi z Rumunii na pokładzie. Z powodu pandemii nie ma kto pracować na polach, jak Europa długa i szeroka. Wielka Brytania potrzebuje aż 70 tys. pracowników sezonowych, jak wylicza Narodowy Związek Rolników (NFU) i w kraju rozpoczęła się kampania zachęcająca studentów i osoby, które straciły pracę z powodu koronawirusa do zgłoszenia się do tego rodzaju prac.
Przybysze z Rumunii zostali po przybyciu poddani kontroli stanu zdrowia, choć to Wielka Brytania jest krajem bardziej zainfekowanym – ma 1519 przypadków na milion mieszkańców, a Rumunia tylko 410.
Nie będzie defilady na Placu Czerwonym
Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział przełożenie obchodów zwycięstwa Związku Radzieckiego nad III Rzeszą, które odbywają się co roku 9 maja. Na okrągłą, 75. rocznicę Kreml planował, że wielką paradę wojskową na Placu Czerwonym razem z Putinem będzie odbierać wielu światowych liderów.
„Ryzyko związane z epidemią jest wciąż bardzo wysokie i to nie daje mi prawa do rozpoczęcia przygotowań do parady” – powiedział rosyjski prezydent.
W marcu do mediów społecznościowych przeciekło wideo, które według autora przedstawiało setki żołnierzy ćwiczących wspólnie przez majową paradą.
Rosja zanotowała już 27,9 tys. przypadków koronawirusa i 232 ofiary śmiertelne.
Koronawirus w Afryce – przemoc, bieda i miliony zgonów
W Nigerii policja i wojsko, które brutalnie reagują na łamanie zakazu przemieszczania się zabiły do tej pory więcej osób niż koronawirus – poinformowała Narodowa Komisja Praw Człowieka. Zakaz obowiązuje w stolicy kraju Abudży oraz w 21-milionowym Lagos.
Komisja otrzymała do tej pory 105 skarg na przypadki łamania praw człowieka przez siły bezpieczeństwa w 24 z 36 stanów. Wśród mowa jest o 18 zgonach z powodu represji sił bezpieczeństwa, tymczasem z powodu koronawirusa w Nigerii zmarło 12 osób, a zakażonych jest 407.
Jak pisze Reuters, z powodu lockdownu w Nigerii, Kenii i Republice Południowej Afryki miliony ludzi, którzy żyli z dniówek, pozostało bez zarobków i źródeł utrzymania. „Jestem pewien, że jest ten koronawirus nie zabija ludzi z niepełnosprawnościami, to ten nakaz zostania w domu ich zabije” – mówił dziennikarzowi Shehu Isah Daiyanu Dumus, niepełnosprawny, który do tej pory zarabiał sprzedając na ulicy karty telefoniczne, a teraz nie ma klientów i kończy mu się pożywienie. Przed pandemią koronawirusa w biedzie żyło 20 proc. z 1,2 mld mieszkańców Afryki. Do tej pory na kontynencie zarejestrowano 18 tys. przypadków SARS-CoV-2, ale WHO obawia się, że ofiar mogą być miliony.
Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej i cudowne urządzenie
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej nowy dowódca Korpusu gen. Hosejn Salami poinformował, że są oni w posiadaniu magicznej broni na koronawiusa. Urządzenie ma go wykrywać w promieniu 100 metrów w ciągu pięciu sekund. „To zdumiewający naukowy fenomen, który został przetestowany w wielu szpitalach i ma dokładność większą niż 80 proc. – przekonywał generał.
Stan wyjątkowy w całej Japonii, rekord w Singapurze
Japońskie media podają, że premier Shinzo Abe ogłosi stan wyjątkowy w całym kraju.
Już w ubiegłym tygodniu został on wprowadzony w siedmiu regionach, m.in. w Tokio.
Do tej pory władze wydały zalecenie, by Japończycy pozostali w domach, i poprosiły o ograniczenie działalności zakładów pracy, jeśli to możliwe. Nie ma jednak żadnych restrykcji za niestosowanie się do zaleceń.
Mimo bliskości Chin Japonia przeszła stosunkowo spokojnie luty i marzec, ale teraz liczba przypadków koronawirusa na wyspach wzrasta – jest ich 8,6 tys.
Również Singapur po początkowych sukcesach nie może sobie poradzić z nowymi infekcjami, pochodzącymi głównie z dormitoriów zagranicznych robotników, na których pracy opiera się gospodarka wyspy. W ciągu ostatniej doby zarejestrował 728 nowych przypadków, o 63 proc. więcej niż w dniu poprzednim. Razem jest ich 4,4 tys.
A szczepionka może się pojawić za rok, dwa, za 18 lat jak w przypadku Eboli lub nigdy (SARS). Brawo Szumowski!
A tym razem raport niestaranny i wybrakowany. No nic bywa i tak. Pozdrawiam
Proszę poprawić w artykule błędną informację odnośnie noszenia maseczek. Rząd zmienił zasady i obowiązku noszenia maseczki nie mają:
– kierowcy samochodów osobowych, jeśli jadą sami lub z dzieckiem do lat 4
– dzieci do ukończenia 4 roku życia
– osoby z niepełnosprawnością, które nie mogą zakrywać ust lub nosa z powodu stanu zdrowia lub dlatego, że nie potrafiłyby jej zdjąć lub nie wiedziałyby, kiedy to zrobić (okazanie orzeczenia lub zaświadczenia nie jest wymagane)
– osoby wykonujące czynności zawodowe, służbowe lub zarobkowe w budynkach, zakładach, obiektach, placówkach i targowiskach (straganach), z wyjątkiem osób obsługujących interesantów lub klientów. Ci ostatni mogą używać zamiast maseczki przyłbicy, jeżeli stanowisko kasowe lub inne stanowisko pracy jest oddzielone od klientów dodatkową przesłoną ochronną
– kierowcy w transporcie publicznym, jeśli zostali w odpowiedni sposób oddzieleni od pasażerów
– duchowni podczas czynności lub obrzędów religijnych
– żołnierze i funkcjonariusze wykonujący zadania służbowe.
Dzieją się rzeczy dziwne. Skok liczby testów. Żadnego wyjaśnienia. Być może to nowa strategia fałszerzy. Wyniki się opracuje. Liczba zakażeń zacznie spadać i mamy sukces, podbudowany dużą liczbą badań.
Wydłuża się cykl podwojenia. Ale mamy także drugą co do wielkości liczbę dziennych zakażeń. Statystyki w żaden sposób nie uzasadniają optymizmu. Niemcy i Hiszpanie mówią o liberalizacji obostrzeń mając zatrzymanie lub spadek dziennego wzrostu.
Rząd likwiduje w pierwszej kolejności najbardziej absurdalne obostrzenia (spacery, rekreacja). Czyżby zaczął dostrzegać błędy?.
Dotychczas byliśmy karmieni kłamstwami, niedopowiedzeniami lub bzdurami w sprawach epidemii. Obecne przebłyski normalności stają w sprzeczności z dotychczasową polityka. Nie mogę ich ocenić jako szczere i wiarygodne. Jest zbyt blisko do wyborów prezydenckich i zbyt wiele sygnałów o niezdolnosci rządu do poradzenia sobie z nadchodzącym kryzysem. Nadal dochodzą ze strony rządu krętackie opinie drugorzędnych sługusów. Szkoda.
Skaczącą ilość testów można chyba wyjaśnić. Przed świętami 9,10 i 11 kwietnia odpowiednio 10698, 11265 i 8447, potem przerwa na jajco i spadek do ok. 4500, po przerwie powolny powrót do wydajności sprzed świąt – 8172, 12578 i 10583.
Ciekawe są statystyki liczby zachorowań na milion mieszkańców w poszczególnych województwach. Gdyby jeszcze uwzględnić gęstość zaludnienia, to może być jeszcze ciekawiej i okazać się, że w śląskim jest najlepiej lub prawie najlepiej. Przy największej gęstości zaludnienia jest tam stosunkowo mało zarażeń. Trzeba to jednak przeliczyć.
liczba zachorowań na milion mieszkańców to przecież nic innego jak statystyka z uwzględnieniem gęstości zaludnienia
Ostatni cykl podwojenia to 10 dni. 6.04 było 4,2 tys zakażonych, 16.04 będzie ponad 8,4 tys. Epidemia nie zwalnia. Nie ma żadnych podstaw do szacowania maksimum. Można tylko przyjąć liczby magiczne, 30, 50, 100 tys. Mogą być osiągnięte ca 5.05, 15.05, 22.05. Ale to wróżenie z fusów. Wyliczankę o… można potłuc – zbliżają się wybory, trzeba wymusić ożywienie gospodarcze wiec zdrowie to rzecz najważniejsza.
Bzdura, "podwajanie", liczba dni do podwojenia się liczby zakażonych od początku. Z 1 tys. na 2 tys. – 5 dni, z 2 na4 – 6 dni, z 4 na 8 – 10 dni. Tak jest we wszystkich krajach (w tym we Włoszech i ) i odzwierciedla to możliwości w zdwajaniu ilości testów. W rzeczywistości skala jest większa najpewniej, a sama liczba potwierdzonych nic nie mówi.
W Włoszech cykl kilka di temu wynosił 14 dni, w Niemczech liczba zakażeń zmniejsza się, więc wypadły z tej grupy danych.
Nic dziwnego, że te liczby dla ciebie nic nie mówią. Choroba, która tobą owładnęła to debilizm.
Szwecja się łamie – piękny paragraf o tym bez źródeł. Rzeczpospolita donosi, że zakazu wychodzenia z domu nie będzie – https://www.rp.pl/Rzecz-o-prawie/304149995-Szwecja-szybko-zmienia-prawo-by-walczyc-z-koronawirusem.html
Oficjalne dane ze Szwecji:
https://experience.arcgis.com/experience/09f821667ce64bf7be6f9f87457ed9aa
Czy można się spodziewać rzetelnego dziennikarstwa od pani Miłady – chyba niestety nie.
Z raportu redakcji wynika, że aktualnie współczynnik śmiertelności w Polsce wynosi 4,41 % a więc zbliża się do wartości wyjściowej na początku epidemii w Wielkiej Brytanii.
Nie trzeba wskazywać na Afrykę, aby stwierdzić, że SARS – CoV – 2 działa podobnie jak pratki gruźlicy. Wskazują na to sprawozdania ujmujace wiek, płeć " koronadenatow".
Czyli istotnym elementem jest żywienie.
A co się dzieje na rynku krajowym : dla seniorów do 19 kwietnia sklepy były dostępne w godzinach 10 – 12 ( praktycznie puste półki w dziale pieczywo) – po 19 kwietnia dla seniorów sklepy są dostępne przez pierwszą godzinę otwarcia marketów, czyli : sie masz, jeszcze o nas pamiętasz!?
Co do Rosji, to ekspansja wirusa przebiega błyskawicznie przy śmiertelności poniżej 1 %, nie wnikam w testy, ale wiem, że tam panaceum na wszelkie zło stanowi odpowiednik polskiej "Samogonki".
Wszystkim życzę spowolnionej aktywności między 24 a 29 kwietnia, w tym terminie spodziewana jest największą zachorowalnosc w Polsce z powodu SARS – CoV – 2 zdaniem ekspertów krajowych i amerykańskich.
Obowiązek noszenia maseczek powinien nie dotyczyć terrorystów i zamachowców, w celu łatwiejszego zidentyfikowania przez policję