0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Bartosz Banka / Agencja GazetaBartosz Banka / Agen...

28 września odczytano wyrok w sprawie obalenia pomnika prałata Henryka Jankowskiego. Rafał Suszek, Konrad Korzeniowski i Michał Wojcieszczuk zostali uznani za winnych zniszczenia mienia. Upadł jednak zarzut zbezczeszczenia pomnika i kwalifikacja tego czynu, jak "chuligański".

Co więcej, sąd odstąpił od wymierzenia kary. Sędzia Małgorzata Uszacka zasądziła opłatę 7 tys. 791 zł i 89 gr. (na tyle wyceniono "zniszczenie mienia"), zadośćuczynienie dla poszkodowanych (Jerzego Borowczaka, Krzysztofa Dośli, Andrzeja Sagana, Jana Kosidowskiego, Grzegorza Pellowskiego, Ludwika Kowalskiego) w wysokości 1500 zł oraz wpłatę ok. 300 zł na rzecz Skarbu Państwa.

Zobacz relację OKO.press:

Przed sądem odbyła się pikieta wsparcia dla oskarżonych. Protestująca przed sądem mówiła Maćkowi Piaseckiemu: "Winni? Jak to? Jak to, pedofil na pomniku jest w porządku? Po prostu warszawiacy wyręczyli gdańszczan w tym obaleniu. On po prostu nie zasłużył na wyniesienie na piedestał".

Oskarżonych nie było na sali. Był to wyraz ich protestu wobec tego, jak przebiegał ich proces. Ich zdaniem sednem procesu powinny być czyny prałata Jankowskiego i zmowa milczenia nad nimi, nie zaś zniszczenie mienia, czy zbezczeszczenie pomnika.

"Jeżeli w tym procesie nie ma miejsca na głos ofiar, to tego procesu nie ma", mówił 20 września na ostatniej rozprawie Rafał Suszek.

Jeszcze dziś na OKO.press wyrok słowo w słowo.

Prokurator żądał roku więzienia

Ostatnia rozprawa trzech aktywistów, którzy obalili pomnik prałata Henryka Jankowskiego, kapelana „Solidarności”, oskarżanego o czyny pedofilne, współpracę z SB, antysemityzm odbyła się jeszcze 20 września. Relacjonowaliśmy ją tutaj:

Przeczytaj także:

Prokurator wnioskował o karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby (dwa lata) i grzywnę 100 stawek dziennych po 70 zł każda (czyli ponad 7 tys. zł), obowiązku informowania sądu o przebiegu okresu próby i pokrycia kosztów procesu. Obrońcy wnosili o uniewinnienie.

W nocy z 20 na 21 lutego 2019 roku oskarżeni założyli liny w górnej części pomnika (stojącego niedaleko parafii św. Brygidy w Gdańsku), podważyli cokół i ciągnęli, dopóki pomnik nie upadł na gumowe opony.

Rafał Suszek, Konrad Korzeniowski i Michał Wojcieszczuk są oskarżeni o znieważenie pomnika i zniszczenie mienia. Ich czyn został zakwalifikowany jako chuligański, a to oznacza wyższą karę. Kodeks karny przewiduje do pięciu lat więzienia. Sąd już dzisiaj miał wydać wyrok, ale jego ogłoszenie zostało odroczone do 28 września.

Od początku relacjonowaliśmy ten proces. Zobacz nasze teksty tutaj.

;

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze