W Polsce dominuje przekonanie, że partyjniactwa jest tyle samo, co za koalicji PO-PSL, ale jeżeli ktoś widzi zmiany, to zdecydowanie częściej na gorsze. Chyba, że należy do wyborców PiS, wtedy polityka Kaczyńskiego staje się kryształowo czysta - taki wyniki przynosi sondaż IPSOS dla OKO.press
Na zaskakujące wyniki sondażu OKO.press o upartyjnianiu państwa trzeba popatrzeć w kontekście.
"Prywata i kolesiostwo pod rządami Prawa i Sprawiedliwości nie będą tolerowane.
Potencjalni wyźsi urzędnicy państwowi muszą spełniać wysokie wymagania kwalifikacyjne potwierdzone odpowiednimi egzaminami w Krajowej Szkole Administracji Publicznej.
Gabinety w różnych miejscach administracji publicznej trzeba natomiast zlikwidować jako przejaw upartyjnienia państwa” – wszystko to zapowiadał PiS w swoim programie.
Rządy partii Kaczyńskiego miały przynieść sanację państwa Platformy Obywatelskiej, która doprowadziła do "ogarnięcia przez jedną partię wszystkich kluczowych instytucji, stworzyła wielki mechanizm rozdawniczy i stała się jedynym dysponentem przywilejów, awansów oraz wszelkiej gratykacji".
Realia polityki kadrowej PiS wyglądają zgoła inaczej, o czym OKO.press pisze regularnie, odsłaniając mechanizmy i tropiąc karieryposzczególnych "misiewiczów" i "misiewiczek" w administracji państwowej i w spółkach skarbu państwa. Zamiast kompetencji czy doświadczenia liczą się ich wcześniejsze zasługi dla partii czy wręcz obecność w "stajni" wpływowego polityka.
Jak jednak politykę kadrową PiS widzą obywatele i obywatelki? Sprawdziliśmy w sondażu, który dla OKO.press zrobił IPSOS. Prosiliśmy o porównanie "zatrudniania ludzi według znajomości i zasług partyjnych" do poprzednich rządów.
I tu zaskoczenie. Badani najczęściej (37 proc.) wybierali odpowiedź, że nic się nie zmieniło. Nepotyzmu, kolesiostwa, partyjniactwa jest tyle, ile było za Platformy i PSL.
Zgodnie z linią swej partii takie przekonanie wyrażali najczęściej (aż 53 proc.) ankietowani, którzy deklarowali głosowanie na partię Kukiz 15. Uderzające, że także wśród wyborców Nowoczesnej i Platformy tak myśli jedna trzecia.
Stanowi to zapewne wyraz ogólnego rozczarowania do "polityki łupów", jaką od kilku dekad uprawiają zwycięskie partie.
Politycy PiS - czasem zupełnie otwarcie - tłumaczą, że nie da się rządzić inaczej niż obsadzając posady swoimi. Celuje w tym wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Wśród osób, które widzą, że coś się jednak zmieniło, dominuje sąd, że zmieniło się na gorsze.
Więcej kolesiostwa i partyjniactwa widzą wokół siebie wszystkie grupy badane.
Odpowiedź "więcej" przeważa nad "mniej" nawet w pisowskim mateczniku mieszkańców wsi (28 do 18 proc.) i wśród osób z wykształceniem najwyżej gimnazjalnym (23 do 17 proc.). W kolejnych grupach wyszktałcenia ta przewaga rośnie - aż do 34 do 10 proc. wśród ludzi po studiach.
Trzy razy więcej dwudziestolatków widzi kolesiostwa więcej (31 proc.) niż mniej (10 proc.), ale aż 44 proc. ocenia, że nic się nie zmieniło.
Uderzającym wyjątkiem są głosy jednej trzeciej badanych (34 proc.), którzy zadeklarowali się jako wyborcy PiS.
Aż 36 proc. z nich uważa, że korupcji politycznej i nepotyzmu jest mniej niż za poprzednich rządów, a tylko 10 proc., że więcej.
Wśród wyborców Nowoczesnej (22 proc. wszystkich badanych) przewaga odpowiedzi "więcej" (55 proc.) nad "mniej" (2 proc.) jest ogromna, podobnie w elektoracie PO (14 proc.): 43 do 5 proc. Także wśród Kukizowców (według naszego sondażu jest ich 12 proc.) odpowiedź "więcej" (20 proc.), przeważa nad "mniej" (13 proc.).
Zestawienie PiS kontra reszta (politycznego) świata pokazuje kolejny raz, jak poglądy sympatyków Kaczyńskiego odstają od reszty społeczeństwa.
Wyjaśnienia mogą być następujące. Wyborcy PiS;
Oczywiście podobne procesy (tyle, że na odwrót) mogą kształtować poglądy nie-pisowskiej części społeczeństwa.
Sondaż IPSOS dla OKO.press 28-30 września na reprezentatywnej, 1001-osobowej grupie metodą wywiadu telefonicznego CATI.
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze