0:000:00

0:00

1 listopada 2021 na ogrodzeniu rezydencji ambasadora Andrzeja Przyłębskiego, gdzie jego żona, prezes Trybunału Konstytucyjnego, Julia Przyłębska spędza większość czasu, zawisła klepsydra ozdobiona świeczką i łzą.

22.09.2021

ODESZŁA W WIEKU 30 LAT

IZABELA

"W 22. TYGODNIU CIĄŻY TRAFIŁA DO SZPITALA Z POWODU POWIKŁAŃ. LEKARZE CZEKALI NA OBUMARCIE PŁODU, CZEKALI I PATRZYLI AŻ SERCE PŁODU PRZESTANIE BIĆ. PŁÓD OBUMARŁ. PACJENTKA ZMARŁA Z POWODU WSTRZĄSU SEPTYCZNEGO.

DO TEJ ŚMIERCI DOPROWADZIŁO POLSKIE PRAWO ANTYABORCYJNE.

ONA TEŻ MIAŁA SERCE, KTÓRE CIĄGLE BIŁO.

ANI JEDNEJ WIĘCEJ!".

Klepsydra na berlińskim domu Julii Przyłębskiej

Jak dowiaduje się OKO.press, klepsydrę powiesił berliński aktywista feministyczny i obywatelski, uczestnik także poprzednich protestów pod domem Przyłębskich. Woli pozostać anonimowy, bo "nie chce się lansować". Jego akcja jest szczególną formą uczestnictwa w ogłoszonych na wieczór 1 listopada protestach upamiętniających śmierć Izabeli.

Przeczytaj także:

Jak mówi OKO.press, "Izabela stała się symbolem: pierwszą udokumentowaną ofiarą śmiertelną dekretu Julii Przyłębskiej. Minął już przeszło rok od fali protestów, które organizowaliśmy tutaj pod rezydencją Przyłębskich.

Przez ten rok my, berlińskie aktywistki i aktywiści, wzięliśmy na siebie ciężar wsparcia dziesiątek, a nawet setek kobiet potrzebujących pomocy w przerwaniu ciąży.

Wiedzieliśmy, że tragedia taka jak Izabeli, to tylko kwestia czasu".

Rezydencja ambasadora Andrzeja Przyłębskiego mieści się w cichej berlińskiej dzielnicy Dahlem. Jego żona Julia, przewodnicząca tzw. Trybunału Konstytucyjnego, mieszka tam, praktycznie non-stop. Przyłębski jest polskim ambasadorem w Niemczech od 2016 roku, znanym z gorliwości politycznej i obrażania niemieckich dziennikarzy.

"Nie mogłem pozostać obojętny, skoro autorka wyroku śmierci na Izabelę mieszka ledwie kilka kilometrów od mojego berlińskiego domu. Pojechałem tam, pod znany mi zbyt dobrze adres ambasadorskiej rezydencji. Było cicho i spokojnie. W środku paliły się światła. Postawiłem znicz i przykleiłam nekrolog.

Niech Krwawa Julia wie, że jej bestialski wyrok będzie ją prześladował już zawsze" - mówi OKO.press aktywista.

Po wyroku TK Julii Przyłębskiej z 22 października 2020, który de facto całkowicie zakazał w Polsce aborcji, Dziewuchy Berlin - berlińskie aktywistki i aktywiści - zorganizowali głośny protest pod domem Przyłębskich. Rozdawali też ulotkę demaskującą, kim jest Julia Przyłębska jej berlińskim sąsiadom, a także manikiurzystce, kosmetyczce, fryzjerce, handlarzowi win. Zostawiły ją także w lokalnej parafii i ulubionej restauracji Przyłębskich. W efekcie protestów Julia i Andrzej Przyłębscy wyprowadzili się na pewien czas z ambasadorskiej willi.

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze