Dotacje ministerstwa kultury dostały koszmarne "Promyczki" dla dzieci. Ulubieniec władzy Krzysztof Skowroński na SDP i kurier "Wnet" zgarnął 330 tys. zł. Dostali "Żołnierze Wyklęci" i inne "środowiska oddane Polsce", wojujący katolicy... A kto nie dostał?
Minister Gliński przyznał doroczne dotacje dla czasopism. Według oficjalnej informacji "celem programu jest wspieranie najbardziej znaczących ogólnopolskich czasopism kulturalnych, zarówno tych o wieloletnim dorobku i ugruntowanej pozycji, jak i tych, które uzyskały status opiniotwórczych w ostatnich latach".
Lista dotacji wskazuje jednak na to, że cel jest raczej inny - wspieranie czasopism "swoich" w sensie ideologicznym (katolicki i nacjonalistyczny przekaz, niekiedy skrajny), politycznym (poparcie dla obecnych władz), a nawet personalnym. Wyraźny jest też nacisk na problematykę historyczną, właściwa dla PiS tendencja, by patrzeć w przeszłość.
Ujawnione kryteria ocen (patrz dalej) obejmują "różnorodność tematyczną", "pozyskiwanie autorów młodego pokolenia", "tworzenie platformy dialogu, uwzględniającej różnorodność estetyczną i światopoglądową", ale wybory firmowane przez Glińskiego (nazwisk asesorów nie znamy, nie zostały też ujawnione w 2021 roku) wskazują raczej na jeden dominujący konserwatywny ton, ciężki i nudnawy, z fajerwerkami poglądów skrajnie prawicowych (a często skrajnie niemądrych).
Tak jakby asesorzy skupili się przede wszystkim na innym kryterium oceny:
"utrwala tożsamość kulturową i narodową, w szczególności w twórczy sposób odwołuje się do rocznic, jubileuszy i wydarzeń historycznych".
Dokładna analiza wybranych (45) i pominiętych (100) tytułów przekracza możliwości tej publikacji, ale możemy pokazać trendy, odczytując upodobania asesorów i/lub wytyczne, jakie otrzymali od resortu.
Dotacje przyznano 45 czasopismom, z tego ponad 100 tys. zł (w tym na 2-3 lata) dostało 10 tytułów. Oto one z krótkim omówieniem.
Dominują poważne eseje z nurtu konserwatywno-republikańskiego. Autorzy chętnie demaskują współczesny liberalizm. Typowy editorial: "Liberalizm klasyczny ludzi wzmacniał, współczesny zaś chce im od razu mówić, jak mają żyć, chce przekształcać ich i reformować, pakując wszystkich pod jeden strychulec, zmieniając na wydumaną przez nie wiadomo kogo modłę.
Liberałów nie interesuje dobro wspólne, »rzecz publiczna«, państwo, naród. Nagradzają zachowania konformistyczne, zastraszają, strofują, onieśmielają. Dorosłych traktują jak dzieci".
Skoro o dzieciach mowa, to resort kultury potraktował je bez znieczulenia, dofinansowując katolickie pisemka.
W zestawie dla dzieci modlitwy, cykle: święty miesiąca, Ziarenka Ewangelii, Św. Józef - Opiekun Odkupiciela; biskupia katecheza (Leszka Leszkiewicza) Nie zabijaj, na wszelki wypadek "z kartą pracy" oraz "Marysia w czasach rozbiorów - Okruchy historii".
Wojujący katolicyzm reprezentuje z kolei - chętnie uderzający w tony katastroficzne - następny tytuł.
W styczniowym (2022) numerze hitem jest bojowy wywiad z Barbarą Nowak, zatytułowany "Kanon dobra, prawdy i piękna", w którym krakowska kuratorka wypowiada wojnę tym wszystkim, którzy "chcą doprowadzić »ciemnogrodzkie« [ironizuje - red.] społeczeństwo polskie do tego, żeby zmienić je wreszcie wedle lewicowego modelu na społeczeństwo kolorowe, tęczowe.
To jest ten sam pomysł na zbudowanie nowego człowieka, jaki proponowano w komunizmie, tyle że skala jest według mnie dużo groźniejsza niż dawniej". Na czele ataku - "genderowe samorządy".
Jak się bronić - wyjaśnia Przemysław Czarnek w wykładzie dla "naszych włoskich przyjaciół", czyli "członków i sympatyków włoskiej partii Lega Nord" [chodzi o Ligę Matteo Salviniego - red.]. Trzeba wrócić do Boga i Prawdy Objawionej. Bo rozum, który przed Oświeceniem działał "w służbie zrozumienia istoty, intencji i dzieła Boga, stał się [teraz] samym Bogiem. Celem nie jest już odkrywanie prawdy, ale jej wymyślanie".
Wydawnictwo Biały Kruk jest zasłużone dla PiS, m.in. dla Piotra Glińskiego. Jeszcze w czasach, gdy partia Kaczyńskiego była w opozycji, wydało książkę „Wygaszanie Polski 1989-2015", w której znalazły się teksty m.in. Glińskiego, Szyszki, Macierewicza, Szczerskiego, a także dr. Chazana i ks. Oko. W 2021 Biały Kruk - poza dotacją Glińskiego - znalazł się na liście wydawnictw naukowych min. Gowina.
Uwaga! Wkrótce w OKO.press recenzja styczniowego (2019) numeru "Wpisu", bo godnych uwagi tekstów jest tam co niemiara.
Krzysztof Skowroński, prezes prorządowego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, zasłużył na tytuł "obdotowanego plus".
Według własnego opisu "Kurier Wnet" to "największa w Polsce gazeta niecodzienna (...), gazeta nietypowa, ideowa, z którą na stałe współpracują wspaniali publicyści. Jej najważniejszą cechą jest otwartość".
Zastanawiający brak samoświadomości, bo profil jest raczej zamknięty intelektualnie i ideowo, choć bezspornie otwarty na oczekiwania władz. Oto sześć ostatnich materiałów:
oraz dwa materiały antyszczepionkowe:
Z klucza personalnego dotacje mogły (dowodów nie mamy) dostać:
W styczniowym numerze pisma red. Waśko lansuje swego kolegę-doradcę Andrzeja Zybertowicza jako tego, który próbuje demaskować resztki "bezsilności i oportunizmu III RP" oraz jego "elit obojętnych na los narodu, bo wyłonionymi w długotrwałym procesie negatywnej selekcji, kierowanej przez komunistów i ich pomocników" (chodzi o poglądy Jerzego Targalskiego).
"To przesłanie - piszą Arkana - jest nadal aktualne, chociażby w odniesieniu do procesu negatywnej selekcji elit naukowych. Ilustruje to sprawa powołania prof. Barbary Engelking na członka korespondenta PAN, z którą to inicjatywą wystąpił Komitet Nauk Socjologicznych PAN.
Polecamy państwa uwadze publikowaną w tym numerze opinię, jaką w tej sprawie sformułował członek tego komitetu, prof. Andrzej Zybertowicz.
Prof. Engelking zasłynęła swymi - ani socjologicznymi, ani historycznymi - pracami o relacjach polsko-żydowskich w okresie II wojny światowej (głównie zredagowaną wspólnie z J. Grabowskim książką "Dalej jest noc"), którym profesjonalni historycy zarzucają elementarne błędy metodologiczne i manipulacje źródłowe. Mimo tych zarzutów, na które powołuje się A. Zybertowicz, prof. Engelking została rekomendowana do składu PAN znaczną większością głosów Komitetu Nauk Socjologicznych".
Kronos, Arcana, WPiS, Wyklęci i Promyczek dostawali spore dotacje już w 2020 roku, choć wszyscy poniżej 100 tys., o czym pisał w OKO.press Adam Leszczyński.
Równo 100 czasopism dotacji nie dostało. Pominięte zostały tytuły niewygodne władzy ze względów politycznych czy obce jej programowo/kulturowo. Oto kilka z nich, które zdaniem OKO.press należą do "znaczących ogólnopolskich czasopism kulturalnych".
Zaznaczamy, ile punktów dostawały w kategorii "zgodność ze strategicznymi celami programu" (można było dostać 30; większość tytułów dostała 25 i więcej):
Najbardziej zgodne z celami strategicznymi programu (29-30 pkt) okazały się za to:
W "Myśli suwerennej" - trochę wbrew nazwie - dominuje zrozumienie dla racji rządu. Przykład z artykułu "Wstępna analiza kryzysu na granicy polsko-białoruskiej" Michała Muchy: "Dzięki umiejętnemu akcentowaniu kwestii humanitarnych przez reżim miński, a w domyśle Kreml, udało się na początku kryzysu skutecznie podzielić i tak rozbite już społeczeństwo w Polsce. Wiele osób pod wpływem często nieprzemyślanych i niezbyt inteligentnych wypowiedzi celebrytów czy polityków, zaczęło atakować polski rząd i służby mundurowe oskarżając je o doprowadzenie do kryzysu humanitarnego na granicy" itd. w tym samym tonie.
Jest to tym bardziej zaskakujące, że ukazują się tam takie recenzje teatralne jak z "Dziadów" Mai Kleczewskiej w Teatrze Słowackiego pt. "Piekło kobiet", która - mimo fachowych uwag krytycznych - chwali podejście "antynacjonalistyczne, antyklerykalne i kobiece" i podkreśla, że "zarzuty stawiane przez prawicowe środowiska są rzecz jasna absurdalne (...) i że ani o zniszczeniu tekstu, ani o rozbiciu teatru nie może być mowy". Wśród atakujących spektakl wymienieni są m.in. ministrowie Czarnek i Gliński.
Może asesorów zmyliło skojarzenie z Grotowskim, którego minister Gliński sobie ceni? W wywiadzie dla "Dziennika Polskiego" (obecnie własność Orlenu) narzekał, że tak mało polskich postaci przebiło się do światowej masowej wyobraźni:
"Dawniej chyba jedynie Chopin, trochę - jako gwiazdy tworzącej się kultury masowej - Modrzejewska i Paderewski. Współcześnie może Grotowski, Wajda, Penderecki, Lem. Reszta wybitnych, niestety, tylko w swoistych niszach… Albo w ogóle jako twórcy światowi - jak Conrad czy Polański. Kieślowski też się przebił, bo był bardziej uniwersalny, miał nie do końca uchwytny przekaz, mimo że to była jednak filozofia oparta na chrześcijańskim dekalogu".
Z okazji śmierci Tomasza Stańko Piotr Gliński pisał jak entuzjasta jazzu: "Tomasz Stańko, wielki improwizator, instrumentalista, kompozytor, lider, artysta łączący wiele gatunków sztuki swoją muzyką, albo też samą intencją artystyczną, pozostawia po sobie pustkę nie do zapełnienia. Na szczęście pozostaje z nami jego przejmujący, inspirujący jazz, czyniący nas lepszymi".
Na koniec oficjalne kryteria oceny. Można było dostać 100 pkt, w tym 10 pkt za "kryterium organizacyjne" (jakość wniosku 6 pkt i budżetu 4 pkt).
Dwa kolejne kryteria (merytoryczne - do 60 pkt, i strategiczne - do 30 pkt) przedstawiamy w ministerialnej tabeli:
Kultura
Propaganda
Piotr Gliński
Jarosław Kaczyński
Antoni Macierewicz
Andrzej Zybertowicz
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Dotacje do czasopism
Krzysztof Skowroński
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze