Precedensowe orzeczenie warszawskiego sądu. Na wniosek ekologów Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał 12 kwietnia natychmiastowe wstrzymanie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej i zakazał wywozu już ściętych ponad 100-letnich drzew. Ale 20 i 23 kwietnia doszło do wywożenia takich drzew - alarmują ekolodzy. Lasy łamią prawo
To pierwsza taka decyzja sądu w Polsce dotycząca wycinki Puszczy Białowieskiej. W ubiegłym roku nakazał ją tymczasowo wstrzymać unijny Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu, który 17 kwietnia 2018 roku ostatecznie rozstrzygnął, że jest niezgodna z prawem europejskim.
Teraz obrońcy Puszczy dostali kolejny argument prawny przeciwko wycince, tym razem z polskiego sądu. Sąd Okręgowy w Warszawie 12 kwietnia (czyli na kilka dni przed wyrokiem unijnego Trybunału) wydał postanowienie o wstrzymaniu wycinki, które jest wykonalne.
OKO.press zapytało o tę decyzję biuro prasowe sądu w ubiegłym tygodniu, ale dopiero teraz dostaliśmy odpowiedź na pytania.
Postanowienie o wstrzymaniu wycinki sąd wydał w ramach tzw. zabezpieczenia roszczenia w procesie cywilnym wytoczonym przez Stowarzyszenie Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot.
Stowarzyszenie pozwało Skarb Państwa reprezentowany przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe, Dyrekcję Generalną Lasów Państwowych, Nadleśnictwo Białowieża, Nadleśnictwo Browsk i Nadleśnictwo Hajnówka.
Te wszystkie instytucje odpowiadają za gospodarkę leśną na terenach Puszczy Białowieskiej. Stowarzyszenie pozwało Skarb Państwa o „ochronę naturalnego środowiska człowieka”. Domaga się „zaniechania naruszenia środowiska, podjęcie środków zapobiegawczych i przywrócenie stanu zgodnego z prawem w Puszczy Białowieskiej”.
Sprawa ta nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozpoznania, ale ekolodzy skorzystali z możliwości proceduralnej zabezpieczenia roszczenia z pozwu do czasu wydania wyroku.
Wydanie takiego zabezpieczenia przez sąd w postanowieniu z 12 kwietnia oznacza, że sąd uznał roszczenie ekologów za mocno uprawdopodobnione.
"W postanowieniu Sąd Okręgowy zabezpieczył powództwo poprzez nakazanie pozwanym wstrzymania i zakończenia wycinki drzew na terenie Nadleśnictw Białowieża, Browsk i Hajnówka,
a także pozostawienia w przyszłości wszystkich wyciętych ponad 100-letnich martwych drzew do całkowitej mineralizacji"
– informuje OKO.press biuro prasowe sądu.
Choć nakaz wstrzymania wycinki nie jest prawomocny, ale obowiązuje od razu. W imieniu pozwanych leśnych instytucji zażalenie na to złożyła już Prokuratoria Generalna (reprezentuje Skarb Państwa w najważniejszych procesach).
Ekolodzy precedensowym orzeczeniem sądu pochwalili się na swojej stronie internetowej. "Zabezpieczenie powództwa ma chronić przedmiot sporu, czyli przyrodę Puszczy Białowieskiej. Postanowienie polskiego sądu można porównać do postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE, który zakazał Polsce cięć do czasu rozstrzygnięcia sporu Komisji Europejska vs. Polska na rozprawie głównej" – podkreśla na swojej stronie stowarzyszenie.
Ekolodzy piszą, że sąd nałożył na Lasy Państwowe szereg zakazów. Zakazał:
Ekolodzy uważają jednak, że leśnicy nie zastosowali się do postanowienia sądu, choć jest ono wykonalne. Wczoraj, 24 kwietnia, wystąpili do Lasów i do Nadleśniczych z protestem.
"W piątek (20 kwietnia) i poniedziałek (23 kwietnia) społeczne patrole Obozu dla Puszczy, Greenpeace i Fundacji Dzika Polska udokumentowały nielegalne wywożenie wyciętych ponad stuletnich drzew. Z uwagi na łamanie prawa przez leśników, Pracownia wysłała do Lasów Państwowych i puszczańskich nadleśnictw wezwanie do przestrzegania postanowienia o zabezpieczeniu roszczeń.
Ponadto zaapelowaliśmy do ministra środowiska Henryka Kowalczyka o interwencję i zobowiązanie Lasów Państwowych, jako jednostki sobie podległej, do przestrzegania prawa" – informują ekolodzy.
Ich zdaniem, w przyszłości najlepszą ochroną Puszczy Białowieskiej będzie utworzenie na jej całym terenie Parku Narodowego. Dziś Park Narodowy obejmuje tylko część Puszczy, a wycinka drzew prowadzona jest poza terenem Parku.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze