Trudno uzasadnić, dlaczego osoby o największych możliwościach finansowych płacą stosunkowo najmniej podatku. Jak to zmienić? Wybitny ekonomista Gabriel Zucman ma plan
Pod koniec listopada na szczycie G20 dyskutowano o wprowadzeniu minimalnego podatku dla miliarderów, który miałby wynosić 2 proc. ich majątku rocznie. Choć pomysł wydaje się logiczną odpowiedzią na uchylanie się od opodatkowania i rosnące nierówności, sprzeciwiają mu się państwa z największą liczbą miliarderów. Czy taki podatek ma szansę wejść w życie?
Na zdjęciu: akcja aktywistów ekologicznych podczas szczytu G20 w Rio De Janeiro z wezwaniem do opodatkowania superbogatych. Fot. LUIS ROBAYO / AFP
Odroczone zyski kapitałowe, raje podatkowe, skomplikowane struktury holdingowe, inwestycje w luksusowe nieruchomości czy dzieła sztuki… Już od jakiegoś czasu znamy sposoby, dzięki którym najbogatsi minimalizują swoje zobowiązania podatkowe, a przynajmniej ich część. Wydaje się wręcz, że to wiedza powszechna. Dosyć głośne są też deklaracje miliarderów-celebrytów, takich jak Warren Buffett, który miał powiedzieć, że płaci niższe podatki niż jego sekretarka.
Odroczone zyski kapitałowe, raje podatkowe, skomplikowane struktury holdingowe, inwestycje w luksusowe nieruchomości czy dzieła sztuki… Już od jakiegoś czasu znamy sposoby, dzięki którym najbogatsi minimalizują swoje zobowiązania podatkowe, a przynajmniej ich część. Wydaje się wręcz, że to wiedza powszechna. Dosyć głośne są też deklaracje miliarderów-celebrytów, takich jak Warren Buffett, który miał powiedzieć, że płaci niższe podatki niż jego sekretarka.
Potwierdzają to badania Gabriela Zucmana, ekonomisty z Paris School of Economics i Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.
Zucman wskazuje, że efektywna stawka podatkowa miliarderów jest raczej symboliczna. Na podstawie danych ze Stanów Zjednoczonych, Francji i Holandii szacuje, że płacą oni podatki na poziomie 0,3 proc. ich majątku.
W Stanach Zjednoczonych najbogatsi odprowadzają średnio 23 proc. swojego dochodu, podczas gdy osoby z dolnej połowy rozkładu dochodów płacą 24 proc. W Holandii różnica ta wynosi prawie 30 punktów procentowych – przeciętny obywatel płaci 45 proc., a miliarderzy jedynie 17 proc. Najważniejsze wnioski z jego badań są przystępnie podsumowane w jego artykule w New York Times.
Absolwentka ekonomii w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Członkini zespołu Instytutu Badań Strukturalnych. Interesuje się szczególnie problematyką nierówności płac, zależnościami między aktywnością zawodową a rodzinną, wpływem zmian demograficznych na funkcjonowanie rynku pracy i oceną efektywności instrumentów polityki społecznej.
Absolwentka ekonomii w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Członkini zespołu Instytutu Badań Strukturalnych. Interesuje się szczególnie problematyką nierówności płac, zależnościami między aktywnością zawodową a rodzinną, wpływem zmian demograficznych na funkcjonowanie rynku pracy i oceną efektywności instrumentów polityki społecznej.
Komentarze