W poniedziałek 26 kwietnia 2021 rano „trzech tenorów” Lewicy – Robert Biedroń, Włodzimierz Czarzasty i Adrian Zandberg – przedstawiło sześć warunków, jakie musi spełnić rząd, żeby Lewica zagłosowała za ratyfikacją Funduszu Odbudowy – unijnym planem, z którego Polska ma uzyskać ok. 250 miliardów zł na walkę ze skutkami pandemii. Padły też słowa, że Lewica zaprasza premiera do rozmów.
Nieoczekiwanie premier na zaproszenie odpowiedział. Do wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego z SLD zadzwonił szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk i umówił spotkanie w Sejmie we wtorek 27 kwietnia 2021 o 09:00 rano.
Lewica liczy, że uda jej się coś, czego nie osiągnęła żadna partia opozycyjna: wymusi na rządzie PiS spełnienie dodatkowych warunków przy podziale unijnych środków. To nie jedyny cel Lewicy, chce też narzucić ton na opozycji – pokazać inicjatywę, sprawczość.
„Po raz pierwszy od 6 lat premier jedzie do Sejmu” – podkreśla w rozmowie z OKO.press ważny polityk Lewicy. Posłowie z innych opozycyjnych partii odpowiadają, że to złamanie jedności opozycji i naiwność, bo ostatecznie to PiS rozegra Lewicę.
Niżej rozmowa z Magdaleną Biejat (Lewica/Razem), która uczestniczy w spotkaniu z premierem.
Jakie warunki stawia Lewica?
„Wszystkie siły polityczne powinny zrobić wszystko, dosłownie wszystko, żeby te 250 mld do Polski przyszło i zostało mądrze, pod kontrolą społeczną, podzielone. Dla nas 250 mld to jest polska racja stanu” – mówił w poniedziałek wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. A Robert Biedroń we właściwym sobie stylu stwierdził: „Te środki mają być energizerem, zastrzykiem energii”.
Liderzy Lewicy zwrócili uwagę, że już dwa miesiące temu wysłali do rządu pakiet 200 postulatów. Dodali, że propozycje sformułowała na piśmie też Polska 2050 Szymona Hołowni. Zapewniali, że postulaty Lewicy powstały po konsultacjach z różnymi środowiskami, m.in. samorządowcami.
Czarzasty, Zandberg i Biedroń przestawili sześć warunków Lewicy:
- Przeznaczenie przynajmniej 30 proc. środków dla samorządów. Wydatkowanie środków miałyby opiniować zarządy sejmików wojewódzkich.
- 400 mln euro na hotelarstwo, gastronomię, turystykę i transport, czyli branże, które wykazały największy spadek obrotów podczas pandemii.
- skierowanie środków z FO tak, żeby zbudować przynajmniej 75 tys. tanich, czynszowych, energooszczędnych mieszkań na wynajem.
- Transparentność – pełny plan wydawania środków ma być przedstawiony opinii publicznej, „Oczekujemy, żeby rząd przedstawił swoje plany także w części pożyczkowej Funduszu” – mówił Zandberg.
- 1 mld euro na dofinansowanie szpitali powiatowych.
- Komitet monitorujący, stojący na straży wydatkowania środków. Mieliby się w nim znaleźć przedstawiciele rządu i społeczeństwa obywatelskiego, między innymi organizacji pracodawców, przedsiębiorców, pracowników, Związek Miast Polskich, związek gmin, powiatów, Unia Metropolii.
Jak Lewica zamierza zagwarantować, że komitet monitorujący faktycznie będzie miał wpływ na wydawanie unijnych pieniędzy? Robert Biedroń odpowiedział dziennikarzom, że musi to być zapisane w ustawie. A jej kształt „Im wyżej [komitet] będzie umocowany, tym lepiej” – mówił Bieroń.
A jeśli PiS tych warunków nie spełni? „Nie mówimy, jak będziemy głosowali. Nie mamy pistoletu przy skroni” – stwierdził Czarzasty.
O Funduszu różnymi głosami
Kiedy okazało się, że w obozie rządzącym nie ma większości dla poparcia Funduszu Odbudowy (Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry zapowiedziała, że zagłosuje przeciw, ale po niedzielnym – 25 kwietnia – spotkaniu na szczycie Zjednoczonej Prawicy nie jest to już jednak takie pewne ), opozycja zobaczyła w tym szansę na pogłębienie podziałów między PiS a koalicjantami. Koalicja Obywatelska i PSL zagroziły, że nie poprą Funduszu. Inaczej Polska 2050. Partia Szymona Hołowni od początku mówiła, że unijne miliardy euro to polska racja stanu. A Lewica się podzieliła.
W niespełna 50-osobowym klubie nie było zgody, co zrobić. A spory – jak relacjonują nam politycy – były ostre. Różnice zdań widać było w niespójnych wypowiedziach w mediach. Jednak spotkanie z premierem cieszy się poparciem niemal wszystkich na Lewicy.
Jak pisaliśmy w OKO.press, opozycja postawiła obozowi rządzącemu tylko jeden wspólny warunek: Fundusz miałby być głosowany w Sejmie nie większością zwykłą, ale kwalifikowaną (dwie trzecie posłów). Poza tym nie ma jednego opozycyjnego pakietu warunków przyjęcia Funduszu.
Wszystkie opozycyjne siły domagają się jednak, by środki były wydawane pod kontrolą. Ma to zapewnić „komitet monitorujący”.
Reszta opozycji wściekła
„Nie negocjuje się z lwem, trzymając głowę w jego paszczy. Kaczyński chce podzielić opozycję” – mówił w poniedziałek 26 kwietnia w programie „Kropka nad i” w TVN24 Cezary Tomczyk, szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Marek Sawicki z PSL: „My nie chcemy z panem premierem paktować, ani kuglować”. Spotkanie Lewicy z premierem KO i PSL uznały za zdradę i polityczną naiwność. „Lewica ogłosi, że jej postulaty zostaną spełnione, a tak naprawdę rząd zgodzi się na to, co i tak zamierzał zrobić” – uważa ważny polityk opozycji.
Co na to Lewica? „To jest obsesja. To Platforma dzieli opozycję” – odpowiada zirytowany poseł Lewicy. „Dla nich zjednoczona opozycja jest tylko wtedy, kiedy robi się to, czego chce Platforma”. Dodaje: „Platforma chce postawić oporowe warunki. Takie, które PiS na pewno odrzuci. Wtedy będzie mogła zagłosować przeciwko”.
„Klubu Lewicy nie było w poprzednim Sejmie, nie było Hołowni, oni [PiS] za każdym razem oszukiwali” – mówił Cezary Tomczyk.
Ale takie właśnie stawianie sprawy – PO jako starsza koleżanka, która wie, jak jest i poucza wszystkich innych – wśród polityków Lewicy wywołuje zdenerwowanie. Ich zdaniem Lewica robi coś, czego opozycji nie udało się wcześniej osiągnąć. Pokazuje, że nie będąc w rządzie, można mieć wpływ na ważne dla Polski sprawy.
„Lewica zajęła stanowisko. Jest w grze. Coś proponujemy, chcemy być sprawczy. Po raz pierwszy od 6 lat premier jedzie do Sejmu” – mówi nam poseł Lewicy.
Lewica widzi w tym spotkaniu szansę nie tylko na zabezpieczenie unijnych pieniędzy przed przejęciem ich przez PiS, ale też okazję, by poprawić własną pozycję na scenie politycznej. A od kilku miesięcy scena polityczna się zmienia – Platforma Obywatelska straciła dominującą pozycję. Zdobywa w sondażach ok. 20 proc. i coraz częściej traci pozycję lidera na rzecz Szymona Hołowni.
„Koalicja Obywatelska jest zdezorientowana. Oni tylko krzyczą »Nie, bo nie«, wyborcy nie chcą już tego słyszeć” – mówi polityk Lewicy.
Na Lewicy nikt nie wierzy, że rząd Zjednoczonej Prawicy upadnie od głosowania w sprawie Funduszu Odbudowy. „Gowin wrócił do macierzy” – podsumowuje poseł Lewicy. W związku z tym straciły sens spekulacje o rządzie technicznym z udziałem Porozumienia. Opinie o tym, czy PiS ma większość dla Funduszu, czy nie, są na Lewicy różne. Niektórzy z naszych rozmówców uważają, że Kaczyński nie uzbierał jeszcze głosów i dlatego pole do działania dla Lewicy jest spore, inni, że jest bliski większości, a Lewicą tylko się zabezpiecza.
Biejat: „Nie możemy rezygnować z ogromnego wsparcia dla Polski, bo nasi koledzy z opozycji się obrażą”
Agata Szczęśniak, OKO.press: Czego Lewica spodziewa się po spotkaniu z premierem Morawieckim?
Magdalena Biejat, Lewica/Razem: Spodziewam się, że skoro premier Mateusz Morawiecki wyraził chęć rozmowy, to traktuje poważnie nasze postulaty i jest gotów je zaakceptować. Unijne pieniądze zapewnią Polsce ogromne wsparcie. To szansa na lepszą przyszłość dla młodych ludzi, na skuteczną walkę z kryzysem klimatycznym i gospodarczym czy dodatkową pomoc dla branż dotkniętych kryzysem związanym koronawirusem.
Dlaczego Mateusz Morawiecki spotyka się w sprawie Funduszu Odbudowy z Lewicą, a z resztą opozycji nie?
My i Polska 2050 złożyliśmy nasze propozycje oficjalnie na piśmie. Inne ugrupowania tego nie zrobiły. Dziś zaproponowaliśmy premierowi Morawieckiemu spotkanie na neutralnym gruncie w Sejmie, a on przyjął nasze zaproszenie.
Inni też zapraszali.
Najwyraźniej niewystarczająco skutecznie. Może powinni byli złożyć te propozycje?
Czemu idziecie sami? Cezary Tomczyk, szef klubu KO, powiedział w poniedziałek w TVN24, że gdyby on dostał zaproszenie od premiera Morawieckiego, to poszedłby tylko razem z resztą opozycji.
Idziemy, bo złożyliśmy nasz pakiet uwag, bo jesteśmy najbardziej proeuropejskim klubem, bo Polakom należą się te pieniądze. Nie możemy rezygnować z tak ogromnego wsparcia dla Polski tylko dlatego, że nasi koledzy z opozycji się obrażą. Zależy nam na sprawach, z którymi tam idziemy, są one dla nas kluczowe. Mówimy tu o rozwoju szpitali powiatowych, wybudowaniu dziesiątek tysięcy tanich mieszkań na wynajem czy olbrzymim wsparciu dla samorządów. Trudno mieć pretensje do klubu Lewicy, że realizuje działania zgodne z jej wartościami – solidarnością i równością społeczną.
Tomczyk mówił też, że PiS to partia oszustów i nie należy z nią rozmawiać w pojedynkę. A wspólne działanie opozycji to jedyna gwarancja, żeby zabezpieczyć realizację postulatów.
To, czy zobowiązania zostaną dotrzymane, czy nie, nie zależy od tego, kto pójdzie na spotkanie, tylko od tego, czy ustalenia pojawią się w oficjalnych dokumentach, które otrzyma potem Komisja Europejska. Musimy to mieć na papierze i to jest nasz cel. Nikt tu nikomu nie wierzy na piękne oczy. Te 30 proc. dla samorządów czy stworzenie komitetu nadzorującego to są rzeczy, które muszą zostać oficjalnie zagwarantowane. Lewica kładzie konkretne propozycje na stół i jest gotowa do poważnych rozmów. Chcemy, żeby Krajowy Plan Odbudowy był po prostu lepszy i bardziej sprawiedliwy.
Zamiast skupiać się na przepychankach międzypartyjnych, robimy wszystko, żeby te 250 mld trafiło do Polski i żeby te pieniądze zostały zainwestowane mądrze i pod społeczną kontrolą.
Krytykom waszego wtorkowego spotkania chodzi jednak nie tylko o realizację postulatów, ale też o to, że łamiecie jedność opozycji. Opozycja nie wypowiada się w sprawie Funduszu jednym głosem.
Wypowiadamy się. Wszyscy poparliśmy propozycję PSL, żeby Fundusz przegłosować większością ⅔. Nie jest tak, że na opozycji nie rozmawiamy, wręcz przeciwnie. Ale nie jesteśmy jednym ugrupowaniem, nasze propozycje programowe się różnią. Nie rozumiem tego oburzenia po stronie Koalicji Obywatelskiej. Wiadomo było, że wszyscy będziemy składać propozycje. Trudno mi zrozumieć, o co chodzi Platformie.
Na przykład o to, żeby dłużej trzymać PiS w niepewności i dzięki temu wynegocjować jeszcze lepsze zabezpieczenia wydawania środków?
PO wychodzi z założenia, że będzie w nieskończoność prowadzić gry polityczne, a Unia będzie czekała, aż ktoś udowodni, że umie bardziej przycisnąć Kaczyńskiego do muru. Tymczasem na te pieniądze czeka cała Unia i trudno oczekiwać, że Francuzi, Hiszpanie czy Holendrzy będą czekać na nas w nieskończoność.
Pierwszy plan Marshalla pozwolił Europie podnieść się po II wojnie światowej. Polsce przeszedł koło nosa i do dziś próbujemy nadgonić tę cywilizacyjną przepaść. Historia nie może się powtórzyć. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że w Polsce Fundusz przepadnie, a Unia machnie na nas ręką. Wtedy pociąg Europa nam po prostu odjedzie. A przecież przed nami stoją już kolejne cywilizacyjne wyzwania. Te fundusze oznaczają wsparcie walki z kryzysem klimatycznym, sprawiedliwą transformację energetyczną, pieniądze dla górników. Naszym zdaniem to nie czas na rytualne kłótnie, teraz trzeba zgłaszać konkretne uwagi i rozmawiać.
Może po prostu nie chcecie znaleźć się obok Platformy Obywatelskiej? Może to kalkulacja polityczna: chcecie się odróżnić?
Siadaliśmy z PO do stołu przy wielu okazjach. Sama ostatnio inicjowałam wspólną dyskusję o tym, jak wesprzeć kobiety po decyzji TK w sprawie aborcji. Jesteśmy otwarci, żeby znaleźć porozumienie. Spotykaliśmy się z resztą opozycji także w sprawie Funduszu.
Co musi się stać, żebyście uznali jutrzejsze spotkanie za sukces?
Kiedy nasze propozycje zostaną zapisane w oficjalnych dokumentach. Spodziewamy się, że to się rozstrzygnie w ciągu najbliższych dni.
A jeśli Morawiecki powie: „Ok, te pieniądze na mieszkania możemy wpisać, bo i tak to planowaliśmy, 400 mln na gastronomię i hotelarstwo – też, ale komitet monitorujący ma być inaczej skonstruowany i nie ma mowy o 30 proc. środków dla samorządów”. Czyli np. z waszych sześciu punktów zaakceptują trzy, jeden okroją, a dwa odrzucą. Co wtedy zrobicie?
Nie przepowiadam przyszłości i nie wiem, co nam powie Morawiecki. Na pewno poinformujemy o naszym stanowisku od razu po spotkaniu.
Będzie wspólna konferencja prasowa z Mateuszem Morawieckim po spotkaniu?
Nie planujemy wspólnych konferencji.
Po korytarzach sejmowych krążą plotki, że wtorkowe spotkanie to formalność, bo wszystko ustaliliście podczas dzisiejszej wizyty Michała Dworczyka w klubie Lewicy.
Byłam dziś w klubie i nie spotkałam Dworczyka. A szkoda, bo bym go zapytała, co ze szczepieniami osób z niepełnosprawnościami. To przecież jasne, że nic nie jest ustalone, dopóki nasze propozycje nie pojawią się w oficjalnym dokumencie i nie zostaną wysłane do Komisji Europejskiej.
Co z tego,że PIS podpisze jakiś dokument szumnie nazywany umową! PIS ma doświadczenie z ignorowaniem wszystkiego co nie jest ich autorstwa! A Lewica nie liczy na nic innego jak na stołki po Ziobrze i gowinie. Dla mnie to oni całkiem odlecieli! Przecież HIPIS teplecki już wydał wyrok!
Jezu, przeczytałeś ten wywiad dokładnie? Gwarancja ma być w dokumentach przesłanych do KE. Na tej podstawie KE będzie mogła wstrzymać fundusze, jeśli będą źle wydawane.
Wolisz, żeby Polska straciła ćwierć biliona euro, byle PiSowi nas..ać?
Tak przeczytałem dokładnie! Mam ci przypomnieć ile zaleceń UE PiS olał.
Zgadza się. PiS olał i olać może znów. Tylko na co liczy Platforma Obywatelska. Że jak odrzucimy Fundusz Odbudowy, to PiS straci władzę i poda się do dymisji? Nawet jeśli PO tak uważa, to cały FO może się rozsypać przez Polaków. Innymi słowy – Budka i Platformersi się zżymają, ale de facto jako kraj nie mamy wyjścia i musimy przyjąć ten Fundusz (który też z pewnych względów jest tak znienawidzony przez Ziobrę). Nie mamy czasu na to, żeby obalić rząd PiS-u i wtedy przyjąć FO. PO nie przedstawia ŻADNEJ realnej alternatywy w tej sytuacji i naprawdę nie wiem z czym i do kogo chcą trafić…
Weź już nie rozsiewaj znowu tutaj swoich bzdur!!! Nikt nie zamierzał blokować tej kasy tylko była okazja, by wymóc na pisie ustępstwa w kierunku odpowiedniej kontroli jej dystrybucji. Lewica dała d…, a teraz dorabia do tego ideologię.
Jaka propozycja? W jaki sposób była okazja, żeby to wymóc? Ta okazja właśnie polegała na tym, że opozycja mogła zagłosować przeciw Funduszowi. I tylko tyle. Najpierw jest głosowanie nad przyjęciem, a dopiero później powstaną przepisy nad jego dystrybucją. W jaki sposób można było to wymóc inaczej niż przez dogadanie się?
Bzdurą rozsiewaną przez lewicę i jej zwolenników jest to, że w sprawie może być tylko jedno głosowanie w parlamencie. Otóż nie. Głosowania mogły być organizowane wielokrotnie, do skutku. Opozycja mogła raz zagłosować przeciw, by pokazać pisowi, że nie ma żartów. To na rządzie spoczywa obowiązek znalezienia większości parlamentarnej dla zatwierdzenia wynegocjowanych przez siebie umów. Dopiero po stworzeniu ram prawnych dla zapewnienia sprawiedliwej dystrybucji kasy opozycja w następnym głosowaniu mogła by poprzeć rząd.
Takie trudne do zrozumienia???
No i co z tego, że może być kilka głosowań? Co to zmienia? Jaki był plan Platformy? Nie miała żadnego. Żeby zagłosować przeciw, trzeba forsować swoje rozwiązania i kiedy ich nie ma, wetować. W jaki sposób Platforma lobbowała swoje rozwiązania. Miała jakieś w ogóle?
Problem z czytaniem ze zrozumieniem? Plan był, by całą sprawę tak "obudować" prawnie by było jak najwięcej kontroli tzn. organizacji mających kontrolę i pis był już skłonny do ustępstw. Np. zgodzili już się na to by o rozdziale 40 % tej kasy decydowały samorządy. A co "wynegocjowała" lewica??? "Aż" 30 % dla samorządów.
I tak właśnie wyglądają te negocjacyjne "sukcesy" lewicy!
I jeszcze jedno. Pis wielokrotnie podchodził do KO, by się dogadać 1 na 1, ale ta "głupia" KO nie zgadzała się i chciała by z pisem negocjować blokiem KO, Hołownia, lewica, PSL. No i kto się wyłamał??? Hołownia i lewica – targowica.
Lewica od 2 tygodni ogarnia temat z PiSem a platworma nic o tym nie wie . I kto tu jest ciemnym ludem ?
To żeście OKO.press wylansowali i wyhodowali sobie pięknie i Lewicę i Hołownię.
Trzeba było jeszcze mocniej walić w PO i KO.
Dopiero czytałam artykuł, gdzie kajał się autor od Was, że TVPIS wykorzystała wasz materiał do ataków na Trzaskowskiego.
Te Wasze zachwyty nad Hołownią, który wszędzie w mediach ma kumpli (ile redakcji zaliczył? dziennikarze taka sama kasta jak inni?) + Kobosko były bezmyślne. Jak zwykle nie przewidzieliście skutków swoich czynów.
Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane i teraz razem smażymy się w pisowskim piekle na wieki.
Już raz dziennikarze wmówili wyborcom "NIE STRZASZCIE PISEM"
Nie zapomnimy Wam tego.
Opozycje trzeba umieć wychować sobie według najnowszych standardów wychowawczych a nie dołować, niszczyć i lansować swoich faworytów.
Zawiedliście mnie.
Jaką propozycję ma PO, żeby ćwierć biliona euro nie uciekło Polsce sprzed nosa? Jak zwykle żadną. Dziękuję, niech PO spi…la jak najszybciej i jak najdalej.
Dokładnie. Zastanawiam się w ogóle do kogo przekaz Budki ma trafić, ale jak widzę trafia. Jaką alternatywę daje Platforma Obywatelska? Odrzucimy Fundusz Odbudowy, rozwalimy UE i zostaniemy z niczym? Bo jeśli ktoś uważa, że brak przyjęcia FO przez Parlament spowodowałby poddanie się do dymisji rządu PiS-u od razu, jest naiwny. Nie mamy czasu na to, żeby odrzucić FO, poczekać aż rząd upadnie, rozpisać nowe wybory i wtedy przyjąć FO. Pomijając fakt, że z jakiegoś powodu Ziobro też jest przeciwny temu Funduszowi. Dlaczego? Właśnie opozycja powinna zrobić wszystko, żeby Fundusz Odbudowy przyjąć. Ale nawet jeśli nie, to co proponuje Budka i PO? Jaką dają alternatywę?
"Przekaz Budki" trafia do trzeźwo myślących i realnie oceniających wiarygodność pis, czego lewicy zabrakło.
A teraz zagadka – czemu prostytutka bierze zapłatę z góry???
Stanisław powtórzę pytanie. Jaką alternatywę daje PO? Odrzucamy FO ramię w ramię z Ziobrą, doprowadzamy na skraj UE i Polskę i co zyskujemy? Ludzie pomyślcie ,- my naprawdę nie możemy odrzucić tego Funduszu i to samo mówił Budka jeszcze pół roku temu, gdy istniały obawy, że Morawiecki z Orbanem go zawetują. Budka doskonale to wie, tylko chce zohydzić lewicę, ale w rzeczywistości wie, że trzeba przyjąć Fundusz Odbudowy. Przecież najpierw jest głosowanie nad Funduszem, a dopiero później będą ustawy… W jaki sposób PO chciała to uzyskać?
Mariusz! Wyżej wyłożyłem jak chłop… I dalej nie zmieniam zdania, że piszesz bzdury. Dałeś się "kupić" narracji pis i tyle w temacie.
Tu nie chodzi odrzucenie. Chodzi o rozmiękczenie Prezesa, by po raz pierwszy gdzieś realnie ustąpił. Przecież kolejne głosowanie zatwierdzi ten plan
W jaki sposób rozmiękczenie prezesa? Opozycja grozi, że odrzuci Fundusz Odbudowy. Faktycznie to byłoby groźne. Ale jak wiadomo, tak naprawdę musimy ten Fundusz przyjąć, bo w innym wypadku tylko na tym stracimy, a stajemy po stronie Ziobry. Pytam po raz kolejny – w jaki sposób zmiękczenie prezesa? Jaki był plan Platformy. Przecież najpierw jest głosowanie nad przyjęciem Funduszu, a dopiero później powstaną przepisy o dysponowaniu nim. Proszę o konkret (stojąc przed faktami), co można było zrobić więcej? Jaki był pomysł Platformy, żeby przyjąć FO i zmiękczyć prezesa? No chyba że Platforma chciała stanąć ramię w ramię z Ziobrą…
Rozmiękczyć prezesa ? Ten człowiek ponad 30 lat siedzi w polityce .
Nic dodać, nic ująć.
Ciekawi mnie czy Lewica sprawdziła co sądzi o tym jej elektorat. Ja jestem poważnie zawiedziona.
Jestem w szoku jak łatwo udało się nakłonić część najbardziej prounijnego elektoratu (bo elektorat Lewicy jest bardzo prounijny) do ryzykowania polexitem "żeby tylko PiS upadł".
Przypominam że rząd Torysów od Brexitu nie upadł. Głosowanie przez Platformę razem z Ziobro i Braunem za zablokowaniem dalszej integracji gospodarczej Unii skończy się tym, że Polska wyleci na daleką orbitę a Ziobro już marzy o zostaniu lokalnym Borysem Johnsonem.
Twój komentarz w ogóle nie dot. tego co napisałam. Nie potrzebuję żeby ktoś mnie w sprawie FO przekonywał. Z resztą sama Lewica powinna mnie w sprawie przekonać jeśli już. Nie życzę jej źle, po prostu odczuwam dysonans i myślę o tym, czy nie powinnam jednak znaleźć sobie innej partii (w "Polityce" był kiedyś o tym dobry tekst, że partia "źle" się podzieliły elektoratami, przez co sporo osób głosuje "na mniejsze zło" itp). Jeśli większość elektoratu popiera ten ruch Lewicy to ja rozumiem. Nie oczekuje, że cała partia będzie głosować jak jej 1 wyborca (ja) uważa 😉 po prostu poszukam sobie innej, bardziej spójnej z moimi poglądami.
Anna to co napisał Leszek absolutnie dotyczy tego co Ty napisałaś. Przecież to się wiąże. Budka i Platforma na złość PiS-owi chcą odrzucić FO i rozwalić od wewnątrz UE. Nie dają też żadnej alternatywy. Co Budka i Platforma chcą ugrać? Czy naprawdę liczysz, że Morawiecki przerażony sytuacją poda się do dymisji, rozpisze nowe wybory, my do wyborów podejdziemy i wtedy przyjmiemy Fundusz Odbudowy? Przecież nie ma na to czasu i jest to myślenie życzeniowe. Jedynie lewica pomyślała o sytuacji realnie i zdroworozsądkowo. Niehisterycznie. Na złość mamie, odmrożę sobie uszy. Żeby tylko zrobić na złość PiS-owi, dorzucę FO (o który sam zabiegałem) i doprowadzę UE drogą do przepaści. Matko! Zadziwia mnie jak ludzie nie widzą powiązania tej sprawy z FO… Czyli co? Spójne z Twoimi poglądami jest zawetowanie Funduszu Odbudowy przez opozycję ramię w ramię z Ziobrą i doprowadzenie UE na skraj. Ja nie wierzę, że ludzie nie rozumieją. Dociera do nich tylko hasło Lewica dogaduje się z PiS-em i hejt, a nie wiedzą o co chodzi. Ktoś wyjaśnia o co chodzi, to otrzymuje odpowiedź, że pisze nie na temat, bo taka osoba chce Funduszu Odbudowy, ale lewica się dogaduje z PiS-em. Lewica ratuje w ten sposób Polskę i UE, bo Platforma chce odrzucenia FO (tak jak Ziobro, to powinno dać do myślenia) i nie daje żadnej alternatywy…
Ale bzdety!!! Nikt nie zamierzał blokować tej kasy!!! Chodziło tylko i aż o prawdziwą kontrolę nad sprawiedliwą jej dystrybucją. Lewica właśnie pożyrowała za bezdurno pisowcom dalsze okradanie Polski. Jaruś&consortes właśnie bierze kąpiel w szampanie. Tym prawdziwym. Lewica oblała z kretesem egzamin z patriotyzmu. Brzydzę się nimi!!!
Bzdety to Ty piszesz. Właśnie na tym polegał szantaż Platformy – odrzucimy Fundusz Odbudowy. I co dalej? Prawda jest taka, że Platforma nie dała żadnej alternatywy. Na obalenie rządu nie mamy czasu. Właśnie o to chodziło. Tym szantażowała Platforma, ale nie dawała żadnej realnej alternatywy. W jaki sposób chciała to Platforma rozegrać?
Kolejny naiwniak wierzący w bajeczki pisowców. Lewica zapomniała wziąć zapłatę z góry jak to robią prostytutki. Najwyraźniej są one bardziej zapobiegliwe…
Stanisławie ja też nie wierzę PiS-owi. Odpowiedz na moje pytanie – jaką alternatywę daje Platforma? Najpierw jest głosowanie nad przyjęciem Funduszu, a dopiero później będą ustawy o jego dystrybucji. W jaki sposób można było ugrać coś więcej? Jaki był plan Platformy?
Nieprawda. Nie ma żadnych przeszkód, by powołać instytucje kontrolne przed przyznaniem funduszy!
Cuda się zdarzają . Znowu gwiazdka z nieba dla Jarka .
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Trzeba być bardzo naiwnym, żeby wierzyć w jakiekolwiek układy z PiSem. Wprawdzie prezes potrafi się odwdzięczyć, ale tylko po złożonym mu hołdzie lennym i przysiędze na wierność…ale liderzy lewicy chyba nie są naiwni, tylko ubijają jakiś interes…sprzedadzą nas?
Przeczytaj jeszcze raz uważnie ten wywiad. Biejat wyraźnie mówi, że sposób wydatkowania ma być zapisany w dokumentach wysłanych do KE. Na tej podstawie KE będzie wysyłać pieniądze.
Konstytucja to najważniejszy zapisany dokument, który pisowcy mają w … "głębokim poważaniu". Oni te ustalenia tak przerobią, że odpowiednia kasa pójdzie na kupienie wyborców i utrwalenie dyktatorskiej władzy na lata. Na wszystko się zgodzą, aby trwać i łupić Polskę! Lewica im w tym pomaga. Może coś i skapnie i będzie druga "ordynacka" z Czarzastym na czele?
Gutek coś dla ciebie ,,Premier Mateusz Morawiecki złożył dziś wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości polskiego prawa konstytucyjnego nad prawem unijnym – poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.
Złożenie wniosku było zapowiadane na początku marca po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 2 marca w sprawie C-824/14 , wynikającym z pytania prejudycjalnego, które zadał Naczelny Sąd Administracyjny. TSUE orzekł, że jeśli Naczelny Sąd Administracyjny oceni, że przeprowadzone za inicjatywy PiS nowelizacje ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa doprowadziły do zniesienia skutecznej kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi wniosków o powołanie kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, mogą naruszać prawo UE, to NSA ma obowiązek ich nie stosować.,,
https://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/210329357-Premier-Morawiecki-zlozyl-do-TK-wniosek-ws-wyzszosci-Konstytucji-RP-nad-prawem-unijnym.html
Głupiutka ta Lewica, szczególnie ta panienka z Razem. Nawet jak będzie ustawa to nic nie znaczy. Kaczyński jest jak Hitler, Stalin czy Putin. Wszystko może podpisać a potem ma gdzieś że coś podpisano. Teraz wam wzrośnie. PiS dostanie kasę na rozdawnictwo wy będziecie protestować, Unia za 10 lat stwierdzi że kasę źle wydawano a my będziemy drugą Grecją bo pis wygrał kolejne wybory. Lewica to polityczni głupcy.
A jaką alternatywę dała Platforma Obywatelska? Odrzucić FO, zniszczyć Unię Europejską i Polskę od środka, i? Co dalej. Przypominam, że na tym polega cały szach na prezesie, PiS-ie i czymkolwiek. Opozycja groziła, że stanie ramię w ramię z Ziobrą i odrzuci Fundusz Odbudowy. Najpierw więc jest w każdym kraju głosowanie nad przyjęciem Funduszu, a po przyjęciu trwają prace nad ustawami o jego dystrybucji. Jaką alternatywę daje Platforma Obywatelska? A psioczenia na lewicę nie komentuję. W mojej opinii głupców ze swoich wyborców robią Budka i Lubnauer, bo udają że był jakiś plan i lewica zdradziła. Nie było. Opozycja mogła albo stanąć ramię w ramię z Ziobrą albo stanąć po stronie Morawieckiego i przyjąć FO. Innych opcji nie było.
Lewica chce zyskiwać na znaczeniu i powiększać swoje wpływy w społeczeństwie. Ukierunkowana jest na prowadzenie akcji o charakterze propagandowym, które chce przeprowadzać samodzielnie. Nie chce współpracować w Sejmie z innymi partiami demokratycznymi. Nie rozumie zagrożenia jakie niesie PiS albo bagatelizuje je.
Lewica, podejmując decyzję o rozpoczęciu negocjacji z PiS-em w sprawie Funduszu Odbudowy, popełniła dwa ogromne błędy strategiczne
– odłączyła się ze wspólnego bloku demokratów;
– ograniczyła swoje możliwości powiększania elektoratu.
W dłuższym okresie czasu te błędy będą drogo kosztować nie tylko Lewicę ale całą demokratyczną Polskę.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Układając się z PiS-em Lewica udowadnia, że nie chce być totalną opozycją także w sprawie wolności mediów, sprawiedliwego dostępu do mediów publicznych niezależnego sądownictwa, obrony demokracji, zalegalizowania zabiegów przerywania ciąży i obrony społeczności LGBT.
Jak zamierza Lewica bronić wyżej wymienionych celów, skoro na własne życzenie oddała PiS-owi jedyny środek nacisku, który mógłby służyć ich obronie. Odpowiedź jest prosta – po prostu nie zamierza!
Zaciekawił mnie szczególnie jeden fragment rozmowy z Panią Biejat, dotyczący rozmów lewicy z innymi partiami opozycji na temat FO. Że były. Ale zabrakło pytania o szczegóły. Skoro były konkretne rozmowy, to jakie, konkretne, problemy uniemożliwiły uzgodnienie wspólnego stanowiska? Kto i co proponowal, kto się z czym nie zgadza i jakie ma propozycje w zamian. Co uniemożliwiło wspólne działanie i uczestnictwo w takim spotkaniu z Morawieckim? Nie, bo nie, bo się z pisem nie rozmawia? Szkoda, ze "totalna opozycja" to okreslenie mocno na wyrost.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
To jest gra o przysłowiową pietruszkę.
Jeżeli w środę Krycha z Trybunału Kucharki postanowi (w co nie wątpię), że prawo unijne w PiSlandii nie obowiązuje, a wyroki TSUE PiSia mafia może mieć w d…, to zimna wojna PiSlandii z UE przerodzi się w gorącą, a stąd już tylko krok do wypierPolu. I będziemy się mogli pożegnać z unijnymi miliardami na odbudowę, bo nikt w Brukseli nie wypłaci ich krajowi, jawnie i bezczelnie lekceważącemu kryteria przynależności do UE, będącemu de facto na wylocie z Unii.
AKTUALIZACJA: „Rząd się zgodził na wszystko” – obwieściła triumfalnie Lewica.
Zgodził się bo wie, że głosowanie nad ratyfikacją będzie najpierw, a jak już ratyfikacja przejdzie, to wszystkimi jego obietnicami Czarzasty będzie sobie mógł wytapetować swój gabinet w Sejmie. Leninowskie określenie „полезные дураки” pasuje do polskiej lewicy jak ulał.
Bardzo mam nadzieję, że przed przystąpieniem do tej rozmowy opracowano już precyzyjny mechanizm zintegrowania wynegocjowanych postulatów z tekstem dokumentów ratyfikacyjnych i nie będzie możliwości ich wycięcia z ostatecznej wersji.
Dobrze. A jaką propozycję, alternatywę daje Platforma Obywatelska. Odrzucamy Fundusz Odbudowy i co dalej? Fundusz Odbudowy, o który Platforma tak się martwiła, gdy Morawiecki z Orbanem chcieli go wetować? Opozycja idzie na rękę Zbiorze, wetuje FO i? Proszę o tę alternatywę…
Nie ma co histeryzować. Lewica gładko i spokojnie zostanie wydymana przez PiS. Zwłaszcza gdy kilku prominentów otrzyma dobrze płatne funkcje, np w "komisji" nadzorującej wykorzystanie środków unijnych. Już obecnie PiS ma gdzieś raporty NIK. Nie trudno zrozumieć, dlaczego PiS zgodził się na te propozycję. Lewica zostanie ostatecznie skompromitowana. Podział opozycji pogłębi się. UE dostanie pretekst do uruchomienia finansowanie, dotychczas blokowanego przez Polskę. W końcu jakim ma dla niej znaczenie 5, 10 mld euro, rozkradzionych przez PiS+KRK+Lewica. Ważne jest aby cała Unia nie musiała dłużej czekać. Można sobie wyobrazić uruchomienie dotacji dla wszystkich, poza Polską. Ale to zbyt trudna, praco- i czaso- chłonna procedura. Zwłaszcza, że dalsze opóźnienia rzeczywiście zagrażają gospodarce słabszych członków UE. We zasadzie nie byłoby szans na przegłosowanie takiego rozwiązania. Polska jest tanim producentem surowców i nielicznych wyrobów finalnych potrzebnych UE. Dobijanie jej nie jest w interesie międzynarodowych koncernów. Zwłaszcza, że Polska gospodarka, bez własnej myśli technologicznej i własnego kapitału nie jest dla nich konkurencją. Jedynie terenem życzliwym dla kombinacji podatkowych, transferu kapitału i spekulacji walutowych. Taki śmietnik, w którym ukrywa się lub znajduje perły.
ps: Morawiecki zgodził się na wszystko. Zapewne ma gwarancję orzeczenia, że prawo unijne nie jest nadrzędne. Niedługo więc usłyszymy o sabotowaniu przez Lewicę prawa polskiego i działaniu na szkodę państwa.
To by wtedy mocno pachnialo "bandyterką polityczną", takim gangiem Olsena, kombinującym jak wyjąć kasę z bankomatu i nie poniesc konsekwencji. Zostalibyśmy nie tylko chorym, ale i "parszywym" człowiekiem Europy. Oddech Rosji plecy mrozi.
Nie "zostalibyśmy" tylko już jesteśmy na najlepszej drodze. Nie wiem co bardziej teraz rządzi Polską. 1. Antyeuropejskie wpływy Putina, o których mówił ostatnio b.prezydent Komorowski, wspierane przez macierzystych rusofili. 2. Bezgraniczny egoizm, głupota i chciwość mafii PiS+KRK. Osobiście wyróżniam wariant 1. Przesłanką są poglądy ojca premiera. Opiekuńcze zachowanie KGB i UB wobec rodziny Kaczyńskich i symulowane przez kaczora przywiązanie do wiary katolickiej.
Przeciez to chodzi o wpolna sprawe – ja naprawde nie rozumiem tej totalnej i ciaglej negacji. PIS jest totalitarny i my wiemy o tym ale w ramach struktur europejskich trzeba sie dogadac. Ja nie wiem jakie rozwiazanie oferuje PO. To pokazuje gdzie my jestesmy – tylko krok od wojny domowej badz rozdzialu Polski. W najgorszym scenariuszu pieniadze i tak pozostana w Polsce. PIS dzis jest jutro nie ma a pieniadze zostana i nawet przy zalozeniu ze pieniadze pojda tam gdzie PIS bedzie chcial.
Mam rozumieć, że pieniądze z UE u różnych Obajtków i ludzi z PiS mają mnie cieszyć. Również orbanizacja Polski (dokonana przecież też za pieniądze)?
Nie po to Morawiecki został premierem, aby zagrabione przez prominentów PiS pieniądze były lokowane e Polsce. Szydło nie potrafiła zorganizować dyskretnego transferu.
A gdyby lewicy nie dała d… pisowi to tej kasy by nie było???
Jak nie wiesz jakie rozwiązania proponowała PO to się dowiedz, albo nie wypowiadaj. Była niepowtarzalna okazja przycisnąć pis by tej kasy nie mogli rozkraść, ale lewica chciała sama. No to właśnie dała pisowi horrendalny fundusz wyborczy.
To powiedz Stanisławie jaki według Ciebie był plan Platformy. Przypominam, że najpierw jest głosowanie nad przyjęciem Funduszu, a dopiero po jego przyjęciu przez wszystkie kraje, ruszą pracę we wszystkich krajach członkowskich nad jego dystrybucją. Właśnie tak. Tej kasy by nie było, bo Platforma chciała zagłosować przeciw Funduszowi Odbudowy ramię w ramię z Ziobrą. Naprawdę…
No właśnie PO nie zaproponowało żadnej alternatywy. Odrzucenie Funduszu Odbudowy, pójście pod rękę z Ziobrą i zaprowadzenie Polski i UE na skraj przepaści. Fundusz musi być przyjęty i każdy kto ruszy głową to zauważy. Więc jaka jest droga i propozycja Platformy w tej sprawie? Pół roku temu wrzeszczeli, że Morawiecki chce zawetować drugi Plan Marshalla, a teraz wściekają się, że parlament chce go przyjąć?
Ustawa zostanie uznana za niezgodną z Konstytucją i forsa pójdzie do krewnych, znajomych i KK.
Wszelkie uzgodnienia z PiS to jak negocjacje z Hitlerem.
Niezły odlot .
Lewica pokazała, że też potrafi coś spieprzyć! (…jak Kukiz, Petru czy Budka…)
Z przerażeniem obawiam się momentu, kiedy PL2050 też uzna, że jest na tyle "silna", żeby zacząć się prostytuować samodzielnymi rozmowami z PiSem…
NIE RÓBCIE Z SIEBIE IDIOTÓW!!! PiS zrozumie tylko zgodnie działającą siłę! Nawet bardzo rozsądne argumenty nic nie zmienią, jeśli będziecie "uzgadniać" je w pojedynkę. Ogarnijcie się!!!
Ja na Lewicę w Częstochowie już nie zagłosuje. "Z terrorystami się nie negocjuje."
Ludzie jaką alternatywę daje Platforma Obywatelska? Odrzucamy Fundusz Odbudowy (o który jeszcze pół roku temu walczyliśmy i naciskaliśmy, żeby Morawiecki go przyjął) razem z Ziobrą, prowadzimy UE (a przy okazji siebie) na skraj przepaści i co? Napiszcie mi jaką alternatywę daje PO?
Narzucający się komentarz jest krótki – Lewica układa się z PiS. I robi to z partią, która lewicowe ideały odrzuca w całości. Która z "ideologii LGBT" zrobiła element kłamliwej szkalującej propagandy. Która ograniczyła możliwość przerywania ciąży, która zawłaszcza instytucje publiczne dla siebie. PiS za chwilę "załatwi" w Trybunale Konstytucyjnym pani Przyłębskiej, że decyzje unijnego trybunału nie są zgodne z konstytucją. Za jakiś czas pojawi się podatek reklamowy
Lewica Lewica zdradzająca swoje ideały i działająca jako przystawka PiS stała się faktem.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
pewnie ktos napisze: przeczytaj najpierw. a potem pisz. nie musze tego czytac, kto rozmawia z pinokio, ktory kupowal ziemie od kosciola po bardzo atrakcyjnych cenach, klamie w zywe oczy i jest natyunijny, ten traci moje poparcie na zawsze.
biedroniu i ty brutusie ?
Gdzie my żyjemy ??? Na Białorusi ???
Gorzej , w Polsce .
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Było coś o "bezwarunkowym poparciu"? Bo jeżeli nie było, to obydwie wypowiedzi się nie wykluczają. Poparcie ratyfikacji – tak, ale z uwzględnieniem warunków opozycji. Teraz czekamy na doprecyzowanie i uzupełnienie tych warunków. Gdzie jak gdzie, ale u nas przecież mocenadprzyrodzone i cuda rządzą polityką, nieprawdaż……
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Nie rozumiem tego bełkotu większości komentatorów, czemu to elektorat PO/KO ma nie zrozumieć głosowania tej formacji przeciwko Funduszowi.
Dla mnie sprawa jest prosta – jest praworządność, która gwarantuje odpowiedni rozdział unijnych pieniędzy? Jest głosowanie za.
Nie ma praworządności – głosujemy przeciwko.
.
To PiS rządzi ze swoimi przystawkami. W razie nie przyjęcia Funduszu to on powinien się tłumaczyć swoim wyborcom i całemu społeczeństwu czemu mimo posiadania matematycznej większości w Sejmie, nie udało się przyjąć Funduszu.
.
A postawa Lewicy żenująca. Zandberg bardziej nienawidzi liberalnej PO/KO niż autorytarno-socjalnego PiSu. Woli się dogadywać z zamordystami niż z liberałami. Jakby w jego marzeniach system zbudowany przez PiS jest OK, różnica tylko taka, że wg niego powinien istnieć marksistowski zamordyzm a nie prawicowy. Tak samo jak PiS też swój antykomunizm sprowadza do zamiany jednego zamordyzmu swoim.
bo lewica bez zasad, to martwa lewica!
Ja przecieram oczy ze zdumienia. Te psioczenie na lewicę to dla mnie absurd. Platforma Obywatelska grozi głosowaniem przeciw Funduszowi Odbudowy i nie daje żadnej alternatywy. Jest przeciwna, bo obawia się, że PiS będzie dysponował kasą. Rozumiem to. Tylko jaka jest alternatywa? Odrzucamy Fundusz Odbudowy, prowadzimy UE do przepaści i dajemy zwycięstwo Ziobrze? No ludzie, pomyślcie. Platforma chciałaby ugrać coś więcej, czyli rozpisania nowych wyborów. Ale uważacie, że mamy na to czas? Musielibyśmy odrzucić FO, Polska popadłaby w kryzys, wówczas Morawiecki podałby się do dymisji i dopiero wtedy rozpisanoby nowe wybory. Czy do tego czasu przetrwałaby Unia? Nie wiem. Nie mamy na to czasu, a przyjęcie FO jest dla nas jak najbardziej korzystne. Nawet Platforma to mówiła, więc co? Nagle Platforma dogaduje się z Ziobrą? Zastanówcie się też dlaczego Ziobro nie chce tego Funduszu, co on naprawdę oznacza. I pamiętacie, że w ten Fundusz będzie wpisany mechanizm praworządności. W razie gdyby doszło do jakichkolwiek malwersacji UE może go wstrzymać. To lepszy bat na PiS i Ziobrę, a nie rozwalanie UE. Naprawdę nie sądziłem, że ktokolwiek nabierze się na tanie chwyty Budki… ale zakładając, że chwyt nie jest tani, napiszcie mi jaką alternatywę daje Platforma Obywatelska. Co i w jaki sposób może na tym ugrać? Przypominam, że najpierw jest głosowanie nad przyjęciem Funduszu, a dopiero później wejdą ustawy o jego dystrybucji. A FO musi wejść (i to z mechanizmami praworządności, a więc w takiej formie), więc jaka jest alternatywa. Idziemy drogą PO i?
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Kolejne bzdury. PO nie była za ostatecznym odrzuceniem FO tylko spowodowanie by pis podzielił się kontrolą nad wydawaniem tej kasy.
Żal patrzeć, jak politycy, kosciol i większość społeczeństwa dają sobie przetrącać kręgosłup. Czy nie ma już wśród nas normalnych ludzi, którzy potrafią jasno i szczerze formułować swoje przekonania, cele i wartości, a potem z otwartą przyłbica je realizować i ich bronić? Dajemy się wciągnąć w brudna grę hipokrytów, kunktatorow, ludzi chorych na władze, a często po prostu zaburzonych i pozwoliliśmy sobie wmówić, że to właśnie jest jedyna mozliwa polityka. To po cholerę było obalać ten PRL? Gdyby opozycja potrafiła sformułować \"zbiór wspólny\" najważniejszych zadań do realizacji, prowadzić intensywna i konsekwentna politykę informowania społeczeństwa na ten temat, zamiast grać \"kazdy na siebie\", to może nie dawałaby się rozgrywać jak trampkarze przez \"Superligę\". W tej sytuacji, niestety, oberprezes może spokojnie powtórzyć kolejny raz, \"a niech sobie protestuja\".
Przez dominacje marketingu politycznego, który zwyrodniał w \"slupkoze\" ludzie przestali wybierać najlepszych kandydatów do reprezentowania ich w polityce tylko kupują produkt opakowany \"w różowy papierek\". A potem juz racjonalizują sobie, że \"dostali konika, tylko konik uciekł\".
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Panie Grzegorzu, ja nie jestem sfrustrowana, ja jestem zniesmaczona. Tym wpisem udowodnił Pan swój stosunek do wartości, którymi Pan tak dziarsko szermuje. Systemy społeczne i polityczne zbudowane na kłamstwie, bezwzglednym wyzysku i partykularnych interesach, rządzy władzy i chciwosci jednak upadają. Człowiek, ani jego świat nie był i nie jest idealny, ale kto Panu zabrania starać się, aby był chociaż nieco mniej zły zamiast dokładać swoje cegiełki do tego paskudztwa? Mamy tylko jedno życie i sami decydujemy, którego "wilka" karmimy. Oficjalnie – stańcie w prawdzie a prawda zwycięży, a nieoficjalnie – sam Pan wie. Mrzonka jest wiara, że tego nie widać i że się w końcu ten" naród polski jak lawa" nie obudzi i nie będzie kolejnego wybuchu. I tak mamy się miotać od powstania do rewolucji, chwała zwyciężonym i kult coraz to innych bohaterów? Zamiast normalnie żyć? Niech banksterzy, wilki parkietów i inni "wyznawcy tradycyjnych wartości" robią biznesy gdzie indziej. We don't need another Heroes! Podobnie jak Pan niczego nie muszę. Nawiążę jeszcze do jednej z Pańskich odpowiedzi. Dobrze jest mieć wokół siebie ludzi, których interesuje, jak się czuję i o których samopoczucie również ja się troszczę. Czego i Panu życzę.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Naprawdę nie widzi Pan różnicy w "uprawianiu polityki" w różnych krajach? Moim zdaniem Polsce bliżej teraz do modelu tureckiego niż zachodnioeuropejskiego lub amerykańskiego. I mam nadzieję, że potrafi Pan zrozumieć to porównanie. To Pan postuluje "tradycyjne wartości" w polityce, cokolwiek miało by to znaczyć. Ja jestem zwolenniczką rozdziału systemu prawnego państwa i kościołów, wszystkich religii i wyznań. To miło, że życzy Pan sobie powszechnej milosci, mi wystarczy mniej hipokryzji i wzajemnego obrażania inteligencji ludzi o różnych poglądach.
Droga Lewico,
Motywy, którymi się kierujecie ws. Unijnego Funduszu Odbudowy są SZLACHETNE. Zdumiewa mnie jednak, że nie przewidujecie, iż PiS was wyru..a.
Negocjowanie czegokolwiek z terrorystami to niewybaczalny błąd. Terrorystom dyktuje się swoje warunki i egzekwuje ich spełnienie, albo ich się anihiluje, gdy ich wcześniejsze zachowanie gwarantuje niespełnienie narzuconych warunków.
Wiecie dobrze, że ani nawet wypalone żelazem, ani tym bardziej podpisane przez PiS zgody NIE nie gwarantują dotrzymania przez PiS danej obietnicy, czy honorowania dokumentu z warunkami.
W pewnym momencie PiS powie: "Zmieniły się aktualne okoliczności i musieliśmy tak postąpić", czyli przestać honorować to, co z wami podpisaliśmy. Trudno, silniejszy panuje i wygrywa. I nic nam nie zrobicie… Jeżeli pomyślicie o nas źle, to wasza sprawa i was to będzie gnębić, a nie nas.
Od początku tzw. "dobrej zmiany" nawołuję do (i sam stosuję) stosowania zasady "Zero zaufania dla rządu", albo "Kompletna nieufność wobec rządu". Czyżby takie tęgie głowy, jak Czarzasty, Biedroń i Zandberg tego nie dostrzegały? Niemożliwe… A może nie chcą? Dlaczego? Myślą, że uratują Lewicę i przysporzą jej sympatyków? Wręcz odwrotnie. Ja do tej pory też sympatyzowałem z Lewicą, a od tej chwili już nie. Powyższy tekst zawiera moje wyjaśnienie.
Lewico, masz jeszcze czas na wycofanie się z tej haniebnej umowy z terrorystami PiS-owskimi. Ufam, że tak postąpicie.
Lewica od 2 tygodni klepie temat z PiSem a platworma nic o tym nie wie .
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
A jaką alternatywę daje Platforma. Co zrobiła w sprawie i jaki ma plan? Fundusz Odbudowy musimy przyjąć, albo staniemy po stronie Ziobry i zaatakujemy siebie i Unię od środka. Innych opcji nie ma. Lewica przynajmniej walczy (choćby o szpitale powiatowe), a Platforma? Jak zwykle wypięła się na ludzi. Jaką alternatywę daje Platforma?
Lewica, w sensie Razem, jak zwykle z rigczem. Nie można zostawić tak waznej sprawy bez żadnej próby wpłynięcia na obóz rządzący. PO potrafi tylko płakać i pokazywać palcem, a potem kradną tak jak PIS tylko w lepszych garniturach.
a zastanawiałem się czy w kolejnych wyborach nie oddać swojego głosu na odpowiedzialną gospodarczo Lewicę. Nie żadne do bólu etatystyczne i socjalistyczne Razem ale na kogoś o poglądach socjal-liberalnych. Po dogadaniu się Lewicy z PIS-em już nigdy taka myśl przez głowę mi nie przejdzie. Za te kilka srebrników dla swojego socjalnego elektoratu, który i tak zagłosuje na PIS, Lewica zdradziła wszystko to co jest dla mnie cenne : praworządność, demokracja, pluralizm, wolność, sprawiedliwość, walka na wszelkich frontach z homofobią i to tylko dlatego, by Zandberg, Woś, Okraska, Sroczyński, Żakowski, Śpiewak w końcu mogli zatriumfować i powiedzieć, że KASA ponad wszystko, a inne imponderabilia są nieistotne. Przestańcie udawać i wejdźcie w otwarty sojusz z PIS-em, w końcu do tego namawia Was gorąco p.Woś!!. Słabo mi się robi, jak słucham w mediach od 2 dni te wszystkie wygibasy p. Maciejewskiej, Zawiszy czy Biejat. Poziom merytoryczny tych wypowiedzi obraża moją inteligencję. Powiedzieć, że te wypowiedzi nie niosą ze sobą żadnej merytoryki to NIC nie powiedzieć.
Tak naprawdę decyzja Lewicy pokazuje, że w tak ważnej sprawie partie opozycyjne nie dały rady się dogadać i skutek może być tylko jeden. Jakbym był na miejscu stratega KO to podjąłbym jedyną możliwą decyzję: czyli walka do upadłego o to, kto będzie realną i silną partią opozycyjną. To powinna być walka bezwzględna, ale uczciwa. I dopiero gdzieś na pół roku przed wyborami partie opozycyjne powinny spróbować się dogadać. Ale jak się to nie uda to trudno. I dla jasności: wytoczyć "działa" powinna nie tylko KO, ale też Hołownia i Lewica. A na miejscu PSL-u albo bym się dogadał z KO, albo Hołownią. Nie podoba mi się to co piszę. Sam byłem zwolennikiem dogadania się szerokiego opozycji (coś a la Koalicja Europejska), bo nie wierzę w inną drogę realnego pokonania PIS-u. Teraz jednak dotarło do mnie, że byłem w błędzie. Obecna opozycja (cała, choć chyba najmniej nielubiana przez lewicowców KO) to chłopcy i dziewczynki w krótkich spodenkach i spódniczkach, wolą kopać się po kostkach, niż powalczyć wspólnie o zrzucenie tyrana (PIS). Tak więc jeżeli sojusz jest niemożliwy, to niech wygra najsilniejszy, a reszta się podporządkuje, albo zniknie!
Bardzo ciekawą inicjatywą społeczną jest ustawa Zakrzewskiego. https://dzienniklodzki.pl/ustawa-zakrzewskiego-rewolucja-w-polskim-szkolnictwie/ar/c5-15618172