21 medyków chce jechać na granicę z pomocą dla uchodźców. MSWiA ignoruje ich wniosek o wstęp na teren stanu wyjątkowego. Napisali więc do prymasa abp. Wojciecha Polaka z prośbą, by ich poparł
"Szanowny Księże Prymasie! W imieniu grupy 21 osób z wykształceniem medycznym apeluję do Księdza Prymasa o zajęcie stanowiska popierającego nasz wniosek o umożliwienie wjazdu do strefy stanu wyjątkowego" - napisał w liście do abp. Wojciecha Polaka lekarz Jakub Sieczko.
W piątek 24 września wspólnie z 20 innymi medykami za pośrednictwem ePUAP złożył wniosek do Mariusza Kamińskiego, Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, o umożliwienie im wjazdu do strefy stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią. Są wśród nich anestezjologowie, specjaliści medycyny ratunkowej, lekarze innych specjalności, doświadczeni ratownicy medyczni i pielęgniarki.
Do dzisiaj nie dostali odpowiedzi.
Jakub Sieczko pisał dziś na Facebooku, że w odpowiedzi na jego apel grupa medyków dostała olbrzymie wsparcie. Mają do dyspozycji ambulanse, leki i pieniądze, które pozwoliłyby im na działalność do końca roku, choć planowali wyjechać na trzy tygodnie. Jedyne czego im brakuje, to zgody MSWiA. Postanowili więc poszukać wsparcia w hierarchii kościelnej.
W liście do prymasa Sieczko tłumaczy ich motywy:
"Na granicy polsko-białoruskiej rozgrywa się dramat humanitarny.
Według organizacji pomocowych setki imigrantów i uchodźców znajdują się w lasach, w bardzo złym stanie zdrowia. Są wychłodzeni, głodni, odwodnieni. Są wśród nich ciężarne kobiety i dzieci".
Medycy przekonują prymasa, że ich pomoc jest potrzebna, ponieważ wbrew deklaracjom władz, Państwowe Pogotowie Ratownicze nie zapewnia imigrantom i uchodźcom właściwej opieki medycznej. Powołują się na opublikowane przez "Wyborczą" nagranie rozmowy aktywistki z operatorem numeru 112, który odmówił wysłania zespołu ratowniczego do grupy nastolatków na granicy słowami: „Nie ma znaczenia, czy umiera, czy nie umiera. Jest to osoba nielegalnie przebywająca w Polsce, tak”.
Wskazują też na to, że Straż Graniczna stosuje nielegalny proceder wypychania imigrantów i uchodźców z powrotem za białoruską granicę. Według informacji Ocalenia jego ofiarą był 16-latek z Iraku, który zmarł wczoraj po stronie białoruskiej.
"Afgańskie kobiety i kongijscy nastolatkowie nie zasługują na to, żeby błąkać się i umierać w lasach. Nikt na to nie zasługuje" - piszą medycy do prymasa.
Medycy podkreślają, że ich wniosek do MSWiA nie ma żadnego drugiego dna ani politycznych motywacji. Zależy im tylko na ratowaniu ludzkiego życia. Dlatego proszą prymasa o "szybkie i jednoznaczne" poparcie ich inicjatywy. Kończą list słowami: "Czekamy na głos dosadny, wykraczający poza słuszne stwierdzenie o godności każdego życia ludzkiego. Proszę nas poprzeć".
Poniżej zamieszczamy całość listu.
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Komentarze