Antoni Macierewicz został odznaczony Orderem Orła Białego - za to, że współzakładał Komitet Obrony Robotników w 1976 roku. Czy historyczne zasługi powinny jednak przeważyć nad destrukcyjną działalnością w III RP? Przypominamy zasługi Macierewicza
23 września 2022 prezydent Andrzej Duda nadał Order Orła Białego trzem działaczom Komitetu Obrony Robotników: Antoniemu Macierewiczowi, Piotrowi Naimskiemu oraz Mirosławowi Chojeckiemu.
Wszyscy trzej są zasłużonymi działaczami opozycji demokratycznej w czasach komunizmu. Macierewicz i Naimski - jego wieloletni współpracownik - współzakładali Komitet Obrony Robotników, najważniejszą organizację opozycyjną w PRL w latach 70. Macierewicz co prawda szybko skłócił się z resztą członków i członkiń KOR — i zajął się głównie redagowaniem własnego podziemnego pisma „Głos” - ale tej zasługi nikt mu nie odmawia. Mirosław Chojecki był zaś twórcą i szefem podziemnego wydawnictwa „NOW-a”, największego wydawnictwa podziemnego w komunistycznej Europie, geniuszem konspiracyjnej logistyki, który potrafił wydawać zakazane książki w wielotysięcznych nakładach (wspomnienie o Chojeckim Ewy Milewicz, dziennikarki i współpracowniczki KOR, można przeczytać tutaj).
O ile zasług Macierewicza z tamtych (i pozostałych) nikt nie kwestionuje, to problemem pozostaje to, co Macierewicz robił w III RP.
Lista jest długa: m.in.
Duda nadał ordery z własnej inicjatywy. To pozwoliło ominąć art. 3 ustawy o orderach i odznaczeniach z 1992 roku, zakazującej odznaczania posłów i senatorów przed wygaśnięciem mandatu (Macierewicz jest posłem).
Uroczystość nadania orderów (można ją obejrzeć tutaj) także miała wyjątkowy charakter - uczestniczyli w niej, obok prezydenta, premier Morawiecki, wicepremierzy Gliński i Sasin, a także - najważniejszy i specjalnie powitany przez Dudę - prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Duda wygłosił krótkie wystąpienie. Wychwalał bohaterstwo odznaczonych, podkreślając, że wówczas ryzykowali życie - gdyż nikt nie mógł przewidzieć, że władza nie posunie się do najsurowszych represji.
„W 46. rocznicę powstania KOR i tamtego ruchu ku wolnej Polsce mogę odznaczyć młodzież, która wtedy z odwagą do tego działania stanęła (…). Myślałem sobie, że łatwo jest być w opozycji w wolnym i demokratycznym kraju, gdzie możesz powiedzieć, co chcesz i nic ci za to nie grozi (…). Młodzież decyduje się stanąć twardo po stronie robotników z Ursusa, Radomia, Płocka (…).
Było sprawą oczywistą, że ten ruch opozycyjny, ruch sprzeciwu wobec władz, może być śmiertelnie niebezpieczny - nie dla władz, ale dla jego uczestników” - mówił Duda.
Za co Duda przyznał odznaczenia? Za dawne zasługi, ale nie tylko. Macierewicz otrzymał order
„w uznaniu znamienitych zasług dla RP, w szczególności dla przemian demokratycznych i dla wolnej Polski, za osiągnięcia w działalności państwowej i publicznej”.
W przypadku Naimskiego - najbliższego współpracownika Macierewicza od lat 70. - przypomniano, że był m.in. szefem Urzędu Ochrony Państwa, ale także — że pracował nad budową Baltic Pipe, gazociągu pozwalającego importować gaz do Polski z Morza Północnego (ma zostać uruchomiony w styczniu 2023 roku). Duda dziękował Naimskiemu za „dywersyfikację dostaw gazu do Polski”.
Mówił:
„Chcę podziękować także za to wszystko, co było robione w wolnej Polsce. Dziękuję za to z całego serca. Dziękuję panom ministrom za działalność niezwykle twórczą, za działalność w celu wzmacniania suwerenności i niepodległości. Panu ministrowi Antoniemu Macierewiczowi przede wszystkim z całego serca dziękuję za wojska obrony terytorialnej. Dzisiejsze czasy, to, co mamy dziś, pokazuje, jak ważna to była decyzja. Trudna. (…) To jest kolejna pana zasługa (…)”.
OKO.press pisało wielokrotnie o dorobku Macierewicza w III RP. M.in. w 2016 roku Stanisław Skarżyński wyliczał sytuacje, w których Macierewicz mijał się z prawdą — szkodząc różnym zasłużonym i mniej zasłużonym dla Polski osobom.
Czy zasługi sprzed czterech dekad sprawiają, że należy zapomnieć o tym całym „dorobku” - i odznaczyć Macierewicza najważniejszym polskim orderem?
Prezydent Duda ewidentnie uważa, że tak.
Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Komentarze