0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Kuba Atys / Agencja WyborczaKuba Atys / Agencja ...

23 września 2022 prezydent Andrzej Duda nadał Order Orła Białego trzem działaczom Komitetu Obrony Robotników: Antoniemu Macierewiczowi, Piotrowi Naimskiemu oraz Mirosławowi Chojeckiemu.

Wszyscy trzej są zasłużonymi działaczami opozycji demokratycznej w czasach komunizmu. Macierewicz i Naimski - jego wieloletni współpracownik - współzakładali Komitet Obrony Robotników, najważniejszą organizację opozycyjną w PRL w latach 70. Macierewicz co prawda szybko skłócił się z resztą członków i członkiń KOR — i zajął się głównie redagowaniem własnego podziemnego pisma „Głos” - ale tej zasługi nikt mu nie odmawia. Mirosław Chojecki był zaś twórcą i szefem podziemnego wydawnictwa „NOW-a”, największego wydawnictwa podziemnego w komunistycznej Europie, geniuszem konspiracyjnej logistyki, który potrafił wydawać zakazane książki w wielotysięcznych nakładach (wspomnienie o Chojeckim Ewy Milewicz, dziennikarki i współpracowniczki KOR, można przeczytać tutaj).

O ile zasług Macierewicza z tamtych (i pozostałych) nikt nie kwestionuje, to problemem pozostaje to, co Macierewicz robił w III RP.

Lista jest długa: m.in.

  • w 1992 roku rozpętał lustrację, zarzucając różnym osobom - niektórym niesłusznie - współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa,
  • za pierwszych rządów PiS (2005-2007) był likwidatorem Wojskowych Służb Informacyjnych, któremu zarzucano, że w raporcie o nich ujawnił nazwiska polskich agentów,
  • w latach 2015-2018 był ministrem obrony narodowej, któremu zarzucano niekompetencję i niszczenie polskiej armii, m.in. przez wymianę najwyższych rangą generałów,
  • od 2018 roku jest szefem podkomisji smoleńskiej, propagującym teorię o zamachu w Smoleńsku. We wrześniu 2022 roku TVN zarzucił mu zatajanie wyników badań i analiz wykluczających zamach, pochodzących z amerykańskiego NIAR (National Institute for Aviation Research); Macierewicz stanowczo temu zaprzeczał.

Przeczytaj także:

Postanowieniem prezydenta

Duda nadał ordery z własnej inicjatywy. To pozwoliło ominąć art. 3 ustawy o orderach i odznaczeniach z 1992 roku, zakazującej odznaczania posłów i senatorów przed wygaśnięciem mandatu (Macierewicz jest posłem).

Uroczystość nadania orderów (można ją obejrzeć tutaj) także miała wyjątkowy charakter - uczestniczyli w niej, obok prezydenta, premier Morawiecki, wicepremierzy Gliński i Sasin, a także - najważniejszy i specjalnie powitany przez Dudę - prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Duda wygłosił krótkie wystąpienie. Wychwalał bohaterstwo odznaczonych, podkreślając, że wówczas ryzykowali życie - gdyż nikt nie mógł przewidzieć, że władza nie posunie się do najsurowszych represji.

„W 46. rocznicę powstania KOR i tamtego ruchu ku wolnej Polsce mogę odznaczyć młodzież, która wtedy z odwagą do tego działania stanęła (…). Myślałem sobie, że łatwo jest być w opozycji w wolnym i demokratycznym kraju, gdzie możesz powiedzieć, co chcesz i nic ci za to nie grozi (…). Młodzież decyduje się stanąć twardo po stronie robotników z Ursusa, Radomia, Płocka (…).

Było sprawą oczywistą, że ten ruch opozycyjny, ruch sprzeciwu wobec władz, może być śmiertelnie niebezpieczny - nie dla władz, ale dla jego uczestników” - mówił Duda.

Odznaczenie także za III RP

Za co Duda przyznał odznaczenia? Za dawne zasługi, ale nie tylko. Macierewicz otrzymał order

„w uznaniu znamienitych zasług dla RP, w szczególności dla przemian demokratycznych i dla wolnej Polski, za osiągnięcia w działalności państwowej i publicznej”.

W przypadku Naimskiego - najbliższego współpracownika Macierewicza od lat 70. - przypomniano, że był m.in. szefem Urzędu Ochrony Państwa, ale także — że pracował nad budową Baltic Pipe, gazociągu pozwalającego importować gaz do Polski z Morza Północnego (ma zostać uruchomiony w styczniu 2023 roku). Duda dziękował Naimskiemu za „dywersyfikację dostaw gazu do Polski”.

Mówił:

„Chcę podziękować także za to wszystko, co było robione w wolnej Polsce. Dziękuję za to z całego serca. Dziękuję panom ministrom za działalność niezwykle twórczą, za działalność w celu wzmacniania suwerenności i niepodległości. Panu ministrowi Antoniemu Macierewiczowi przede wszystkim z całego serca dziękuję za wojska obrony terytorialnej. Dzisiejsze czasy, to, co mamy dziś, pokazuje, jak ważna to była decyzja. Trudna. (…) To jest kolejna pana zasługa (…)”.

Zasługi i „zasługi” Macierewicza

OKO.press pisało wielokrotnie o dorobku Macierewicza w III RP. M.in. w 2016 roku Stanisław Skarżyński wyliczał sytuacje, w których Macierewicz mijał się z prawdą — szkodząc różnym zasłużonym i mniej zasłużonym dla Polski osobom.

  • W 1992 roku na „liście agentów” Macierewicz umieścił Wiesława Chrzanowskiego, marszałka Sejmu, później oczyszczonego z zarzutów współpracy z SB przez sąd lustracyjny;
  • W 2006 roku Macierewicz zajmował się likwidacją Wojskowych Służb Informacyjnych. W kilkusetstronicowym raporcie znalazły się nazwiska osób, które – w ocenie komisji, której pracami kierował Macierewicz – działały nielegalnie podczas pracy w strukturach WSI lub współpracując ze służbą. Prokuratura ustaliła, że w wielu przypadkach były to oskarżenia niepodparte żadnymi dowodami. W związku z tym Ministerstwo Obrony Narodowej zmuszone było, na podstawie wyroków sądowych, do publikacji przeprosin i wypłat odszkodowań pomówionym pracownikom i współpracownikom WSI.
  • Macierewicz niestrudzenie propagował teorię o zamachu w Smoleńsku. Jego „eksperci” przedstawili już kilkadziesiąt różnych pomysłów na to, w jaki sposób przeprowadzony został zamach. Obok pomysłów zupełnie kuriozalnych, takich jak „poduszka helowa” czy sztuczna mgła, zastanawiano się m.in., czy samolot został zestrzelony, czy celowo naprowadzony na kurs kolizyjny z brzozą. Sam Macierewicz wiele z tych pomysłów uważał za warte zbadania.
  • Jako minister obrony zrywał kontrakty na dostawę uzbrojenia i dymisjonował zasłużonych oraz doświadczonych oficerów. Zerwał m.in. kontrakt na dostawę francuskich śmigłowców Caracal, zapewne - jak się okazało w 2017 roku - dzięki wpływom samozwańczego polsko-amerykańskiego eksperta od badania wypadków lotniczych, byłego pracownika koncernu Boeing (a więc konkurencji dla producenta Caracali). Armia polska śmigłowców nie kupiła do dziś.

Czy zasługi sprzed czterech dekad sprawiają, że należy zapomnieć o tym całym „dorobku” - i odznaczyć Macierewicza najważniejszym polskim orderem?

Prezydent Duda ewidentnie uważa, że tak.

Udostępnij:

Adam Leszczyński

Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Przeczytaj także:

Komentarze