Niezależni prokuratorzy, sędziowie i adwokaci dają wsparcie prokurator Ewie Wrzosek, ściganej i represjonowanej przez prokuraturę Ziobry za wszczęcie śledztwa ws. organizacji wyborów prezydenckich. Prawnicy w czasie epidemii zorganizowali dla niej wielką akcję solidarnościową w internecie
"Murem za prokurator Ewą Wrzosek” pod takim hasłem w ciągu ostatnich 10 dni w całej Polsce prawnicy pokazywali spontanicznie poparcie dla odważnej prokurator, która podpadła władzy PiS. Internet zalały solidarnościowe zdjęcia znanych i mniej znanych prawników z wyrazami wsparcia.
W akcji wzięli udział m.in. niezależni prokuratorzy ze stowarzyszenia Lex Super Omnia i sędziowie z Iustitii. Solidarnościowe zdjęcie zrobił szef Iustitii Krystian Markiewicz, sędziowie Igor Tuleya i Paweł Juszczyszyn, rzecznik prasowy Iustitii Bartłomiej Przymusiński, czy były szef Lex Super Omnia Krzysztof Parchimowicz.
Większość prawników trzymała w dłoniach kartkę z napisem „Murem za prokurator Ewą Wrzosek”. Inni dopisywali jeszcze np. „Murem za niezależną prokuraturą”, „Pani Ewa Wrzosek to prokurator z powołania”, „Warto być przyzwoitym”, „Nie pękaj Ewka”, czy „Nie płacz Ewka. Tu przyjaciół masz” (to przesłanie Krzysztofa Parchimowicza).
Prokurator Krzysztof Parchimowicz, były szef Lex Super Omnia
Wsparcie dla prokurator Ewy Wrzosek z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów jest ważne, bo jest represjonowana przez kierownictwo prokuratury za swoją normalną pracę, ale też odwagę.
Wrzosek jako pierwsza prokurator w Polsce wszczęła śledztwo dotyczące organizacji w maju wyborów prezydenckich. Na początku kwietnia na jej biuro trafiło – zgodnie z zasadami przydziału spraw – zawiadomienie obywatela.
Chciał on, by prokuratura sprawdziła czy przygotowywanie wyborów w czasie epidemii koronawirusa stwarza zagrożenie dla jego życia i zdrowia. W zawiadomieniu powołał się m.in. na wypowiedzi rzecznika PiS, który zapewniał, że przeprowadzenie wyborów nie stanowi zagrożenia.
Prokurator Wrzosek najpierw przeprowadziła postępowanie sprawdzające, w ramach którego pozyskała dostępne publiczne opinie epidemiologów mówiące, że podczas wyborów będzie ryzyko zarażanie się wirusem. I 23 kwietnia 2020 wszczęła śledztwo w kierunku zagrożenia życia i zdrowia wyborców, w związku organizacją wyborów prezydenckich przez PiS.
To było bodaj najkrótsze śledztwo w historii współczesnej prokuratury. Trwało około trzech godzin. Bo gdy o decyzji Wrzosek dowiedział się szef mokotowskiej prokuratury Paweł Zieliński, to kazał przejąć to śledztwo swojej zastępczyni Edycie Dudzińskiej.
W tym celu Dudzińską ściągnięto do siedziby prokuratury – tego dnia jej tam nie było. Dudzińska pojawiła się w prokuraturze po godzinie 16:00 – już po wyjściu z pracy Ewy Wrzosek – a około godz. 19:00 w PAP pojawiła się informacja, że śledztwo zostało umorzone. Dudzińska umorzyła je twierdząc m.in. że data wyborów prezydenckich 10 maja nie jest jeszcze pewna.
O sprawie zrobiło się głośno na całą Polskę. Następnego dnia, czyli 24 kwietnia na Ewę Wrzosek za wszczęcie śledztwa spadły represje.
Prokurator Krajowy Bogdan Świeczkowski nakazał wszcząć przeciwko niej postępowanie dyscyplinarne, zarzucając, że jej decyzja była niezasadna. Zarzucił jej kierowanie się politycznymi motywacjami – Ewa Wrzosek jest członkinią niezależnego stowarzyszenie prokuratorów Lex Super Omnia, które jest ostrym krytykiem prokuratury Zbigniewa Ziobry.
Prokurator Jarosław Onyszczuk, członek zarządu Lex Super Omnia
Szef Iustitii sędzia Krystian Markiewicz
OKO.press rozmawiało z prokurator Ewą Wrzosek o śledztwie ws. organizacji wyborów. - Każdy prokurator, który rzetelnie podchodzi do swoich obowiązków i jest wierny rocie ślubowania, podjąłby taką decyzję jak ja. Jeśli ktoś chce zarzucać mi polityczną motywację, to jaka motywacja przemówiła za umorzeniem tego śledztwa? Nie chcę jednak wchodzić w taką polemikę, bo nie jest to merytoryczne – mówiła OKO.press Ewa Wrzosek.
Podkreślała, że liczy się z retorsjami za swoją decyzję. Dyscyplinarki się nie obawia, bo ma już cztery inne dyscyplinarki (trzy za wypowiedzi publiczne o prokuraturze, jedną za rzekomą opieszałość w pracy). Pisaliśmy o tym w OKO.press:
Po tym jak prokuratura Ziobry potraktowała Ewę Wrzosek, dostała ona wsparcie od prawników nie tylko w internecie. Broni jej też stowarzyszenie prokuratorów Lex Super Omnia, której jest członkiem.
„Umorzenie postępowania po upływie kilku godzin od jego wszczęcia, w sprawie tak wrażliwej społecznie, w niezbyt transparentnych okolicznościach stanowi potwierdzenie stawianej od 2016 roku diagnozy o upolitycznieniu działań prokuratury w imię konkretnych interesów partii rządzącej.
Nie sposób bowiem oprzeć się wrażeniu, iż interesy te są aż nadto czytelne, a bezprecedensowe tempo wydania postanowienia umorzeniu postępowania, bez wykonania czynności procesowych, wpisuje się w sposób jednoznaczny w przekonanie o całkowitym podporządkowaniu prokuratury interesom politycznym.
Powyższe wiąże się także z wykorzystywaniem dostępnych mechanizmów ustrojowych do ograniczania niezależności i autonomii prokuratorów, co znajduje swój wyraz między innymi w gromadzeniu informacji o planowanych działaniach, kontroli projektów końcowych decyzji merytorycznych, czy też wreszcie odbieraniu prowadzonych spraw z powodów pozamerytorycznych" – napisało w stanowisku stowarzyszenie.
I dodało: „Mając powyższe na uwadze Stowarzyszenie Prokuratorów Lex Super Omnia wyraża zdecydowany protest w stosunku do tych wszystkich zachowań kierownictwa poszczególnych szczebli organizacyjnych prokuratury, które w aspekcie tej sprawy ale i wielu innych postępowań przygotowawczych motywowane są interesem politycznym. Osłabiają one zaufanie do instytucji prokuratury jako organu działającego w imieniu społeczeństwa i w interesie publicznym, w celu poszanowania i ochrony praw i wolności człowieka”. Całe stanowisko stowarzyszenia jest tutaj.
Sędzia Paweł Juszczyszyn z Olsztyna, też represjonowany za żądanie list poparcia kandydatów do nowej KRS
Ewy Wrzosek broni również Komitet Obrony Sprawiedliwości.
„Wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec prokuratora, który działając w zgodzie ze złożonym ślubowaniem i zasadami działania na rzecz obywateli, dokonuje czynności będących w zgodzie z obowiązującym prawem i interesem społecznym stanowi próbę wywarcia presji i zastraszenia go” – napisał KOS w swoim stanowisku.
KOS „domaga się zaprzestania represji w stosunku do niezależnych prokuratorów i podejmowania działań zmierzających do podporządkowania prokuratury politycznym celom”. Całe stanowisko KOS jest tutaj.
Specjalny list w obronie prokurator Wrzosek wystosowali sędziowie TK w stanie spoczynku: Mirosław Granat, Wojciech Hermeliński (również były szef PKW), Andrzej Rzepliński (były prezes TK), Andrzej Zoll (były prezes TK, były Rzecznik Praw Obywatelskich, były szef PKW). Podpisał się pod nim również Wojciech Sadrakuła, prokurator Prokuratury Generalnej w stanie spoczynku, w latach 2005-16 prokurator Biura Spraw Konstytucyjnych Prokuratury Generalnej.
"W stosowaniu prawa broni Pani wartości ustrojowych państwa europejskiego: rządów prawa, kontroli i równoważenia się władz, respektowania podstawowych wolności i praw człowieka. Daje Pani dowód wierności zasadom zapisanym w ślubowaniu prokuratorskim. W trudnych okolicznościach służy Pani dobrze Rzeczypospolitej" – napisali sygnatariusze listu.
I dalej: „Kultywuje Pani i wciela w życie zasady etyczne: żyj zgodnie z prawem, bądź przyzwoitym i nie trać dobrego imienia za apanaże i korzyści od władzy. Stanęła Pani na wysokości zadania, które w państwie demokracji konstytucyjnej współwyznacza Prokuratura. Dziękujemy za odwagę, wiedzę i niezłomność”.
Sędzia Piotr Gąciarek z Warszawy, członek Iustitii
Sprawa śledztwa w sprawie organizacji wyborów będzie miała ciąg dalszy. Zażalenie na nie złożył Krzysztof Parchimowicz, były szef Lex Super Omnia. Złożył je jako obywatel, który z racji stanu zdrowia jest w grupie osób narażonych na ryzyko zachorowania na koronawirusa. Nie wiadomo jak potraktuje jego zażalenie prokuratura, może odmówić przekazania go do sądu, bo nie był stroną tego śledztwa.
Parchimowicz podkreśla jednak, że w tej sprawie każdy z wyborców może mieć status osoby pokrzywdzonej. Nawet jeśli prokuratura będzie chciała blokować przekazanie jego zażalenia na umorzenie do sądu to sprawa i tak tam finalnie trafi. I sąd będzie musiał je rozpoznać.
Pisaliśmy o tym w OKO.press:
Po tym jak Parchimowicz złożył zażalenie, w jego ślad poszli obywatele z całej Polski. Złożyli już ponad 50 zażaleń na umorzenie śledztwa ws. organizacji wyborów prezydenckich i do prokuratury napływają nowe.
Akcja obrony prokurator Ewy Wrzosek to druga taka duża akcja solidarności z represjonowanym prokuratorem. Pierwszym, którego wzięło w obronę środowisko prawników, był Mariusz Krasoń z Prokuratury Regionalnej w Krakowie. Za to, że był inicjatorem przyjęcia przez samorząd małopolskich prokuratorów krytycznej dla prokuratury Ziobry uchwały, został wysłany na karną delegację do pracy we Wrocławiu. Zdegradowano go też do poziomu prokuratury rejonowej. Pisaliśmy o tej akcji w OKO.press.
Adwokaci ze stowarzyszenia Defensor Iuris
Prokuratorzy, sędziowie, adwokaci, którzy wzięli udział w akcji „Murem za prokurator Ewą Wrzosek". W sumie w internetowej akcji udział wzięło ponad 200 prawników.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze