Przeciwko kryciu pedofili przez Kościół i krzywdzeniu dzieci przez księży protestowano przed świętami Bożego Narodzenia w kilkunastu miastach w Polsce. Na przystankach autobusowych zawisły plakaty z wizerunkiem Maryi, małego Jezusa i zakrwawionej męskiej dłoni. Publikujemy zdjęcia z Lublina, Gdańska, Spotu i Białegostoku oraz plakat akcji
"Myślą, mową, uczynkiem, zaniedbaniem. Stop kościelnej pedofilii. Dość krycia gwałcicieli". Maryja z Małym Jezusem i krwawa ręka w sutannie opleciona różańcem - plakaty z takim przesłaniem pojawiły się w nocy z 22 na 23 grudnia 2018 na przystankach autobusowych i tramwajowych w kilkunastu miejscach w Warszawie. W kolejnych dniach plakaty rozwieszono także w wielu miastach w Polsce. Ich pełna lista znajduje się na profilu Facebookowym akcji, to m.in.
Białystok, Ciechocinek, Gdańsk, Grodzisk Mazowiecki, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Piła, Płock, Sieradz, Sochaczew, Słupsk, Toruń, Zgorzelec, Zielona Góra.
Plakaty pojawiły się również na pomniku prałata Henryka Jankowskiego. Reportaż "Gazety Wyborczej" z grudnia 2018 ujawnił i udokumentował, że ks. Jankowski co najmniej od końca lat 60. przez kilka dekad wykorzystywał seksualnie dzieci. Od lat 90. na plebanii Jankowskiego pomieszkiwali ministranci i młodzi chłopcy. Podawali gościom alkohol, zostawali na noc, spali z Jankowskim w jednym łóżku. Widzieli to księża i politycy, ale nikt nie reagował. Pisaliśmy o tym m.in. w tekście "Prałat Jankowski, czyli ksiądz pedofil modelowy".
Akcję przedświąteczną zorganizowała grupa antyklerykalnych aktywistów "Mitochondrialna Ewa". Skąd taka nazwa? Od "kobiety, żyjącej w Afryce ok. 200 tys. lat temu, uważanej za „pramatkę” wszystkich ludzi". Celem grupy jest "nazwanie i napiętnowanie szczególnie podłych i jaskrawych przewin, jakich dopuszcza się notorycznie i świadomie kościół instytucjonalny". W sierpniu publikowaliśmy jej manifest:
Wiele czytelniczek i czytelników prosiło o plakat akcji. Oto on:
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Komentarze