0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

08:52 24-12-2023

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Miliardy na media publiczne. Co oznacza weto prezydenta?

Przekazanie miliardów na media publiczne pociągnęło za sobą potencjalnie groźne dla koalicji weto prezydenta. Czego spodziewać się dalej?

Weto dla ustawy okołobudżetowej wywołało polityczną burzę w przeddzień świąt Bożego Narodzenia. Prezydent Andrzej Duda postanowił odesłać ją do parlamentu z powodu trzech miliardów złotych, które zapisano w niej dla mediów publicznych. Miliardy do nadawców należących do skarbu państwa i PAP płynęły również w poprzednich latach – bez sprzeciwu głowy państwa. Jednak dopiero teraz Duda zauważa, że w mediach dzieje się źle, a zmiana w ich kierownictwie zaszła z naruszeniem prawa.

Przeczytaj także:

W OKO.press już kilkukrotnie pisaliśmy na temat wątpliwości co do działań ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. Nie można jednak wykluczyć, że troska o praworządność jest dla prezydenta nieco mniej ważna niż chęć obrony poprzedniego ładu w mediach, o który z zaciekłością walczyli posłowie z PiS.

Przeczytaj także:

Pieniądze na media publiczne to jednak nie „3 mld dla TVP”. Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Ze skarbu państwa popłynąć może (ale nie musi) do 1,9 mld zł w ramach rekompensaty za utracone wpływy abonamentowe. Dodatkowo mamy jeszcze 1 mld zł, który rząd może przekazać medialnym spółkom na podwyższenie kapitału zakładowego.

Miliardy muszą iść, bo inaczej media publiczne upadną?

Po co w ogóle nowa koalicja wpisała miliardy na media do budżetu? W końcu wcześniej krytykowali identyczne działanie poprzednich rządzących. Na naszych łamach motywy działania nowego rządu opisuje Jakub Szymczak:

„To, że rząd niechętnie wycofuje finansowanie mediów publicznych, jest do pewnego stopnia zrozumiałe. Brak pieniędzy dla mediów oznacza ich nagły upadek i potrzebę ich budowy od nowa oraz potrzebę szukania nowych źródeł finansowania. Tymczasem szybkie i zdecydowane zmiany w zarządach i kierownictwie mediów publicznych w ostatnich dniach pokazują, że rząd woli raczej budować na tym, co zastał” – pisze Szymczak.

Mimo to przekazanie 3 mld TVP i innym mediom publicznym może konsternować nawet wyborców koalicji. W końcu rządzący w kampanii wyborczej obiecywali wycofanie się z tej dotacji i przekazanie środków między innymi na leczenie onkologiczne. Według Szymczaka w nowelizacji ustawy okołobudżetowej powinny znaleźć się pieniądze i na ten cel. Obiecuje to premier Donald Tusk, który krytykuje prezydenta za zawetowanie aktu. w którym zapisane były również pieniądze na podwyżki dla nauczycieli.

Kancelaria prezydenta zapowiada, że Duda przekaże do parlamentu swoją wersję ustawy okołobudżetowej już w środę. Ma w niej pominąć punkt zakładający przekazanie dotacji dla mediów.

Prezydent może grać o więcej

Komentatorzy zwracają uwagę, że Duda może grać o więcej, niż tylko o zatopienie nowej wizji mediów publicznych. „Tu nie chodzi o media. Tu chodzi o wywrócenie procedury tworzenia budżetu, aby nowy rząd nie zdążył do końca stycznia. Prezydent gra budżetem i to na ostro” – mówił „Wyborczej” dr Sławomir Dudek, były pracownik ministerstwa finansów. Według eksperta pieniądze dla mediów mogą znaleźć się w głównej ustawie budżetowej, której prezydent nie może zawetować, zachowując podwyżki dla nauczycieli w ustawie okołobudżetowej. Jeśli jednak koalicja nie zdąży z jej przygotowaniem do końca stycznia, Duda rozwiąże parlament i rozpisze przedterminowe wybory.

Prawniczka Katarzyna Bilewska na platformie X (twitter.com) w prezydenckim wecie widzi szansę dla nowej ekipy.

„Telewizja Polska SA nie ma co prawda zdolności upadłościowej, ale ma zdolność restrukturyzacyjną. Brak 3 mld zł w budżecie spółki oznacza niewypłacalność lub co najmniej zagrożenie niewypłacalnością. Jest to podstawa do złożenia wniosku restrukturyzacyjnego, a w jego ramach wniosku o wyznaczenie zarządcy zarządcy w postępowaniu sanacyjnym; gdyby doszło do ustanowienia przez sąd restrukturyzacyjny zarządcy, zarząd TVP przestaje działać, bo spółką zarządza zarządca. Mandat zarządcy wynika z orzeczenia sądu i nie ma na niego wpływu spór o kontrolę nad TVP” – pisze Bilewska.

18:29 23-12-2023

Kardynał Nycz rezygnuje. Z powodu wieku

Podczas spotkania opłatkowego z duchowieństwem Archidiecezji Warszawskiej metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz poinformował księży, iż złożył na ręce papieża Franciszka prośbę o przyjęcie rezygnacji z urzędu arcybiskupa warszawskiego. Informację tę przekazał na platformie X rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński.

Ks. Śliwiński wyjaśnił, że „prośba o przyjęcie rezygnacji ma związek z ukończeniem w lutym 2025 roku wieku 75 lat, jednak została skierowana wcześniej, bez czekania na dokładną datę osiągnięcia wieku emerytalnego”.

Kardynał Nycz był metropolitą warszawskim od 2007 roku. W 2010 r. papież Benedykt XVI mianował go kardynałem. Jest członkiem Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski oraz członkiem Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec oraz Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu RP i KEP.

17:44 23-12-2023

Andrzej Duda wetuje ustawę okołobudżetową

Dzień przed Bożym Narodzeniem prezydent Andrzej Duda wetuje ustawę okołobudżetową. To ustawa pomocnicza – prace nad docelowym budżetem idą swoją drogą. Ale w ten sposób prezydent wetuje też podwyżki dla nauczycieli

Andrzej Duda poinformował na portalu X, że zawetował ustawę okołobudżetową.

„Podjąłem decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 miliardy złotych na media publiczne. Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa. Media publiczne trzeba najpierw rzetelnie i zgodnie z prawem naprawić” – napisał prezydent w mediach społecznościowych.

Uwaga – to nie docelowy budżet, a ustawa pomocnicza – prace nad docelowym budżetem idą swoją drogą. Docelowego budżetu prezydent zawetować nie może. W ten sposób prezydent wetuje też podwyżki dla nauczycieli, które w ustawie okołobudżetowej się znalazły.

Rząd musi teraz w trakcie świąt rozważyć, jak tę sytuację rozegrać. W debacie sejmowej nad nowym budżetem minister finansów deklarował, że środki na media publiczne zostaną wstrzymane, choć do ustawy okołobudżetowej trafiły. Prezydent deklaruje, że zgłosi do Sejmu własną ustawę i wszystkie inne wydatki zostaną utrzymane, ale ważne będą szczegóły prezydenckiej ustawy.

O przedświątecznym wecie prezydenta Dudy więcej można przeczytać w naszym tekście na ten temat.

16:22 23-12-2023

Prawa autorskie: Sejm, 19.12.2023Sejm, 19.12.2023

Ważność orzeczeń o niepełnosprawności przedłużona

Prezydent podpisał ustawę przedłużającą ważność orzeczeń o niepełnosprawności. Ustawę ratunkową Sejm i Senat przyjęły we wtorek i w środę, wiedząc, że inaczej wielu ludzi może stracić świadczenia, zasiłki i karty parkingowe

A także nie będzie mogła skorzystać z wprowadzanego od 1 stycznia świadczenia wspierającego.

Problem znany był od dawna, ale poprzedni Sejm się nim nie zajął: ustawy covidowe przedłużyły ważność orzeczeń o niepełnosprawności na czas epidemii. Było jasne, że gdy stan epidemii zostanie zniesiony, orzeczenia zaczną wygasać falami — zgodnie z terminami wpisanymi do specustaw.

Komisje orzecznicze nie były w stanie rozpatrzyć takiej liczny wniosków na czas: kolejki ustawiły się na 6-8 miesięcy (prawo pozwala ubiegać się o wznowienie orzeczeń dopiero na miesiąc przed upływem ważności poprzedniego orzeczenia).

Pierwsza grupa orzeczeń miała wygasnąć już z końcem roku. A bez nich osoby z niepełnosprawnościami straciłyby m.in. świadczenia z pomocy społecznej, świadczenia rodzinne, alimentacyjne i zasiłki dla opiekunów.

Ustawa przedłuża ważność wygasających orzeczeń do 30 września 2024 r., co oczywiście nie rozwiązuje problemu kumulacji wniosków o przedłużenie orzeczeń. Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk powiedziała 19 grudnia posłom komisji polityki społecznej, że rząd planuje do tego czasu wprowadzić rozwiązania systemowe.

Przeczytaj także:

14:29 23-12-2023

Prawa autorskie: Foto Michal Cizek / AFPFoto Michal Cizek / ...

Żałoba w Czechach. Nowe szczegóły tragicznej strzelaniny

Inspiracją dla zabójcy 14 osób na Uniwersytecie Karola w Pradze mógł być „podobny przypadek w Rosji” – podał komendant czeskiej policji.

W sobotę, 23 grudnia, w Czechach żałoba narodowa po czwartkowej strzelaninie na Uniwersytecie Karola w Pradze. Flagi na budynkach publicznych zostały opuszczone do połowy masztu — relacjonuje BBC. Sprawca strzelaniny — jeden ze studentów — zabił 14 osób i ranił 25.

W południe w całym kraju rozległy się dzwony, a pamięć ofiar strzelaniny została uczczona minutą ciszy. Wcześniej w praskiej katedrze św. Wita odprawiona została msza św. z udziałem prezydenta Petra Pavla. W wielu miastach spontanicznie organizowano miejsca pamięci, ludzie składali kwiaty i zapalali znicze.

Niektóre wydarzenia związane ze świętami Bożego Narodzenia zostały odwołane, inne odbędą się w weekend, ale poprzedzi je minuta ciszy. Jarmarki bożonarodzeniowe nadal pozostają otwarte, ale muzykę na nich wyciszono — poinformowało w sobotę Czeskie Radio.

Najtragiczniejszy w Europie

Jak podkreśliła BBC, atak na Uniwersytecie Karola był jednym z najtragiczniejszych zamachów dokonanych w ostatnich dekadach w Europie przez napastnika działającego w pojedynkę. Sprawca strzelaniny popełnił samobójstwo. Policja wciąż ustala motywy jego działania.

Strzelanina rozpoczęła się w czwartek około godz. 15 w budynku Wydziału Filozofii Uniwersytetu Karola przy placu Jana Palacha w centrum czeskiej stolicy. Napastnik otworzył ogień na korytarzach i w salach wykładowych budynku. Policja podała najpierw, że sprawca został „wyeliminowany”, potem poinformowano, że popełnił samobójstwo. Czeskie MSW podkreśliło, że atak nie miał związku z „międzynarodowym terroryzmem”, a zabójca działał sam.

Inspiracja z Rosji?

Według policji sprawcą był 24-letni student uniwersytetu, który nie był wcześniej karany. W jego domu znaleziono dużą ilość broni i amunicji. Lokalne media powiadomiły, że zamachowiec to obywatel Czech David Kozak.

Komendant policji Martin Vondrasek poinformował w piątek, że dochodzenie, przeprowadzone na podstawie analizy treści publikowanych w mediach społecznościowych, może sugerować, że inspiracją dla napastnika był „podobny przypadek w Rosji”. Policja przekazała także, że sprawca prawdopodobnie wcześniej zabił swego ojca. Podejrzewa się również, że 15 grudnia br. zamordował młodego mężczyznę z dzieckiem na obrzeżach Pragi.

Przeczytaj także: