Ostatni dzień kampanii samorządowej

„Każdy minister miał wiele pasztetów zostawionych przez PiS”

Czy minister sprawiedliwości Adam Bodnar ma jego pełne polityczne poparcie Szymona Hołowni? Na to pytanie marszałek odpowiedział:

„Rozumiem sytuację, że prokurator generalny ma prokuratora krajowego, z którym nie jest w stanie się dogadać, to taka sytuacja domaga się rozwiązania. Wiemy, jak PiS traktował prokuraturę.

Wiem, że [Adam Bodnar] ma pomysł systemowy na rozwiązanie tej sytuacji”.

Jednocześnie dodał: „Ta sytuacja powinna być prowadzona w atmosferze rozmowy, dialogu, wyjścia poza ten klincz, w którym się znajdujemy. Tłumaczyć, tłumaczyć i pokazywać, że nie chodzi o wendety polityczne, tylko o próbę ratowania pacjenta, którym jest wymiar sprawiedliwości.

Czy marszałka Sejmu nie dziwi, że Adam Bodnar dopiero po miesiącu zorientował się, że prokurator krajowy nie jest już prokuratorem krajowym? – pytał Marcin Fijołek z Polsatu.

„Proszę mnie zwolnić z analizy procesu prawnego” – odpowiedział Hołownia. „Jestem trochę odklejony od rzeczywistości rządowej. Każdy minister, Bodnar też, że miał tyle pasztetów zostawionych, że dojście do tych dokumentów zajęło trochę czasu”.

Zmiana Konstytucji?

„Chciałbym, żebyśmy przedstawili nowy rozdział Konstytucji” – powiedział w poniedziałek wieczorem w Polsacie Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony. Miałby on dotyczyć Trybunału Konstytucyjnego.

Zapytany, czy popiera tę zmianę, Hołownia powiedział: „Nie rozmawiałem z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem o tym pomyśle. To jest pomysł, nie propozycja sformułowana przez nasze środowisko. Widzimy, ile luk jest w polskiej Konstytucji. Twórcom nie śniło się, że tyle rzeczy można obchodzić”.

„Będziemy wypatrywać momentu konstytucyjnego” – dodał. „Trybunał Konstytucyjny będzie jedną z pierwszych rzeczy, jakie należy zreformować”.

Co zrobi w sprawie Bosaka?

Hołownia zadeklarował, że zagłosuje za obroną ministra Sienkiewicza.

W sprawie mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika powiedział, że „stosuje regułę ostrożnościową”. Zaś sama procedura może trwać miesiącami. Marszałek przypomniał, że wielokrotnie w poprzednich kadencjach kilka mandatów nie było obsadzonych. A w ostatniej kadencji był poseł, który brał udział w„ 170 głosowaniach brał udział, choć nie miał prawa, bo był ambasadorem”.

Czy Krzysztof Bosak z Konfederacji straci miejsce w prezydium Sejmu? „Kładę na szali dwa dobra: trudno mi sobie wyobrazić, żeby w prezydium znajdował się przedstawiciel posła Grzegorza Brauna, ale obecność Bosaka też wnosi napięcie polityczne, które w takich ciałach też jest potrzebne. Decyzja jeszcze nie zapadła”

Czy Hołownia zagłosuje za „pigułką dzień po”?

W poniedziałek premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd złoży ustawę, dzięki której antykoncepcja awaryjna będzie dostępna bez recepty. Czy Szymon Hołownia poprze ten projekt?

„Jeśli KO przedłoży projekt, chętnie go zobaczę. Wypowiadanie się na podstawie nagłówków prasowych to czynność niezbyt rozsądna w polityce” – odpowiedział marszałek.

„Nie zdążyłem porozmawiać z naszym klubem. Antykoncepcja powinna być dostępna”. Dodał, że musi wiedzieć, czy pigułka bez recepty ma być dostępna tylko dla osób niepełnoletnich. „Szczegóły muszą być uzgodnione. Myśmy jasno mówili, że jeśli będzie bezpieczeństwo, to zmniejszy to liczbę aborcji, mniej nieszczęść, łez, to jest w interesie tych, którzy są za życiem”.

W sprawie aborcji i ustawy, którą również zapowiedział Tusk, Hołownia stwierdził: „Najpierw powinniśmy uchwalić ustawę, która przywraca stan sprzed wyroku. Nie mam pewności, żeby Andrzej Duda ją zawetował, a jesteśmy [po przyjęciu takiej ustawy] o krok dalej. Musimy wybrać dobry moment. Wolałbym, żeby ta rozmowa nie odbywała się przez media i komunikaty na konferencjach prasowych”.

„Zawieszam odpowiedź do momentu, kiedy poznam propozycję”.

O godzinie 10 zaczyna się 2. posiedzenie Sejmu X kadencji. Przed rozpoczęciem obrad marszałek Szymon Hołownia rozmawiał z dziennikarzami. Zapowiedział, że wtorek będzie najdłuższym sejmowym dniem – posiedzenie ma się skończyć o północy.

Posłowie PiS wzywają do odpowiedzi Tuska i Sienkiewicza

Sejm zajmie się ustawą budżetową, okołobudżetową i prawem o szkolnictwie wyższym. Wieczorem ma zostać powołana komisja śledcza ds. Pegasusa.

„Jutro dzień, który będzie się działo wiele politycznie i retorycznie” – zapowiedział Hołownia. Posłowie PiS wzywają do odpowiedzi między innymi premiera Donalda Tuska i Bartłomieja Sienkiewicza. Ale będą przepytywać też Izabelę Leszczynę (ministra zdrowia) i Dariusza Wieczorka (minister nauki).

W środę będzie też głosowane wotum nieufności wobec ministra Sienkiewicza, wniosek o odwołanie wicemarszałka Bosaka i uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna. „Dzień polityczno-dyscyplinarny” – stwierdził Hołownia.

„Jesteśmy w sytuacji rozdarcia państwa”

Hołownia zapowiedział też, że będzie próbował „tonować nastroje, nie doprowadzić do zaognień”.

„Sejm jest miejscem, w którym ludzie stojący na bardzo różnych pozycjach politycznych są w stanie rozmawiać ze sobą. A przynajmniej być przykładem” – powiedział Hołownia.

„Jesteśmy w sytuacji tak głębokiego rozdarcia w państwie, tak głębokiego sporu”, że marszałek Sejmu ma nadzieję, że nie dojdzie do „żadnego nieszczęścia”.

Dziennikarka „Gazety Wyborczej” Justyna Dobrosz-Oracz zapytała Hołownię, czy jest przygotowany na blokadę mównicy. Według jej informacji politycy PiS zamierzają uniemożliwić przegłosowanie ustawy budżetowej.

Hołownia: „Ja nie jestem panem ani programatorem zachowań posłów. Wiem, że ekscesy, blokowanie mównicy nie służy komukolwiek, Ludzie mają dość wojen, dość awantur. Nie spodziewam się warcholstwa”. Dodał, że Kancelaria jest przygotowana na wszystkie warianty.

„Spodziewam się ostrego Sejmu, nie spodziewam się warcholstwa” – powtórzył marszałek Hołownia.

Donald Trump wygrał prawybory Partii Republikańskiej w Iowa. Niemal pełne wyniki dają mu 51 proc. O drugie miejsce wciąż walczą Ron DeSantis (21,2 proc.) i Nikki Haley (19,1 proc.). Na czwartym miejscu znajduje się Vivek Ramaswamy, który wycofał się z wyścigu.

Podczas prawyborów wyborcy stawiają się w w punkcie wyborczym o określonej godzinie. A potem słuchają przemówień przedstawicieli poszczególnych kandydatów i oddają głos.

Za tydzień odbędzie się głosowanie w stanie New Hampshire. Sondaże wskazują, że Trump również ma tam przewagę nad rywalami, ale nie tak dużą, jak w innych stanach. Były prezydent cieszy się poparciem na poziomie ponad 43 proc., Haley może liczyć na ok. 30 proc. głosów.

Więcej o prawyborach w lowa tutaj:

„Dyrektor poinformował mnie, że Mariusz Kamiński jest na oddziale szpitalnym i ma podawane środki” – mówił polityk PiS Marek Suski w TV Republika. Wcześniej przeprowadził interwencję poselską w areszcie w Radomiu, gdzie przebywa teraz skazany na dwa lata więzienia były szef CBA. Mija szósty dzień jego głodówki.

Suski twierdzi, że dyrektor placówki przekazał mu informację, że „w więzieniu były sytuacje ze względu na zachowanie innych osadzonych”. Zapewnił, że personel więzienny dołoży wszelkich starań, aby „w jak najlepszej kondycji pan minister mógł odbywać karę”.

„Mariusz Kamiński jest w pojedynczej, szpitalnej celi, gdzie inni nie mają dostępu. Jest to szczególnie pilnowane, żeby nie doszło do żadnej sytuacji niekorzystnej” – mówił Suski.

W niedzielę europoseł PiS Ryszard Czarnecki mówił z kolei, że „kondycja Mariusza Kamińskiego po kilku dniach głodówki jest bardzo niedobra. I to być może zagraża w najbliższej przyszłości jego życiu”.

Do słów polityków PiS odniósł się minister sprawiedliwości Adam Bodnar w poniedziałek 15 stycznia w programie „Fakty po Faktach” w TVN24.

- mówił Bodnar.

Skomentował też apel Andrzeja Dudy o zarządzenie przerwy w wykonywaniu kary przez Kamińskiego i Wąsika.

„Czym innym jest wszczęcie procedury ułaskawieniowej, a czym innym zarządzenie przez Prokuratora Generalnego przerwy w odbywaniu kary (...). Przerwę w odbywaniu kary można zrobić, kiedy istnieje duże prawdopodobieństwo, że ułaskawienie nastąpi. Wcale nie jestem przekonany, czy pan prezydent rzeczywiście chce doprowadzić całą procedurę do końca” – mówił Bodnar.