0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

14:26 17-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Gorąco w Sejmie. Tusk: Funkcjonariusze propagandy PiS zarabiali miliony na kłamstwie i na nieszczęściu ludzi

„Będę to powtarzał każdego dnia, żeby ta ponura prawda dotarła do każdego polskiego domu. Wzięli władzę i dzisiaj pazurami trzymają się resztek tej władzy po to, żeby kraść, okradać Polskę, Polki i Polaków, z pieniędzy na skalę niespotykaną w Europie” – mówił w Sejmie Tusk

„Byłem przekonany od samego początku, że pan minister Bartłomiej Sienkiewicz nie potrzebuje mojej pomocy, ani opieki w dniu, w którym PiS postanowił złożyć wniosek o wotum nieufności wobec ministra kultury. Nic lepiej nie broni jego dobrego imienia i jego służby Rzeczpospolitej, niż jego czyny i działania” – mówi w Sejmie premier Donald Tusk.

„Jest też jednym z najciekawszych intelektualnie polityków, ludzi służby publicznej. Jest autorem bardzo ciekawych książek, rozpraw, artykułów. Jakoś nie mam wątpliwości, że prawdopodobnie Bartłomiej Sienkiewicz napisał więcej mądrych rzeczy, niż wnioskodawca przeczytał w życiu” – mówił premier.

I podziękował Sienkiewiczowi, że się nie poddał. Bo w tak dość krytycznym momencie, dla każdego ministra, jakim jest wotum nieufności, „nazwał rzeczy po imieniu”.

„Tu nie chodzi o polityczną grę. Jest nam wszystkim smutno, że musimy przywoływać pamięć ofiar. Ofiar w sensie dosłownym, tego, co wyprawiały media publiczne” – mówił Tusk. Zauważył też, że na sali plenarnej nie ma wnioskodawców o odwołanie Sienkiewicza. „Zdali sobie sprawę, że wywołali debatę, w której jest moment powiedzenie prawdy. Dlaczego z taką niezrozumiałą zaciekłością bronią publicznego świństwa, jakim była działalność PiS-owskich mediów publicznych?”.

„Możecie być państwo pewni, że nawet w obozie PiS-u z najwyższymi urzędnikami państwowymi włącznie, ludzie wstydzą się tego, co działo się w mediach publicznych i mają powód się wstydzić tego, że nigdy głośno nie powiedzieli, co tam się działo” – mówił Tusk.

„Nie szkoda czasu w tej debacie, by przypomnieć opinii publicznej fakty dotyczące rozkradania grosza publicznego przez tych, którzy zawsze mieli usta pełne frazesów, bogobojnych apeli. Ci pełni hipokryzji funkcjonariusze propagandy zarabiali na nieszczęściu ludzi, na nieszczęściu Polski (...), zarabiali pieniądze absolutnie bez żadnego umiaru, które się po prostu ludziom w głowie nie mieszczą”.

"Będę to powtarzał każdego dnia, żeby ta ponura prawda dotarła do każdego polskiego domu. Wzięli władzę i dzisiaj pazurami trzymają się resztek tej władzy po to, żeby kraść, okradać Polskę, Polki i Polaków, z pieniędzy na skalę niespotykaną w Europie.

Pięć osób, które rządziło telewizją publiczną, zarobiło w ciągu roku ponad 4 mln zł. Wczoraj Polacy dowiedzieli się, że każdy, kto był gotowy napluć na opozycję, na Tuska, dostawał za te kilka słów kłamstwa i propagandy 500 zł. Niektórzy za te czasami kilkusekundowe ataki na opozycję, na ludzi, potrafili zarobić nawet 300 tys. zł w ciągu roku (...). Dziesiątki działaczy PiS-u, pseudoekspertów, ale także dziennikarzy mediów publicznych, pisowskich, oni brali te 500 zł, chociaż zarabiali miliony. Słowo „zarabiali” jest tutaj eufemizmem i nie ma nic wspólnego z zarobkiem. Spytajcie Polaków, którzy ciężko pracują i przez całe życie zarobią tyle, ile oni zarobili".

„Oni musieli płacić tym, którzy kłamali na nasz temat, którzy mówili dobrze o PiS-ie i o Kaczyńskim, bo nawet w ich środowisku trudno było znaleźć ludzi, którzy mówiliby takie bzdury. Jak nisko upadliście, jak nisko upadła wasza partia, że za kłamstwa pod adresem opozycji i za pochlebstwa waszych liderów musieliście płacić każdorazowo po 500 zł. Naprawdę tego chcecie bronić?” – pytał premier.

I przywołał słowa Marcina Horały.

„Rzadko kiedy aktywista PiS-u, wysoki funkcjonariusz jest tak szczery jak pan Marcin Horała. W listopadzie 2023 roku publicznie, w telewizji, na pytanie o korupcje PiS-owską, powiedział”:

»Jeżeli ktoś cokolwiek ukradł niezgodnie z procedurami, to oczywiście musi oddawać«.

„Wiecie dlaczego bronią tak mocno niby procedur? Bo dzisiaj obóz byłej władzy PiS – tak rozumiem słowa pana Horały – podzielił się na dwie części. W której znajdzie się Macierewicz? W grupie, która ukradła niezgodnie z procedurami czy w grupie, która skradła zgodnie z procedurami? Bartłomiej Sienkiewicz dobrze przysłużył się Rzeczpospolitej i nadal będzie to robił” – mówił Tusk.

14:09 17-01-2024

W Sejmie trwa debata o wotum nieufności dla Sienkiewicza

Wniosek o wotum nieufności Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego złożyli 27 grudnia 2023 posłowie i posłanki Prawa i Sprawiedliwości.

Decyzją marszałka Sejmu Szymona Hołowni dokument skierowano na początku stycznia do sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Komisja, w imieniu której przemawiał Bogdan Zdrojewski z KO, rekomendowała dziś odrzucenie wniosku. PiS nie ma w Sejmie większości, więc najpewniej tak właśnie się stanie.

Politycy poprzedniej władzy domagają się usunięcia Sienkiewicza, którego uparcie tytułują „pułkownikiem” (minister ma stopnień wojskowy), z powodu zmian we władzach mediów publicznych. Według PiS to „zawłaszczenie” i „wrogie przejęcie”, w dodatku bezprawne.

„Rzuciliście się na państwo polskie jak wygłodniałe psy” – powiedział o rządzącej koalicji Mariusz Błaszczak, były minister obrony narodowej, który przemawiał w imieniu wnioskodawców. Na sali obrad zjawiło się jednak bardzo niewielu posłów i posłanek PiS.

Rządząca koalicja punktuje hipokryzję PiS w walce o uratowanie swojej propagandowej machiny.

„Trzeba było zatamować potok podłości niszczący życie publiczne, niszczący polskie rodziny i wywołujący najgłębsze podziały społeczne” – tłumaczył Bartłomiej Sienkiewicz. I dodał, że działał w stanie wyższej konieczności.

Głos zabrał też premier Donald Tusk. Przywołał cytaty z polityków PiS, którzy w kuluarach krytykowali skrajne upolitycznienie TVP.

„Tak naprawdę nikt przyzwoity w Polsce i na świecie nie miał wątpliwości, że system, jaki zbudował Kaczyński, był systemem opartym na kłamstwie, na przemocy, na łamaniu zasadniczych praw, w tym konstytucji. Po to, aby władzę w swoim ręku utrzymać” – powiedział Tusk.

13:54 17-01-2024

Prawa autorskie: Parlament Europejski mat. pras.Parlament Europejski...

Komisja Europejska przedstawi propozycje zmian w traktatach UE

Na agendę UE wraca temat niezbędnej reformy instytucjonalnej Unii w związku z kolejnym rozszerzeniem. Ursula von der Leyen zapowiedziała w PE, że swoje propozycje zmian w traktatach Komisja przedstawi w lutym.

Ursula von der Leyen pojawiła się w środę rano w Parlamencie Europejskim, który obraduje plenarnie w Strasburgu. Szefowa KE przedstawiła informację na temat ustaleń ostatniego szczytu UE, który miał miejsce 14 i 15 grudnia 2023 w Brukseli oraz zapowiedziała swoje priorytety na okres pozostały do końca kadencji.

Jednym z nich będzie dyskusja nad kształtem niezbędnej zdaniem von der Leyen reformy UE.

„Przygotowując się do rozmów akcesyjnych [z Mołdawią oraz Ukrainą, a także postępu w procesie akcesyjnym pozostałych krajów, które kandydują do UE – przyp. red.], musimy rozpocząć prace nad własnymi reformami, aby przygotować się na Unię złożoną z ponad 30 państw członkowskich” – powiedziała von der Leyen.

Szefowa KE podkreśliła, że Parlament Europejski już przygotował swoje „śmiałe pomysły na reformę traktatów”, o czym pisaliśmy tutaj.

„W przyszłym miesiącu Komisja przedstawi swoje pomysły” – podkreśliła von der Leyen.

Propozycje Komisji zostaną przekazane w formie komunikatu do Parlamentu Europejskiego i Rady. Następnie zostaną one poddane dyskusji, którą planuje belgijska prezydencja.

Czy kwestia ta zdominuje kampanię?

Temat potencjalnej reformy traktatowej w wielu krajach budzi spore emocje i jest przede wszystkim wykorzystywany przez siły antyunijne i eurosceptyczne jako mocny wątek ich populistycznych narracji.

Widać to doskonale na przykładzie histerii, którą w Polsce rozpętał PiS.

Dyskutowanie tej kwestii przed wyborami do PE z pewnością da paliwo populistom. Jednak prawdziwa polityczna odpowiedzialność wymaga, by się nad tą kwestią poważnie pochylić.

Więcej o już dziś toczącej się w Europie debacie na temat reformy UE przeczytasz w tych tekstach.

13:01 17-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Fabrice COFFRINI / AFPFot. Fabrice COFFRIN...

RMF: Andrzej Duda zapytał unijną komisarz o Wąsika i Kamińskiego

Jak dowiedziała się dziennikarka RMF Katarzyna Szymańska-Borginon, prezydent Andrzej Duda miał na spotkaniu z wiceszefową Komisji Europejskiej Věrą Jourovą poruszyć temat Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Co usłyszał?

Informację o spotkaniu prezydenta Dudy z wiceszefową Komisji Europejskiej Věrą Jourovą podało radio RMF FM. Do spotkania doszło w Davos – Duda i Jourová są gośćmi Światowego Forum Ekonomicznego. Duda informował, że inicjatorką rozmowy była Jourová.

Jak dowiedziała się dziennikarka RMF Katarzyna Szymańska-Borginon, prezydent miał na spotkaniu poruszyć temat Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Usłyszał, że KE nie zajmuje się „sprawami indywidualnymi”, a jedynie zmianami o charakterze systemowym – tak też działała do tej pory.

RMF informowało, że intencją Dudy było przekonanie Jourovej, że w Polsce do władzy doszli ludzie, którzy z zemsty wsadzili do więzienia posłów PiS i „bezprawnie przejmują wymiar sprawiedliwości”.

09:29 17-01-2024

Sondaż: Większość badanych przeciwna ułaskawieniu Wąsika i Kamińskiego

„Czy Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński powinni zostać ułaskawieni i wyjść z więzienia?” – to pytanie z najnowszego sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”. Ponad połowa badanych (51 proc.) uważa, że skazani politycy PiS nie powinni opuszczać zakładów karnych. Ułaskawienia chce 35 proc. osób.

  • Zdecydowanie tak – 24 proc. badanych;
  • Raczej tak – 11 proc.;
  • Raczej nie – 17 proc.;
  • Zdecydowanie nie – 34 proc.;
  • Nie wiem/Trudno powiedzieć – 14 proc.

Nie dziwi wysoki odsetek osób, które nie chciały lub nie umiały odpowiedzieć na to pytanie. Status prawny Kamińskiego i Wąsika budzi w ostatnich tygodniach duże kontrowersje nawet w gronie ekspertów. A prezydent Andrzej Duda, choć zarzekał się, że skutecznie ułaskawił polityków w 2015 roku, postanowił ponownie skorzystać z prawa łaski.

Co ciekawe, jak wynika z sondażu, sprawa Kamińskiego i Wąsika nie jest jednoznaczna nawet dla wyborców PiS. 83 proc. uważa, że powinni zostać ułaskawieni.