Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Wicemarszałkami Senatu zostali:
Marek Pęk z PiS, który funkcję wicemarszałka pełnił w latach 2019-2023, nie uzyskał wystarczającego poparcia. Zagłosowały za nim 33 osoby, 60 osób było przeciw, troje senatorów wstrzymało się od głosu. Jedno stanowisko wicemarszałka pozostanie zatem nieobsadzone do czasu, aż PiS zgłosi na tę funkcję kogoś innego, a Senat zgodzi się poprzeć taką kandydaturę.
Posłowie i posłanki powierzyli Krzysztofowi Bosakowi z Konfederacji funkcję wicemarszałka Sejmu. Wśród nowo wybranych członków prezydium Sejmu zabraknie natomiast Elżbiety Witek z PiS
Po wyborze Szymona Hołowni na marszałka Sejmu posłanki i posłowie głosowali dziś nad wyborem pozostałych sześciorga członków prezydium izby niższej parlamentu. Wybrano pięć osób:
Sejm nie zgodził się natomiast powierzyć funkcji wicemarszałka byłej marszałkini Elżbiecie Witek z PiS. Jedno miejsce w prezydium pozostaje zatem nieobsadzone.
Opozycja, która w obecnym Sejmie ma większość, zapowiadała, że nie poprze Witek ze względu na jej wątpliwe dokonania w poprzedniej kadencji. Jako marszałkini polityczka PiS łamała regulamin Sejmu.
PiS twardo obstawał jednak przy jej kandydaturze. Jeszcze przed głosowaniem Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego partia nie zgłosi na wicemarszałka nikogo innego. A następnie bronił Witek z sejmowej mównicy.
„Pani marszałek Witek była przez przeszło 50 miesięcy marszałkiem Sejmu. To był wyjątkowo trudny czas ze względu na to, że opozycja ogłosiła się opozycją totalną. [...] I w związku z tym tutaj w Sejmie mieliśmy do czynienia z niebywałym wręcz poziomem agresji, grubiaństwa, chamstwa po prostu. To wszystko pani marszałek znosiła z anielską cierpliwością i z ogromną kulturą. I choćby tylko to jest wystarczającym powodem, żeby ją na to stanowisko wybrać. Ja już tutaj nie mówię o ogólnych regułach, które powinny obowiązywać normalnie funkcjonującym parlamencie” – stwierdził Kaczyński.
„Wy stosujecie zasadę odwracania znaczeń słów. [...] Wy nieustannie próbujecie uznać się za opozycję demokratyczną, a macie do tego dokładnie takie samo prawo jak blok demokratyczny z lat 40. [...] Nawet dzisiaj posuwacie się już dalej niż oni, bo oni przynajmniej formalnie nie deklarowali, że zlikwidują państwo polskie” – stwierdził Kaczyński.
Nie pomogło to byłej marszałkini uzyskać wystarczającego poparcia w głosowaniu.
Zgodnie z przewidywaniami wicemarszałkiem Sejmu został natomiast Krzysztof Bosak z Konfederacji. Po raz pierwszy formacja ta wejdzie zatem w skład prezydium. By tak się stało, nowy Sejm podjął dziś uchwałę, w której zwiększył liczbę wicemarszałków z pięciu do sześciu osób. Chodziło o to, by każdy klub miał swojego przedstawiciela na tym stanowisku.
Wyniki głosowania na wicemarszałków prezentują się następująco:
Wybór wicemarszałków kończy dzisiejsze obrady Sejmu. Posiedzenie ma zostać wznowione jutro o godz. 16.00.
Senat XI kadencji wybrał na marszałka Małgorzatę Kidawę-Błońską, kandydatkę paktu senackiego z Koalicji Obywatelskiej. Marek Pęk z PiS przegrał z nią 33 do 66 głosów
Senatorowie i senatorki XI kadencji wybrali Małgorzatę Kidawę-Błońską z Koalicji Obywatelskiej marszałkinią Senatu. Była marszałkini Sejmu otrzymała 66 z 99 głosów. Kontrkandydat senatorki, Marek Pęk z PiS, otrzymał 33 głosy. Opozycja wybór marszałkini przyjęła gromkimi brawami. Kidawa-Błońska otrzymała też kwiaty, m.in. bukiet białych róż, który z szerokim uśmiechem wręczył jej prezydent Andrzej Duda.
„Dzisiaj naprawdę wielki dzień, bo od dzisiaj Polska się zmienia. Polacy zadecydowali, że chcą zmiany i ta zmiana przyszła. My odpowiadamy przed nimi, nie możemy zmarnować żadnego głosu oddanego na ugrupowania demokratyczne. Polacy chcą zmiany, chcą wolności i odpowiedzialności. Chcą, żeby słowa znaczyły to, co znaczą, żeby sprawiedliwość była naprawdę sprawiedliwością, żeby prawo było szanowane, żeby konstytucja była ceniona” – mówiła Kidawa-Błońska w przemówieniu tuż po wyborze na marszałkinię.
„Senat poprzedniej kadencji pokazał to, jak ważne jest stanie na straży konstytucji, jak ważne jest pokazywanie, że wartości mają ogromne znaczenie w życiu politycznym. Jestem przekonana, że my wszyscy tutaj, czując za nami głosy milionów Polaków, będziemy taką politykę w Polsce uprawiać. Uczciwą, przewidywalną, odpowiedzialną. Taką, która będzie budowała optymizm, budowała wartości i nikogo nie będzie z naszego życia wykluczała” – podkreśliła Kidawa-Błońska.
„Zobowiązuję się naszym wspólnym imieniu, że Senat będzie miejscem otwartym do dyskusji i debaty”
– dodała.
W Senacie trwa teraz godzinna przerwa w obradach. Kluby i koła senackie zgłaszają kandydatów i kandydatki na wicemarszałków Senatu.
Sejm X kadencji jednogłośnie podjął uchwałę o zwiększeniu liczby wicemarszałków z pięciu do sześciu osób. Oznacza to, że stanowisko w prezydium Sejmu dostanie także Konfederacja, która do tej pory wicemarszałka nie miała.
Tożsame projekty uchwał w tej sprawie złożyły kluby Konfederacji i KO.
„Proponujemy sześciu wicemarszałków, żeby każdy klub reprezentowany w Sejmie X kadencji miał przedstawiciela w gremium zarządzającym pracami Sejmu. To wynika z szacunku do wyborców. [...] My, jako najmniejszy klub tej kadencji, chcemy również reprezentować 1,5 mln ludzi, którzy na nas oddali głosy i współtworzyć porządek prac Sejmu X kadencji” – uzasadnił wniosek Konfederacji poseł Stanisław Tyszka, niegdyś wicemarszałek Sejmu z ramienia Polski Razem Jarosława Gowina.
„Każde ugrupowanie, każdy klub parlamentarny powinien mieć swojego przedstawiciela. Przypomnę, że nie zawsze była to reguła w tej izbie, w 2015 roku ci, którzy dzisiaj apelują o zasady, złamali tę zasadę. Klub PSL został pozbawiony reprezentacji w prezydium Sejmu. Zrobiono to w sposób urągający wszelkim zasadom” – przypomniał Borys Budka z KO, uzasadniając projekt uchwały swojego klubu.
Kluby zgłaszają obecnie kandydatów na stanowiska wicemarszałków.
Kwestią sporną pozostaje kandydatura byłej marszałkini Elżbiety Witek z PiS, którą opozycja oskarża o łamanie konstytucji i regulaminu Sejmu.
„Jest jedna, prosta zasada: prezydium Sejmu jest przeznaczone dla osób, które szanują elementarne zasady parlamentaryzmu. To miejsce, w którym nie mogą znaleźć się ludzie, którzy przez ostatnie 8 lat łamali polską konstytucję [...], którzy w sposób absolutnie bezczelny traktowali tę izbę jak maszynkę do głosowania. Dlatego klub KO z oczywistych względów odmówi poparcia tym kandydaturom, które będą godziły w demokratyczne zasady w tej izbie” – zapowiedział Budka.
W obronie Witek przemawiał poseł PiS Łukasz Scheriber.
„Być może największy klub parlamentarny, liczący 194 osoby, ma otrzymać jednego wicemarszałka, ale pod warunkiem, że to będzie taki, jaki Wam się podoba. To jest, wysoka izbo, kpina z dobrych obyczajów” – stwierdził.
O 18.30 Sejm rozpatrzy kandydatury zgłoszone przez każdy z klubów poselskich.
O godz. 16.00 rozpoczęło się pierwsze posiedzenie nowo wybranego Senatu. Senatorowie i senatorki odśpiewali hymn i złożyli ślubowania. Przemówienia wygłosili prezydent Andrzej Duda oraz wybrany przez niego marszałek senior Michał Seweryński z PiS.
Senat wybierze swojego marszałka dziś o godz. 17.45, obecnie trwa zgłaszanie kandydatur. Stanowisko to najpewniej otrzyma Małgorzata Kidawa-Błońska z Koalicji Obywatelskiej, jako kandydatka paktu senackiego. Jej kontrkandydatem z PiS ma być Marek Pęk.