0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

10:18 04-02-2024

„Polityków w Polsce nikt nie podsłuchiwał”

„Rozumiem, że stawi się pan przed komisją Pegasusa i pod przysięgą powtórzy to samo?” – odpowiedział doradcy prezydenta Krzysztof Śmiszek

W programie „Woronicza 17” w TVP Info doradca prezydenta Błażej Poboży stwierdził:

„Polityków w Polsce nikt nie podsłuchiwał. To są na razie informacje w przestrzeni medialne”.

Politycy opozycji na podsłuchu w hotelu

Chodzi o sprawę, którą w kwietniu 2023 roku ujawniła „Gazeta Wyborcza”. W tekście „Hotele na podsłuchu. «Wyborcza» ujawnia, jak służby PiS śledzą opozycję” Wojciech Czuchnowski pisał:

„Według źródeł «Wyborczej» w hotelach zarządzanych przez Polski Holding Hotelowy służby specjalne nieformalnie inwigilują gości. Oprócz osób uznanych za zagrożenie terrorystyczne śledzeni są też działacze opozycji”.

Podsłuchiwani mieli być między innymi Borys Budka i Tomasz Siemoniak. A także Swiatłana Cichanouska, opozycyjną kandydatka na prezydenta Białorusi, z którą spotkali się politycy Platformy Obywatelskiej. Zjedli razem kolację w hotelu Courtyard by Marriott Warsaw Airport zarządzanym przez państwową spółkę Polski Holding Hotelowy. Zjedli razem kolację 10 września 2020 roku.

Prokuratura zaczyna śledztwo

24 stycznia 2024 r. warszawska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo „w sprawie zlecenia w latach 2019-21 bezprawnej inwigilacji przez ustalonego zastępcę koordynatora służb specjalnych i sekretarza stanu w MSWiA”. Tę funkcję pełnił wówczas Maciej Wąsik.

W Radiu Zet koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak powiedział, że zawiadomienie w tej sprawie trafiło do prokuratury już dawno, ale śledztwa nie było.

„Wtedy nie zdarzyło się wszczęcie śledztwa, bo dotyczyło ważnych osób w PiS. Dziś prokuratura wszczyna śledztwo, ono ma wyjaśnić rolę panów Wąsika i [Joachima] Brudzińskiego w tej inwigilacji” – powiedział Siemoniak.

Odpowiedział mu Maciej Wąsik:

„Siemoniak doskonale wie, że to informacja nieprawdziwa, wymyślona. Nadzoruje służby, więc musi wiedzieć. Mimo tego komentuje to jako «bulwersujace». Bulwersujące jest to, że Sieminiak nie dementuje fejka. Bo ten fejk bije w przeciwników. Łajdactwo”.

„Powtórzy pan to pod przysięgą?”

„To jest oczywiste, nikt w Polsce polityków nie podsłuchiwał” – powiedział w TVP Info Błażej Poboży. A doniesienia w tej sprawie nazwał próbą „wsadzenia jakiegoś klina między ministra Kamińskiego a panią Cichanouską”.

Odpowiedział mu Krzysztof Śmiszek, wiceminister sprawiedliwości i poseł Nowej Lewicy:

„Rozumiem, że stawi się pan przed komisją Pegasusa i pod przysięgą powtórzy to samo?”

Najgłośniejszy przypadek zastosowania Pegasusa wobec polityków polskiej opozycji to Krzysztof Brejza.

A to, że polskie służby korzystały z Pegasusa, potwierdził w 2022 roku wywiadzie dla tygodnika „Sieci” Jarosław Kaczyński. Co więcej przyznał, że zakup został sfinansowany z Funduszu Sprawiedliwości.

„Sieci”: „Dlaczego zakup Pegasusa sfinansowano z Funduszu Sprawiedliwości?”

Kaczyński: „To sprawa o charakterze technicznym, bez większego znaczenia. Pieniądze publiczne wydano na ważny cel publiczny, związany z walką z przestępczością, ochroną obywateli”.

Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar powołał specjalny zespół śledczy, który ma zbadać prawidłowość wydawania środków z Funduszu Sprawiedliwości.

W TVP Info Krzysztof Śmiszek powiedział, że Pegasus kosztował 25 milionów złotych. „Mamy pewność, że były to pieniądze na zakup Pegasusa”.

Przeczytaj także:

Kto ma obsesję

Wiceminister sprawiedliwości dodał:

„Pan Wąsik miał obsesję na punkcie podsłuchiwania”.

Poboży odpowiedział:

„Pan ma obsesję na punkcie pana Kamińskiego i Wąsika”.

Wtedy Śmiszek przypomniał:

„Ta sprawa [Pegasusa] jest na Forum Rady Europy. Nie uciekniecie od odpowiedzialności za to, że nielegalnymi metodami próbowaliście wyciągnąć różne rzeczy”.

W sprawie Pegasusa została powołana komisja śledcza.

18:05 03-02-2024

Prawa autorskie: Fot . Kuba Atys / Agencja GazetaFot . Kuba Atys / Ag...

Opłakane skutki wypowiedzi Dudy o Krymie, PiS wystawia Bocheńskiego w Warszawie. Podsumowanie dnia

Jarosław Kaczyński przedstawił dziś kandydata PiS na prezydenta Warszawy i tym samym rozpoczął kampanię wyborczą swej partii. Ambasador Ukrainy i propaganda Kremla reagują na słowa Andrzeja Dudy o Krymie

Oto najważniejsze wydarzenia soboty, 3 lutego:

PiS ogłosił, kogo wystawi w wyborach prezydenta Warszawy

Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta stolicy został Tobiasz Bocheński – ogłosił dziś na konwencji PiS Jarosław Kaczyński. Bocheński był przez kilka miesięcy 2023 roku wojewodą mazowieckim z nadania Mateusza Morawieckiego. Pochodzi z Łodzi, tam był wojewodą przez cztery lata. Na konwencji PiS pod hasłem „Z miłości do Warszawy” i Bocheński i Kaczyński poświęcili niemało czasu atakowaniu Rafała Trzaskowskiego, obecnego prezydenta stolicy i faworyta w nadchodzących wyborach.

Przeczytaj także:

Polityczna burza po słowach Dudy o Krymie

„”Krym to Ukraina: jest i pozostanie„ – tak odpowiedział Andrzejowi Dudzie ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. To reakcja na słowa prezydenta, które padły w wywiadzie dla Kanału Zero Krzysztofa Stanowskiego. ”Nie wiem tego, czy Ukraina odzyska Krym, ale wierzę, że odzyska Donieck i Ługańsk. Krym jest szczególny również ze względów historycznych, ponieważ w istocie, jeżeli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji" – stwierdził w tej rozmowie Duda.

Przeczytaj także:

Na słowa prezydenta Polski zareagowała już rosyjska propaganda. Agencja RIA Nowosti opublikowała depeszę, stwierdzającą, że Duda w wywiadzie „wątpił w zdolność Ukrainy do odzyskania Krymu” i „przypomniał, że republika (Krym) ma dla Rosji szczególne znaczenie”.

Przeczytaj także:

Lewica wystartuje sama, ale razem

Robert Biedroń w imieniu Nowej Lewicy ogłosił dziś, że jego partia wystartuje w wyborach samorządowych w ramach „szerokiej formuły lewicowej” – wespół z Lewicą Razem, PPS i Unią Pracy. To pośredni skutek decyzji Donalda Tuska o samodzielnym starcie Koalicji Obywatelskiej – co oznaczało fiasko idei wspólnej listy obecnych koalicjantów.

Przeczytaj także:

Amerykanie zbombardowali siedem irańskich baz w Iraku i Syrii

W nocy z piątku na sobotę amerykańska armia zaatakowała z powietrza siedem baz irańskich sił zbrojnych i proirańskich milicji w Iraku i Syrii. Wystrzelono łącznie 125 precyzyjnych pocisków rakietowych, które uderzyły w ponad 80 celów. To odwet za atak dronowy proirańskich bojówek na bazę US Army w Jordanii, w wyniku którego zginęło 3 amerykańskich żołnierzy a ponad 40 zostało rannych. Biały Dom zapowiada, że ataki odwetowe mogą być kontynuowane.

Przeczytaj także:

16:49 03-02-2024

Prawa autorskie: In this pool photograph distributed by Sputnik agency, Chairman of the United Russia party Dmitry Medvedev addresses the audience during the United Russia party congress in Moscow, on December 17, 2023. (Photo by Mikhail KLIMENTYEV / POOL / AFP)In this pool photogr...

Miedwiediew: Rosja powinna wspierać antysystemowców z Zachodu

Choć ruchy antysystemowe w wielu krajach Europy (w tym w Polsce) są wspierane i finansowane przez Kreml, rzadko kiedy przedstawiciel najwyższych rosyjskich władz państwowych mówi o tym tak otwarcie, jak zrobił to Dymitr Miedwiediew

„Rosja powinna wspierać antysystemowych polityków opozycji i ich partie na Zachodzie” – ogłosił na swym kanale w Telegramie Dymitr Miedwiediew, były prezydent Rosji, obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

Według Miedwiediewa ci „nowi politycy” są bardziej zmotywowani do działania niż „tłuste koty z tradycyjnych zachodnich partii”, a ich propozycje są bardziej adekwatne do rzeczywistości. Ich dojście do władzy oznaczałoby zmianę porządku świata – a tego właśnie boją się – twierdzi Miedwiediew – zgnuśniałe zachodnie elity. „I nie bez powodu się boją. W końcu Lao Tzu powiedział, że ”elastyczni i słabi pokonują twardych i silnych" – pisze Miedwiediew.

"Ta dziś wciąż nieregularna opozycja wyraźnie widzi wszystkie wady obecnego liberalnego globalizmu i pindostanocentrycznego porządku świata” – twierdzi Miedwiediew.

Przedziwne słowa o „pindostanocentrycznym porządku świata” odnoszą się do potocznego rosyjskiego obraźliwego określenia Stanów Zjednoczonych – „Pindostan”.

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

15:36 03-02-2024

Prawa autorskie: 19.12.2023 Warszawa , ulica Wiejska . Sejm . Od lewej: posel Maciej Wasik , posel Mariusz Kaminski podczas jedenastego dnia pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji . Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl19.12.2023 Warszawa ...

Posłanka PiS postawiła krzyżyk na Kamińskim i Wąsiku

„Teraz już nikt nie kwestionuje tego, że panowie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński utracili te mandaty” – stwierdziła na antenie TOK FM posłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska

W sobotę (3 lutego) w radiu TOK FM w audycji Dominiki Wielowieyskiej rozmawiano o skutkach wysłania przez Andrzeja Dudę ustawy budżetowej do Trybunału Przyłębskiej. Duda uzasadniał ten ruch tym, że na sali obrad Sejmu w trakcie prac nad budżetem nie byli obecni Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik – którzy po prawomocnym skazaniu przez sąd na karę więzienia utracili mandaty poselskie.

Obecni w studiu TOK FM politycy dyskutowali zarówno na temat samego posunięcia prezydenta, jak i jego uzasadnienia. Pytana o logikę działania Dudy Olga Semeniuk-Patkowska mocno zaskoczyła swych rozmówców stwierdzając, że „teraz już nikt nie kwestionuje tego, że panowie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński utracili te mandaty”. Semeniuk-Patkowska krytykowała natomiast sposób, w jaki się to odbyło oraz oskarżała Państwową Komisję Wyborczą o to, że nie powołała dwóch kolejnych posłów na miejsca po Wąsiku i Kamińskim.

„ Pani poseł przyznała, że faktycznie panom wygasły mandaty na skutek przestępstwa i wyroku sądu” – skwitowała Barbara Oliwiecka z Polski 2050.

„Nie, nic takiego nie powiedziałam. Proszę mi nie wmawiać” – broniła się posłanka PiS.

13:42 03-02-2024

Prawa autorskie: Dawid Zuchowicz / Agencja GazetaDawid Zuchowicz / Ag...

Nowa Lewica wystartuje w wyborach samorządowych z Razem, PPS i Unią Pracy

Nowa Lewica podjęła decyzję o starcie w wyborach samorządowych razem z innymi partiami, w „szerokiej formule lewicowej” – ogłosił na konferencji prasowej Robert Biedroń

Szefem sztabu wyborczego Lewicy w kampanii samorządowej będzie poseł Arkadiusz Sikora – ogłosił w sobotę 3 lutego Robert Biedroń. Lider Nowej Lewicy poinformował też, że Rada Krajowa jego partii zdecydowała o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych z Lewicą Razem, Polską Partią Socjalistyczną i Unią Pracy.

Ta decyzja jest skutkiem innej – podjętej przez Donalda Tuska. Lider Koalicji Obywatelskiej ogłosił 30 stycznia, że jego formacja wystartuje w wyborach samorządowych samodzielnie, bez tworzenia wspólnej listy z koalicjantami. Tymczasem właśnie na to dość mocno liczyła Nowa Lewica. Ogłoszenie przez Tuska jego decyzji miało miejsce w czasie, gdy wciąż toczyły się mniej lub bardziej formalne rozmowy między Lewicą a KO w sprawie ewentualnego wspólnego startu.

„Mamy wolne media, mamy wolne sądy. Najwyższa pora, żebyśmy mieli wolne samorządy, żebyśmy uwolnili je od ośmiu ciemnych lat rządów PiS. To jest zadanie na najbliższą kampanię samorządową dla wszystkich ludzi dobrej woli, demokratek i demokratów” – tak zagrzewał w sobotę do głosowania na kandydatów lewicy Robert Biedroń.