Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Borys Budka odwołał przewodniczącego Rady Nadzorczej PKN Orlen Wojciecha Jasińskiego i całą resztę Rady
We wtorek 6 stycznia 2024 odbywa się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki Orlen. Borys Budka jako minister aktywów państwowych bezpośrednio nadzoruje paliwowego giganta.
„Przedstawiciel Skarbu Państwa wniósł o odwołanie siedmiu członków rady nadzorczej nominowanych wcześniej przez rząd Mateusza Morawieckiego.
Odwołano większością głosów (za każdym razem za było 633 mln głosów, czyli 73 proc. obecnych na WZA): Wojciecha Jasińskiego, Annę Wójcik, Andrzeja Kapałę, Romana Kusza, Andrzeja Szumańskiego, Barbarę Jarzębowską, Jadwigę Lesisz oraz Annę Sakowicz-Kacz”.
Jasiński był szefem Rady Nadzorczej Orlenu od 2020 roku, wcześniej pełnił funkcję prezesa spółki.
Odwołanie Rady Nadzorczej jest ważne, bo to Rada powołuje zarząd i jego prezesa.
Już w grudniu Borys Budka odwołał z zarządu Janinę Goss – przyjaciółkę Jarosława Kaczyńskiego. Skarb Państwa ma prawo odwołać tylko jednego członka Rady Nadzorczej. Na resztę zmian rząd musiał czekać właśnie do czasu Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy.
Jednak sama Rada Nadzorcza w czwartek 1 lutego 2024 odwołała Daniela Obajtka z funkcji prezesa Orlenu.
W Walnym Zgromadzeniu Orlenu 49,9 proc. akcji i głosów (579 mln głosów) ma Skarb Państwa. Innymi dużymi akcjonariuszami są OFE z łącznie 20,3 proc. akcji.
Podczas Walnego Zgromadzenia akcjonariusze zgodzili się też na zbycie spółki Gas Storage Poland. To ważna decyzja, bo sprzedaż tej spółki była jednym z warunków Prezesa UOKiK dla przejęcia przez Orlen PGNiG.
O godz. 10 prace rozpocznie komisja ds. afery wizowej.
W Sejmie spotka się też Zespół Pracy dla Polski zorganizowany przez PiS. Kieruje nim Mateusz Morawiecki. W weekend w Ciechanowie były premier zapowiadał, że zespół stworzy program mieszkaniowy. Ma też zastanowić się, w jaki sposób Prawo i Sprawiedliwość może dotrzeć do młodych ludzi.
Pierwszy dzień posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej
Dniem rządziły dwa wydarzenia: kompromitująca dla Obajtka i Sasina publikacja raportu NIK ws. fuzji Lotosu i Orlenu oraz przesłuchanie Michała Dworczyka przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych
W poniedziałek 5 lutego 2024 Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, z którego wynika, że fuzja Lotosu i Orlenu zagroziła bezpieczeństwu paliwowemu Polski. A aktywa gdańskiej rafinerii zostały sprzedane poniżej ceny rynkowej – i to o minimum 5 mld zł.
„Podmioty z udziałem skarbu państwa straciły na tych transakcjach i nie kontrolują w pełni obiegu paliwa i ropy” – ocenił NIK.
Opinia publiczna poznała wnioski z kontroli w ostatnim dniu urzędowania Daniela Obajtka na fotelu prezesa Orlenu. Ale raport NIK miażdży nie tylko odchodzącego menadżera. Kontrolerzy oskarżają o zaniechania także byłego szefa aktywów państwowych Jacka Sasina, który „całkowicie abdykował” z przysługujących mu uprawnień kontrolnych.
Więcej o raporcie NIK i kontrowersyjnej fuzji pisał w OKO.press Marcel Wandas:
Przez sześć godzin można było też śledzić kolejny dzień przesłuchań sejmowej komisji, która bada okoliczności organizacji wyborów korespondencyjnych. Na pytania odpowiadał były szef kancelarii prezesa rady ministrów Michał Dworczyk. Co warto zapamiętać? O tym w artykule Antona Ambroziaka:
O rewizji Krajowego Planu odbudowy pisze Paulina Pacuła. Na wypłatę pierwszych środków Polska może liczyć już w kwietniu 2024. W sumie czekamy jeszcze na 59,82 miliardów euro, czyli ponad 240 miliardów złotych. A czas na ich wydanie dramatycznie się kurczy: mamy niecałe 2,5 roku. Jak to zrobić mądrze?
Za to Adam Leszczyński dostarcza dokument, który pracownicy Żydowskiego Instytutu Historycznego wysłali do ministra kultury. Apelują w nim o odwołanie dotychczasowej dyrektorki Moniki Krawczyk. Oskarżają ją o mobbing, zastraszanie i niekompetencję.
W „Kropce nad i” na antenie TVN24 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odpowiadał na pytania dotyczące zbliżających się wyborów samorządowych.
W sobotę 3 lutego Jarosław Kaczyński oficjalnie przedstawił kandydata PiS na nowego włodarza stolicy. Jest nim Tomasz Bocheński, 36-latek, który do tej pory nie startował w żadnych wyborach. Był za to – dwukrotnie – wojewodą z politycznego nadania (przez cztery lata w woj. łódzkim, a potem niespełna 9 miesięcy 2023 roku na Mazowszu).
Trzaskowski pytany o rywala, odpowiedział, że wszystkich traktuje bardzo poważnie. „Oczywiście ubolewałem, kiedy on był wojewodą, że nie był urzędnikiem państwowym, że się tak nie zachowywał. Wojewoda to urzędnik państwowy, a nie polityk. Tylko, że on był po prostu zagończykiem partyjnym, ale widać szykował się do tej funkcji” – stwierdził prezydent Warszawy.
Pytany o to, dlaczego KO nie dogadała się z Lewicą w sprawie wspólnego startu w wyborach samorządowych (i to jeszcze zanim na poważnie rozpoczęły się negocjacje), stwierdził, że zawsze był zwolennikiem „porozumienia”.
„Wydaje mi się, że dobrze by było, gdyby do tych wyborów samorządowych wszyscy poszli razem, ci, którzy reprezentują stronę demokratyczną, rządową. Sprawa potoczyła się inaczej, bo Trzecia Droga podjęła inną decyzję, natomiast w momencie, kiedy my negocjowaliśmy z Lewicą wspólne listy, to już wtedy Razem zadecydowało, że w Warszawie chcą iść sami. Teraz się okaże prawdopodobnie, że będzie to cała Lewica w Warszawie” – tłumaczył.
Dodał, że ma nadzieję, że ich relacje podczas kampanii w Warszawie będą „przyjazną konkurencją”. „Na pewno niepotrzebne są nam kłótnie” – stwierdził Trzaskowski.
Trwa wojna o abonament. Likwidator TVP Daniel Gorgosz wezwał Macieja Świrskiego, przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do zapłaty kwoty w wysokości blisko 38,8 mln zł tytułem wpływów z opłat abonamentowych. Do komunikatu dołączono przedsądowe wezwanie do zapłaty. To już drugie pismo w tej sprawie. Pierwszy raz o „natychmiastowe” przekazanie środków, Gorgosz apelował 24 stycznia 2024. W odpowiedzi, przewodniczący KRRiT podtrzymał stanowisko Rady, zgodnie z którym postawienie spółki TVP w stan likwidacji jest niezgodny z prawem. A Gorgosz złożył do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Macieja Świrskiego.