Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Na mównicę wraca Giertych. Hołownia daje mu minutę, a posłowie PiS znów zaczynają krzyczeć: „Do więzienia!” „Nie tak się umawialiśmy” – komentuje Hołownia.
Trwa debata budżetowa. Zanim się zaczęła PiS chciał dyskutować o wczorajszych wydarzeniach wokół TVP.
Na mównicę wchodzi były minister obrony Mariusz Błaszczak. Jest godzina 9:10.
„Dlaczego Polacy nie mogli wczoraj obejrzeć Teleexpressu, Panoramy i Wiadomości?” – pyta Błaszczak, sugerując podobieństwo do wydarzeń stanu wojennego. Błaszczak mówi o siłowym odbijaniu instytucji. Pyta, czy to się mieści „w standardach uśmiechniętej Polski”.
Posłowie PiS skandują: „Dyktator!”
Błaszczak pyta dalej: „Po co Donaldowi Tuskowi dwa TVN-y?” Politycy PiS twierdzą, że nowa władza zamieni TVP w drugi TVN.
Były minister pyta też, jaki związek z przejęciem TVP ma przyjęcie prawa dotyczącego migracji przez Parlament Europejski.
Po minucie Hołownia wyłącza Błaszczakowi mikrofon.
Na mównicę wchodzi Roman Giertych.
Kiedy tylko Giertych zbliża się do mównicy, posłowie PiS zaczynają krzyczeć. Hołownia używa dzwonka po raz pierwszy: „Proszę o spokój!” Giertych wnosi o to, by nie odraczać obrad – to wniosek przeciwny do złożonego przed chwilą przez Błaszczaka.
„Chciałbym powiedzieć państwu z PiS: przez osiem lat opluwaliście...” – zaczyna Giertych. „Widzę, że...” – posłowie PiS zaczynają uderzać w sejmowe pulpity.
„Proszę państwa o spokój!” – krzyczy Hołownia.
„Do aresztu!” – skandują posłowie PiS.
Giertych i Hołownia mówią jednocześnie. Giertych: „Widzę tę ekscytację, bardzo się stęskniliście za mną”. Hołownia: „Bardzo państwa proszę o umożliwienie prowadzenia obrad”.
„Do więzienia!” – krzyczą posłowie PiS, uderzając w blaty.
„W związku z brakiem możliwości prowadzenia obrad” Hołownia ogłasza pięć minut przerwy i zwołuje konwent seniorów.
Jest godzina 9:27. Hołownia i członkowie konwentu seniorów wracają na salę.
„Chcę państwu powiedzieć, że absolutnie rozumiem emocje, które na tej sali są” – zaczyna marszałek Sejmu. Przerywają mu okrzyki z ław PiS. „Jeżeli nie chcą państwo uszanować moich słów, które z szacunku dla państwa wygłaszam w tej formie, to jest mi bardzo przykro”. Hołownia przemawia, stojąc.
Sala się uspokaja.
Hołownia ogłasza, że poprosił wszystkich członków konwentu seniorów, żeby ostudzić emocje na sali.
„Jesteśmy w specjalnym czasie, czasie, w którym, zbliżamy się do momentu, w którym będziemy ze sobą rozmawiać w innym trybie. Będziemy spotykali się jak ludzie, którym zależy na dobru Rzeczpospolitej” – mówi Hołownia. Z części sali, gdzie siedzi nowa większość, słychać oklaski.
Hołownia apeluje, żeby nie dokonywać obstrukcji. Mówi o odpowiedzialności posłów. Ale Hołownia składa też posłom PiS-u obietnicę. Chce, żeby złożyli na piśmie prośbę o informację rządu w sprawie przejęcia TVP, Polskiego Radia i PAP. Obiecuje, że wniosek zostanie uwzględniony i zostanie przeprowadzony na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
„Apeluję do państwa sumień” – kończy Hołownia.
Na mównicę wraca Giertych. Hołownia daje mu minutę, a posłowie PiS znów zaczynają krzyczeć: „Do więzienia!”
„Nie tak się umawialiśmy” – komentuje Hołownia.
„Widzę, że posłom PiS spodobał się wczorajszy wyrok i apelują, aby Sąd Rejonowy szybko zastosował areszt wobec pana Macieja W. i Mariusza K. Jestem również za tym” – drwi z mównicy Giertych.
Giertych nie przestaje mówić, a posłowie PiS nie przestają skandować „Do więzienia!”
„Państwo tutaj prezentujecie niebywałą bezczelność. Przez osiem lat opluwaliście opozycję, Donalda Tuska, przez osiem lat prowadziliście tępą, prymitywną propagandę w TVP, a dziś mówicie o wolnych mediach? To żart”.
„Do więzienia!” – wciąż słychać z ław PiS.
Na mównicę chce wrócić Błaszczak. „Nie ma trybu, w którym mógłby pan zabrać głos” – odmawia mu Hołownia.
„Wniosek formalny był pan uprzejmy już złożyć, serdecznie dziękuję panie pośle”
Mimo to Błaszczak podchodzi do mównicy. „Czy mikrofon jest wyłączony znowu?” – „Tak, panie pośle, teraz będziemy głosować nad wnioskami formalnymi” – odpowiada Hołownia. Błaszczak próbuje przemawiać, mówi coś o demokracji. „Demokracja polega na tym, że jest czas przemawiania i czas konkluzji. Czasem konkluzji jest głosowanie” – mówi Hołownia.
„Pan stroi się w piórka demokraty, a to nie ma nic wspólnego z demokracją” – mówi Błaszczak.
„Obawiam się, że szybko skończą się panu metafory, którymi chce mnie pan obrażać”.
Głosowanie. Większość odrzuca wniosek Błaszczaka o odroczenie obrad.
Na mównicę próbuje wrócić Błaszczak i chce złożyć wniosek o przerwę. Hołownia odpowiada, że przerwa była, a jego wniosek jest próbą obstrukcji.
Do Hołowni zbliża się Marek Suski. Wygraża mu i krzyczy: „Oszust! Oszust!”. Suski odchodzi, podchodzi Macierewicz. Wraca też Suski. Krzyczą, machają palcami. „Spędzimy tu jeszcze dwa lata, metafory się państwu skończą” – oddala ich Hołownia.
Marszałek zarządza głosowanie w sprawie przerwy. PiS głosowanie przegrywa.
Jest 9:37 posłowie PiS wychodzą z sali. Sejm zaczyna debatę nad budżetem państwa.
„Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiada, że za chwilę podpisze postanowienie o wygaszeniu mandatów posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika” – poinformował dziennikarz TVN24 Radomir Wit.
Andrzej Duda twierdzi, że ostatecznie ułaskawił Kamińskiego i Wąsika, więc nie można ich prawomocnie skazać ani wygasić im mandatów
W środę Sąd Okręgowy w Warszawie skazał dwóch polityków Prawa i Sprawiedliwości – Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na karę dwóch lat bezwzględnego więzienia. Chodzi o tzw. aferę gruntową, a szczegóły sprawy i wyroku opisywaliśmy tutaj.
Prawomocne skazanie wiąże się z utratą poselskich mandatów. W środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia informował, że czeka na dokumenty, na podstawie których będzie mógł podpisać decyzję o wygaszeniu mandatów. Hołownia nie pozostawiał wątpliwości, że taką decyzję podpisze.
W czwartek 21 grudnia 2023 rano prezydent Andrzej Duda wysłał w tej sprawie list do marszałka Sejmu.
„Nie zachodzą przesłanki do wygaśnięcia mandatu” – pisze prezydent. Andrzej Duda w 2015 roku ułaskawił Kamińskiego i Wąsika. Dziś pisze: „Postanowienie w przedmiocie zastosowania prawa łaski jest ostateczne (niewzruszalne i nieodwołane) oraz niezaskarżalne”.
Prezydent o decyzjach Bartłomieja Sienkiewicza: „To jest anarchia”. O decyzjach Adama Bodnara: „To przypomina czasy stalinowskie”
W czwartek rano prezydent Andrzej Duda wystąpił w programie „Gość Radia Zet”.
„Bardzo chciałbym przyzwoitości w życiu publicznym i praworządności w Polsce i to, co wczoraj działo się, niestety zaprzecza temu całkowicie, ponieważ wczoraj została w sposób rażący przez ministra Sienkiewicza złamana Konstytucja. Nie może być tak, że Sejm wydaje uchwały i te uchwały, zdaniem ministra konstytucyjnego, zastępują ustawy czy też zmieniają ustawy. Pamiętajmy o tym, że mamy dzisiaj ustawowe ciało, bo ustawa nie została zmieniona jaką jest RMN”.
„Mamy dziś ustawowe ciało – Radę Mediów Narodowych – jeśli pan premier i ministrowie chcą zmienić zasady prawne powoływania władz mediów publicznych, to proszę bardzo, ale najpierw trzeba zmienić ustawę”.
„Minister Bodnar ostatnio był łaskaw wyartykułować jakieś takie zapowiedzi, które wskazywałyby na to, że chce wydawać wytyczne polskim sędziom, jak mają orzekać w sądach. To rzeczywiście ma dużo wspólnego z europejskimi zasadami niezawisłości sędziów, niezależności sędziów itd. Itd. To przypomina jako żywo czasy stalinowskie. W tym aspekcie to ostatni raz mieliśmy takie sytuacje za PRL-u”.
„Niestety mamy cały czas taką sytuację w wymiarze sprawiedliwości i myślę, że wszyscy obywatele to widzą, że polskie sądy mają wielki problem ze skazaniem kogokolwiek za korupcję, ale jak widać, nie miały żadnego problemu, żeby w sposób nieprawdopodobnie zdeterminowany ścigać ludzi, którzy z tą korupcją walczyli. Panowie zostali skazani wyłącznie za to, że walczyli z korupcją”.
„W ich sprawie [Mariusza Kamińskiego i Macieja Wasika] nie toczy się żadna nowa sprawa. Akt łaski jest, jest aktem obowiązującym, panowie są uniewinnieni, znaczy przepraszam, obdarzeni aktem łaski, bo akt łaski nie dotyczy winy, tylko jest po prostu zwolnieniem ich z odpowiedzialności karnej”.
„Powiedziałem im [Wąsikowi i Kamińskiemu], że jeżeli zostaną umieszczeni w zakładzie karnym, to będą pierwszymi po 1989 roku więźniami politycznymi w Polsce. Absolutnie się nie zgadzam z werdyktem sądu, to jest całkowite złamanie norm konstytucyjnych”.
„Jako prawnik mogę odpowiedzieć tak – nigdy nie widziałem żadnych dowodów na takie twierdzenie [że Donald Tusk jest niemieckim agentem]. To była bardzo emocjonalna debata i może nie wszyscy widzowie i słuchacze tej debaty zorientowali się, ale ja dobrze znam zarówno prezesa Kaczyńskiego, jak i znam premiera Tuska i znałem także prezydenta Kaczyńskiego i byłem tutaj w czasie spotkań prezydenta Kaczyńskiego z ówczesnym premierem Tuskiem i powiem tak – bardzo umiejętnie premier Tusk zagrał na emocjach Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie i to ludzie, którzy znają sprawę, widzieli to, natomiast zwykły widz pewnie nie. Zrobił to bardzo umiejętnie”.
„Temat in vitro jest dla mnie rzeczywiście tematem bardzo trudnym, ale ponieważ jestem też prezydentem RP, w związku z czym musiałem brać pod uwagę wiele czynników. Z czynników prawnych, to po pierwsze nie była żadna ustawa wprowadzająca w Polsce in vitro, tylko dotyczyła wyłącznie finansowania in vitro. Po drugie, ta ustawa w istocie nie wprowadzała żadnych procedur, bo procedury dopiero zostaną na podstawie tej ustawy wprowadzone aktami wykonawczymi”.
Według nieoficjalnych doniesień około drugiej w nocy posłowie PiS opuścili budynek TVP na Woronicza 17
O tym, że polityków PiS nie ma już w budynku na Woronicza poinformował dziennikarz Radia Zet Michał Dzienyński.
Członkowie partii Jarosława Kaczyńskiego przebywali w budynku TVP od wieczora we wtorek 19 grudnia 2023. Najważniejsi politycy PiS, w tym Mateusz Morawiecki i Elżbieta Witek, twierdzą, że Bartłomiej Sienkiewicz bezprawnie wyznaczył nowe władze TVP, Polskiego Radia i PAP.
Sam Kaczyński spędził na Woronicza noc z wtorku na środę. Około setki posłów PiS nie pojawiało się w tym czasie na posiedzeniu Sejmu.
Wciąż nie działa kanał TVP Info. Został wyłączony w środę około godziny jedenastej rano.
W czwartek ma zostać nadane pierwsze pełne wydanie nowych „Wiadomości”. Nie wiadomo, jak będzie się nazywał nowy główny program informacyjny TVP. W zapowiedzi wyemitowanej w środę o 19:30 prowadzący Marek Czyż powiedział: „Zamiast propagandowej zupy, chcemy państwu zaproponować czystą wodę”.
Co w czwartek będzie się działo w Sejmie?