0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

12:45 31-12-2023

Prawa autorskie: ScreenScreen

Putin w noworocznym orędziu się powtarza: Rosja musi iść do przodu i tworzyć przyszłość

Na Czukotce już północ, więc propaganda Kremla puściła już noworoczne orędzie Putina. Zadziwiająco pozbawione treści, jak na kampanię wyborczą i to, że kilka godzin wcześniej wojska ukraińskie uderzyły w rosyjski Biełgorod. Zginęli tam ludzie — a w innych przyfrontowych rosyjskich miastach wyły syreny alarmowe. O tym w orędziu nie było słowa.

Rosjanie dowiedzieli się od Putina, że nadal mają być „zjednoczeni” i popierać jego wojnę.

Orędzie będzie wyświetlane w rosyjskiej telewizji o północy w każdej strefie czasowej Rosji. Na Czukotce północ już minęła 40 minut temu i tajemnica, którą rosyjska propaganda grzała od kilku dni, wyjaśniła się: Putin przemawiał z Kremla (bo mógł z innej miejscowości). I w przeciwieństwie do zeszłego roku nie przemawiał na tle statystów przebranych za żołnierzy (to tym, że to statyści, internet ustalił w kilka godzin porównując zdjęcia „żołnierzy” ze zdjęciami „przypadkowych przechodniów”, którzy wyrażali poparcie dla Putina w czasie gospodarskich wizyt).

Ponieważ orędzie było nadawane już po ataku Ukrainy na Biełgorod — ataku, który Rosję głęboko poruszył — i po alarmach lotniczych ogłaszanych w Kursku i Sewastopolu, rzecznik Kremla pospieszył z zapewnieniem, że nagranie nie było robione od nowa.

Mamy wierzyć, że czterominutowa mowa była przygotowane wcześniej

Rzeczywiście, orędzie wygłoszone na telewizyjnym tle kremlowskiej nocy pozbawione było jakichkolwiek aktualnych treści. A w zasadzie jakichkolwiek treści.

Nie było nic o ostatnich atakach na Rosję, w których zginęli poddani Putina. Nie było też nic o zapowiadanym od miesiąca przez propagandę zwycięstwie Rosji (to obiecywane „zwycięstwo” jest elementem kampanii wyborczej Putina przed marcowymi wyborami prezydenckimi w Rosji).

Były tylko te same hasła, co od 22 miesięcy krwawej wojny:

  • „Rosja nigdy się nie cofnie. Nie ma takiej siły, która byłaby w stanie nas podzielić i zatrzymać nasz rozwój” (wojna w narracji Kremla stale utożsamiana jest z rozwojem i postępem)
  • w 2023 roku „Rosja stanowczo broniła swoich interesów narodowych, swojej wolności i bezpieczeństwa” (agresywna wojna stale nazywana jest obroną wolności)
  • „zdajemy sobie sprawę, jak wiele w tym okresie zależy od nas samych, od naszego nastawienia, od chęci wzajemnego wspierania się słowem i czynem” („wszystko zależy od nas” to propagandowy chwyt wmawiający poddanym, że to oni odpowiadają za porażki Putina).
  • „praca dla wspólnego dobra zjednoczyła społeczeństwo. Jesteśmy zjednoczeni w naszych myślach. Pokazujemy najważniejsze cechy narodu rosyjskiego: solidarność, miłosierdzie, niezłomność” (to nawiązanie do konceptu, że Rosja jest emanacją wyższej kultury, którą całe światowe zło postanowiło zniszczyć)
  • żołnierze na froncie są bohaterami (ani słowa oczywiście o rosyjskich stratach)
  • decydujemy o losie Rosji, jesteśmy jedną wielką rodziną i zapewnimy pewny rozwój. Jesteśmy razem (a tu mamy patriarchalne odwołanie do wizji państwa jako wielkiej rodziny)

Właściwie po kolejnym roku wojny z Ukrainą Putin był w tym samym punkcie, co przed rokiem: prowadzenie wojny jest dowodem na istnienie i suwerenność Rosji. I na istnienie Rosjan jako takich.

Przeczytaj także:

Rosyjska propaganda, która zazwyczaj każdemu zdaniu z wystąpień Putina poświęca osobną depeszę agencyjną, tym razem wszystko zmieściła w jednym tekście.

11:08 31-12-2023

Tusk o petardach w Sylwestra: „Zdecydowanie odradzam”

„Co jako premier odradzam robić w Sylwestra? Odpalać petardy przy tych, którzy się boją”. Wideo o takiej treści zamieścił 31 grudnia 2023 w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. Post ilustruje zdjęcie Tuska siedzącego na podłodze i bawiącego się z psem.

Komentujący w mediach społecznościowych zwracają uwagę, że Tusk jako premier mógłby wprowadzić zakaz sprzedaży petard i fajerwerków.

10:20 31-12-2023

Prawa autorskie: 24.10.2023 Warszawa , ulica Krakowskie Przedmiescie . Palac Prezydencki . Prezydent Andrzej Duda (l) , nowo powolany szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek (p) podczas uroczystosci dokonania zmian w kierownictwie Kancelarii Prezydenta RP . Marcin Mastalerek zastapil Pawla Szrota na stanowisku szefa gabinetu . Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl24.10.2023 Warszawa ...

„Przegrał wybory, zachowuje się, jakby wygrał”. Mastalerek o... Tusku

Działania nowej władzy w sprawie TVP są nielegalne, Andrzej Duda ułaskawił Kamińskiego i Wąsika „wręcz podręcznikowo”, a orędzie Tuska to mowa trwa. Prezydencki minister Marcin Mastalerek komentuje rzeczywistość

W programie „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News 31 grudnia 2023 Marcin Mastalerek, minister w Kancelarii Prezydenta, powiedział, że Donald Tusk przegrał wybory 15 października.

„Ale jest premierem!” – zareagował prowadzący Bogdan Rymanowski.

„Dzięki Trzeciej Drodze” – odpowiedział Mastalerek i dodał, że polityka Tuska doprowadziła go do porażki.

„Każdy chciałby taką porażkę odnosić” – skomentowała siedząca obok Monika Rosa, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Mastalerek skomentował też sobotnie orędzie Donalda Tuska. „Mowa trawa, z której nikt niczego nie zapamięta. Piękne słowa, brzydkie czyny, Donald Tusk często mówi coś innego, robi coś innego”.

Przypomniał, że Tusk zapowiadał, że nie podniesie wieku emerytalnego, a to zrobił.

„Ja się po orędziu premiera Tuska naprawdę boję, skoro tak się uśmiecha, to się zastanawiam, co zrobi” – mówił prezydencki minister.

Jakie będzie orędzie Andrzeja Dudy?

Mastalerek i inni goście Rymanowskiego rozmawiali o orędziu Donalda Tuska, które premier wygłosił 30 grudnia 2023 na antenie TVP1. Tusk przypomniał obietnice, jakie złożył podczas Marszu Miliona Serc:

„Zwyciężymy (to już się stało), rozliczymy zło (to już się dzieje), naprawimy krzywdy (to też już zaczynamy) i najważniejsze – pojednamy. Wiem, że pojednanie będzie prawdopodobnie najtrudniejszym zadaniem, ale wierzę, że i tym razem niemożliwe stanie się możliwe”.

W niedzielę 31 grudnia o godz. 20 orędzie ma wygłosić prezydent Andrzej Duda. Co się w nim znajdzie? – pytał Rymanowski Mastalerka.

„Orędzie prezydenta będzie się różniło [od orędzie Tuska] tym, że będzie odpowiadało na najważniejsze sprawy, które się dzieją”. Tą najważniejszą sprawą według Mastalerka jest bezpieczeństwo.

„Zmieniło się wiele, nie zmieniły się najważniejsze wyzwania. W sprawach międzynarodowych prezydent zdał egzamin celująco po 24 lutego [2022 roku, dzień początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę]. Tego nikt nie kwestionował” – mówił Mastalerek.

Tu Mastalerek odniósł się do wcześniejszych słów wiceministra spraw zagranicznych, Andrzeja Szejny z Lewicy, który mówił o kłótliwej i izolacjonistycznej polityce zagranicznej PiS.

Mastalerek o rakiecie i TVP

Politycy rozmawiali też o rakiecie, która w piątek naruszyła polską przestrzeń powietrzną w okolicach Zamościa.

„Polska jako państwo, mimo konfliktu, wysyłała jasny sygnał zarówno do naszych nieprzyjaciół jak i sojuszników, że potrafi reagować” – powiedział Mastalerek.

Monika Rosa podkreśliła, że zostały zachowane wszystkie procedury, była współpraca między rządem, wojskiem i prezydentem. Stwierdziła też, że posłowie PiS siali przy tej okazji panikę, mówiąc o bombardowaniu Polski.

W sprawie przejęcia TVP, Polskiego Radia i PAP przez nowe władze Mastalerek powiedział, że to nielegalne. Stwierdził, że Andrzej Duda „bronił własności i wolności”, gdy PiS planował zmienić zasady przyznawania koncesji stacji TVN. „Był atakowany przez własny obóz polityczny, że zawetował lex TVN” – mówił Mastalerek.

„Mógłbym ją nazwać lex TVP” – powiedział prezydencki minister o ustawie okołobudżetowej, którą Andrzej Duda zawetował. „Przy okazji ustawy okołobudżetowej nowy obóz władzy chciał przeforsować 3 miliardy na TVP”. Dodał, że działania nowego obozu władzy wobec

„Mieliście dwie drogi: legalną i nielegalną. Wybraliście nielegalną i w ramach tej nielegalnej wymyślacie coraz bardziej nielegalne działania” – zwrócił się prezydencki minister do polityków nowej większości.

Mastalerek przypomniał też, że Andrzej Duda doprowadził do odwołania Jacka Kurskiego z funkcji szefa TVP. Kurski kilka miesięcy później na to stanowisko wrócił.

Co zrobi Andrzej Duda w sprawie Kamińskiego i Wąsika?

Mastalerek został też poproszony o odniesienie się do sprawy skazania polityków Pi'S Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika Mastalerek. Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie skazał byłych ministrów 20 grudnia 2023. W 2015 roku Andrzej Duda ich ułaskawił.

Zebrani w studio politycy powtarzali, że Duda ułaskawił przestępców.

Na to Mastalerek wyjął zza pleców podręcznik „Prawo karne” Stanisława Waltosia. „Prezydent ułaskawił Kamińskiego i Wąsika wręcz podręcznikowo” – stwierdził Mastalerek. Odczytał fragment podręcznika, według którego prezydent może ułaskawić w każdym momencie procesu karnego.

Czy prezydent dokona ułaskawienia raz jeszcze?

„Według mojej wiedzy nie zrobi tego po raz drugi” – odpowiedział Mastalerek.

08:32 31-12-2023

Prawa autorskie: AFP PHOTO / RUSSIAN EMERGENCIES MINISTRY /AFP PHOTO / RUSSIAN ...

Moskwa reaguje furią na ukraiński atak na Biełgorod

W dzień po ogromnym ataku powietrznym Rosji na całą Ukrainę Ukraińcy ostrzelali nadgraniczny rosyjski Biełgorod. Moskwa jest w furii: stało się w czasie celebrowanych świąt nowego roku, tuż przed orędziem Putina

W sobotnim ataku zginęło — wedle danych rosyjskich, których sprawdzić się nie da – 21 osób, w tym 3 dzieci, 110 osób zostało rannych, w tym 17 dzieci. Armia ukraińska uszkodziła w Biełgorodzie 30 budynków mieszkalnych, 344 mieszkania, trzy domy prywatne oraz kilka obiektów socjalnych, w tym szkoła, liceum i przedszkole — opowiada teraz propaganda Kremla. Kiedy relacjonuje podobne zniszczenia w Ukrainie, zawsze podkreśla, że to nie Rosja, tylko obrona ukraińska strzelając do nadlatujących pocisków wywołała straty.

Po ataku na Ukrainę

Sobotni ostrzał nastąpił po tym, jak Rosja przeprowadziła w nocy z czwartku na piątek największy atak powietrzny na Ukrainę od początku inwazji na pełną skalę, w wyniku którego zginęło co najmniej 40 osób, a ponad 150 zostało rannych. Kilka godzin później w rosyjskim ostrzale Charkowa co najmniej 26 osób zostało rannych.

Rosja zapowiedziała odwet za Biełgorod — i rzeczywiście 31 grudnia ostrzelała ponownie Charków ogłaszając, że to właśnie ten odwet.

Ukraińskie ataki na rosyjskie regiony przygraniczne trwają niemal codziennie od ponad roku i czasami powodują ofiary wśród ludności cywilnej. Był to jednak jeden z najbardziej śmiertelnych incydentów, jakie kiedykolwiek odnotowano.

Rosja skarży się w ONZ

Rosja zażądała nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w tej sprawie. Przedstawiciel Rosji Wasilij Nebenzja określił atak jako „celowy akt terroryzmu zaplanowany przeciwko ludności cywilnej” i stwierdził, że trafiony został kompleks sportowy, w którym przebywały dzieci, oraz lodowisko z dziećmi.

Przedstawiciel Serhij Dwornyk odpowiedział na to, że „jedynym sposobem na powstrzymanie ludzkich cierpień” jest „zatrzymanie samej wojny” – wzywając Rosję do zaprzestania agresji i wycofania wojsk.

Jego uwagi podzielili zachodni sojusznicy Ukrainy, którzy bezpośrednio zrzucili winę na Rosję i Putina: „Putin powinien być uczciwy wobec własnego narodu co do prawdziwych i rosnących kosztów tej wojny” – powiedział przedstawiciel USA w Radzie John Kelley. „Jesteśmy tu dzisiaj ponownie, ponieważ Kreml nie chce zaprzestać nielegalnej inwazji.”

W samej Rosji atak sprawił, że w kilku regionach odwołano część noworocznych uroczystości. Urzędnicy wysokiego szczebla zapowiadają pomoc dla poszkodowanych, niektórzy nawet pojechali na miejsce. Ale nie Putin. Propaganda podała tylko, że został poinformowany o zdarzeniu.

Tymczasem dziś cała Rosja czeka na orędzie Putina. Zamiar oglądania go zadeklarowało ankieterom państwowej sondażowni 90 proc. pytanych Rosjan.

19:21 30-12-2023

Prawa autorskie: Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.plFot. Jacek Marczewsk...

Orędzie Donalda Tuska. „Pojednanie będzie najtrudniejszym zadaniem” [SŁOWO W SŁOWO]

Donald Tusk wygłosił pierwsze od 10 lat telewizyjne orędzie noworoczne jako szef rządu. "Wszystkim nam marzy się normalność, zgoda i pewność jutra. To zadanie na nadchodzący rok. Postawimy sprawy z głowy na nogi, zaufamy nauce oraz ekspertom – mówił premier. Publikujemy całe jego wystąpienie

Premier Donald Tusk wygłosił orędzie o godz. 20 na antenie TVP 1. Publikujemy je w całości:

"Drodzy Państwo, powoli żegnamy rok 2023. Co to był za rok! W historii Polski zapisze się jako rok przełomu. Chcę wam za ten rok bardzo podziękować. Był trudny, pełen wielkich emocji, sporów, ale też obywatelskiego przebudzenia i triumfu demokracji: udało nam się pobić rekord wyborczej frekwencji. Mijające miesiące nauczyły nas że niemożliwe staje się możliwe i oto dziś ja – w telewizji publicznej – już jako premier Rzeczpospolitej mogę powtórzyć przed wami ślubowanie, które złożyłem podczas Marszu Miliona Serc: zwyciężymy (to już się stało), rozliczymy zło (to już się dzieje), naprawimy krzywdy (to też już zaczynamy)

i najważniejsze – pojednamy.

Wiem, że pojednanie będzie prawdopodobnie najtrudniejszym zadaniem, ale wierzę, że i tym razem niemożliwe stanie się możliwe. Wierzę, że Polacy odradzą się jako jedna wspólnota, jako wielki, silny naród. I nie spocznę, póki to się nie stanie.

Polska to kraj cudów i wspaniałych ludzi. Gdybyście tylko mogli usłyszeć te wszystkie komplementy, zachwyty nad Polakami i ich mądrością, jakie słyszałem od przywódców państw i globalnych autorytetów... Ja miałem przyjemność tego słuchać przy okazji odbierania gratulacji, ale to wielkie uznanie jest dla każdej i każdego z was. To Wy w 2023 roku zadziwiliście świat, to dzięki wam popłynęła z Polski nadzieja dla wszystkich ludzi pragnących wolności.

Możemy być dumni i bardzo wam za to dziękuję.

Wszystkim nam marzy się normalność, zgoda i pewność jutra. To zadanie na nadchodzący rok. Postawimy sprawy z głowy na nogi, zaufamy znowu nauce oraz ekspertom i zdrowemu rozsądkowi. W polityce międzynarodowej odbudujemy naszą pozycję i znaczenie. Kłótnie z sojusznikami zastąpimy twardą, ale przyjazną rozmową o naszych interesach i szukaniem tego, co wspólne. W tych niebezpiecznych czasach Polska nie będzie już samotna, a że są niebezpieczne potwierdziło się choćby wczoraj, kiedy naruszona została nasza przestrzeń powietrzna.

Dlatego tak ważne jest dziś mówić prawdę i tylko prawdę. Przywrócimy słowom ich prawdziwe znaczenie, a patriotyzm nigdy już nie będzie zasłoną dla nieuczciwości, czy zwykłego złodziejstwa. Będziemy ze sobą uczciwie i z szacunkiem rozmawiać, to wam gwarantuję.

Nasza ojczyzna odrodzi się jako nowoczesne, silne państwo, wasze państwo. Pracujące dla każdej i każdego z was, bo ono należy do was i tylko do was.

Jutro bawmy się i zapomnijmy choćby na chwilę o codziennych troskach, a od poniedziałku, czy od wtorku, a właściwie dla większości z was od środy, ale bierzemy się wszyscy do wspólnej pracy, żebyśmy za rok uznali, że 2024 był dla nas wszystkich, dla Polski, rokiem szczęśliwym i bezpiecznym. Rokiem dostatku i pojednania.

Szczęśliwej Polski już czas. Tego nam wszystkim serdecznie życzę".

Odwołanie rad instytutów

Wcześniej w sobotę 30 grudnia szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec poinformował Polską Agencję Prasową, że Tusk odwołał członków rad: Instytutu Strat Wojennych, Instytutu De Republica, Instytutu Europy Środkowej, Instytutu Pokolenia i Instytutu Zachodniego. Grabiec dopytywany, czy odwołanie członków rad oznacza likwidację tych instytutów, odpowiedział, że to miałoby się odbyć innym aktem prawnym: „Zanim premier podejmie decyzję dotyczącą losów tych instytutów, dokonany zostanie przegląd ich działalności, audyt, ocena tego, co tam się wydarzyło i wówczas pan premier podejmie decyzję, jaką rolę mają pełnić te instytuty w przyszłości”.