Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
W „Kropce nad i” na antenie TVN24 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odpowiadał na pytania dotyczące zbliżających się wyborów samorządowych.
W sobotę 3 lutego Jarosław Kaczyński oficjalnie przedstawił kandydata PiS na nowego włodarza stolicy. Jest nim Tomasz Bocheński, 36-latek, który do tej pory nie startował w żadnych wyborach. Był za to – dwukrotnie – wojewodą z politycznego nadania (przez cztery lata w woj. łódzkim, a potem niespełna 9 miesięcy 2023 roku na Mazowszu).
Trzaskowski pytany o rywala, odpowiedział, że wszystkich traktuje bardzo poważnie. „Oczywiście ubolewałem, kiedy on był wojewodą, że nie był urzędnikiem państwowym, że się tak nie zachowywał. Wojewoda to urzędnik państwowy, a nie polityk. Tylko, że on był po prostu zagończykiem partyjnym, ale widać szykował się do tej funkcji” – stwierdził prezydent Warszawy.
Pytany o to, dlaczego KO nie dogadała się z Lewicą w sprawie wspólnego startu w wyborach samorządowych (i to jeszcze zanim na poważnie rozpoczęły się negocjacje), stwierdził, że zawsze był zwolennikiem „porozumienia”.
„Wydaje mi się, że dobrze by było, gdyby do tych wyborów samorządowych wszyscy poszli razem, ci, którzy reprezentują stronę demokratyczną, rządową. Sprawa potoczyła się inaczej, bo Trzecia Droga podjęła inną decyzję, natomiast w momencie, kiedy my negocjowaliśmy z Lewicą wspólne listy, to już wtedy Razem zadecydowało, że w Warszawie chcą iść sami. Teraz się okaże prawdopodobnie, że będzie to cała Lewica w Warszawie” – tłumaczył.
Dodał, że ma nadzieję, że ich relacje podczas kampanii w Warszawie będą „przyjazną konkurencją”. „Na pewno niepotrzebne są nam kłótnie” – stwierdził Trzaskowski.
Trwa wojna o abonament. Likwidator TVP Daniel Gorgosz wezwał Macieja Świrskiego, przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do zapłaty kwoty w wysokości blisko 38,8 mln zł tytułem wpływów z opłat abonamentowych. Do komunikatu dołączono przedsądowe wezwanie do zapłaty. To już drugie pismo w tej sprawie. Pierwszy raz o „natychmiastowe” przekazanie środków, Gorgosz apelował 24 stycznia 2024. W odpowiedzi, przewodniczący KRRiT podtrzymał stanowisko Rady, zgodnie z którym postawienie spółki TVP w stan likwidacji jest niezgodny z prawem. A Gorgosz złożył do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Macieja Świrskiego.
Aktywa Lotosu zostały sprzedane 5 mld zł poniżej wartości, a odpowiada za to m.in. były minister aktywów państwowych – ogłosił NIK w raporcie dotyczącym fuzji gdańskiej rafinerii z Orlenem. Jacek Sasin uważa, że to przekłamanie
Raport Najwyższej Izby Kontroli wystawia jednoznacznie negatywną ocenę poprzedniej władzy. Według kontrolerów fuzja PKN Orlen i Grupy Lotos odbiła się na bezpieczeństwie paliwowym kraju, a aktywa gdańskiej rafinerii zostały sprzedane znacznie poniżej ceny rynkowej. NIK wskazuje też wprost, że odpowiedzialność za ewentualne zaniechania w imieniu Skarbu Państwa ponosi były minister aktywów państwowych.
Jacek Sasin do zarzutów odniósł się na portalu X. Raport NIK uznał za nierzetelny i przekłamany. „Dane w nim użyte są wybiórcze, fragmentaryczne i zostały wybrane pod z góry opatrzoną polityczną tezę”. Według Sasina jest to prezent od szefa NIK Mariana Banasia dla premiera Donalda Tuska. „Nie waham się napisać, że takie działania są haniebne i w obliczu sytuacji międzynarodowej wystawiają na szwank bezpieczeństwo Polski” – stwierdził Sasin.
Kadrowa miotła dotarła na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych. W poniedziałek 5 lutego Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie GPW podjęło uchwałę ws. odwołania dotychczasowego prezesa Marka Dietla. Jego miejsce ma zająć Tomasz Bardziłowski. Jednak decyzja podjęta uchwałą akcjonariuszy musi jeszcze uzyskać zgodę KNF.
„Chcę zrobić wszystko, żeby młodzież czuła się w polskiej szkole bezpiecznie. Szczególnie młodzież LGBT, która doświadczała przez ostatnie 8 lat dyskryminacji, języka nienawiści i przemocy” – mówiła Katarzyna Kotula
5 lutego 2024 ruszyła czwarta edycja rankingu szkół przyjaznych LGBT+ organizowanego przez Fundację GrowSPACE. Po raz pierwszy oddolne działania młodych na rzecz równościowej edukacji wspierają instytucje państwowe. Wydarzenie patronatem objęły Ministerstwo Równości, Ministerstwo Edukacji i Rzecznik Praw Dziecka. A hasłem przewodnim rankingu jest „Szkoła zaufania”.
Podczas konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ministra Katarzyna Kotula tłumaczyła, że skończyły się czasy przyzwolenia na dyskryminację. I przeprosiła „w imieniu państwa polskiego” za byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka oraz małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak.
„Widzimy was, słyszymy wasze postulaty i będziemy was wspierać inicjatywie na rzecz szkoły otwartej, równościowej. Szkoły, która ceni różnorodność i która buduje relacje na zaufaniu. O tym jest właśnie czwarta edycja rankingu” – mówiła ministra równości.
Według organizatorów, ranking jest szansą dla młodych, by wybrać szkołę bezpieczną. „Homofobia, transfobia nie raz łamały życiorysy” – komentuje Mateusz Trzaska, uczeń podkarpackiego liceum, działający w Fundacji GrowSPACE. „Niestety z ubiegłorocznego rankingu wiemy, że 60 proc. młodzieży przynajmniej raz było świadkami zachowań dyskryminujących” – dodał Dominik Kuc. Ministra równości wskazywała, że statystyki mówią same za siebie. „Jedna czwarta młodzieży LGBT ma objawy depresji, prawie trzy czwarte ma myśli samobójcze” – stwierdziła Kotula.
W internetowych ankietach młodzież odpowiada na pytania o podejście społeczności szkolnej do osób LGBT+, przejawy dyskryminacji, działania przeciwko przemocy i poziom codziennego wsparcia.
Głosowanie potrwa do 12 kwietnia 2024.