Poza Benjaminem Netanjahu MTK chce aresztować byłego ministra obrony Izraela Jo'awa Galanta oraz lidera Hamasu Mohammeda Deifa. Chodzi o zbrodnie wojenne podczas wojny w Strefie Gazy
„To jest kwestia kilku dni, kiedy kompromis zostanie zawarty. Dosyć dyskusji, czas na konkrety” – powiedział w TVP Info o obniżce składki zdrowotnej dla przedsiębiorców minister finansów Andrzej Domański
Na zakończonym w piątek posiedzeniu Sejmu odbyło się pierwsze czytanie projektu budżetu na rok 2025. Wieczorem minister finansów Andrzej Domański był gościem Justyny Dobrosz-Oracz w TVP Info.
Dziennikarka zapytała ministra, czy może zadeklarować, że nie będzie podnosił podatków.
„Jako odpowiedzialny za finanse publiczne nie mogę powiedzieć, że nigdy żadne podatki nie zostaną w Polsce podniesione. Natomiast to, co mogę powiedzieć, to na chwilę obecną w ministerstwie finansów nie planujemy, nie prowadzimy prac nad podwyżkami podatków i nie jest to związane z wyborami” – odpowiedział Andrzej Domański.
Justyna Dobrosz-Oracz chciała też wiedzieć, czy minister jest pewny większości popierającej budżet, skoro wątpliwości co do jego poparcia ma partia Razem z klubu Lewicy.
„Razem trochę jest osobno. Słuchałem uważnie posła [Adriana] Zandberga, który przynajmniej zadeklarował, że jest gotowy do prac nad budżetem. W przeciwieństwie do posłów PiS” – powiedział w TVP Info minister Domański.
„To, co dla mnie jest istotne, to, że mamy bezpieczną większość, która poprze ten budżet. A jest to bardzo dobry budżet” – stwierdził minister finansów.
Prawo i Sprawiedliwość złożyło wniosek o odrzucenie projektu budżetu.
„Jest to budżet nierealistyczny, podparty kreatywną księgowością i budżet wyborczy. Nie możemy głosować za budżetem, którego deficyt stanowi jedną trzecią wydatków budżetowych. Nigdy po 1989 roku takiego budżetu nie było” – mówił w Sejmie Zbigniew Kuźmiuk z PiS.
Do Kuźmiuka zwrócił się z mównicy poseł Adrian Zandberg z Razem: „Ten wniosek jest dzisiaj bez sensu. I mówię to w imieniu partii Razem, która ocenia ten budżet bardzo krytycznie. My w tej formie, w której minister finansów przyniósł ten projekt, tego projektu nie poprzemy. Ale! Teraz jest czas na prace w parlamencie. Konstruktywna opozycja, której Polska potrzebuje jak kania dżdżu, a nie totalna, polega na tym, że się przychodzi na komisję finansów i się walczy o zmiany.
Trzeba pomóc ludziom. Trzeba zapewnić pieniądze na ochronę zdrowia, na budżetówkę, na naukę, na badania i rozwój. Tu trzeba pracować, a nie robić totalną opozycję”.
W rozmowie z ministrem finansów Justyna Dobrosz-Oracz przywołała zarzuty partii Razem dotyczące obniżania nakładów na opiekę zdrowotną. O skutkach obcinania finansowania NFZ pisała m.in. specjalizująca się w tematyce zdrowotnej posłanka Marcelina Zawisza. Przywoływała informacje z mediów o odwoływaniu planowanych zabiegów czy ograniczeniu leczenia np. chorób płuc w niektórych miastach w Polsce.
„W przyszłym roku wydatki na ochronę zdrowia wzrosną o 31 mld zł. To nie jest mała kwota. Ten budżet ma wiele ważnych zadań” – odpowiedział minister Andrzej Domański.
Minister mówił o obronie i inwestycjach jako priorytetach budżetu.
Jednocześnie minister zapewnił, że zostanie obniżona składka zdrowotna dla przedsiębiorców. „My w kampanii bardzo wyraźnie mówiliśmy o obniżeniu składki dla przedsiębiorców i z całą pewnością to zrobimy” – powiedział Andrzej Domański.
Mówił, że to jest kwestia najbliższych dni, kiedy porozumienie w tej sprawie zostanie osiągnięte. Na obniżenie składki najbardziej naciska Polska 2050.
„Dla KO było bardzo istotne, żeby składka dla przedsiębiorców była obniżona. My już zrobiliśmy pierwszy krok. Do wykazu prac rządu został wpisany projekt likwidacji składki od sprzedaży aktywów trwałych, czyli np. samochodów” – powiedział Domański. Wspomniał o projekcie, który w marcu zaprezentował wraz z ministrą zdrowia Izabelą Leszczyną. W OKO.press krytycznie analizowaliśmy tę propozycję.
„Ona jest wciąż jak najbardziej aktualna. Ten plan budżetowo-strukturalny, który przyjęliśmy na rządzie i przedstawiliśmy w Brukseli, w żaden sposób jej nie wyklucza – powiedział Andrzej Domański pytany o obietnicę podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł.
„Przedstawię panu premierowi Tuskowi, zgodnie z tym, do czego mnie zobowiązał, plan realizacji tego zobowiązania. Czy będzie to w roku 2026, czy w 2027, czy w 2028 – myślę, że szybciej. Będzie to weryfikowane i zależało od sytuacji gospodarczej”.
Na pytanie, czy „kredyt 0 proc. wyląduje w koszu”, Domański odpowiedział: „Nie wiem. To kolejny temat, o którym długo dyskutujemy. W przyszłym roku mamy prawie 2 mld zł więcej niż w 2024 [na budownictwo mieszkaniowe]”.
Michał O. usłyszał zarzut kradzieży na kwotę ok. 35 tys. złotych
W piątek 11 października 2024 reporter RMF FM ustalił, że gdańska prokuratura postawiła zarzuty żołnierzowi, który miał okradać poszkodowanych podczas wrześniowej powodzi.
Zarzuty mówią też o wykazaniu „postawy lekceważącej wobec darczyńców i osób potrzebujących pomocy”, a także o nakłanianiu dwóch świadków do złożenia fałszywych zeznań. O działaniach Michała O. zaalarmowali dowódcę 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej inni żołnierze pełniący służbę w okolicy.
Prokuratura wnioskuje o areszt dla Michała O. na trzy miesiące.
Dowództwo Wojsk Terytorialnych napisało w oświadczeniu:
„Stanowczo sprzeciwiamy się zachowaniom, o które oskarżony jest żołnierz 7PBOT. Z chwilą potwierdzenia się dokonania aktu kradzieży każdy żołnierz Wojska Polskiego ponosi pełną odpowiedzialność za swój czyn. Skutkiem złamania prawa jest natychmiastowe wydalenie ze służby i postępowanie karne. Po potwierdzeniu się zarzutów przez Żandarmerię Wojskową i prokuratora, Dowódca WOT zawnioskuje o wydalenie ww. żołnierza ze służby”.
Krzysztof Czabański został odwołany ze stanowiska prezesa Rady Mediów Narodowych. Tak zdecydowali posłowie w piątkowym głosowaniu.
Wniosek o odwołanie Czabańskiego ze stanowiska prezesa Rady Mediów Narodowych złożyli posłowie Koalicji Obywatelskiej.
Twierdzą, że Czabański miał złamać zakaz łączenia funkcji szefa Rady Mediów Narodowych z uczestniczeniem „w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym i telewizyjnym”.
Czabański pośrednio jest udziałowcem kilku spółek zarządzających mediami Tomasza Sakiewicza, więc narusza w ten sposób przepisy ustawy o Radzie Mediów Narodowych.
W czwartek po południu sejmowa komisja poparła wniosek o odwołanie szefa Rady Mediów Narodowych. W piątek na posiedzeniu plenarnym zrobił to Sejm.
Głosowało 440 posłów. Za odwołaniem Czabańskiego z RMN było 257, przeciw – 183, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Krzysztof Czabański kierował Radą Mediów Narodowych od 2016 r.
Rada Mediów Narodowych to powołany za rządów PiS organ, który powołuje zarządy i rady nadzorcze między innymi TVP, PAP i Polskiego Radia. Po odwołaniu Czabańskiego w radzie wciąż zasiadają Piotr Babinetz i Joanna Lichocka (powołani przez Sejm 22 lipca 2022 r.), Marek Rutka (powołany przez Prezydenta RP 27 lipca 2022 r.) oraz Robert Kwiatkowski (powołany przez Prezydenta RP 10 grudnia 2020 r.).
Piotr Adamowicz (KO), przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że „przepisy przewidują, że w momencie opróżnienia miejsca w Radzie Mediów Narodowych marszałek Sejmu ogłasza nabór, zgłaszanie kandydatur na zwolnione miejsce”.
Procedura trwa 21 dni.
Źródło: PAP, Business Insider
Pokojowa Nagroda Nobla została wręczona organizacji Nihon Hidankyo za „wysiłki na rzecz osiągnięcia świata wolnego od broni nuklearnej oraz za świadectwa, które ukazują, że broń nuklearna nigdy więcej nie powinna być używana”.
Założona w 1956 roku japońska organizacja Nihon Hidankyo to oddolny ruch ocalałych z ataków atomowych na Hiroszimę i Nagasaki, znanych również jako Hibakusha. Hibakusha w języku japońskim oznacza „osobę będącą ofiarą eksplozji".
Jeden z szefów organizacji Toshiyuki Mimaki nie mógł ukryć łez, po tym, jak dowiedział się o nagrodzie. „Nigdy nie sądziłem, że coś takiego się wydarzy” – komentował podczas konferencji prasowej w Tokio.
Komitet noblowski podkreślił, że w 2025 roku minie 80 lat od momentu, gdy dwie amerykańskie bomby atomowe zabiły około 120 tysięcy mieszkańców Hiroszimy i Nagasaki, a podobna liczba zmarła później z powodu oparzeń i obrażeń popromiennych.
„Współczesna broń nuklearna może mieć znacznie większą siłę rażenia. Może zabić miliony osób i katastrofalnie wpłynąć na klimat” – powiedział Jorgen Watne Frydnes, przewodniczący Norweskiego Komitetu Noblowskiego w Oslo.
Norweski Instytut Noblowski poinformował w piątek, że do tegorocznej Nagrody Pokojowej nominowano 286 kandydatów, w tym 197 osób i 89 organizacji.
Nominacje mogą być składane przez osoby zajmujące stanowiska o znaczącej władzy, w tym członków krajowych zgromadzeń, rządów oraz międzynarodowych trybunałów.
Rok temu nagrodę otrzymała irańska działaczka na rzecz praw człowieka Narges Mohammadi, którą uhonorowano za walkę z uciskiem kobiet w Iranie.
Sezon Noblowski zakończy się w poniedziałek nagrodą w dziedzinie ekonomii.
Nagrody Nobla składają się z dyplomu, złotego medalu i kwoty 1 mln dolarów. Zostaną wręczone podczas ceremonii w Sztokholmie i Oslo 10 grudnia, w rocznicę śmierci naukowca i twórcy nagrody Alfreda Nobla w 1896 roku.
Koalicja Obywatelska może liczyć na poparcie 35,3 proc., PiS – 33,5 proc., a Konfederacja – 12,5 proc. – wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24 dla „Gazety Wyborczej”.
Koalicja Obywatelska z wynikiem 35,3 proc. prowadzi w najnowszym sondażu „Gazety Wyborczej”. Tuż za KO jest PiS – 33,5 proc.
Na trzecim miejscu w sondażu znalazła się Konfederacja z poparciem 12,5 proc. Trzecia Droga uzyskała poparcie 7,1 proc., a Nowa Lewica – 5,9 proc.
Wyraźnie osłabła Trzecia Droga, która przegrywa z Konfederacją. „Lewica niebezpiecznie balansuje na granicy progu wyborczego” – czytamy.
„Wyborcza” podkreśla, że największym wygranym sondażu jest Konfederacja – zdobywa 54 mandaty (36 mandatów więcej niż w ostatnich wyborach).
„Koalicja 15 Października miałaby zatem łącznie 218 mandatów. A zwycięska narodowo-katolicka prawica (PiS i Konfederacja łącznie) – 242” – czytamy.
Tak słaby wynik koalicji rządowej jako całości to pochodna znacznego spadku poparcia dla koalicjantów KO (razem ledwie 13 proc.). W poprzednich sondażach tej samej pracowni w sierpniu i we wrześniu poparcie dla TD i Lewicy sięgało 20 proc. Nie rekompensuje tego nawet tak dobry wynik KO (dający prognozę wyborczą 37,4 proc.). Proces „zjadania przystawek” przez partię Donalda Tuska nie opłaci się Koalicji 15 października jako całości.
Dzisiaj KO dysponuje 157 mandatami, TD – 65, Lewica – 26. Konfederacja – 18. PiS – 194. Koalicja 15 Października ma zatem 248 mandatów. Wciąż za mało, by odrzucić prezydenckie weto (276), ale dość by bezpiecznie przegłosowywać ustawy (z wyjątkami np. w sprawie aborcji).