0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Supporters of Chairman and top candidate of the Freedom Party of Austria (FPOe) Herbert Kickl celebrate during an election rally outside of Saint Stephen’s cathedral in Vienna, Austria on September 27, 2024. - General elections in Austria will take place on September 29, 2024. (Photo by Joe Klamar / AFP)Supporters of Chairm...

Dzień na żywo. Wybory w Austrii – skrajna prawica wygrywa. Papież skrytykowany przez katolicką uczelnię

Sondaże exit poll dają zwycięstwo skrajnie prawicowej FPÖ w wyborach parlamentarnych w Austrii. Papież nazwał kobiety „płodnym przyjęciem” – to było za dużo nawet dla katolików

Google News

09:31 22-08-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Premier Indii Narendra Modi w Warszawie o zakończeniu wojny w Ukrainie

Premier Indii Narendra Modi przyleciał do Polski, w kancelarii premiera przywitał go Donald Tusk. Potem Modi spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą. To pierwsza tej rangi wizyta od 45 lat

Premier Indii Narendra Modi spotkał się w czwartek o godzinie 10 z premierem Donaldem Tuskiem. „Historia nauczyła nasze narody, jak ważne jest szanowanie suwerenności państw, cały świat podziwia Indie za niezmiennie demokratyczny charakter rządów, co nie jest powszechne w tamtej części świata. Sprawowanie władzy w swojej ojczyźnie z woli wyborców to wielki sukces" – mówił po spotkaniu Donald Tusk na wspólnej konferencji prasowej.

„Jesteśmy gotowi do współpracy na wielu polach. Pan premier podkreślił gotowość osobistego zaangażowania w pokojowe i sprawiedliwe zakończenie wojny w Ukrainie. Jesteśmy przekonani, że Indie mogą odegrać w tej kwestii ważną rolę. Rozmawialiśmy o intensyfikacji współpracy, jeżeli chodzi o sprzęt obronny. Mamy możliwości technologiczne, by zmodernizować sprzęt wojskowy. Indie są liderem, jeżeli chodzi o sztuczną inteligencję i wykorzystywanie jej w przemyśle obronnym. Cieszę się, że będziemy mogli blisko współpracować” – mówił Tusk. Podkreślił, że Polska i Indie będą współpracować też w dziedzinach handlu, nauki, transformacji energetycznej czy sztucznej inteligencji.

„Dziękuję za ciepłe przyjęcie. Od dawna jest pan przyjacielem Indii” – mówił Modi. I dodał: „Podnieśliśmy nasze relacje do partnerstwa strategicznego. Opieramy się na wspólnych wartościach takich, jak demokracja i praworządność. Określiliśmy szereg inicjatyw, dzięki którym nasze dwa demokratyczne kraje postawią na współpracę parlamentarną i gospodarczą”. Przypomnijmy, że podczas wizyty Modiego Polska i Indie podpisują dokumenty o współpracy strategicznej, które wyznaczą nowy etap relacji Delhi i Warszawy. To porozumienie, które obejmuje kontakty polityczne, biznesowe, naukowe i sferę kultury.

„Polska jest światowym liderem w przetwórstwie żywności. Chcemy więc, by polskie firmy znalazły się w wielkich parkach żywności, które powstają w Indiach” – mówił Modi. „Ścisła współpraca w zakresie obronnym jest symbolem naszego zaufania. Aby sprostać dzisiejszym wyzwaniom, potrzebujemy reform w systemie Organizacji Narodów Zjednoczonych. Państwa takie jak Indie czy Polska, które wierzą w człowieczeństwo, muszą przeciwdziałać terroryzmowi. Połączymy nasze siły w walce o klimat. Kiedy Polska przejmie prezydencje w Unii Europejskiej. Jestem przekonany, że dzięki temu Indiom uda się zacieśnić współpracę z całą Unią Europejską. Sytuacja w Rosji i na Bliskim Wschodzie budzi zaniepokojenie. Niewinni ludzie tracą życie. To ogromne wyzwanie. Chcemy działać na rzecz pokoju” – mówił premier Indii.

O godzinie 14 Modi pojawi się w Belwederze, gdzie porozmawia z Andrzejem Dudą. Wizyta premiera Indii została zorganizowana w 70. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych przez Polskę i Indie. Poprzednia wizyta szefa rządu w Delhi w Polsce odbyła się 45 lat temu z premierem Morarji Desai.

Premier Indii spotyka się z premierem Polski
Premier Indii Narendra Modi spotkał się z premierem Polski Donaldem Tuskiem w Warszawie. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Premier Modi spotkać ma się też z przedstawicielami polskich firm działających także w Indiach – w tym przedsiębiorstw z branży IT. W planach jest też spotkanie Modiego z byłym wicepremierem i byłym ministrem finansów, ekonomistą Leszkiem Balcerowiczem.

Premier Indii pierwszy raz w Ukrainie

Po wizycie w Polsce, premier Indii pojedzie po raz pierwszy do Ukrainy, by porozmawiać z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Przypomnijmy, że w pierwszej połowie lipca 2024 roku Modi spotkał się z Władimirem Putinem w Moskwie. W dniu jego przyjazdu Rosjanie trafili rakietą dziecięcy szpital w Kijowie. „Niezależnie od tego, czy jest to wojna, konflikt czy atak terrorystyczny, każda osoba wierząca w ludzkość odczuwa ból, gdy ktoś traci życie” – mówił wtedy Modi. „Ale nawet wtedy, gdy zabijane są niewinne dzieci, serce krwawi i ten ból jest bardzo przerażający”. Indie nigdy oficjalnie nie potępiły jednak ataku, a kraj utrzymuje również gospodarcze relacje z Rosją. Zełenski mówił, że wizyta Modiego w Moskwie i uściski z Putinem były ”wielkim rozczarowaniem i ogromnym ciosem dla wysiłków na rzecz pokoju".

Teraz kancelaria Modiego podkreśla, że szef rządu czeka „na okazję, by porozmawiać na temat zacieśnienia współpracy dwustronnej i podzielić się perspektywami dotyczącymi pokojowego rozwiązania konfliktu w Ukrainie”. I ma nadzieje na „rychłe przywrócenie pokoju i stabilności”

08:07 22-08-2024

Prawa autorskie: Photo by MATTHEW HATCHER / AFPPhoto by MATTHEW HAT...

Tim Walz przyjął nominację Partii Demokratycznej na kandydata na wiceprezydenta

„Prawdziwi liderzy nie obrażają ludzi i nie zwalają winy na innych. W Ameryce dbamy i szanujemy swoich sąsiadów, ich wybory i nie wtrącamy się w ich życie. To jest w nas najlepsze” – mówił Tim Walz, który dziś w nocy polskiego przyjął nominację Partii Demokratycznej na wiceprezydenta USA

W Chicago trwa konwencja Partii Demokratycznej. Jej kulminacyjnym momentem będzie oficjalne przyjęcie nominacji partyjnej przez kandydatkę na prezydentkę Demokratów Kamalę Harris, która wygłosi przemówienie programowe w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu. Wcześniej – w nocy z środy na czwartek – nominację przyjął kandydat na wiceprezydenta i gubernator Minnesoty Tim Walz.

„Jestem zaszczycony, że mogę pomóc Kamali Harris zostać kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych” – napisał Waltz na portalu X. Podczas konwencji podkreślał, że pochodzi z wsi w Nebrasce, a jako polityka ukształtowała go praca nauczyciela w małym miasteczku w Minnesocie. Przestrzegał przed programem wyborczym Donalda Trumpa. Twierdził, że na jego prezydenturze skorzystają tylko najbogatsi, że Trump zabroni aborcji i uczyni życie trudniejszym dla „ludzi, którzy po prostu próbują żyć po swojemu”.

„Kiedy się uczyłem, każdego roku wybieraliśmy przewodniczących klasy. Teraz nastolatki mogłyby nauczyć Donalda Trumpa cholernie dużo o tym, co oznacza bycie przywódcą. Prawdziwi liderzy nie obrażają ludzi i nie zwalają winy na innych. W Ameryce dbamy i szanujemy swoich sąsiadów, ich wybory i nie wtrącamy się w ich życie. Rodzina mieszkająca po drugiej stronie ulicy może nie myśleć tak jak ty, może nie modlić się tak jak ty, może nie kochać tak jak ty, ale to twoi sąsiedzi, o których dbasz, a oni dbają o ciebie. To jest to, co jest najlepsze w Ameryce” – mówił Walz.

Zapowiedział cięcia podatków dla klasy średniej, obniżenie cen leków na receptę i ułatwienie zakupu domu. „Bez względu na to, kim jesteś, Kamala Harris będzie walczyć o twoją wolność, abyś mógł żyć życiem, jakim chcesz. Chcemy tego dla siebie i tego chcemy dla naszych sąsiadów”.

Tuż przed przemówieniem Walza jego sylwetkę – jako byłego nauczyciela szkoły publicznej, trenera szkolnej drużyny futbolowej, weterana – przedstawiał m.in. jego były uczeń ze szkoły średniej, a na scenę weszli też członkowie zespołu futbolowego, z którym wygrał stanowe mistrzostwo.

Kim jest Tim Walz?

60-letni Waltz pochodzi z niewielkiej (trzy tysiące mieszkańców) miejscowości West Point w stanie Nebraska. Przez 24 lata służył w Gwardii Narodowej. Uczestniczył w akcjach pomocy ofiarom powodzi czy tornada. Został też wybrany Żołnierzem Roku stanu Nebraska w 1989 roku. W latach 90. przeniósł się do Minnesoty, gdzie pracował jako nauczyciel geografii i trener szkolnej drużyny futbolu amerykańskiego.

W 2006 roku kandydował do Izby Reprezentantów. Pokonał republikańskiego kongresmena i zasiadał w Kongresie przez 12 lat. Następnie wystartował w wyborach na gubernatora Minnesoty, którym został w 2018 roku.

Walz popiera liberalne prawo aborcyjne, jest też zwolennikiem uregulowania prawa do posiadania broni. Potępił atak Hamasu na Izrael z 7 października 2023, a jednocześnie mówi o kryzysie humanitarnym w Gazie. Do swoich osiągnięć zalicza to, że w jego stanie mieszkańcy dostają najlepszą opiekę zdrowotną w kraju.

Zapytany, jaką reformę Demokraci powinni wprowadzić w pierwszej kolejności, Walz odpowiedział: płatny urlop rodzinny i zdrowotny. „Jesteśmy ostatnim narodem na świecie, który tego nie robi. To podstawa podstawowej przyzwoitości i dobrobytu finansowego. I myślę, że zaczęłoby to zmieniać zarówno finanse, jak i nastawienie – wzmacniać rodzinę” – powiedział w rozmowie z „New York Times”.

Kamala Harris wybrała go jako swojego kandydata na wiceprezydenta pod koniec sierpnia 2024 roku. O tym, że miała co najmniej trzy ważne powody, żeby wskazać właśnie Walza, pisała w OKO.press Agata Szczęśniak:

Przeczytaj także:

20:01 21-08-2024

Prawa autorskie: Ludzie w maseczkach w Hongkongu 6 marca 2022 roku fot. Peter Parks AFPLudzie w maseczkach ...

Dymisja wiceministra i możliwa kontrola PKOI. Czy będziemy nosić maseczki? Podsumowanie dnia

Nad ranem poznaliśmy wartość nielegalnej kampanii PiS finansowanej przez KGHM. Wiceminister

Rośnie lista dotycząca nielegalnych korzyści majątkowych, z jakich PiS miał korzystać przed wyborami 15 października 2023 roku. Dotyczą one działań instytucji publicznych, które agitowały na rzecz partii i jej kandydatów, nie będąc finansowane przez komitet wyborczy i niezgłoszone do PKW.

Na podstawie informacji polityków (w tym Michała Szczerby) i doniesień medialnych opartych na szacunkach instytucji rządowych, można zatem oszacować łączną wartość na 3 mln 519,5 tys. zł.

To oznaczałoby stratę finansową PiS sięgającą 56 mln zł. Wyjaśnienie przeczytają Państwo w artykule Piotra Pacewicza.

Przeczytaj także:

Podróż służbowa wiceministra i dymisja

Polityk Nowej Lewicy Bartłomiej Ciążyński pełnił funkcję na wiceministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska od lipca. Zastąpił Krzysztofa Śmiszka, który w wyborach europejskich uzyskał mandat eurodeputowanego.

Ciążyński miał podczas wyjazdu wakacyjnego do Słowenii wykorzystać służbową limuzynę i zapłacić w części za paliwo służbową kartą. Te fakty ujawniła w środę 21 sierpnia Wirtualna Polska.

Po publikacji WP Ciążyński zrezygnował ze stanowiska „Mój błąd wymaga odpowiedzialności i konsekwencji. Złożyłem rezygnację z zajmowanego stanowiska podsekretarza stanu w ministerstwie sprawiedliwości” – powiedział na konferencji prasowej w Sejmie.

Chorych na Covid-19 przybywa w szpitalach

„Będziemy zalecać noszenie maseczek i zwiększenie uważności, jeśli chodzi o higienę rąk, dezynfekcję powierzchni, żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się Covid-19, grypy i RSV” – mówił Polskiej Agencji Prasowej Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski.

Szef GIS potwierdził, że liczba chorych na wszystkie trzy schorzenia wzrasta, a o zaleceniach przypominających te z czasów pandemii COVID-19 zdecydował wspólnie z przedstawicielami Narodowego Instytuty Zdrowia Publicznego i konsultantem krajowym ds. chorób zakaźnych.

Będzie Kontrola Polskiego Komitetu Olimpijskiego

Minister sportu Sławomir Nitras zażądał od członków związków sportowych podsumowania kosztów i efektów ich pobytu w Paryżu podczas Igrzysk Olimpijskich.

„To niedopuszczalne, że na igrzyska jadą działacze związków sportowych, których zawodnicy nie uzyskali kwalifikacji, nie ma tam żadnego ich sportowca” – mówił Nitras. Do stolicy Francji pojechał m.in. szef federacji rugby, który wziął ze sobą osobę towarzyszącą. W olimpijskich zmaganiach nie wzięła udziału żadna z reprezentacji podlegającej jego związkowi.

Konwencja Demokratów

Od poniedziałku w Chicago trwa Narodowa Konwencja Demokratów. W czwartek 22 sierpnia Kamala Harris zostanie oficjalnie zatwierdzona jako kandydatka na prezydenta. Na razie wsparcia udzielają jej polityczne gwiazdy i reprezentanci najróżniejszych środowisk, których Demokraci potrzebują, by wygrać wybory.

Podczas Konwencji wystąpili m.in. prezydent Joe Biden, Michelle i Barack Obama, Hillary i Bill Clinton, demokratyczna członkini Izby Reprezentantów Alexandria Ocasio-Cortez i mąż Kamali Harris – Douglas Emhoff.

„Największym wyzwaniem jest dziś to, jak przełożyć energię i nadzieję, którą wyzwoliła Harris, na konkretne głosy. A największym zagrożeniem – uznanie, że Demokraci już wygrali” – pisze na łamach OKO.press Agata Szczęśniak. Więcej przeczytają Państwo w jej artykule.

Przeczytaj także:

18:06 21-08-2024

Prawa autorskie: Kadr z filmu redakcji istotne.pl opublikowanego na YouTubieKadr z filmu redakcj...

GW: Osoby LGBT+ zaatakowane podczas święta w Bolesławcu

„Bolesławiec bez pedałów” – można było usłyszeć podczas piątkowej parady z okazji lokalnego Święta Ceramiki. Jak opisała „Gazeta Wyborcza”, w ruch poszły butelki i ciężkie przedmioty. Jedna z uczestniczek imprezy wylądowała na SOR.

W piątek już po raz 30. odbyło się jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń na Dolnym Śląsku — parada z okazji bolesławieckiego Święta Ceramiki. Wśród uczestników wydarzenia znaleźli się przedstawiciele LGBTQ+, w tym przedstawiciele drużyny sportowej Homokomando, którzy nieśli ze sobą tęczowe flagi i transparenty — czytamy na łamach „Gazety Wyborczej".

Na paradzie byli również obecni kibice klubu FC Bolesławiec, z których część zachowywała się agresywnie. Awanturującym się została zwrócona uwaga. Kibice w reakcji oddalili się i zajęli miejsce około 30 metrów za członkami społeczności LGBTQ+, po czym zapalili flary. Gdy ponownie skrytykowano ich zachowanie, grupa mężczyzn postanowiła wyjść z marszu.

Gdy uczestnicy parady dotarli do sceny głównej, czekali tam na nich kibice. W stronę osób społeczności LGBTQ+ poleciały nie tylko wyzwiska, ale i butelki oraz ciężkie przedmioty. Jeden z nich o mało nie trafił w dziecko.

Agresywne zachowanie nagrali dziennikarze portalu istotne.pl.

Tłum fotografów i obserwatorów skutecznie oddzielił atakujących od członków społeczności LGBTQ+ i żadnemu z jej członków nic poważnego się nie stało. Nie wszyscy jednak mieli tyle szczęścia.

Jedna z kobiet zaczęła nagrywać agresywne zachowanie mężczyzn. „Tam było jakichś dziesięciu młodych, napakowanych mężczyzn, którzy owszem, przestali skandować, ale odwrócili się do mnie, zobaczyli, że wyciągam telefon i zaczęli krzyczeć: „zabrać kur... ten telefon”, „zaje... kur...”. Zaczęli zasłaniać twarze, szturchać mnie tymi napakowanymi łokciami, uderzyli mnie w pierś — powiedziała „Wyborczej” jedna z uczestniczek parady.

Napastnicy wytrącili kobiecie telefon, a jeden z nich rzucił się na kobietę. Gdy próbowała go powstrzymać, złapała go za kieszeń, która się rozdarła. Pozostali powalili ją na ziemię.

Kobietę zabrało pogotowie. Na SOR stwierdzono uraz nadgarstka, podudzia, stłuczenie kolana oraz reakcję na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne.

16:50 21-08-2024

Prawa autorskie: Fot. Omar AL-QATTAA / AFPFot. Omar AL-QATTAA ...

Lekarze Bez Granic: Pomoc humanitarna w Strefie Gazy zmniejszyła się o 56 procent

Do 12 sierpnia w Gazie zginęło 39 897 Palestyńczyków, a 92 152 zostało rannych, przy czym wielu nadal uznaje się za zaginionych — informują Lekarze Bez Granic.

Palestyńczycy są nieustannie narażeni na ciągłe ataki.

Gdy na całym świecie dzieci przygotowują się do nowego roku szkolnego, Organizacja Narodów Zjednoczonych informuje, że do 6 lipca w Gazie zaatakowano 477 z 564 szkół. 10 sierpnia w izraelskim ataku na szkołę al-Tabin będącej też schronem zginęły 93 osoby w szkole będącej też schronem. Wskutek ataku wybuchł pożar, którego nie udało się ugasić z powodu poważnych niedoborów wody.

Jak podaje AFP, w ostatnich tygodniach izraelskie wojsko zaatakowało kilka szkół w Strefie, głównie w mieście Gaza. Według strony izraelskiej w szkołach znajdują się centra dowodzenia Hamasu. Bojownicy palestyńskiej organizacji temu zaprzeczają.

Lekarze Bez Granic alarmują, że w pierwszych dwóch tygodniach sierpnia zablokowana została jedna trzecia planowanych przez organizacje misji humanitarnych.

Pomoc blokowana jest na przejściach granicznych – część z nich jest zamknięta, część nie działa w pełni lub wpuszcza ograniczoną pomoc. Ciężarówki, które stoją w korkach, narażone są na kradzieże.

Również bezpiecznie nie mogą czuć się pracownicy organizacji humanitarnych — od początku wojny zginęło w Strefie już blisko 300 osób.

10 tys. krytycznie chorych pacjentów ciągle czeka na ewakuację.

Izraelska ofensywa odwetowa przeciwko Hamasowi spowodowała śmierć co najmniej 40 223 osób w Strefie Gazy, według ministerstwa zdrowia rządzonego przez Hamas.

Według biura ONZ ds. praw człowieka, większość zabitych w Strefie Gazy to kobiety i dzieci.