0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

09:07 04-10-2025

Prawa autorskie: Foto Ronen Zvulun / POOL / AFPFoto Ronen Zvulun / ...

Gaza: Izrael ma wstrzymać ataki. W niedzielę możliwe rozmowy pokojowe

Izraelskie media informują o rozkazie wstrzymania ofensywy na Strefę Gazy i możliwości szybkiego przejścia do negocjacji pokojowych, w których pomóc ma Egipt. Wcześniej Hamas zadeklarował zgodę na uwolnienie Izraelskich zakładników na warunkach zaproponowanych przez prezydenta USA Donalda Trumpa.

Co się wydarzyło?

Portal Times of Israel poinformował, że siły atakujące Strefę Gazy dostały rozkaz wstrzymania działań ofensywnych i podtrzymania jedynie tych prowadzących do obrony. Jednocześnie tempa nabierają zabiegi dyplomatyczne, które mają doprowadzić do zakończenia wojny. Według izraelskiej stacji Channel 12 rozmowy pokojowe pomiędzy delegacjami Hamasu i rządu w Tel Awiwie mogą rozpocząć się już w niedzielę w egipskim Szarm el-Szejk. Przedstawiciele Hamasu potwierdzili te doniesienia agencji AFP. Channel 12, powołując się na źródła w otoczeniu premiera Benjamina Netanjahu informuje, że Tel-Awiw ocenił reakcję Hamasu na plan pokojowy Donalda Trumpa jako „głównie negatywną”.

Jaki jest kontekst?

Przedstawiciele Hamasu odpowiedzieli na 20-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa zaproponowany przez Waszyngton w środę.

„Hamas docenia wysiłki arabskie, islamskie i międzynarodowe, a także starania prezydenta USA Donalda Trumpa, zmierzające do zakończenia wojny w Strefie Gazy, wymiany więźniów, natychmiastowego wpuszczenia pomocy, odrzucenia okupacji Strefy oraz odrzucenia przesiedlenia naszego palestyńskiego narodu z tego terenu” – napisali przedstawiciele palestyńskiej organizacji. – „Na podstawie tych ustaleń oraz w sposób, który doprowadzi do zakończenia wojny i pełnego wycofania się ze Strefy, ruch ogłasza swoją zgodę na uwolnienie wszystkich więźniów – zarówno żywych, jak i ich szczątków – zgodnie z formułą wymiany zawartą w propozycji prezydenta Trumpa, przy spełnieniu niezbędnych warunków na miejscu do realizacji wymiany”.

Plan Trumpa zakłada uwolnienie żyjących Izraelczyków przetrzymywanych przez Hamas i przekazanie ciał zmarłych w 72 godziny od uzyskania porozumienia. Strefa Gazy miałaby być przekazana pod niezależną od Hamasu administrację, a jej kształt miałby zostać uzgodniony podczas międzynarodowych mediacji.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

07:54 04-10-2025

Prawa autorskie: Fot. Eleftherios ELIS / AFPFot. Eleftherios ELI...

Polacy z pokojowej flotylli odmówili deportacji z Izraela, staną przed sądem

Polscy obywatele zatrzymani przez izraelskie służby na statkach Flotylli Sumud zdecydowali, że nie poddadzą się deportacji do Polski i staną przed izraelskim sądem. Wśród nich jest poseł Franek Sterczewski.

Co się wydarzyło?

Polacy płynęli na pokładach jednostek pokojowej flotylli, która zamierzała przełamać narzuconą na Izrael morską blokadę Strefy Gazy. Oprócz Sterczewskiego z pomocą płynęli prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, przedstawicielka Polsko-Palestyńskiej Inicjatywy na Rzecz Sprawiedliwości Kaktus Nina Ptak oraz dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz.

„Konsul RP w Izraelu spotkał się z trojgiem polskich obywateli zatrzymanych na pokładzie statków flotylli płynącej do Strefy Gazy. Nasi obywatele są bezpieczni, zdrowi, mają możliwość konsultacji prawnej i lekarskiej”- poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. – „Obywatelom RP zaproponowano możliwość skorzystania z przyśpieszonej procedury opuszczenia Izraela i powrotu do Polski jeszcze dziś. Ambasador Izraela zapewnił, że Izraelowi zależy na jak najszybszej deportacji wszystkich zatrzymanych, jednak wymaga to zgody samych zatrzymanych. Wszyscy odmówili podpisania deklaracji o dobrowolnym poddaniu się deportacji. Oznacza to, że będą teraz oczekiwać na rozprawę przed sądem Izraela”- czytamy w notatce resortu.

Jednocześnie MSZ podkreśla, że Polska uznaje państwowość Palestyny od 1988 roku. „Wspieramy proces pokojowy, którego celem jest zakończenie działań zbrojnych i cierpień ludności cywilnej. Jak informowaliśmy we wcześniejszych komunikatach wspieramy Palestynę również finansowo, poprzez wpłaty do budżetów wyspecjalizowanych agencji ONZ i w ramach programów dwustronnych” – piszą przedstawiciele MSZ.

Jaki jest kontekst?

Jednocześnie szef resortu Radosław Sikorski odmówił w ostatnich dniach uznania wydarzeń w Strefie Gazy za ludobójstwo, mimo że nazywają je tak organizacje humanitarne i komisja śledcza ONZ. Sikorski w ironiczny sposób odniósł się do zatrzymania polskich obywateli, nazwanego przez nich samych „uprowadzeniem” czy „porwaniem” w oświadczeniach wideo przygotowanych wcześniej na wypadek interwencji Izraela. „Są takie kraje jak Iran, Białoruś, Rosja, które po prostu biorą obywateli państw zachodnich za zakładników. I powiem brutalnie tym, którzy chcieliby złamać nasze rekomendacje: nie mam zakładników na wymianę. Jedziecie na własną odpowiedzialność” – stwierdził Sikorski.

„Tego typu, powtarzające się reakcje, sugerują niechęć Sikorskiego czy to do samego Sterczewskiego, czy do działań, które podjął poseł, angażując się w rejs Flotylli Sumud. Bez względu na to, skąd ta niechęć się bierze, osoba na stanowisku Sikorskiego ma obowiązek ją ukryć w momencie, gdy polski poseł znalazł się w kłopotach, publicznie realizując działania humanitarne”- komentował na naszych łamach Jakub Szymczak.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

21:34 03-10-2025

Prawa autorskie: Photo by Mahmud Hams / AFPPhoto by Mahmud Hams...

Hamas odpowiada na plan Trumpa. Prezydent USA: są gotowi na POKÓJ

Hamas mówi: zgadzamy się na uwolnienie więźniów. Ale nie przyjmuje całego planu Trumpa. Prezydent USA chce jednak, by Izrael natychmiast zaprzestał bombardowań

Co się wydarzyło

Po czterech dniach, przedstawiciele Hamasu odpowiedzieli na 20-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa. Autorzy oświadczenia piszą, że przeprowadzili szczegółową analizę propozycji. Czytamy w nim:

"Hamas docenia wysiłki arabskie, islamskie i międzynarodowe, a także starania prezydenta USA Donalda Trumpa, zmierzające do zakończenia wojny w Strefie Gazy, wymiany więźniów, natychmiastowego wpuszczenia pomocy, odrzucenia okupacji Strefy oraz odrzucenia przesiedlenia naszego palestyńskiego narodu z tego terenu.

Na podstawie tych ustaleń oraz w sposób, który doprowadzi do zakończenia wojny i pełnego wycofania się ze Strefy, ruch ogłasza swoją zgodę na uwolnienie wszystkich więźniów – zarówno żywych, jak i ich szczątków – zgodnie z formułą wymiany zawartą w propozycji prezydenta Trumpa, przy spełnieniu niezbędnych warunków na miejscu do realizacji wymiany".

Nie oznacza to jednak — czego najpewniej oczekiwał Trump — natychmiastowej wymiany przetrzymywanych w Gazie Izraelczyków na przetrzymywanych w izraelskich więzieniach Palestyńczyków. Hamas uważa, że niezbędne są negocjacje co do szczegółów wymiany i kolejnych kroków.

Trump: Hamas gotowy na pokój

Niedługo po publikacji oświadczenia, prezydent Trump podał dalej jego treść na swojej platformie społecznościowej Truth Social, co może sugerować, że jest z niego zadowolony. Republikański senator Lindsay Graham uważa jednak, że odpowiedź jest dalece rozczarowująca. Graham uważa, że stawianie na dalsze negocjacje efektywnie oznacza odrzucenie propozycji.

Hiba Nasr, dziennikarska saudyjskiego kanału informacyjnego asz-Szark cytuje jednego z liderów Hamasu, Musę Abu Marzuka, który miał powiedzieć, że Hamas przyjmuje pierwsze dziewięć punktów planu Trumpa. Jednym z pierwszych punktów jest zgoda na wymianę więźniów w ciągu 72 godzin od przyjęcia porozumienia. Pytanie jednak, czy odpowiedź Hamasu można uznać za jego przyjęcie. Hamas nie godzi się na rozbrojenie. Marzuk mówi, że Hamas przekaże swoje uzbrojenie przyszłemu państwu palestyńskiemu.

Kluczowe jest jednak, jak oświadczenie Hamasu interpretuje Donald Trump. A on zdaje się myśleć inaczej niż senator Graham. Na platformie Truth Social prezydent, chwilę po podaniu dalej oświadczenia Hamasu, napisał:

„Na podstawie oświadczenia wydanego właśnie przez Hamas uważam, że są gotowi na trwały POKÓJ. Izrael musi natychmiast przerwać bombardowanie Gazy, abyśmy mogli bezpiecznie i szybko uwolnić zakładników! Obecnie jest to zbyt niebezpieczne. Jesteśmy już w trakcie dyskusji nad szczegółami do uzgodnienia. Chodzi nie tylko o Gazę, ale o długo wyczekiwany POKÓJ na Bliskim Wschodzie”.

Jego słowa można zinterpretować tak: Trump chce szybkiego zakończenia działań w Izraelu w Gazie oraz uznania, że to on zakończył wojnę między Hamasem i Izraelem. Takie podejście rodzi dziś problem dla izraelskiego rządu. Ten z pewnością będzie bowiem niezadowolony z oświadczenia Hamasu — nie będzie chciał żadnych dodatkowych negocjacji. Trump jednak domaga się teraz zatrzymania bombardowań.

Czyli — wiele może jeszcze pójść nie tak, obie strony będą próbować przeciągać linę. Trump — główny sponsor wojskowy Izraela — domaga się jednak zaprzestania działań wojennych. Teraz piłka po stronie Netanjahu.

Przeczytaj inne teksty na ten temat w OKO.press

Przeczytaj także:

11:54 03-10-2025

Prawa autorskie: Supporters of Action and Solidarity Party PAS attend a rally of Action and Solidarity Party PAS in Chisinau on September 26, 2025 ahead of parliamentary elections. The ex-Soviet republic of Moldova, wedged between war-torn Ukraine and EU member Romania, has repeatedly warned of in Russian interference. Moldovan authorities claims the Kremlin is pouring hundreds of millions of euros to buy hundreds of thousands of votes", urging citizens to prevent the return to power of "those who now buy votes".  Earlier on Monday, Moldovan authorities said they had detained 74 people following 250 searches across the country. (Photo by Daniel MIHAILESCU / AFP)Supporters of Action...

Ustalenia Demagoga: Z Polski wyszły reklamy ingerujące w mołdawskie wybory

W dziennikarskich śledztwach dotyczących dezinformacji i ingerencji w wybory w Mołdawii są wątki prowadzące do Polski

Co się wydarzyło

W wyborach parlamentarnych w niedzielę 28 września 2025 w Mołdawii zwyciężyła proeuropejska Partia Działania i Solidarności. Kampanii towarzyszyła potężna kampania dezinformacyjna oraz cyberataki na infrastrukturę publiczną, próby kupowania i fałszowania głosów, a nawet próby wywołania zamieszek. W te działania, które sprzyjały obecnej opozycji, zamieszana jest według zwycięzców Rosja.

Jak ustalili mołdawscy dziennikarze śledczy, rzekomych oddolnych obserwatorów wyborczych rekrutowano spośród Mołdawian mieszkających poza ojczyzną, za pomocą reklam na Facebooku. Faktycznym celem było zbieranie materiałów, które podważyłyby wynik wyborów, gdyby nie był on na rękę prorosyjskim środowiskom.

Zespół polskiego portalu Demagog ustalił, że „firma, która opłacała omawiane reklamy, nazywa się AdvertPro, a jej siedziba rzekomo znajduje się w Polsce. Biznes ten jest zarejestrowany na Ukraińca – Oleha”.

Jaki jest kontekst

Jak relacjonuje Demagog:

„Bezpośredni rosyjski trop wykryli dziennikarze śledczy z Ziarul de Gardă. Z ich ustaleń wynika, że raporty z obserwacji lokali wyborczych zbierano w jednym miejscu – na serwerze firmy działającej w separatystycznym regionie Naddniestrza. Co więcej, jest to firma zarządzana przez braci Neculițî, którzy pod szyldem Stark Industries byli w przeszłości zamieszani w ataki hakerskie na terenie Ukrainy i Unii Europejskiej (1, 2, 3, 4). Dotychczasowe śledztwa wskazują, że Stark Industries było platformą wspierającą rosyjskiej grupy cyberprzestępczej”.

Demagog ustalił, że Ukrainiec jest powiązany z firmami, które zajmują się rekrutacją pracowników z Mołdawii.

W ustaleniach Demagoga pojawiają się polskie nazwiska: „Paweł Kot, który ma także udziały w firmie Almac Group. W tę firmę jest zaangażowany Ksawery Staniszewski, były skarbnik nieistniejącego już Stowarzyszenia Rodaków Rosji w Polsce – SSR Galicya. Polak jest także prezesem zarządu innej agencji pracy dla cudzoziemców – SunGroup HR Agency”.

Autorzy tekstu zaznaczają: „Nie wiemy, czy Oleh świadomie uczestniczył w prorosyjskiej akcji mającej wpłynąć na wiarygodność wyborów w Mołdawii. Próbowaliśmy się z nim skontaktować, jednak do chwili publikacji tego tekstu nie odpowiedział on na nasze maile”.

Inne teksty OKO.press na ten temat

Przeczytaj także:

09:48 03-10-2025

Prawa autorskie: 23.08.2024 Katowice . Ostatnie dni przed rozpoczeciem przebudowy torowiska kolejowego i calej infrastruktury - mosty , wiadukty , przejscia . Fot . Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl23.08.2024 Katowice ...

Czy odczepienie węglarki na linii kolejowej w Katowicach to akt dywersji?

Rzecznik koordynatora służb specjalnych zabrał głos w sprawie wagonu porzuconego nocą na linii 141.

Co się wydarzyło

„Rzeczpospolita” poinformowała 3 października 2025 o incydencie, do jakiego doszło nocą na linii kolejowej 141 w Katowicach Ligocie, jednym z największych węzłów kolejowych w Polsce. Nieznany sprawca odczepił od składu i zostawił na torach 20-tonowy wagon na węgiel.

„Maszynista zauważył brak wagonu dopiero na stacji końcowej. Oznaczenia końca składu zostały przełożone na przedostatni wagon. W wyniku zdarzenia wystąpiły poważne utrudnienia w ruchu kolejowym w Katowicach. Cztery pociągi pasażerskie miały opóźnienia sięgające 60 minut, a trzy składy Kolei Śląskich skierowano objazdem przez Brynów i Katowice Ligotę. Ruch został przywrócony dopiero o godzinie 12:28” – relacjonował portal mojekatowice.pl.

„Jeśli ten, który odczepił wagon, zdjął także z niego sygnalizację ostrzegawczą i przypiął ją do przedostatniego wagonu, to widać intencjonalność sprawcy i próbę zacierania śladów – mówił „Rzeczpospolitej” Piotr Skolasiński, ekspert ds. bezpieczeństwa kolejowego, w przeszłości dyrektor biura bezpieczeństwa PKP PLK. „Porzucony wagon, stojący na torach w Katowicach, nie miał żadnych odblasków. Był niewidoczny dla maszynistów innych pociągów jadących tą trasą”.

Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Katowice Zachód, a także koncern ArcelorMittal, dla którego świadczył usługi pociąg z odczepioną węglarką.

Jaki jest kontekst

Autorzy artykułu zastanawiają się, czy mogło chodzić o akt sabotażu. Przypominają: „Takowe ze strony Rosji miały już miejsce w Niemczech w 2022 r. A także dwa kolejne – podpalenia linii kolejowych – latem tego roku”.

Doświadczony funkcjonariusz ABW cytowany przez dziennik mówi: „Mamy dziś taką sytuację geopolityczną, że banalne i niebanalne zdarzenia mogą mieć zatrważający kontekst. W tym przypadku trudno znaleźć logiczne wyjaśnienie tego incydentu – ktoś, nie wiadomo po co, miałby ukraść wagon, a jedyne realne tego konsekwencje to katastrofa kolejowa, w której mogło zginąć wielu ludzi”.

Rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński przekazał w piątek Polskiej Agencji Prasowej: „Do chwili obecnej nie ma informacji pozwalających zakwalifikować wydarzenie jako akt dywersji”.

„Trwa dochodzenie, czy to było przypadkowe odczepienie się wagonu. Natomiast wszystko wskazuje na to, że to było celowo odczepienie tego wagonu i pozostawienie go w tym miejscu”.

Rzecznik zwrócił uwagę, że ruch kolejowy w Katowicach jest bardzo duży. „Istniało duże prawdopodobieństwo doprowadzenia do katastrofy kolejowej. Wiemy, że takie sabotaże się zdarzają” – powiedział i podał przykład pożaru hali przy Marywilskiej.

źródło: PAP