0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Władysław Czulak / Agencja Wyborcza.plFot. Władysław Czula...

Dzień na żywo. Sejm debatuje o specustawie powodziowej

Na Wiejskiej burzliwa dyskusja w sprawie ustawy, która ma pomoc poszkodowanym w powodzi. PIS oskarża koalicję o chaos i dezinformację

Google News

12:10 10-08-2024

Prawa autorskie: Fot. Cezary Aszkielowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Cezary Aszkielo...

12,5 ton martwych ryb wyłowiono z Dzierżna Dużego. Zabiły je toksyny złotej algi

Martwe ryby zaobserwowano zarówno w Dzierżnie Dużym, jak i Kanale Gliwickim. Stężenie złotej algi w litrze wody utrzymuje się na wysokim poziomie

„Trwa wyławianie ryb — ta sytuacja potrwa prawdopodobnie jeszcze kilka dni” – przekazał podczas piątkowego (9.08) briefingu wojewoda śląski Marek Wójcik. Wyjaśniał, że w Dzierżnie Dużym w powiecie gliwickim wciąż utrzymuje się wysoki poziom złotej algi — tej samej, która w 2022 roku spowodowała katastrofę w Odrze. Alga, kwitnąc, wydziela toksyny, które powodują śmierć ryb. Ich ciała są wyławiane z Dzierżna i sąsiadującego z nim odcinka Kanału Gliwickiego od początku tygodnia.

Urząd wojewódzki podaje, że od 3 sierpnia wyłowiono już 12,5 tony ciał.

Na zdjęciu: ryby, które zginęły w Odrze w 2022 roku.

100 mln komórek w litrze wody

Badania wody z Dzierżna przeprowadzone w Centralnym Laboratorium Badawczym Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wykazały obecność 100 mln komórek złotej algi w litrze. To bardzo wysokie stężenie, jednak podczas katastrofy ekologicznej z 2022 r. w Kanale Gliwickim było ono nawet trzy razy wyższe.

„Dobra informacja jest taka, że już nie obserwujemy śnięcia ryb w czwartej sekcji Kanału Gliwickiego, w związku z tym zakładamy, że tam już od kilku dni nie występuje toksyna” – podał wojewoda.

Zarówno Kłodnica, której wody zasilają Dzierżno Duże, jak i Kanał Gliwicki, w okolicy Kędzierzyna-Koźla wpływają do Odry. Na razie jednak w Odrze nie zaobserwowano martwych ryb.

Pomóc Odrze

Eksperci powtarzają, że katastrofa odrzańska nieprzerwanie od 2022 roku trwa. Martwe ryby w Kanale Gliwickim wyławiano w tym roku już w lutym. Tak tragicznej sytuacji, jak na Dzierżnie, jednak jeszcze w 2024 roku nie obserwowaliśmy.

Jednym z rozwiązań, które pomogą Odrze i jej dopływom, może być nowelizacja przyjętej przez rząd PiS specustawy odrzańskiej. Najważniejsze, by wody wpływające do Odry oczyścić z solanek i ścieków, również tych przemysłowych. Naukowcy postulują przegląd tzw. pozwoleń wodno-prawnych i ograniczenie zrzutów solanek z kopalni węgla kamiennego.

Jak pisaliśmy w OKO.press, rząd PiS w specustawie nie skupił się na tych rozwiązaniach. Umieścił za to listę zadań, które po prostu chce zrealizować – a nie te, które mają realnie pomóc Odrze. Stopnie wodne, elektrownie wodne, nowe jazy, budowa wałów – to wszystko ukryto pod hasłem „rewitalizacji”. PiS chciał również utworzenia Inspekcji Wodnej, nowej służby, która miałaby wykrywać przestępstwa związane z zanieczyszczaniem wód.

Przeczytaj także:

Ministerstwo Infrastruktury pod nowymi rządami zapowiada zmianę zapisów specustawy.

"Przesłankami do zmiany specustawy jest utrzymujący się zły stan wód Odry ze znacznie podwyższonymi wartościami parametrów biologicznych i fizykochemicznych, które odbiegają od naturalnych norm. Nie można twierdzić, że katastrofa minęła, gdyż jej przyczyny i skutki są wciąż widoczne” – napisało w zarysie nowelizacji ministerstwo.

Spotkanie na Śląsku

Specustawa była jednym z tematów spotkania w śląskim urzędzie wojewódzkim w piątek 9 sierpnia. Brał w nim udział wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski.

„Dzisiejsze spotkanie to nie tylko analiza problemów, z jakimi się mierzymy, ale przede wszystkim okazja do wypracowania konkretnych, skutecznych działań, które przywrócą równowagę ekosystemów wodnych na Kanale Gliwickim i Odrze” – komentował Koperski. Ministerstwo informuje, że wśród zaleceń znalazły się działania mające na celu minimalizację zasolenia przez wody kopalniane, a także działania rewitalizacyjne i utrzymaniowe. Podkreślono istotne znaczenie monitoringu wód.

10:05 10-08-2024

Prawa autorskie: Omar AL-QATTAA / AFPOmar AL-QATTAA / AFP

Atak na szkołę w Strefie Gazy. Zginęło ok. 100 osób

Szkoła, którą zbombardowały siły izraelskie była tymczasowym schronieniem dla wysiedlonych rodzin. Do ataku doszło podczas porannej modlitwy – podaje strona palestyńska

Na nagraniach ze szkoły w Gazie, która była schronieniem dla wielu palestyńskich rodzin, widać ruiny budynku, spalone dziecięce łóżeczka, kałuże krwi i ciała owinięte kocami. Prowadzone przez Hamas biuro medialne podało w oświadczeniu, że ataki miały miejsce, gdy mieszkańcy odprawiali poranne modlitwy. Zginęło około 100 osób.

„Do tej pory jest ponad 93 ofiar, w tym 11 dzieci i sześć kobiet. Są też niezidentyfikowane szczątki” – powiedział rzecznik palestyńskiej Obrony Cywilnej, Mahmoud Bassal, podczas telewizyjnej konferencji prasowej. Dodał, że w kompleksie schroniło się około 6 tys. osób.

Strona izraelska informuje, że te szacunki są zawyżone i podaje, że w szkole ukrywało się około 20 bojowników Hamasu i Dżihadu.

„Kompleks i meczet, który został w niego uderzony, służył jako aktywny obiekt wojskowy Hamasu i Islamskiego Dżihadu” – napisał podpułkownik Nadav Shoshani na X. Izrael twierdzi, że palestyńscy bojownicy ukrywają się wśród ludności cywilnej Gazy, w szkołach, szpitalach i wyznaczonych strefach humanitarnych. Hamas temu zaprzecza.

Podkreśla również, że atak na szkołę był „przerażającą zbrodnią i poważną eskalacją” – cytuje Reuters. Izzat El-Reshiq, członek biura politycznego Hamasu, powiedział w oświadczeniu, że wśród zabitych nie ma „ani jednego bojownika”.

Kolejna runda negocjacji

Reuters informuje, że ministerstwo Spraw Zagranicznych Egiptu również potępiło atak, który nastąpił w momencie, gdy mediatorzy dążyli do wznowienia rozmów w sprawie zawieszenia broni. Zabijanie cywilów w Strefie Gazy pokazuje, że Izrael nie ma zamiaru zakończyć wojny — podkreśliło egipskie MSZ.

Nowa runda negocjacji dotyczących zawieszenia broni została zaplanowana przez USA, Egipt i Katar na najbliższy czwartek. Premier Izraela Benjamin Netanjahu zadeklarował, że wyśle delegację na te negocjacje. Jednak nie zgadza się na zakończenie wojny „dopóki Hamas nie przestanie stanowić zagrożenia dla Izraelczyków”. Przedstawiciel Hamasu powiedział agencji Reuters, że ugrupowanie analizuje nową ofertę rozmów. Nie podał jednak szczegółów.

08:27 10-08-2024

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Prezydent podpisał ustawę zmieniającą definicję gwałtu

Według dotychczasowego zapisu brak zgody na czynności seksualne nie wystarczał do stwierdzenia przestępstwa. Sejm przegłosował zmianę definicji gwałtu pod koniec czerwca 2024. W piątek, 9 sierpnia, ustawę podpisał prezydent Duda

Obecnie gwałt definiuje art. 197 Kodeksu karnego: „Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15”. To przepis funkcjonujący w polskim prawie od blisko 100 lat. Archaiczny zapis oznacza, że brak zgody na czynności seksualne nie wystarcza do stwierdzenia przestępstwa.

Jak wyjaśniała w OKO.press nasza dziennikarka Julia Theus, śledztwo i proces w sprawie o zgwałcenie skupiały się wokół tego, jak przekonująco ofiara broniła się przed gwałtem. Dopiero krzyk i opór ofiary sprawiały, że dane zachowanie mogło być kwalifikowane jako gwałt. W praktyce zgwałcone osoby, zamiast udowadniać winę sprawcy, musiały przekonywać, że odpowiednio się broniły przed przemocą. A ofiary często się nie bronią, bo nie mają siły, przeżywają efekt zamrożenia.

Przeczytaj także:

Nowa propozycja definicji gwałtu, zawarta w nowelizacji kodeksu karnego, brzmi: „Kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku jej zgody, podlega karze pozbawienia wolności od 2 do 15 lat”. [Definicja poszerza się o zapis „w inny sposób mimo braku jej zgody” – red].

Za ten czyn grozić będzie od dwóch do 15 lat pozbawienia wolności.

Ponadpartyjna zgoda

Sejm przegłosował nowelizację 28 czerwca. Sprzeciwiała mu się Konfederacja i część posłów PiS. Głosy rozłożyły się następująco:

  • 154 posłów KO,
  • 94 PiS,
  • 30 Trzeciej Drogi,
  • 26 Lewicy
  • i posłowie niezrzeszeni – Adam Gomoła i Monika Pawłowska.

Przeciw głosowało:

  • 26 posłów PiS,
  • 15 Konfederacji
  • i trzech posłów Kukiz'15.

Kancelaria Prezydenta poinformowała, że 9 sierpnia 2024, Andrzej Duda podpisał zmianę Kodeksu Karnego. To oznacza, że za pół roku nowa definicja gwałtu wejdzie w życie.

Definicja gwałtu została zmieniona na taką, która zakłada brak zgody wcześniej w wielu krajach europejskich. "To Austria, Belgia, Chorwacja, Cypr, Dania, Finlandia, Grecja, Hiszpania, Irlandia, Islandia, Luksemburg, Słowenia, Malta, Niemcy, Szwecja, Wielka Brytania. Ale też w Kanadzie i innych krajach całego świata. W Irlandii – najbliższej nam kulturowo – zmianę definicji gwałtu wprowadzono 30 lat temu” – mówiła Kucharska-Dziedzic w Sejmie.

„W tych krajach została zrobiona ewaluacja, jak zadziałała zmiana definicji gwałtu. W żadnym z nich nie stwierdzono większej liczby fałszywych doniesień o przestępstwach zgwałcenia. Winę trzeba udowodnić, czy mówimy o kradzieży, morderstwie czy gwałcie. Jeżeli prokurator nie znajdzie dowodu, nie udowodni winy. Proste jak budowa cepa” – mówiła Kucharska-Dziedzic.

Przeczytaj także:

20:20 09-08-2024

Prawa autorskie: Fot . Kuba Atys / Agencja Wyborcza.plFot . Kuba Atys / Ag...

Tusk punktuje nadużycia PiS. Ukraina atakuje cele w Rosji. Podsumowanie dnia

Na konferencji prasowej Donald Tusk ogłosił, że finansowe nadużycia władzy PiS mogą sięgać 100 mld złotych. Ukraina przeprowadziła kolejny atak na terytorium Rosji. Donald Trump zgodził się na debatę z Kamalą Harris

Podsumowujemy wydarzenia z piątku 9 sierpnia 2024 roku.

Tusk o skali nadużyć PiS

Premier Donald Tusk wystąpił na konferencji prasowej w piątek 9 sierpnia. Zanim rozpoczął przemówienie, ogłosił porozumienie o współpracy między trzema resortami: sprawiedliwości, spraw wewnętrznych oraz finansów. Cel: koordynacja działań podlegających im służb w celu jak skutecznego rozliczenia rządów PiS.

„Dyrektorzy Izb Administracji Skarbowej od lutego bieżącego roku prowadzą postępowania w 90 jednostkach i podmiotach, które podlegają w sumie 17 resortom w naszym rządzie. Codziennie pracuje nad tymi sprawami 200 kontrolerów. Kwota wydatkowanych środków publicznych, którą KAS uważa za wymagającą zbadania, bo są powody, żeby sądzić, że te środki były wydatkowane niezgodnie z prawem albo na szkodę interesu publicznego, sięgnęła już 100 mld zł” – powiedział Tusk.

„Układ zamknięty rządzi dziś Polską, a kłamstwa jego szefa mają jeden cel: Zlikwidować największą partię opozycyjną w Polsce” – odpowiedział Tuskowi na X Mateusz Morawiecki.

Sąd nie uwzględnił zażalenia Romanowskiego

Służby na wniosek prokuratury 26 marca 2024 przeszukały mieszkanie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego i kilku innych polityków Suwerennej Polski. Akcję przeszukania i zabezpieczenia nośników danych prowadziły m.in. w domu Zbigniewa Ziobry.

„Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie nie uwzględnił dziś zażalenia pełnomocnika Marcina Romanowskiego na postanowienie prokuratora Prokuratury Krajowej z dnia 25 marca 2024 r. o żądaniu wydania rzeczy i o przeszukaniu pomieszczeń zajmowanych przez ww. podejrzanego” – poinformowała na platformie X Prokuratura Krajowa.

Według sądu przeprowadzenie przeszukanie było uzasadnione. „Nadto przeszukanie zostało przeprowadzone w sposób prawidłowy. Sąd nie dopatrzył się żadnych uchybień w tym zakresie. W ocenie Sądu również fakt zatrzymania rzeczy znajdował pełne oparcie w przepisach i okolicznościach sprawy” – piszą śledczy.

Więcej o dzisiejszej decyzji sądu pisze w OKO.press Mariusz Jałoszewski.

Przeczytaj także:

Trump dał się zaprosić

Po wielokrotnych wezwaniach demokratki Kamali Harris, były prezydent i kandydat Republikanów na prezydenta Donald Trump zgodził się na kolejną przedwyborczą debatę.

Jak donosi agencja Reuters, sztaby kandydatów ustaliły, że do debaty dojdzie 10 września na antenie telewizji ABC. „Donald Trump wreszcie zdecydował się na debatę ze mną. Nie mogę się doczekać” – napisała kandydatka Demokratów Kamala Harris na platformie X.

Ukraina atakuje cele w Rosji

300 kilometrów od granicy — tak głęboko w głąb Rosji ukraińskim służbom specjalnym we współpracy z armią udało się przeprowadzić skuteczny atak.

W wyniku ataku na wojskowym lotnisku, na którym armia rosyjska przechowuje sprzęt wykorzystywany podczas wojny w Ukrainie, wybuchł pożar. Jak donosi dziennik Kyiv Independent, detonacji uległo ponad 700 bomb. Zniszczeniu miały też ulec przechowywane w bazie helikoptery i myśliwce, nie wiadomo jeszcze w jakiej liczbie. Odłamek drona miał też trafić w pobliską stację energetyczną, powodując pożar.

Armia ukraińska coraz śmielej odpowiada na rosyjską agresję. Działania Ukrainy to tzw. środki odwetowe, których stosowanie jest dopuszczone w bardzo ograniczonym zakresie w prawie międzynarodowym.

Sekretarz Stanu USA Anthony Blinken poinformował w piątkowy wieczór, że USA przekażą Ukrainie kolejną „znaczącą transzę pilnie potrzebnej amunicji”. „Wsparcie to pomoże Ukrainie chronić jej wojsko i ludność oraz wzmocni jej zdolności na liniach frontu” – napisał na X Anthony Blinken.

Rosja uderza w centrum handlowe

Ok. godziny 11.05 czasu lokalnego)armia rosyjska uderzyła w centrum handlowe w Konstantynówce w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. W centrum były sklepy spożywcze i sklepy z artykułami gospodarczymi. Według wstępnych informacji Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosjanie mogli użyć do ostrzału rakiety Ch-38. Wskutek ataku zginęło co najmniej 12 osób, 44 osoby zostały ranne.

Akt oskarżenia dla zabójcy Lizy

Elizawieta, Liza, została brutalnie wykorzystana i pobita w bramie kamienicy na ul. Żurawiej w Warszawie w lutym 2024 roku. Mimo że to centrum stolicy, nikt nie zareagował. 25-latka zmarła.

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście w piątek 9 sierpnia skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko zabójcy Białorusinki Dorianowi S. Oskarżonemu mężczyźnie grozi dożywocie. Zlecone przez śledczych badania wykazały, że jest poczytalny.

19:34 09-08-2024

Prawa autorskie: Caglar OSKAY / AFPCaglar OSKAY / AFP

Katastrofa samolotu w Brazylii. Reuters: Zginęli wszyscy pasażerowie

Samolot brazylijskich linii lotniczych Voepass z 62 osobami na pokładzie rozbił się w Vinhedo, 80 km od São Paulo

Informację o katastrofie samolotu potwierdziły już brazylijskie linie lotnicze Voepass. Samolot ATR-72, którym podróżowały 62 osoby (58 pasażerów i czworo członków załogi) leciał z Cascavel w stanie Parana na lotnisko w São Paulo. Straż pożarna z São Paulo wysłała w miejsce katastrofy siedem zespołów.

Samolot rozbił się 80 km na północny zachód São Paulo ok. 18.30 czasu polskiego. Na zamieszczonych w internecie nagraniach widać, jak nagle zatrzymuje się i zaczyna spadać, kręcąc się wokół własnej osi. Władze miasta Valinhos, niedaleko Vinhedo, gdzie maszyna zderzyła się z ziemią, poinformowały, że żaden z pasażerów nie przeżył katastrofy. Uszkodzony został jeden dom mieszkalny w kompleksie mieszkalnym Recanto Florido, ale nikt z mieszkańców nie jest ranny.

Linie Voepass nie podały na razie, co mogło być przyczyną katastrofy.

Prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva, uczestniczący w akurat w publicznym wydarzeniu na południu kraju, przekazał informację z mównicy i poprosił tłum o powstanie uczczenie pamięci ofiar minutą ciszy.

Źródło: Reuters.