0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

12:35 11-10-2025

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jazwieck...

Polski dziennikarz bez wstępu na konferencję w USA. Interwencja prawicy?

Dziennikarz zajmujący się tematami klimatu i energetyki Jakub Wiech poinformował w piątek (10.10) na portalu X, że jego zaproszenie do International Visitor Leadership Program (IVLP) w Stanach Zjednoczonych zostało cofnięte.

Co się wydarzyło?

“Z nieoficjalnych źródeł wiem, że decyzja ta została wyproszona u Amerykanów przez pewne polskie grono polityczne” – napisał Wiech.

“W IVLP to rząd USA typuje zapraszanych gości. Po nominacji do programu przeszedłem trwający kilka tygodni proces aplikacyjny, uczestniczyłem w spotkaniach, otrzymałem też specjalną wizę. I kiedy już byłem w USA, to zaproszenie cofnięto – po tym, jak pewne grono z Polski zaczęło prosić o to amerykański Departament Stanu” – dodał.

Wiech wyjaśnia, że rząd USA nie podał mu powodu cofnięcia zaproszenia, a o wszystkim dowiedział się, będąc już w Stanach Zjednoczonych. Nieoficjalnie dziennikarz ustalił, że to odwet “koterii za moją działalność dziennikarską i jest odpryskiem pewnego konfliktu wewnątrz jednego ze środowisk polskiego życia publicznego”.

W efekcie Polska ​​nie ma żadnej reprezentacji w IVLP poświęconym energetyce.

Sprawę skomentował minister energii Miłosz Motyka: “Co za absolutna żenada na wielu poziomach… Polscy politycy poprosili Departament Stanu, by wycofano zaproszenie dla polskiego dziennikarza. W programie, na którym mógł tylko skorzystać. Niezależnie od sympatii i antypatii, na arenie międzynarodowej, w praktyce, właśnie w takich sytuacjach, powinniśmy rodaków wspierać i popierać. Tym jest właśnie patriotyzm – nie tym, kto głośniej krzyknie swoją rację”.

Na portalu X wypowiedziała się również ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska: “Kto szkodzi i intryguje przeciwko Polakom za granicą, szkodzi Polsce. Wyszło naprawdę słabo”.

Nie podano oficjalnie informacji o tym, kto zwrócił się do USA o cofnięcie zaproszenia. Dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak napisał na X: “W interesie polityków PiS jest wyjaśnienie kto stoi za tą haniebną akcją. Bo na razie osobą, która najpierw doniosła na Jakuba Wiecha nowemu ambasadorowi USA w Polsce, a potem cieszyła się z anulowania jego zaproszenia jest Paweł Rybicki, współpracownik Beaty Szydło i Pawła Szefernakera, który pracował też przy kampanii Andrzeja Dudy.

Rybicki zareagował na te doniesienia, publikując wpis, na którym widać Ala Pacino w roli Tony'ego Montany z filmu „Człowiek z blizną”

Jaki jest kontekst?

Jakub Wiech to dziennikarz i redaktor naczelny portalu energetyka24.pl. Jest jednym z najpopularniejszych autorów zajmujących się klimatem i energetyką, na portalu X śledzi go niemal 143 tys. osób.

Paweł Rybicki to prawicowy bloger, prowadzi program„Czego nie rozumiecie?” w telewizji wPolsce24. Wcześniej odpowiadał za media społecznościowe Andrzeja Dudy w jego kampanii prezydenckiej. Jednocześnie pisał do „Gazety Polskiej” i serwisu Niezalezna.pl, krytkując ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego – podaje Press.

Był m.in. doradcą Pawła Szefernakera, ówczesnego sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a dziś szefa Gabinetu Prezydenta Karola Nawrockiego. Szefernaker po informacjach Jadczaka odciął się od Rybickiego, informując, że od lat nie współpracują.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

11:52 11-10-2025

W Warszawie marsz PiS przeciwko migracji. Tusk reaguje

O 14:00 w Warszawie rozpocząć się ma manifestacja Prawa i Sprawiedliwości. Demonstracja ma upłynąć pod hasłem sprzeciwu wobec polityki migracyjnej Unii Europejskiej.

Co się wydarzyło?

„Donald Tusk boi się coraz bardziej. To zrozumiałe: przegrał 1 czerwca, a teraz kolejny plan się sypie... Zatrzymamy Pakt Migracyjny i odsuniemy od władzy ten szkodliwy rząd. Jest tylko jeden warunek: musimy być razem – tak samo, jak byliśmy 1 czerwca. Do zobaczenia o godz. 14:00 na Placu Zamkowym!” – napisał na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński. Za pośrednictwem tego samego portalu odpowiedział mu Donald Tusk. „Ściągnąć do Polski rekordową liczbę migrantów, a następnie wezwać do protestu przeciw migracji, potrafi tylko Jarosław Kaczyński” – napisał premier.

Jaki jest kontekst?

Jednocześnie media potwierdzają wcześniejsze doniesienia o wyłączeniu Polski z głównych założeń Paktu Migracyjnego UE. O tym, że zapis rzeczywiście znajdzie się w zapisach regulacji, informuje dziś RMF FM. O takiej możliwości mówili już Donald Tusk i Ursula von der Leyen. Przez zwiększoną presję migracyjną, szczególnie ze strony Ukrainy, Polska ma zostać wyłączona z programu relokacji migrantów i uchodźców. O tym, że jest na to duża szansa, już w 2023 roku pisała nasza autorka Paulina Pacuła. Politycy PiS, w tym były minister obrony Mariusz Błaszczak, upatrują w tym jednak sukcesu prezydenta Karola Nawrockiego.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

10:20 11-10-2025

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja GazetaFot. Slawomir Kamins...

Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Ministerstwo ma projekt

Ministerstwo zdrowia wróciło z pomysłem zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Projekt ustawy idzie jednak o wiele dalej.

Co się wydarzyło?

To kolejna próba nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Nowy projekt, opublikowany w piątek (10.10), wprowadza bardziej restrykcyjne ograniczenia w sprzedaży alkoholu niż marcowa propozycja ministerstwa. Wcześniejszy projekt, mimo przeprowadzonych konsultacji, nie przeszedł przez głosowanie w Sejmie. Głównym założeniem nowej propozycji jest zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw przez całą dobę. Dotyczyć ma to wszystkich takich obiektów w Polsce – a jest ich niemal 8 tysięcy.

O nowych planach mówiła w ubiegłym tygodniu wiceministra zdrowia Katarzyna Kęcka, a temat pojawił się podczas sejmowej debaty. "Mamy odpartyjnione Ministerstwo Zdrowia. Czy pani minister i jej zespół mają wystarczającą odwagę, by ograniczyć całodobową sprzedaż alkoholu i zakazać jego dystrybucji na stacjach benzynowych?” – pytała posłanka Lewicy Joanna Wicha.

Nowe przepisy zakładają też zakaz promocji sprzedaży piwa, co zgadza się z założeniami wcześniejszego poselskiego projektu Lewicy. Chodzi o zniżki, rabaty, programy lojalnościowe, gry losowe czy nagrody. Obecnie reklama i promocja napojów alkoholowych – z wyjątkiem piwa – są już zakazane.

Projekt wprowadza także wyższe kary za nielegalną reklamę i promocję alkoholu: minimalna grzywna wzrośnie do 20 tys. zł, a maksymalna do 750 tys. zł. Dodatkowo możliwe będzie orzeczenie kary ograniczenia wolności. Obecne sankcje to grzywny od 10 tys. do 500 tys. zł. Na mocy nowej ustawy prawo do sprzedawania alkoholu zachowają stacje posiadające ważną koncesję aż do jej końca, jednak nie dłużej niż na pięć lat.

Jaki jest kontekst?

Posłowie w ostatnich tygodniach żywo dyskutują również nad zakazem sprzedaży alkoholu w sejmowej restauracji i spożywania alkoholu w hotelu sejmowym. Według wielu parlamentarzystów dostępność alkoholu przyczynia się do zakłócania ciszy nocnej, a w hotelu urządzane są głośne imprezy. Z mieszkania w obiekcie po sześciu latach zrezygnował przez to minister rolnictwa Stefan Krajewski. Jak mówił, powodem jest zachowanie „patoposłów”.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

09:04 11-10-2025

Prawa autorskie: Daniel MIHAILESCU / AFP)Daniel MIHAILESCU / ...

Media w USA: Do Izraela przybyły amerykańskie wojska

Według doniesień stacji ABC w Izraelu pojawiła się delegacja amerykańskiej armii, która razem z sojusznikami ma nadzorować proces wdrażania zawieszenia broni w Gazie.

Co się wydarzyło?

Amerykańska armia stworzy centrum koordynacyjne w Izraelu, za pomocą którego będzie nadzorować przestrzeganie założeń zawieszenia broni. Informuje o tym stacja ABC, powołując się na źródła w Pentagonie. Do Izraela miał już przybyć admirał Brad Cooper, nadzorujący amerykańskie operacje na Bliskim Wschodzie. W zespole monitorującym zawieszenie broni w Strefie Gazy znajdą się również żołnierze z Egiptu, Kataru, Turcji oraz najprawdopodobniej również Emiratów Arabskich. Według wcześniejszych doniesień ABC do Izraela miało zostać wysłanych 200 amerykańskich wojskowych.

Wczoraj jeden z liderów Hamasu Chalil al-Hajja przekazał, że otrzymał zapewnienie od USA i krajów arabskich o trwałym zakończeniu wojny w Gazie. Według założeń planu pokojowego powinny właśnie trwać przygotowania do przekazania stronie izraelskiej zakładników i ciał porwanych przez Hamas w październiku 2023 roku.

Jaki jest kontekst?

„Pierwsze 24 godziny porozumienia między Izraelem a Hamasem przyniosły wycofanie się IDF (Israel Defense Forces) do tzw. żółtej linii, czyli wynegocjowanej granicy części Strefy Gazy bez izraelskich wojsk. Takie rozgraniczenie ma pozostać w mocy do sformowania i rozmieszczenia Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych. Wiele jednostek armii izraelskiej ma powrócić do samego Izraela” – relacjonował w piątek w OKO.press Kacper Max Lubiewski w korespondencji z Izraela.

Plan pokojowy w najważniejszych swoich punktach mówi o wstrzymaniu izraelskiego ataku za przekazanie zakładników oraz wycofanie się Hamasu z życia publicznego. Jednocześnie władzę nad Strefą Gazy miałby przejąć międzynarodowy podmiot, złożony między innymi z zachodnich polityków. Według doniesień mediów w jego skład miałby wejść między innymi były brytyjski premier Tony Blair.

Jednocześnie plan nie zakłada rozliczenia ludobójstwa, do którego w Gazie doszło według licznych organizacji pozarządowych i międzynarodowych, w tym ONZ-u.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

16:37 10-10-2025

Prawa autorskie: Fot. Konrad Kozlowski / Agencja Wyborcza.plFot. Konrad Kozlowsk...

Fabryka AI stanie w Krakowie. Element „cyfrowej suwerenności” Polski

Za oparty na superkomputerze ośrodek rozwoju technologii sztucznej inteligencji odpowiadać będzie Akademia Górniczo-Hutnicza.

Co się wydarzyło?

To będzie druga „fabryka AI” w Polsce po poznańskim PIAST AI. Odpowiada za nią Akademickie Centrum Komputerowe Cyfronet AGH. Sama budowa pochłonąć 70 mln euro, jest finansowana ze środków państwowych i europejskich. Naukowcy będą pracować nad nowymi rozwiązaniami sztucznej inteligencji za pomocą superkomputera z ponad tysiącem procesorów graficznych. Gaia AI skupi się na działaniach dla ochrony zdrowia, sektora kosmicznego oraz rozwoju dużych modeli językowych.

Oprócz Akademii Górniczo Hutniczej w działanie fabryki będą włączone najważniejsze ośrodki naukowo-technologiczne w Polsce, ale również Instytut Matki i Dziecka czy Centrum Biotechnologii UJ. Krakowski ośrodek będzie ściśle współpracował zarówno z PIAST AI, jak i fińską fabryką Lumi AI.

„Uruchomienie Gaia AI Factory to ogromny sukces i wyróżnienie dla AGH oraz całego środowiska naukowego w Polsce. Docenienie naszego potencjału przez EuroHPC JU potwierdza, że potrafimy tworzyć rozwiązania na najwyższym, europejskim poziomie. Dzięki tej inwestycji Polska stanie się jednym z kluczowych ośrodków rozwoju zaufanej sztucznej inteligencji w Europie” – mówił podczas ogłoszenia decyzji o budowie centrum w Krakowie rektor AGH, prof. Jerzy Lis.

„Dzięki współpracy z partnerami akademickimi i przemysłowymi tworzymy przestrzeń, w której nowe technologie będą rozwijane w sposób bezpieczny, przejrzysty i zgodny z europejskimi wartościami. To ważny krok w kierunku budowy cyfrowej suwerenności Polski i wzmacniania naszej pozycji w europejskiej gospodarce, opartej na wiedzy” – przekonywał wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, zapowiadając wsparcie badań co najmniej 230 mln złotych.

Jaki jest kontekst?

Wsparcie dla polskich rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji i wielkich modelach językowych ostatnio znajduje się coraz częściej na politycznym tapecie. Koalicja rządząca wspólnie z państwami bałtyckimi stara się o budowę „gigafabryki AI” ze wsparciem środków unijnych. Potężny projekt Baltic Giga AI z największym centrum w Polsce miałby pochłonąć 3 mld euro. Polska, razem z Litwą, Łotwą i Estonią, stara się o dofinansowanie pomysłu ze środków Europejskich. Projekt miałby jednak być w większości finansowany z pieniędzy prywatnych. Na AI chce stawiać również Karol Nawrocki, który zapowiadał w kampanii wyborczej powołanie Funduszu Rozwoju Technologii Przełomowych z budżetem 5 mld złotych.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także: