0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Serigiej SzojguSerigiej Szojgu

Wybory samorządowe

Na żywo

Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew

Google News

05:58 29-04-2024

Ciężka sytuacja na froncie. Ukraińska armia musiała wycofać się z kilku pozycji

Rosjanie zdobyli trzy lub cztery kolejne wsie w obwodzie donieckim w rejonie Awdijiwki. Spodziewana jest intensyfikacja rosyjskich działań ofensywnych w Donbasie

Głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski poinformował, że ukraińska armia musiała wycofać się z trzech wsi położonych na północny zachód od zdobytej w lutym przez Rosjan Awdijiwki. To Berdycze, Semienowka i Nowomichajłiwka. Rosjanie twierdzą, że zdobyli w tym rejonie walk także czwartą wieś – Nowobachmutiwkę – ale brak potwierdzenia tych informacji. Na tym odcinku frontu Rosjanie prowadzą działania ofensywne, których kierunkiem jest docelowo – wciąż jeszcze odległy – Pokrowsk, czyli jedno z ostatnich miast obwodu donieckiego, które nie było dotąd dotknięte niemal bezpośrednimi walkami.

Bardzo ciężkie jest położenie ukraińskiej armii także w rejonie miasteczka Czasiw Jar położonego na zachód od Bachmutu. Czasiw Jar stanowił bezpośrednie zaplecze Ukraińców jeszcze w trakcie bitwy o Bachmut, obecnie stał się miejscowością frontową. Kilkanaście dni temu Rosjanie osiągnęli tam pewne postępy o charakterze taktycznym, obecnie kontynuują tam działania ofensywne. Ewentualna utrata Czasiw Jaru oznaczałaby dla Ukraińców istotne pogorszenie sytuacji obronnej nakierunku operacyjnym, na którym rosyjskim celem maksimum pozostają Słowiańsk i Kramatorsk.

Ukraińska armia – a także eksperci z amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) – spodziewają się, że Rosjanie w najbliższych tygodniach co najmniej utrzymają obecne tempo prowadzenia działań ofensywnych, a być może nawet je zintensyfikują.

Wszystko po to, by maksymalnie wykorzystać czas, w którym bezpośrednio na front nie będą jeszcze docierać w szerszym zakresie amunicja artyleryjska i sprzęt z nowego pakietu amerykańskiej pomocy wojskowej. Środkiem ciężkości rosyjskiej ofensywy najprawdopodobniej pozostanie Donbas – nie wyklucza się jednak także kolejnych rosyjskich uderzeń w rejonie Kupiańska i na północnym wschodzie obwodu charkowskiego.

17:57 28-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jazwieck...

„Polityka” usunęła drastyczny rysunek na temat Ostatniego Pokolenia

Tygodnik „Polityka” usunął ze swojego profilu na FB drastyczną ilustrację na temat protestu klimatycznego grupy Ostatnie Pokolenie

Rysunek Patryka Sroczyńskiego przedstawiał dwie osoby, które stoją przy pomniku Syrenki w Warszawie z puszką farby. Podnoszą ręce i krzyczą: „Jesteśmy ostatnim pokoleniem!”. Na kolejnym obrazku leżą na ziemi z obciętymi głowami. Miecz w rękach Syrenki jest czerwony, ubrudzony krwią.

Miała być to „satyra” dotycząca grupy aktywistycznej Ostatnie Pokolenie, która blokuje ruch w Warszawie, a także oblała barwnikiem spożywczym Syrenkę, żeby zwrócić uwagę na kryzys klimatyczny. W innych krajach aktywiści tej grupy oblewali zupą dzieła sztuki, w tym Monę Lisę w Luwrze.

„Obywatelskie nieposłuszeństwo jest wpisane w nasze działania, taka jest nasza filozofia, bo inne metody zawiodły. Od 40 lat wiemy o zmianie klimatu, były raporty, były petycje, marsze, międzynarodowe negocjacje. Nic nie przyniosło zdecydowanych działań” – mówiła w rozmowie z OKO.press Julia Keane, jedna z aktywistek. „To nas zmusza do sięgania po metody obywatelskiego nieposłuszeństwa” – wyjaśniała.

Po tekście w OKO.press „Polityka” usunęła drastyczną ilustrację ze swojego profilu na FB.

Przeczytaj także:

Najpierw poseł, teraz media

Rysunek pojawił się w sieci kilka dni po tym, jak poseł Konfederacji Ryszard Wilk udostępnił film, będący fragmentem telewizyjnego serialu. Widać na nim scenę, w której mężczyzna strzela do dwojga aktywistów oblewających barwnikiem obraz.

Powstała petycja o ukaranie posła. Podpisało ją już 3,5 tys. osób.

„Wspieram akcje Ostatniego Pokolenia, choć nie są to moje metody działania i robienia aktywizmu. Ale trzeba zdać sobie sprawę z kontekstu. Rozumiem ich strach i chęć działania” – mówił jeden z autorów petycji, Daniel Petryczkiewicz, w rozmowie z OKO.press.

Przeczytaj także:

15:08 28-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Brendan ŚMIAŁOWSKI / AFPFot. Brendan ŚMIAŁOW...

Donald Tusk złożył oświadczenie majątkowe. Pokaźna emerytura z Brukseli

Poznaliśmy szczegóły oświadczenia majątkowego Donalda Tuska. Co zaskakujące, premier nie posiada ani jednej nieruchomości.

Przez cały zeszły rok premier Donald Tusk zarobił pojad 67 tys. euro oraz powyżej 168 tys. złotych. Łącznie daje to kwotę równowartości około 460 tysięcy złotych. Kwota w euro pochodzi z emerytury z Brukseli, należnej premierowi po okresie pełnienia funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej. Jako premier w 2023 roku Tusk zarobił ponad 13 tys. złotych, jednak funkcję te pełnił jedynie przez połowę miesiąca w grudniu.

Premier nie posiada żadnych nieruchomości, choć dziennikarze udowodnili, że przepisał je na swoją żonę. Na własność nie posiada też żadnego samochodu.

13:53 28-04-2024

Prawa autorskie: Unia Europejska mat.pras.Unia Europejska mat....

Giorgia Meloni kandyduje do Parlamentu Europejskiego

Premierka Włoch Giorgia Meloni ogłosiła, że będzie liderką kampanii swojego ugrupowania Bracia Włosi.

Szefowa rządu Włoch zaskoczyła, ogłaszając swój start do PE z „jedynki” podczas wiecu w Pescarze. Jak przekonywała, startuje, by pomóc swojej partii w odniesieniu sukcesu, który umożliwi zmianę układu sił w Brukseli i Strasburgu.

„Chcemy stworzyć większość, która połączy siły centroprawicy i pośle do opozycji lewicę również w Unii Europejskiej. Będziemy bronić w UE naszej wspaniałości, naszych granic, naszej tożsamości. Także tym razem powiedzą nam, że jesteśmy szaleni, i że to wyzwanie niemożliwe do wygrania. Tyle razy uznano już nas za przegranych, mówili, że znikniemy. Niech sobie mówią. Czas podnieść poprzeczkę, zmienimy także Unię” – mówiła Meloni.

Meloni nie wyjawiła, czy przyjmie mandat europarlamentarzystki po ewentualnym wyborczym sukcesie.

12:24 28-04-2024

Prawa autorskie: 24.03.2024 Markowa , Muzeum Polakow Ratujacych Zydow podczas II wojny swiatowej im Rodziny Ulmow . Prezydent RP Andrzej Duda podczas uroczystosci z okazji Narodowego Dnia Pamieci Polakow ratujacych Zydow pod okupacja niemiecka . Fot. Patryk Ogorzalek / Agencja Wyborcza.pl24.03.2024 Markowa ,...

Prezydencki minister: Duda konsultował Nuclear Sharing z rządem. Tylko że poprzednim

Nie milkną komentarze po tym, jak Andrzej Duda wyraził chęć przyjęcia głowic jądrowych przez Polskę w programie Nuclear Sharing. Prezydencki minister broni głowy państwa mówiąc, że konsultował ten scenariusz z rządem – ale był to rząd Prawa i Sprawiedliwości.

W porannym programie Radia Zet minister kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski powiedział, że ogłoszenie chęci przystąpienia do programu Nuclear Sharing było tematem konsultacji na linii rząd-prezydent. Andrzej Duda rozmawiał jednak o wejściu do NATO-wskiego programu jeszcze z poprzednią ekipą, dowodzoną przez polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Kolarski potwierdził jednocześnie, że Duda jest gotowy porozmawiać o rozmieszczeniu głowic jądrowych w Polsce również z obecnym premierem Donaldem Tuskiem. Według niego takie rozwiązanie jest „w interesie całego Zachodu”.

„Program Nuclear Sharing, to program przechowywania, magazynowania broni nuklearnej. Istnieją mocarstwa nuklearne i pięć krajów, które należą do tego programu: Belgia, Niemcy, Włochy Holandia i Turcja. Obecni uczestnicy tego programu odzwierciedlają trochę historyczne czasy zimnej wojny. Sytuacja się zmieniła przed rokiem, gdy Rosja przesunęła na Białoruś swoje siły nuklearne” – mówił Kolarski.

W sobotę samodzielną decyzję prezydenta o wyrażeniu chęci wejścia w program Nuclear Sharing skrytykował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak zaznaczył, głowa państwa nie ma kompetencji, by samodzielnie kształtować politykę zagraniczną.

„Panu prezydentowi już było powiedziane na najwyższych szczeblach — i żeby było jasne, nie tylko polskich — żeby o tym nie mówić i że nie ma na to najmniejszych szans” – mówił Sikorski w Polsat News. „Rada Ministrów nie dała panu prezydentowi zachęty czy upoważnienia do mówienia o tym publicznie. Natomiast wiem, że już jest odpowiedź rosyjska na to mówienia. Dość oczywista, że każdy taki magazyn będzie celem rosyjskiego ataku” – dodał.

Nuclear Sharing to program odstraszania przeciwników Sojuszu Północnoatlantyckiego, pozwalający na rozmieszczenie broni jądrowej w państwach, które nie mają do niej dostępu. Pociski udostępniają w tym scenariuszu Stany Zjednoczone. Państwo przyjmujące broń jądrową ma nad nią pełną kontrolę, jednak jej użycie jest możliwe jedynie przy zgodzie wszystkich państw Sojuszu.

Przeczytaj także: