0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.plFot. Jakub Orzechows...

Dzień na żywo. Rosyjski atak na Charków. Nowe rozmowy z Hamasem w Kairze

Na żywo

Rosjanie przeprowadzili kolejny atak dronowy na wschodzie Ukrainy, w jego wyniku wybuchł wielki pożar w Charkowie. 4 osoby zostały ranne. Polska nieco awansowała w indeksie wolności prasy

Google News

09:16 25-04-2024

Sześć mitów polityki zagranicznej PiS. Pierwsza część exposé Sikorskiego

Unia Europejska jako zagrożenie dla suwerenności, Niemcy jako szwarccharakter, zgnilizna moralna państw Zachodu – to kilka spośród mitów PiS, o których opowiadał rano w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski.

"Obejmując ponownie obowiązki Ministra Spraw Zagranicznych, powiedziałem, że dyplomacja jest pierwszą linią obrony Rzeczypospolitej. Nadrzędnym celem polityki zagranicznej jest zapewnienie bezpieczeństwa państwa rozumianego jako pewność przetrwania i rozwoju. Za naszą wschodnią granicą Ukraina od ponad dwóch lat walczy przeciw agresorowi, którego celem jest nie tylko zniszczenie ukraińskiej niepodległości. Rosja dąży do obalenia ładu międzynarodowego powstałego po 1989 roku. Logikę prawa i dobrowolnych sojuszy ma zastąpić logika siły stref wpływów i dyktatu mocarstw nad sąsiadami. Władimir Putin mówi o tym otwarcie.

Polska już dziś mierzy się z różnymi formami agresji hybrydowej takimi jak dezinformacja, cyberataki, wykorzystywanie zależności energetycznych, czy instrumentalizacja presji migracyjnej. W tak trudnych warunkach potrzebna jest współpraca nie tylko w ramach koalicji rządzącej, ale także z tymi przedstawicielami opozycji, którzy do współpracy są gotowi" – tymi słowami Radosław Sikorski rozpoczął swoje expose na temat kierunków i celów polityki zagranicznej.

„Żeby jednak porozumienie było możliwe, musimy stanąć w prawdzie” – dodał minister.

Sześć mitów polityki zagranicznej PiS

Pierwszą część swojego wystąpienia szef MSZ poświęcił na krytykę polityki zagranicznej Prawa i Sprawiedliwości. Mówił o „złych pomysłach, błędnych decyzjach, zaniechaniach”. Najważniejszymi zarzutami są w jego ocenie:

  • konflikt z UE,
  • utrata prestiżu,
  • zepsucie relacji z sąsiadami i ważnymi partnerami – Francją, Niemcami, Czechami,
  • chybione pomysły „na sojusz z USA przeciw Unii Europejskiej”,
  • sojusz ideologiczny z proputinowskimi politykami,
  • afera wizowa przy jednoczesnym szczuciu na obcych.

Szef MSZ wymienił także kilka rankingów (m.in. Ranking wolności prasy, czy Corruption Perception Index), w których Polska w latach 2015-2023 spadła o kilkadziesiąt miejsc.

„Takie przykłady można by mnożyć. Jak powiedział św. Augustyn – błądzić to rzecz ludzka. Lecz upierać się przy błędzie, to rzecz diabelska” – mówił Radosław Sikorski. Następnie przez kolejnych 20 minut opowiadał o sześciu mitach polityki zagranicznej PiS.

Sześć najważniejszych mitów

Pierwszy mit PiS-u dotyczy Unii Europejskiej, do której „weszliśmy do niej po latach starań, z błogosławieństwem papieża Polaka”. Tymczasem, jak wskazuje Sikorski, dla polityków PiS UE jest wyimaginowaną wspólnota, bezduszną Brukselą, dominacją silniejszych.

Sikorski wymieniał szereg cytatów czołowych polityków PiS, którzy porównywali UE do okupacji radzieckiej i hitlerowskiej (Marek Suski), czy mówili, że UE jest większym zagrożeniem dla suwerenności niż „zagrożenie ze wschodu” (Zdzisław Krasnodębski).

„Czy naprawdę Unia przypomina wam ZSRR? Ile trupów ma na sumieniu?” – pytał polityk.

Odniósł się także do stanowiska prawicy, która mówi, że UE powinna się ograniczyć do strefy wolnego handlu.

„Ale kiedy mierzyliśmy się ze skutkami pandemii, czy dziś, kiedy w Ukrainie trwa wojna, ci sami ludzie domagają się od Europy skuteczniejszych działań. Strefy wolnego handlu nie przeznaczają miliardów euro na wzajemną pomoc, nie kupują broni, nie nakładają sankcji na agresora wywołującego wojny. Zdecydujcie się, drodzy państwo, czego naprawdę chcecie” – mówił.

Szef MSZ zaczepił w tym miejscu także dwójkę byłych premierów w rządzie PiS. O Beacie Szydło powiedział, że „z KPRM-u wyniosła unijną szmatę, a dziś z obrzydzeniem służy w Jewroparlamencie”. Zaś Mateusz Morawiecki nieobecny dziś w Sejmie „jest w drodze do Budapesztu na sabat proputinowskich nacjonalistów”.

UE to nie tylko transfery

Mit drugi to rozumienie suwerenności.

„Brytyjscy eurofobowie ostatecznie udowodnili, że z Unii można wystąpić pokojowo i nikt nikogo nie trzyma na siłę. To najlepszy dowód na to, że państwa narodowe w Unii są suwerenne. Unia Europejska to wspólnota, w której członkowie dobrowolnie łączą aspekty suwerenności w imię większych korzyści, ale jej nie tracą. Nie jest to spisek elit, tylko korzystna umowa” – mówił Sikorski.

Z tą kwestią połączył mit trzeci, czyli „twierdzenie że korzyści z Unii należy mierzyć tylko wielkością przelewów z jej budżetu”.

„Unia to coś znacznie więcej niż transfery gotówkowe. Jako państwo członkowskie Polska jest uznawana za kraj stabilny i przewidywalny, w którym warto inwestować. I nawet jeśli z czasem staniemy się płatnikiem netto, to zyski z obecności w Unii wciąż będą przewyższać koszty, ponieważ tkwią one nie tylko w transferach finansowych, ale w bezpieczeństwie udziale w rynku europejskim, wolności podróżowania, osiedlania się, w możliwościach rozwoju”.

Zgnilizna Zachodu i wybór między USA a UE

Mit czwarty to przedstawianie Niemiec jako szwarccharakteru.

„Interesy Polski i Niemiec oczywiście nie są tożsame. Niemcy przez lata przyjmowały odmienną od polskiej i naszym zdaniem oportunistyczną postawę wobec Rosji. Obecna koalicja ma różne od rządu RFN poglądy na wiele kwestii. Mamy inną historię, inne uwarunkowania społeczne, ekonomiczne czy bezpieczeństwo. Różnice zdań nie oznaczają jednak, że jesteśmy skazani na wiecznych konflikt. Niemcy to nasz demokratyczny sąsiad, największy partner handlowy, ważny aktor europejski, kluczowy sojusznik w NATO. Warszawa i Berlin potrzebują się nawzajem” – mówił szef MSZ.

Mit piąty to przedstawianie państw Zachodu jako moralnej zgnilizny. Sikorski dodał, że w taki sposób przedstawia je również kremlowska propaganda. Opowiadał o tym, że na Zachodzie od dziesiątek lat toczą się dyskusje na temat praw kobiet, praw mniejszości seksualnych, kwestii obecności kościoła w życiu publicznym i że jest to naturalny proces, który obserwować można również w Polsce.

"Największym zagrożeniem dla tradycyjnych wartości nie jest moim zdaniem mityczny zgniły Zachód jest nim hipokryzja wielu rzekomych obrońców tych wartości' – podsumowywał.

Mit szósty, to „przekonanie że Polska powinna dokonać wyboru między bliskimi relacjami z partnerami europejskimi, a współpracą ze Stanami Zjednoczonymi”. „Nie, rozwój i bezpieczeństwo Polski muszą opierać się na dwóch filarach współpracy transatlantyckiej otrzymywanej niezależnie od decyzji amerykańskich wyborców oraz integracji europejskiej. Oba kierunki nie stoją ze sobą w sprzeczności. One się wzajemnie dopełniają” – mówił Sikorski.

Na koniec tej części wystąpienia minister skierował się do polityków opozycji:

„Proponuję inny niż dotychczas model sporu. Przekonaliście się, że najgorzej jest uwierzyć we własną propagandę. Odrzućcie te mity!”

06:51 25-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.plFot. Kuba Atys / Age...

Joński: Komisja ds. wyborów kopertowych zakończy prace 24 maja

Dariusz Joński będzie „jedynką” KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego w województwie łódzkim. Co z komisją ds. wyborów kopertowych, której jest przewodniczącym?

Dariusz Joński był gościem porannej rozmowy w RMF FM, gdzie pytany był o to, jak jego kandydowanie do Parlamentu Europejskiego wpłynie na prace komisji. Czy poseł KO zamierza zrezygnować z jej przewodniczenia?

„Nie, nie zrzeknę się, dlatego, że ja zapowiadałem 19 grudnia, kiedy zostałem przewodniczącym, że chciałbym, żeby ta komisja działała pół roku. I słowa dotrzymałem. Ostatnie przesłuchanie według naszego harmonogramu jest 24 maja” – mówił.

Tego dnia przesłuchany będzie premier Mateusz Morawiecki. Wcześniej w harmonogramie komisji zaplanowano także rozmowy z Adamem Bielanem oraz byłym marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim.

Jak zapowiedział Dariusz Joński, 24 maja komisja zakończy „wszystkie czynności procesowe, łącznie z materiałami dowodowymi i przesłuchaniami świadków”. W ciągu kilkunastu kolejnych dni opublikowany zostanie raport końcowy z jej prac.

„Przyjęliśmy szybkie tempo od samego początku. Ludzie też nie chcą, żeby te komisje trwały dwa, trzy lata. Badany de facto okres trzech miesięcy” – mówił poseł KO.

Zaznaczał także, że kampania do PE nie będzie miała wpływu na terminy posiedzeń komisji:

„Nie dopuszczę, żeby ktokolwiek z kandydatów nie przychodził na komisje śledcze. Ja jestem zawsze od początku do końca, bo komisję prowadzę”.

Przeczytaj także:

05:57 25-04-2024

Exposé Sikorskiego i debata nad „W obronie chrześcijan”

Dziś drugi dzień posiedzenia Sejmu. O 9.00 rano szef MSZ Radosław Sikorski przedstawi informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2024 roku. Debata nad tym punktem harmonogramu potrwa aż do godziny 18.00. Samo exposé Sikorskiego będzie miało prawie 80 minut. Minister ma się odnieść w nim m.in. do kwestii bezpieczeństwa Polski oraz do sporów z prezydentem Andrzejem Dudą.

Kolejnym punktem jest pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami oraz niektórych innych ustaw.

Po 19.30 Sejm zajmie się obywatelskim projektem nowelizacji przepisów kodeksu karnego dotyczących przeszkadzania w aktach religijnych oraz obrazy uczuć religijnych. Ustawa nosi tytuł „W obronie chrześcijan” i jest partyjną inicjatywą Suwerennej Polski. Sejm już raz zagłosował za tym projektem w pierwszym czytaniu w grudniu 2022 roku.

Przeczytaj także:

19:32 24-04-2024

Prawa autorskie: 24.04.2024 Warszawa , hotel Novotel Warszawa Airport , ul . 1 Sierpnia 1 . Premier Donald Tusk podczas Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej RP . Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl24.04.2024 Warszawa ...

KO ogłasza kandydatów do PE. Rusza amerykańska pomoc dla Ukrainy. 24 kwietnia – podsumowanie dnia

Na listach wyborczych do PE znajdzie się 3 urzędujących ministrów i Hanna Gronkiewicz-Waltz. Pentagon ogłosił, co znajdzie się w pierwszej transzy nowych dostaw pomocy dla Ukrainy

Oto najważniejsze wydarzenia środy 24 kwietnia:

KO ma listy wyborcze. Są zaskoczenia i konsekwencje

Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła dziś „jedynki” na listach wyborczych do Parlamentu Europejskiego. Na czele trzech z nich staną urzędujący ministrowie rządu Donalda Tuska. Pierwszy z nich – Bartłomiej Sienkiewicz, szef resortu kultury – podał się już do dymisji. Oprócz niego do Brukseli wybierają się także Marcin Kierwiński, szef MSWiA oraz Borys Budka, minister aktywów państwowych.

Przeczytaj także:

Z drugiego miejsca w Warszawie do Parlamentu Europejskiego ma natomiast startować Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezydent stolicy, która zaprzestała aktywnego udziału w polityce na skutek ujawnienia afery reprywatyzacyjnej.

Przeczytaj także:

Biden podpisał ustawę o pomocy dla Ukrainy

Amerykański Senat przegłosował dziś blokowaną przez wiele miesięcy przez Republikanów ustawę o pomocy dla Ukrainy (a także Izraela i Tajwanu). Natychmiast po tym podpisał ją prezydent Joe Biden. Pierwsze dostawy sprzętu ze Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy mają ruszyć jeszcze dziś. Wiemy, co się w nich znajdzie.

Przeczytaj także:

Bodnar w Sejmie o Pegasusie

Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar przedstawił dziś w Sejmie dane na temat skali inwigilacji z pomocą oprogramowania szpiegowskiego Pegasus za rządów PiS. Minister potwierdził, że inwigilowanych w ten sposób było łącznie 578 osób.

Przeczytaj także:

PiS wciąż szykuje listy do PE

Listy wyborcze Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego mają być gotowe jeszcze w tym tygodniu. „Jeszcze dwa-trzy dni i pokażemy wszystkie listy, będą to na pewno bardzo, bardzo mocne listy, bo zależy nam na tym, żeby każdy mógł walczyć, każdy mógł się sprawdzić” – mówił dziś w Sejmie na konferencji prasowej poseł PiS Mateusz Morawiecki. W czwartek o kształcie list ma zadecydować Komitet Polityczny PiS.

Przeczytaj także:

Kosiniak-Kamysz o udostępnieniu Polsce broni jądrowej

Minister obrony narodowej opowiada się za udziałem Polski w NATO-wskim programie Nuclear Sharing, podkreśla jednak, że decyzja Sojuszu będzie wymagała czasu.

Przeczytaj także:

19:08 24-04-2024

Prawa autorskie: AFPAFP

Pentagon już wysyła pierwszy pakiet nowej pomocy dla Ukrainy. Na razie za miliard dolarów

Resort obrony Stanów Zjednoczonych poinformował, co znajdzie się w pierwszej transzy pomocy wojskowej dla Ukrainy po przełamaniu impasu w Kongresie

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zapowiedział w środę, że pierwsze dostawy sprzętu dla Ukrainy ruszą jeszcze dziś, „w ciągu kilku godzin”. Chwilę wcześniej podpisał ustawę o nowym pakiecie pomocowym dla walczącego kraju wartym ponad 60 miliardów dolarów. Stało się to wielomiesięcznym zastoju wywołanym blokadą ustawy przez Republikanów w Kongresie.

Wczesnym wieczorem polskiego czasu Pentagon ogłosił, co znajdzie się w pierwszej transzy dostaw. Ta lista sprzętu i amunicji nie dziwi – odpowiada najbardziej palącym potrzebom Ukrainy i służy przede wszystkim zaspokojeniu bieżących braków. Dostarczone zostaną m.in. pociski przeciwlotnicze różnych typów, pociski artyleryjskie kalibru 155 mm i nowe zapasy amunicji do HIMARS-ów (nie określono, czy znajdą się w nich również pociski ATACMS o zasięgu 300 km). Ukraina otrzyma również kolejne bojowe wozy piechoty Bradley oraz pojazdy opancerzone MRAP i HMMWV. W dostawach znajdą się również pociski i granatniki przeciwpancerne oraz amunicja lotnicza.

Wartość pierwszego pakietu dostaw wyniesie około miliarda dolarów.