Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew
Na listach wyborczych do PE znajdzie się 3 urzędujących ministrów i Hanna Gronkiewicz-Waltz. Pentagon ogłosił, co znajdzie się w pierwszej transzy nowych dostaw pomocy dla Ukrainy
Oto najważniejsze wydarzenia środy 24 kwietnia:
Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła dziś „jedynki” na listach wyborczych do Parlamentu Europejskiego. Na czele trzech z nich staną urzędujący ministrowie rządu Donalda Tuska. Pierwszy z nich – Bartłomiej Sienkiewicz, szef resortu kultury – podał się już do dymisji. Oprócz niego do Brukseli wybierają się także Marcin Kierwiński, szef MSWiA oraz Borys Budka, minister aktywów państwowych.
Z drugiego miejsca w Warszawie do Parlamentu Europejskiego ma natomiast startować Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezydent stolicy, która zaprzestała aktywnego udziału w polityce na skutek ujawnienia afery reprywatyzacyjnej.
Amerykański Senat przegłosował dziś blokowaną przez wiele miesięcy przez Republikanów ustawę o pomocy dla Ukrainy (a także Izraela i Tajwanu). Natychmiast po tym podpisał ją prezydent Joe Biden. Pierwsze dostawy sprzętu ze Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy mają ruszyć jeszcze dziś. Wiemy, co się w nich znajdzie.
Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar przedstawił dziś w Sejmie dane na temat skali inwigilacji z pomocą oprogramowania szpiegowskiego Pegasus za rządów PiS. Minister potwierdził, że inwigilowanych w ten sposób było łącznie 578 osób.
Listy wyborcze Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego mają być gotowe jeszcze w tym tygodniu. „Jeszcze dwa-trzy dni i pokażemy wszystkie listy, będą to na pewno bardzo, bardzo mocne listy, bo zależy nam na tym, żeby każdy mógł walczyć, każdy mógł się sprawdzić” – mówił dziś w Sejmie na konferencji prasowej poseł PiS Mateusz Morawiecki. W czwartek o kształcie list ma zadecydować Komitet Polityczny PiS.
Kosiniak-Kamysz o udostępnieniu Polsce broni jądrowej
Minister obrony narodowej opowiada się za udziałem Polski w NATO-wskim programie Nuclear Sharing, podkreśla jednak, że decyzja Sojuszu będzie wymagała czasu.
Resort obrony Stanów Zjednoczonych poinformował, co znajdzie się w pierwszej transzy pomocy wojskowej dla Ukrainy po przełamaniu impasu w Kongresie
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zapowiedział w środę, że pierwsze dostawy sprzętu dla Ukrainy ruszą jeszcze dziś, „w ciągu kilku godzin”. Chwilę wcześniej podpisał ustawę o nowym pakiecie pomocowym dla walczącego kraju wartym ponad 60 miliardów dolarów. Stało się to wielomiesięcznym zastoju wywołanym blokadą ustawy przez Republikanów w Kongresie.
Wczesnym wieczorem polskiego czasu Pentagon ogłosił, co znajdzie się w pierwszej transzy dostaw. Ta lista sprzętu i amunicji nie dziwi – odpowiada najbardziej palącym potrzebom Ukrainy i służy przede wszystkim zaspokojeniu bieżących braków. Dostarczone zostaną m.in. pociski przeciwlotnicze różnych typów, pociski artyleryjskie kalibru 155 mm i nowe zapasy amunicji do HIMARS-ów (nie określono, czy znajdą się w nich również pociski ATACMS o zasięgu 300 km). Ukraina otrzyma również kolejne bojowe wozy piechoty Bradley oraz pojazdy opancerzone MRAP i HMMWV. W dostawach znajdą się również pociski i granatniki przeciwpancerne oraz amunicja lotnicza.
Wartość pierwszego pakietu dostaw wyniesie około miliarda dolarów.
Była prezydent Warszawy ma kandydować do Parlamentu Europejskiego z drugiego miejsca na liście KO w stolicy. Teoretycznie ma mandat jak w banku. W praktyce... może być różnie
„Gazeta Wyborcza” ujawniła listę wyborczą KO do Parlamentu Europejskiego w okręgu obejmującym stolicę. Niemałym zaskoczeniem jest obecność na bardzo wysokim drugim miejscu Hanny Gronkiewicz-Waltz, byłej prezes NBP i byłej prezydent Warszawy (w latach 2006-2018). Hanna Gronkiewicz Waltz po ujawnieniu afery reprywatyzacyjnej ustąpiła ze stanowiska wiceszefowej Platformy Obywatelskiej. Zrezygnowała również z kandydowania na kolejną kadencję w wyborach 2018 roku na rzecz Rafała Trzaskowskiego. Od tego czasu pozostawała poza aktywną polityką. Wśród wyborców KO budzi dość mieszane uczucia – przez część z nich uważana jest za polityczkę, która przyczyniła się do kryzysu PO pod koniec rządów koalicji PO-PSL i na początku rządów PiS.
Zgoda na powrót Hanny Gronkiewicz-Waltz do aktywnej polityki ma być według nieoficjalnych doniesień osobistą decyzją Donalda Tuska. Jest jednak jeden mały haczyk.
Koalicja Obywatelska może liczyć na 3 mandaty deputowanych do PE z okręgu obejmującego Warszawę. „Jedynką” KO w stolicy jest obecny minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński. Z „trójki” startuje Kamila Gasiuk-Pihowicz. Dopiero jednak na piątym miejscu (za działaczką Zielonych Joanną Kamińską) znalazł się popularny i ceniony przez elektorat KO za twardą postawę wobec PiS w opozycyjnych czasach poseł Michał Szczerba.
O ile więc drugie miejsce na liście daje Gronkiewicz-Waltz teoretycznie gwarancję wejścia do PE, o tyle obecność obiektywnie mocnego kandydata na niższym teoretycznie „niebiorącym”, miejscu zamienia jej przedwyborczą sytuację w rodzaj testu zaufania. Obserwowanie jego przebiegu zapowiada się interesująco.
A oto cała lista wyborcza KO w Warszawie:
Minister obrony narodowej opowiada się za udziałem Polski w NATO-wskim programie Nuclear Sharing, podkreśla jednak, że decyzja Sojuszu będzie wymagała czasu
„Jestem za zwiększaniem bezpieczeństwa Polski. Natomiast w tym obszarze sprawy mają określone klauzule, a publiczne dyskusje na ten temat raczej nie pomagają” – mówił w Sejmie w rozmowie z dziennikarzami o NATO-wskim programie Nuclear Sharing i ewentualnym udziale w nim Polski minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. „Ewentualne rozszerzenie programu Nuclear Sharing na wschodnią flankę NATO musi być decyzją sojuszniczą, a powściągliwość w tym zakresie jest wskazana” – dodał minister. Zarazem jednak nie zdystansował się od działań prezydenta Andrzeja Dudy, który otwarcie i publicznie zabiega o udostępnienie Polsce broni nuklearnej w ramach programu.
Program Nuclear Sharing umożliwia właśnie udostępnianie broni jądrowej krajom Sojuszu, które jej nie posiadają przez należące do NATO mocarstwa nuklearne (USA, Francja i Wielka Brytania). Dotąd w ramach programu po około 20 taktycznych głowic jądrowych zostało udostępnionych przez Stany Zjednoczone pięciu krajom – Niemcom, Włochom, Holandii, Belgii i Turcji. Program Nuclear Sharing jest częścią doktryny odstraszania nuklearnego NATO.
Kosiniak-Kamysz potwierdził w środę, że podczas wczorajszej wizyty sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga w Polsce poruszano ten temat. „Sekretarz Generalny został o to zapytany, ale rozmowy na temat nie było” – mówił Kosiniak-Kamysz.
Prezydent Biden podpisał w środę pakiet pomocy dl;a Ukrainy, Izraela i Tajwanu.
Prezydent Biden podpisał w środę pakiet pomocy w wysokości 95,3 miliarda dolarów dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu, potwierdzając wsparcie USA dla Kijowa w walce z atakiem wojskowym Rosji po miesiącach impasu w Kongresie.
„To dobry dzień dla pokoju na świecie” – powiedział Biden. „Ameryka będzie bezpieczniejsza, świat będzie bezpieczniejszy i to będzie kontynuacja przywództwa Ameryki na świecie”.
Biden powiedział, że proces zatwierdzania pakietu w Kongresie „powinien być łatwiejszy i powinien był nastąpić wcześniej”. „To była trudna droga” – dodał. „Ale w końcu zrobiliśmy to, co zawsze robi Ameryka. Stanęliśmy na wysokości zadania”.
Sytuacja na froncie w Ukrainie staje się coraz bardziej krytyczna z powodu m.in. braku amunicji. Wznowienie dostaw amerykańskich jest kluczowe dla powstrzymania oddziałów rosyjskich.
Podpisany pakiet przewiduje, że Ukraina i inne kraje regionu otrzymają 61 miliardów dolarów na pomoc w walce z Rosją. Kwota ta odpowiada kwocie, którą przewidywał projekt przyjęty przez Senat w lutym tego roku.
W tej sumie ok. 23 mld dolarów przeznaczone zostanie na uzupełnienie amerykańskiej broni i sprzętu, a 11 mld na finansowanie bieżących operacji wojskowych Stanów w regionie. Za prawie 14 mld dolarów Ukraina ma kupić zaawansowane systemy uzbrojenia i innego rodzaju sprzęt obronny.