Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew
„USA i Wielka Brytania chcą wciągnąć Polskę w wojnę” — kremlowskie telewizyjne „Wiesti” poświęcają ucieczce byłego sędziego Szmydt do Białorusi duży materiał. O tym, że Szmidt mów prawdę i jest osobą poważną, ma świadczyć to, że udzielał wypowiedzi portalowi „Wpolityce”
Trzeba przyznać, że to niebywały sukces: propaganda Kremla rzadko poświęca dzienniki telewizyjne wydarzeniom sprzed kilku godzin (z wyjątkiem wystąpień Putina i rządu). Tymczasem relacja o wyczynach Szmydta trafiła do „Wiesti” 6 maja w ledwie kilka godzin. Może to jednak świadczyć o tym, że wyczyn ten nie był dla propagandy zaskoczeniem.
To, co opowiada Szmydt („USA i Wielka Brytania chcą wciągnąć Polskę w wojnę”), może się wydawać polskiej opinii publicznej egzotyczne. Ale dla propagandy Kremla to codzienność: cały czas opowiada, że zły Zachód chce napaść na Rosję. Najgorsi są Amerykanie i Brytyjczycy (lub Brytyjczycy i Amerykanie – zmiana następuje, gdy rosną szanse wyborcze Donalda Trumpa). To oni wciągają pozostałych w wojnę. „Szmydt mówi prawdę — tłumaczy propaganda — dlatego został w Polsce zaatakowany”.
O aferze hejterskiej w Polsce i toczących się tu śledztwach nie ma słowa. Propaganda podkreśla jednak, że Szmydt jest osobą poważną, występującą w polskich mediach (i tu pada przykład „wPolityce”).
Zaraz po relacji z białoruskiej konferencji Szmydta „Wiesti” ujawniają kolejne „odkrycie” z akt FSB: Otóż w 1945 r. Hitler planował sojusz z USA, żeby zaatakować Związek Radziecki. Także Szmydt ujawnia de facto tajne plany Hitlera. Jego zeznania propaganda podpiera zeznaniami SS-mana Ottona Guenschego – znanego nam m.in. ze słynnego filmu „Upadek”. Guensche uczestniczył w spaleniu zwłok Hitlera po samobójstwie w bunkrze w Berlinie, co zdaniem propagandy uprawdopodabnia wersję o niemiecko-amerykańskim spisku i doskonale uzupełnia opowieść Szmydta o wpychaniu Polski w wojnę z Rosją. Sprawnie też łączy świętowaną w Moskwie rocznicę zdobycia Berlina w 1945 r. z nową opowieścią Kremla: o wojnie najeźdźczej Zachodu z Rosją. Pisaliśmy o tym tu:
Przywódca Hamasu Ismail Haniyeh poinformował mediatorów z Kataru i Egiptu, że jego palestyńska grupa bojowników przyjęła propozycję zawieszenia broni w Strefie Gazy po prawie siedmiu miesiącach wojny — podaje Reuters
Szef Hamasu poinformował, że akceptuje propozycję tymczasowego zawieszenia broni w Strefie Gazy. Jak podaje Reuters, warunki zaakceptowane przez Hamas nie są tymi, na które zgodził się Izrael. Hamas przystał na jednostronną propozycję, którą złożył Egipt. W Jerozolimie nie jest ona jednak traktowana poważnie. Według źródeł Reutersa dla Izraela „warunki są nie do przejęcia”.
Izrael oficjalnie nie skomentował jeszcze tych informacji. „Nie wiadomo, jak zareaguje Izrael, czy zgodzi się na porozumienie o zawieszeniu broni, czy będzie je utrudniać” — mówił w rozmowie z All Jezeerą przedstawiciel Hamasu. Stwierdził, że „teraz piłeczka jest po stronie Izraela”.
Izrael podkreślał wcześniej, że nie jest po tej samej stronie co Hamas. Dawał do zrozumienia, że planuje inwazję na Rafah w południowej Gazie.
Rozmowom w sprawie „długotrwałego rozejmu” między ugrupowaniami terrorystycznymi w Strefie Gazy a Izraelem, przewodzi Egipt. Delegacje palestyńskiego Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu są w Kairze, by negocjować warunki rozszerzonego rozejmu z Izraelem.
„Komisja do spraw afery wizowej przesłucha prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego” – powiedział dziennikarzom w Sejmie szef komisji Michał Szczerba, poseł KO. Zapowiedział też wezwanie przed komisję byłego szefa Orlenu Daniela Obajtka
Szczerba zapowiedział dwa terminy przesłuchań komisji do spraw afery wizowej. Przed komisją zeznawać będzie:
„Już teraz pracujemy nad sprawozdaniem. Trwają też prace nad zawiadomieniami do organów ścigania w tych wątkach, które zostały już wyjaśnione i w tych wątkach, w których podjęliśmy już pewność, że przekroczono uprawnienia, nie dopełniono obowiązków lub też po prostu zaniechano określonych działań” – mówił Szczerba. Zapewniał, że raport będzie „szczegółowy” i po „dwóch kontrolach”.
„NIK przedstawi wkrótce raport dotyczący nieprawidłowości wokół polityki wizowej w MSZ. Będą tam bardzo poważne zarzuty wobec szefa resortu i przyszłego świadka naszej komisji, Zbigniewa Raua” – mówił Szczerba.
I zapowiedział, że zaproponuje komisji, by wezwała na świadka byłego szefa Orlenu Daniela Obajtka.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie szpiegostwa Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś. To sędzia z afery hejterskiej, były mąż Małej Emi
Sędzia administracyjny Szmydt poprosił o azyl polityczny Aleksandra Łukaszenkę. Na konferencji twierdził, że uciekł przed presją polskich władz. Niewykluczone, że sędzia spodziewał się zarzutów za aferę hejterską, bo śledztwo w tej sprawie przyspieszyło. W OKO.press pisze o tym Mariusz Jałoszewski i Anna Mierzyńska:
Prokuratura Krajowa wszczęła w tej sprawie śledztwo „w związku z informacją o złożeniu przez sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wniosku o azyl polityczny na Białorusi”. Poinformowała, że prowadzi postępowanie sprawdzające w kierunku przestępstwa z art. 130 § 2 kodeksu karnego, który mówi o szpiegostwie.
„Kto, biorąc udział w działalności obcego wywiadu albo działając na jego rzecz, udziela temu wywiadowi wiadomości, której przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowała że „wszczęła czynności kontrolne w celu zweryfikowania zakresu informacji niejawnych, do których w związku ze sprawowaną funkcją i prowadzonymi sprawami miał dostęp sędzia WSA, który poprosił o azyl na Białorusi”.
„Łachmyto, bierzesz pieniądze z zagranicy za fabrykowanie oszczerstw i potwarzy na ojczyznę. Życzę sobie w nowym roku doczekać czasów, gdy taka padlina będzie w życiu publicznym otaczana powszechnym ostracyzmem” – pisał Ziemkiewicz do Barta Staszewskiego, aktywisty LGBT
„Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał dzisiaj Rafała Ziemkiewicza za winnego zniesławienia i pomówienia mnie” – napisał na portalu X Bart Staszewski, aktywista LGBT. Ziemkiewicz został skazany na cztery miesiące ograniczenia wolności i 5 tys. zł na cel społeczny. Wyrok jest nieprawomocny.
Staszewski wytoczył proces Ziemkiewiczowi z art. 212 kodeksu karnego. Za to, że nazwał go na portalu X „łachmytą, który bierze pieniądze z zagranicy za fabrykowanie oszczerstw i potwarzy na ojczyznę”.
Wszystko zaczęło się od postu Janusza Kowalskiego na portalu X na temat „Sylwestra Marzeń”. Aktywista LGBT skrytykował słowa byłego wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Janusza Kowalskiego, po jego reakcji na tęczowe opaski członków zespołu Black Eyed Peas, które mieli na ramionach podczas sylwestrowego występu.
„Homopropaganda w TVP za 1 milion dolarów. To nie była dobra zmiana. Wstyd” – napisał Kowalski.
Staszewski odpowiedział mu: „Janusz Kowalski zarobił przez ostatnie lata w państwowych spółkach około 2 mln 453 tys. zł. Większość tej kwoty przypada na czas zasiadania w zarządzie PGNiG (prawie 2,2 mln zł). Dojna zmiana. Wstyd” — napisał na portalu X.
Na jego wpis zareagował Rafał Ziemkiewicz:
„Nawet jeśli tam nic nie pomógł, to i nie zaszkodził. A ty, łachmyto, bierzesz pieniądze z zagranicy za fabrykowanie oszczerstw i potwarzy na ojczyznę. Życzę sobie w nowym roku doczekać czasów, gdy taka padlina będzie w życiu publicznym otaczana powszechnym ostracyzmem”.