0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Dzień na żywo. Obajtek wyjechał z Polski. Prezentacja list Trzeciej Drogi

Na żywo

Poseł KO Michał Szczerba ujawnił w TVP Info, że były prezes Orlenu opuścił kraj. Czy ma to związek z miliardową stratą szwacjarskiej spółki-córki? Trzecia Droga przedstawiła dziś kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Google News

15:04 16-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Duda o Pegasusie: Wokół tego narosło sporo plotek, półprawd i nieprawd

Pegasus został nabyty, żeby skutecznie walczyć z przestępczością – stwierdził prezydent Andrzej Duda. Nie chciał komentować przypadków nadużyć

Minister-Koordynator Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak ujawnił dziś, 16 kwietnia, skalę inwigilacji Pegasusem w latach 2017-2021. Według informacji przekazanych ministrowi Adamowi Bodnarowi podsłuchiwanych było ponad 500 osób.

Prezydent Andrzej Duda, pytany o Pegasusa na briefingu prasowym przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, stwierdził, że do wszelkich doniesień medialnych podchodzi spokojnie. „Nie tak dawno pojawiały się informacje o zupełnie odmiennych, nieporównywalnie mniejszych liczbach osób, wobec których były prowadzone działania związane z toczącymi się postępowaniami, śledztwami i działaniami związanymi z wykrywaniem przestępstw” – powiedział Andrzej Duda. „Będą dowody, będą one upublicznione – będę wtedy to komentował. Bardzo wiele plotek, półprawd i nieprawd już narosło wokół tego, legend” – dodał.

I zaapelował do opinii publicznej, by nie robić afery ze ścigania przestępstw. Duda podkreślił, że według jego wiedzy system był wykorzystywany właśnie w tym celu. „Jeżeli byłby wykorzystany inaczej, oczywiście powinna być tutaj stosowana odpowiednia miara odpowiedzialności. Ale on był nabyty po to, by walczyć z przestępczością w sposób nowoczesny i skuteczny” – stwierdził prezydent RP.

Przeczytaj także:

14:47 16-04-2024

Prawa autorskie: Simon Wohlfahrt / AFPSimon Wohlfahrt / AF...

Policja przerywa konferencję skrajnej prawicy w Brukseli

Na konferencji National Conservatism wystąpić mieli m.in. premier Węgier Victor Orban i Mateusz Morawiecki

Belgijska policja przerwała konferencję organizowaną przez europejską skrajną prawicę zaledwie dwie godziny po jej otwarciu. Przemówienie wygłaszał wówczas Nigel Farage, zwolennik Brexitu, brytyjski polityk znany z antyunijnej agendy.

„Władze zdecydowały się zamknąć wydarzenie ze względu na możliwość zakłócenia porządku publicznego” – przekazał organizatorom jeden z funkcjonariuszy cytowany przez portal Politico. Służby przekonywały, że zagrożenie może stanowić kontrmanifestacje organizowana przez przeciwników skrajnej prawicy.

Według organizatorów motywacja służb była czysto polityczna. Wydarzenie, na którym mieli wystąpić m.in. premier Węgier Victor Orban i były premier w rządzie PiS Mateusz Morawiecki, zostało przerwane. Organizatorzy szukają nowej przestrzeni, w której będą mogli kontynuować konferencję od środy 17 kwietnia.

13:35 16-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Kamiński i Wąsik wezwani do prokuratury. Usłyszą zarzuty

Byli posłowie PiS mają usłyszeć zarzuty dotyczące nielegalnego udziału w sejmowym głosowaniu

Chodzi o sytuację z 21 grudnia 2023, gdy już po prawomocnym wyroku sądu, zakazującym Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi pełnienia funkcji publicznych, politycy PiS przyszli do Sejmu i wzięli udział w głosowaniach. Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawdzała, czy nie doszło wówczas do złamania prawa. Zgodnie z art. 244 kodeksu karnego za niezastosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Przeczytaj także:

Kamińsk i Wąsik, podczas zorganizowanej we wtorek 16 kwietnia konferencji prasowej, poinformowali, że zostali wezwani do prokuratury na czwartek (18 kwietnia). Mają usłyszeć zarzuty „nielegalnego udziału w głosowaniach w Sejmie”.

„Lider koalicji 13 grudnia, pan Donald Tusk, zapowiedział dalsze represje wobec mnie, wobec Macieja Wąsika. Stało się to dzień po naszym wyjściu z więzienia i te dalsze represje następują” – mówił Kamiński. „Traktujemy te działania jako aktywne włączanie się w zwalczanie opozycji w naszym kraju. Są to działania całkowicie bezprawne, świadczące o służalczości wielu ludzi w prokuraturze. Jest to rzecz dla mnie całkowicie nieakceptowalna” – dodał.

Błaszczak uderza w Hołownię

Podczas konferencji głos zabrał także Mariusz Błaszczak. Zaatakował marszałka Sejmu Szymona Hołownię, oskarżając go o łamanie prawa. „Pozbawienie mandatów poselskich panów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika (...) to jest łamanie Konstytucji – Konstytucja RP stanowi, że Sejm jest złożony z 460 posłów, dziś nie ma takiej reprezentacji w polskim Sejmie – stwierdził Błaszczak. I dodał, że Hołownia zmienia polski Sejm w ”pośmiewisko".

13:17 16-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

ABW: Członek Państwa Islamskiego wydalony z Polski

Na wniosek szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego deportowano z Polski obywatela Tadżykistanu. Był poszukiwany na podstawie czerwonej noty Interpolu i oskarżony o działalność terrorystyczną

Cudzoziemiec ukrywał się w Polsce pod fałszywymi danymi. Funkcjonariusze ABW zatrzymali go na terenie Polski centralnej. Ustalili, że mężczyzna od kilku lat był zaangażowany w działalność terrorystyczną, m.in. w rejonie konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie.

„Był również powiązany z członkami organizacji Państwo Islamskie Prowincji Khorasan, wobec których prowadzone są śledztwa w związku z przygotowywaniem aktów terrorystycznych w kilku państwach europejskich” – podał Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.

„Wobec Tadżyka orzeczono zakaz wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz innych państw strefy Schengen przez okres 10 lat. Deportacja cudzoziemca była realizowana w ścisłej współpracy ze Strażą Graniczną. Cudzoziemiec został wydalony lotem specjalnym w asyście funkcjonariuszy SG” – czytamy w komunikacie na stronie ABW.

12:42 16-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Robert Bąkiewicz usłyszał prokuratorski zarzut. Chodzi o napisy na murze

Za zdewastowanie zabytkowego budynku Ministerstwa Klimatu Bąkiewiczowi grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia

Postępowanie przeciwko Robertowi Bąkiewiczowi prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota. Dotyczy ono uszkodzenia budynku Ministerstwa Klimatu przy ul. Wawelskiej w Warszawie. Chodzi o namalowanie farbą w spreju symboli Polski Walczącej. Bąkiewicz zrobił to w styczniu 2024 roku i pochwalił się w mediach społecznościowych.

Jak informuje rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej prok. Szymon Banna, w toku śledztwa prokuratorzy uzyskali opinię biegłego, który potwierdził, że Robert Bąkiewicz uszkodził zabytkowy budynek resortu.

„Materiał zgromadzony w sprawie pozwolił na stwierdzenie, że doszło do popełnienia przestępstwa uszkodzenia zabytku (art. 108 ust. 1 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami” – informuje Banna. Śledczy przedstawili dziś zarzut Bąkiewiczowi, który nie przyznał się do winy. Odmówił też złożenia wyjaśnień, choć zadeklarował, że zrobi to po zapoznaniu się z aktami postępowania.

Za zniszczenie zabytku grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Robert Bąkiewicz to szef nacjonalistycznej organizacji Straż Narodowa i wieloletni organizator Marszu Niepodległości. Jego akcja miała być symbolem protestu przeciwko usunięciu przez resort Pauliny Hennig-Kloski pamiątkowej tablicy upamiętniającej żołnierzy wyklętych oraz plastikowego symbolu Polski walczącej.

„Teraz nauczymy ich polskości” – powiedział Bąkiewicz w nagraniu opublikowanym na portalu X. I namalował farbą w spreju dwa symbole Polski Walczącej. „Mam nadzieje, że jutro pani minister, przychodząc do pracy, zobaczy znaki Polski Walczącej. Zróbcie to w całej Polsce” – apelował.

Ministerstwo wyjaśniło, że pamiątkowe emblematy zdjęło, bo budynek będzie remontowany.

W październikowych wyborach parlamentarnych Robert Bąkiewicz kandydował na posła z list Prawa i Sprawiedliwości. Nie zdobył jednak mandatu. W listopadzie 2023 został prawomocnie skazany za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki.

Przeczytaj także: