0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Dzień na żywo. 20. rocznica wstąpienia Polski do UE. Pacyfikacja propalestyńskich protestów w USA

Na żywo

Duda o dwóch dekadach w UE: „Z całą pewnością możemy powiedzieć jedno: to był i to jest bardzo dobry czas dla Polski”. Na nowojorskim uniwersytecie Columbia policja przerwała protest w obronie ludności Gazy

Google News

11:44 16-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Żuchowicz...

Posiedzenie rządu z udziałem szefa BBN. Chodzi o sytuację na Bliskim Wschodzie

Na dzisiejsze posiedzenie rządu premier zaprosił m.in. szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz dwóch ważnych wojskowych dowódców

Na zaproszenie premiera Donalda Tuska w dzisiejszym posiedzeniu rządu wzięli udział:

  • Jacek Siewiera, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego;
  • gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Głównego Wojska Polskiego
  • oraz gen. dyw. Maciej Klisz, dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

Zaproszenie ma związek z zaostrzającą się sytuacją na Bliskim Wschodzie. Odwet Izraela na sobotnie naloty Iranu spodziewany jest dosłownie w każdej chwili. W związku z poruszaną tematyką pierwsza część posiedzenia rządu odbywa się w trybie zastrzeżonym, bez udziału dziennikarzy.

„Sytuacja na Bliskim Wschodzie dotyczy bezpośrednio także naszych żołnierzy, którzy są obecni jako uczestnicy kontyngentów Narodów Zjednoczonych w Libanie, Iraku. To wystarczający powód, by uzyskać szczegółową informację o sytuacji naszych żołnierzy” – powiedział Tusk przed rozpoczęciem obrad.

Rozmowy będą także toczyły się wokół bezpieczeństwa Polski w sytuacji narastającego konfliktu.

„Będę prosił o ocenę tej sytuacji panów generałów, pana ministra Siewierę i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra spraw zagranicznych i ministra koordynatora służb specjalnych” – mówił Tusk.

Rada Ministrów przejdzie potem do omówienia zaplanowanych wcześniej tematów, w tym m.in. projektu nowelizacji ustawy o zasadach prowadzenia polityku rozwoju, który ma usprawnić wdrażanie w Polsce funduszy z KPO. Ministrowie rozpatrzą też między innymi projekt zmian w kodeksie pracy przygotowany przez resort rodziny.

10:24 16-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Abir Sultan / POOL / AFPFot. Abir Sultan / P...

Izrael uspokaja sąsiadów: odwet na Iranie im nie zagraża

Izraelskie media podają, że premier Binjamin Netanjahu rozmawiał zakulisowo z przywódcami Egiptu, Jordanii i państw Zatoki Perskiej. Zapewnił, że planowany atak odwetowy na Iran nie będzie stanowił dla nich zagrożenia

Informację o kontaktach między rządem Netanjahu a przywódcami państw arabskich podała dziś izraelska telewizja publiczna Kan.

Państwa te obawiają się, że zostaną wciągnięte w konflikt między Izraelem a Iranem po tym, jak w nocy z 13 na 14 kwietnia pomogły w przechwyceniu części z ponad 300 irańskich pocisków i dronów. Atak Iranu na Izrael był odpowiedzią na zamach na irański konsulat w stolicy Syrii Damaszku 1 kwietnia, w którym zginęli ważni oficerowie irańskiej armii.

Przeczytaj także:

Teheran w dniu ataku ogłosił, że państwa udzielające pomocy wrogom Iranu, zostaną ukarane. Już po tym, jak m.in. Jordania pomogła Izraelowi odeprzeć atak, irańskie media zapowiedziały, że to właśnie ten kraj może być dla Iranu kolejnym celem. Rząd Jordanii apelował do Izraela o nieodpowiadanie Iranowi i wygaszenie konfliktu.

„Kraje arabskie i Zatoki Perskiej doskonale rozumieją powagę nasilającego się zagrożenia ze strony Iranu. Z drugiej strony kraje te często cechuje brak stabilnego rządu i uzależnienie od opinii społecznej, często bardzo wrogiej wobec Izraela, nawet mimo niechęci do samego Iranu” – pisze serwis Kan [cytat za RMF24 – red.]. Amerykański „Wall Street Journal” zauważył natomiast, że państwa arabskie odegrały ważną rolę w odparciu sobotniego ataku – dostarczyły Izraelowi i sojusznikom dane wywiadowcze oraz udostępniły przestrzeń powietrzną. Co dowodzi, że bardziej niż rządu Netanjahu nie cierpią rządu w Teheranie.

Strona izraelska zapowiedziała, że nie pozwoli, by sobotni atak Iranu pozostał bez odpowiedzi. Na razie nie wiadomo jednak, jak duża będzie skala odwetu i kiedy do niego dojdzie. Stany Zjednoczone – największy sojusznik Izraela – zapowiedziały, że nie będą brały udziału w ataku na Iran.

09:01 16-04-2024

Pożar w Kopenhadze. Płonie XVII-wieczny budynek giełdy

O dymie unoszącym się znad budynku kopenhaskiej giełdy media poinformowały we wtorkowy poranek 16 kwietnia 2024. Ogień szybko się rozprzestrzenił, a o godz. 8.32 rano zawaliła się charakterystyczna „Smocza Wieża” (Dragespir). Giełda (Børsen) to cenny zabytek Kopenhagi z XVII wieku, ulokowany tuż obok zamku Christiansborg.

W budynku znajdują obecnie się biura Duńskiej Izby Handlowej. Trwał w nim remont, pożar zajął także rusztowanie. Media informują, że podejmowane są próby ratowania zgromadzonych tam cennych przedmiotów i dzieł sztuki.

Przyczyna zaprószenia ognia nie jest jeszcze znana. Skala pożaru i przebieg akcji gaśniczej zostały dobrze zarejestrowane na wideo białoruskiego portalu informacyjnego Nexta.

08:11 16-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Maciej Wasilewski / Agencja Wyborcza.plFot. Maciej Wasilews...

Nowacka o pracach domowych: „Każda zmiana budzi dyskusje”

Ministra Edukacji broniła w wywiadzie pomysłu rezygnacji z ocenianych prac domowych dla uczniów. Mówiła też o swoich planach w związku z wyborami do europarlamentu

Barbara Nowacka była gościnią porannej rozmowy „Graffiti” w Polsat News. Pytana była m.in. o reakcję na decyzję ministerstwa o rezygnacji z ocenianych prac domowych.

„Mamy świadomość, że każda zmiana budzi dyskusje. Spotykam rodziców przeszczęśliwych, że nareszcie mogą z dzieckiem porozmawiać. Ale też rodziców, którzy mówią, »no ale cały czas siedzi w telefonie«. Namawiam, żeby wtedy spróbowali z dzieckiem porozmawiać, pouczyć się. Jest czas i przestrzeń na dodatkowe pasje” – tłumaczyła Nowacka.

„Polska szkoła potrzebuje zmiany. Dzieci mają prawo do czasu wolnego i ten czas wolny mogą spędzać, jak chcą. Np. na czytaniu lektur, na zajęciach dodatkowych. Ale szkoła ma też za zadanie wyrównać szanse. Miałam poczucie głębokiej niesprawiedliwości, że dzieci rodziców zamożniejszych albo z większą ilością czasu, z większymi kompetencjami społecznymi mogły się znacznie lepiej przygotowywać w domu” – mówiła ministra.

Nowacka podkreśliła, że prace domowe są, ale nieoceniane. W dodatku, na co zwracali jej uwagę nauczyciele, zadania często odrabiała za uczniów sztuczna inteligencja. Jednak jak wynika z sondażu Ipsos dla OKO.press, większość społeczeństwa nie zgadza się z pomysłem, by to Ministerstwo Edukacji podejmowało za szkoły decyzje w tej sprawie.

Przeczytaj także:

Ministra dopytywana była, czy mniej prac domowych nie oznacza przypadkiem większej liczby sprawdzianów.

„Temat ocenozy w szkole jest tematem bardzo przyszłościowym. Czeka nas bardzo debata przed reformą w 2026, którą będę wprowadzała. W jaki sposób i za co oceniać, jak powinna wyglądać ocena i jak często oceniać uczniów” – stwierdziła.

„Nie wybieram się do Brukseli”

Ministra przecięła też spekulacje o swojej ew. kandydaturze w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

„Absolutnie nie wybieram się do Brukseli. Po to wygrywaliśmy wybory, żeby naprawiać Polskę. Jestem strasznie wdzięczna premierowi Donaldowi Tuskowi, że pomógł nam wszystkim wspólnie wygrać wybory i że możemy to odbudowywać. Cieszę się, że mogę być w resorcie edukacji i zmieniać polską szkołę” – zaznaczyła Nowacka.

„Zobaczymy jeszcze, jak te listy się ułożą. Dla mnie możliwość zmieniania Polski, działania w Polsce, zwłaszcza po tych ośmiu latach, trudnych, gdzie walczyliśmy o praworządność, o prawa człowieka, o dobrą szkołę, o prawa kobiet... Nie wydaje się korcącą perspektywą pojechanie do Brukseli i tam praca. Choć oczywiście są tam wielkie wyzwania” – mówiła.

07:11 16-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Żuchowicz...

Siemoniak: Pegasusem inwigilowano ponad 500 osób

Minister Koordynator Służb Specjalnych ujawnił w mediach skalę inwigilacji Pegasusem w latach 2017-2021

Minister-Koordynator Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak był gościem porannej „Rozmowy Piaseckiego” w TVN24. Wywiad dotyczył przede wszystkim Pegasusa – specjalistycznego oprogramowania do podsłuchów kupionego przez rząd PiS. Bo w poniedziałek do Marszałka Sejmu trafił raport Prokuratora Generalnego o skali wykorzystania tego narzędzia.

Tomasz Siemoniak powiedział, że

służby przekazały ministrowi Adamowi Bodnarowi informację o inwigilacji ponad 500 osób.

„Zobaczymy, w jaki sposób ujął tę informację minister sprawiedliwości, bo to on jest gospodarzem tego dokumentu” – poinformował Siemoniak.

„W tej sprawie nie chodzi o to, żeby zaspokoić ciekawość opinii publicznej, ale by rozliczyć osoby, które są za to odpowiedzialne” – dodał.

Raport przed terminem

Minister podkreślił, że zwyczajowo informacja Prokuratora Generalnego powinna trafić do Sejmu do 30 czerwca, ale Adam Bodnar postanowił przyspieszyć tę procedurę. „Od Marszałka Sejmu zależy, kiedy będzie to przedstawiane na forum Sejmu. Uważamy, że to jest kompletna informacja” – powiedział Siemoniak.

Do tego zakres dokumentu, który zwykle dotyczy ubiegłego roku, został rozszerzony.

„Minister postanowił, w związku z nadzwyczajną sytuacją inwigilacyjną, pokazać, jak to wyglądało też w poprzednich latach” – tłumaczył Siemoniak.

Wymuszane zgody sądu?

Konrad Piasecki dopytywał ministra, czy każdy z ponad 500 podsłuchów Pegasusem zakładano za zgodą sądu. Siemoniak powiedział, że tak, ale prokuratura bada, czy zgody te nie były wymuszane.

„Jedną sprawą jest zwykła kontrola operacyjna, a czym innym jest wykorzystanie Pegasusa. Pytanie, czy sędziowie mieli zawsze świadomość, jakie narzędzie będzie tutaj stosowane. [...] To jest przedmiotem śledztwa. Sędziowie, o czym mówią publicznie, pewnie nie mieli pełnych informacji, a z tego co mówią, komfort ich pracy w tych obszarach jest bardzo mały” – mówił minister.

Siemoniak zaznaczył, że służby muszą iść z duchem czasu i potrzebują nowych narzędzi. Ale wykorzystanie Pegasusa to „zamknięty rozdział”.

„Takiego systemu jak Pegasus, zwłaszcza stosowanego wobec własnych obywateli, którzy są niewygodni dla władzy, nigdy za tego rządu nie będzie” – powiedział.