0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Serigiej SzojguSerigiej Szojgu

Dzień na żywo. Wybory samorządowe

Na żywo

Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew

Google News

08:40 04-05-2024

Prawa autorskie: JACK GUEZ / AFPJACK GUEZ / AFP

Hamas wysyła delegację do Kairu na rozmowy o zawieszeniu broni. Groźba ataku na Rafah wciąż realna

Hamas chce rozmawiać z Amerykanami o zawieszeniu broni w Strefie Gazy. Izrael z kolei przedstawił USA plan ewakuacji cywili przed zapowiadanym atakiem lądowym na Rafah

Hamas wysłał w sobotę 4 maja do Kairu delegację na rozmowy z egipskimi mediatorami pośredniczącymi między obiema stronami wojny w Strefie Gazy. „Jesteśmy zdeterminowani, aby zapewnić porozumienie w sposób spełniający żądania Palestyńczyków” – poinformował Hamas w oświadczeniu o wysłaniu swych przedstawicieli do stolicy Egiptu. Jednocześnie Hamas podkreślił, że delegacja jedzie do Kairu ”w pozytywnym duchu".

Kilka godzin wcześniej w Kairze pojawił się dyrektor amerykańskiej agencji wywiadowczej CIA William Burns. Nie jest jasne, czy ma on zamiar spotkać się bezpośrednio z delegacją Hamasu, czy też w ewentualnych kontaktach będą pośredniczyć egipscy negocjatorzy. Wydaje się jednak wysoce prawdodobne, że do jakiejś formy rozmów dojdzie. W piątek wieczorem amerykański sekretarz stanu Anthony Blinken podkreślał, że Hamas był dotąd „jedyną przeszkodą” w osiągnięciu porozumienia o zawieszeniu broni. "Zobaczymy, czy faktycznie zgodzą się z nami w sprawie zawieszenia broni i uwolnienia zakładników” – mówił Blinken.

Tymczasem Izrael przedstawił swym amerykańskim sojusznikom plan ewakuacji cywili mającej poprzedzać frontalny lądowy atak na Rafah – położone przy samej granicy z Egiptem ostatnie miasto w Strefie Gazy, które było dotąd względnie bezpiecznym schronieniem na dla ponad 1,2 miliona uchodźców z terenów objętych bezpośrednimi działaniami wojennymi. Pytani o to przez agencję AP wysocy urzędnicy amerykańskiej administracji stwierdzili, że nie zmieniło to stosunku Stanów Zjednoczonych do kwestii ataku na Rafah. Biały Dom dalej stanowczo naciska na Izrael, by powstrzymał się od realizacji planu lądowego uderzenia na to miasto, ze względu na jego katastrofalne konsekwencje humanitarne.

Izraelski premier Benjamin Netanjahu zadeklarował już oficjalnie, że atak na Rafah zostanie przeprowadzony mimo sprzeciwu USA i większości państw Zachodu.

07:55 04-05-2024

Prawa autorskie: Pożar wywołany atakiem dronów Szahid w nocy z 3 na 4 maja. Charków. Fot: administracja wojskowa obwodu charkowskiegoPożar wywołany ataki...

Rosjanie zaatakowali w nocy Charków dronami

Rosjanie przeprowadzili w nocy z piątku na sobotę 4 maja atak dronowy i rakietowy na wschodnią Ukrainę. Większość rakiet i dronów udało się zestrzelić, dwa drony Szahid uderzyły w obiekty na terenie Charkowa

Uderzenie irańskiej produkcji drona Szahid wysłanego przez Rosjan wywołało w Charkowie groźny pożar jednego z budynków infrastruktury miejskiej. W wyniku ataku 4 osoby zostały ranne. W nocy z 3 na 4 maja Rosjanie zaatakowali wschodnią część Ukrainy łącznie 13 dronami i 4 pociskami S-300 – wszystkie wystartowały z rejonu Biełgorodu. Ukraińskie Siły Powietrzne informują, że udało im się zestrzelić wszystkie rakiety i drony – pożar w Charkowie mógł też więc być skutkiem upadku drona zestrzelonego już przez obronę przeciwlotniczą.

17:42 03-05-2024

Prawa autorskie: Fot.Roman PILIPEY / AFPFot.Roman PILIPEY / ...

Rosja ma plan ofensywy na Charków i Sumy – dowódca Wojsk Lądowych Ukrainy Pawluk

Ukraińscy dowódcy potwierdzają plany Rosji co do ofensywy na północno-wschodnią część Ukrainy. Dla SZU maj będzie trudnym miesiącem

Ołeksandr Pawluk, dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy w wywiadzie dla „The Times” stwierdził, że Charków jest możliwym celem podczas letniej rosyjskiej ofensywy.

„Nasze służby wywiadowcze twierdzą, że Rosjanie mają plan zdobycia Charkowa lub Sum, ale nie wiemy, jak poważne są te plany i czy są w stanie je zrealizować siłami, którymi dysponują” – cytuje dowódcę „Ukraińska Prawda”.

Natomiast do 9 maja – Dnia Pobedy, Zwycięstwa – Rosjanie chcą zdobyć miasto Czasiw Jar w rejonie bachmuckim w obwodzie donieckim.

Według Pawluka Rosjanie

mają przewagę w artylerii dziesięć do jednego

i całkowitą przewagę w powietrzu. Oprócz tego rosyjskie wojsko planuje zająć nie tylko obwody doniecki i ługański, ale także zaporoski.

„Zrobimy wszystko, co możliwe, aby zapobiec rosyjskiemu przełomowi, i mamy nadzieję, że amerykańska broń nam pomoże. Gdyby [amerykański pakiet pomocowy] dotarł na czas, nie stracilibyśmy terytoriów, które [zostały zajęte] w ciągu ostatnich kilku miesięcy” – powiedział dowódca Wojsk Lądowych Ukrainy.

Według Pawluka na okupowanych terytoriach Ukrainy znajduje się od 510 000 do 513 000 rosyjskich żołnierzy.

„Uważamy, że Rosjanie chcą zmobilizować kolejne 100 000 żołnierzy i że wykorzystają ich do wzmocnienia swoich sił w Ukrainie w czerwcu i lipcu” – cytuje generała hromadske. Oprócz tego do końca roku Rosjanie zamierzają zmobilizować jeszcze około 300 000 żołnierzy.

Pawluk mówi, że rosyjska armia traci prawie 25 000-30 000 zabitych i rannych miesięcznie.

HUR: Rosja przygotowuje „trójpoziomowy” plan destabilizacji Ukrainy

O planach ofensywy na Charków i Sumy również mówił w wywiadzie dla „The Econimist” Wadym Skibicki, zastępca szefa wywiadu wojskowego Ukrainy. Według Skibickiego czas jej rozpoczęcia zależy od siły ukraińskiej obrony w Donbasie. Natomiast główna ofensywa Rosji rozpocznie się „pod koniec maja lub na początku czerwca”.

Według Skibickiego po rosyjską stronę granicy od Charkowa znajduje się 35 tys. wojska. Rosjanie planuja zwiększyć siły do 50-70 tys. Do tego w centralnej części Rosji jest formowana rezerwa w 15-20 tys. żołnierzy, która może dołączyć do głównych sił.

Skibicki uważa, że

te siły są niewystarczające, żeby zająć tak duże miasto.

Skibicki też poinformował, że w maju Rosja przygotowuje „trójpoziomowy” plan destabilizacji Ukrainy: wojskowy, dezinformacyjny i izolacyjny. Po pierwsze, miną tygodnie, zanim amerykańska pomoc wojskowa dotrze na linię frontu.

Do tego prawdopodobnie ona nie będzie w stanie dorównać rosyjskim zapasom, chociażby pocisków. Według przedstawiciela HUR siły rosyjskie wiedziały, że kwiecień i maj będą dla Ukrainy trudnymi miesiącami.

Dezinformacyjna kampania w Ukrainie będzie polegać na manipulacjach związanych z legitymnością prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego (20 maja miałaby skończyć jego prezydentura, ale wybory w kraju podczas wojny nie są możliwe).

Trzecim czynnikiem jest nieustanna kampania Rosji mająca na celu izolację Ukrainy na arenie międzynarodowej.

15:39 03-05-2024

Prawa autorskie: Andrew Caballero-Reynolds / AFPAndrew Caballero-Rey...

Dania zliberalizuje prawo aborcyjne. Przerwanie ciąży możliwe do 18. tygodnia

Po raz pierwszy od 50 lat Dania złagodzi swoje prawo, wydłużając okres na przerwanie ciąży z 12 do 18 tygodni jej trwania.

Rząd duński przekazał w piątek, że osiągnął porozumienie z czterema partiami – Socjalistyczną Partią Ludową, Czerwono-Zielonym Sojuszem, Duńską Partią Socjal-Liberalną i Alternatywą – w celu podniesienia limitu aborcji z obecnych 12 do 18 tygodni – czytamy w artykule Politico.

Nowe przepisy pozwolą również 15-17-latkom na zabieg bez wymaganej na to zgody rodziców.

„Chodzi o wolność kobiet, o prawo do decydowania o własnym ciele i o własnym życiu. To historyczny dzień dla równości kobiet” – powiedziała duńska minister ds. cyfryzacji i równości płci Marie Bjerre.

Prawo do aborcji zostało wprowadzone w Danii w 1973 roku. Limit 12 tygodni został ustanowiony „częściowo ze względu na fakt, że w tamtym czasie wszystkie aborcje były chirurgiczne, a aborcja po 12 tygodniach niosła ze sobą większe ryzyko powikłań” – powiedział minister zdrowia.

„Po 50 latach nadszedł czas, aby przepisy dotyczące aborcji szły z duchem czasu, dlatego teraz wzmacniamy prawo kobiet do decydowania o sobie.” – powiedziała duńska minister spraw wewnętrznych i zdrowia Sophie Løhde.

Rząd znowelizuje teraz ustawę o zdrowiu. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 czerwca 2025 roku.

Na zdjęciu duńska premierka Mette Frederiksen.

14:44 03-05-2024

Prawa autorskie: Fot. Angelos Tzortzinis / AFPFot. Angelos Tzortzi...

Francuscy konserwatyści przeciwni językowi angielskiemu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu

Francuscy parlamentarzyści, którzy od dawna walczą z powszechnym używaniem języka angielskiego w reklamach czy filmach, zamierzają teraz walczyć z anglicyzmami na olimpiadzie w Paryżu.

Jak czytamy w artykule France 24, w przyjętej w czwartek rezolucji niższa izba parlamentu wezwała organizatorów letnich igrzysk w Paryżu, a także sportowców, trenerów i dziennikarzy do jak najczęstszego używania języka francuskiego.

Jedna z konserwatywnych posłanek i pomysłodawczyni rezolucji, Annie Genevard wspominała, że w zesżłym roku jednak z drużyn rugby miała na koszulkach napis w języku angielskim „Rugby World Cup” zamiast „La Coupe du Monde de rugby”. „Walka o język francuski nigdy się nie kończy, nawet w najbardziej oficjalnych sferach” – mówiła Genevard.

Francuska Akademia – Académie Française – od trzech stuleci wydaje potwierdzone przez państwo słowniki, które proponują nowe terminy będące tłumaczeniami powszechnie używanych angielskich słów.

Na przykład taka dyscyplina jak skateboard według konserwatystów powinna mieć swój francuski odpowiednik tj. „planche a roulettes”.

30 lat temu francuscy ustawodawcy uchwalili przepisy mające na celu ochronę języka francuskiego – ustawę Toubon z 1994 roku, która wprowadziła obowiązek używania francuskiego w reklamach, na etykietach produktów i w ogłoszeniach publicznych.

Również stacje radiowe muszą odtwarzać co najmniej 40 proc. francuskojęzycznych piosenek.

Jednak wpływ kultury anglojęzycznej, szczególnie za sprawą amerykańskich platform streamingowych takich jak Netflix, sprawia, że coraz więcej anglicyzmów pojawia się w języku francuskim, również w terminologii sportowej.

Francuska ministra kultury Rachida Dati uspokaja i wyjaśnia, że inicjatywa konserwatystów popierana przez rządzących centrystów i prawicę, ale oprotestowana przez lewicę nie jest wiążąca. Dodała również, że instrukcje dla zagranicznych gości podczas Igrzysk Olimpijskich od 26 lipca do 11 sierpnia i Paraolimpiady od 28 sierpnia do 8 września będą dostarczane w języku angielskim oraz w innych językach.

Na zdjęciu — ceremonia przekazania ognia olimpijskiego z Olimpii przed Igrzyskami w Paryżu, Ateny 26 kwietnia 2024. Fot. Angelos Tzortzinis / AFP