0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Serigiej SzojguSerigiej Szojgu

Wybory samorządowe

Na żywo

Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew

Google News

06:35 30-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja GazetaFot. Tomasz Pietrzyk...

Szczerba: Obajtek wyjechał z Polski. W tle sprawa Samera A. i szwajcarskiej spółki Orlenu

Daniela Obajtka od pewnego czasu nie ma w Polsce – twierdzi poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba.

„Mamy pewność, że Daniel Obajtek jest poza Polską” – powiedział w TVP Info poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Dopytywany o miejsce, do którego wybrał się były prezes Orlenu, odmówił odpowiedzi. Jak stwierdził, potrzebne informacje przekaże prokuraturze, a o sytuacji poinformował już premiera Donalda Tuska. Ten ma odnieść się do niej podczas briefingu o 9:30.

Szczerba nie odpowiedział też na pytanie o to, czy Obajtek wyjechał do kraju, z którym Polska podpisała umowę o ekstradycji. Jak jednak stwierdził, byłego prezesa Orlenu w Polsce „nie ma już jakiś czas”.

W tle sprawa Samera A.

Informacje o wyjeździe Obajtka z kraju zbiegają się w czasie z wieściami na temat gigantycznych strat Orlenu, na które miał pozwolić były prezes koncernu. Miał do nich doprowadzić Samer A., były szef Orlenu OTS (Orlen Trading Switzerland). Spółka w 2023 roku w podejrzanych okolicznościach straciła 1,6 mld złotych – wypłaconych jako zaliczki na zakup ropy z Wenezueli, ta zaś nigdy do Polski nie dotarła. Sprawa wyszła na jaw dopiero w kwietniu, gdy zarządzany już przez nowe władze Orlen zmuszony był odpisać rzeczoną stratę od swoich wyników finansowych. Wtedy okazało się również, że Samer A. jest podejrzewany o udział w przestępstwach polegających na wyłudzaniu VAT w okresie wcześniejszym niż jego działalność w Orlenie.

Były ostrzeżenia

Onet dowiedział się, że eksperci z Biura Kontroli i Bezpieczeństwa Orlenu ostro skrytykowali pomysł postawienia na czele OTS pochodzącego z Libanu Samera A. Ich zdaniem miało to stwarzać zagrożenie „że OTS zostanie wykorzystana do udziału w obrocie ropą pochodzącą z krajów objętych międzynarodowym embargiem, takich jak Iran.”. Wskazywali, że Samer A. może być powiązany z proirańską libańską organizacją terrorystyczną Hezbollah, kontrolującą część terytorium Libanu i regularnie przeprowadzającą stamtąd ataki na terytorium Izraela. Ich zdaniem Samer A. mógł mieć powiązania również w Iranie. Według BKiB Libańczyk był już wcześniej zaangażowany w handel irańską ropą – objętą międzynarodowymi sankcjami. Ewentualny udział w nim zaś państwowej polskiej firmy naftowej wywołałby skandal na światową skalę.

06:03 30-04-2024

Bilans ataku na Odessę. 5 osób nie żyje

Rosjanie w poniedziałkowy wieczór zaatakowali trzecie co do wielkości miasto Ukrainy.Pociski agresora dosięgnęły między innymi nadmorskiego bulwaru. Szef obwodu odeskiego Ołeh Kiper poinformował o 32 osobach rannych, z których 25 trafiło do szpitali. Wśród nich była kobieta w ciąży i dwójka dzieci. 5 osób zmarło. „Uszkodzone zostały budynki mieszkalne i infrastruktura cywilna” – podał Kiper. Częściowo spłonął budynek Odeskiej Akademii Prawniczej.

05:34 30-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Żuchowicz...

SIemoniak za Kierwińskiego w MSW? „Dobrze znam ten gmach”

Czołowy polityk Koalicji Obywatelskiej nie wyklucza, że mógłby objąć ministerstwo po Marcinie Kierwińskim.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński może niedługo opuścić swoje stanowisko – jest jednym z liderów Koalicji Obywatelskiej na listach do Parlamentu Europejskiego. Razem z nim kandydują inni członkowie rządu: minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz i minister aktywów państwowych Borys Budka.

W TVN24 taki wybór kierownictwa Koalicji Obywatelskiej komentował Tomasz Siemoniak, minister-koordynator służb specjalnych, kiedyś wiceszef MSWiA i minister obrony. Zapytany o możliwość objęcia stanowiska po Kierwińskim zasugerował, że byłby gotów na taki scenariusz.

„Jestem czwarty raz ministrem – MSWiA, MON, a teraz koordynuję służby specjalne, więc dobrze się czuję w sprawach bezpieczeństwa. Wydaje mi się, że są to sprawy w tym momencie absolutnie najważniejsze, fundamentalne dla Polski” – mówił Siemoniak. Zastrzegł jednak, że spokojnie czeka na ewentualną decyzję premiera Donalda Tuska.

20:21 29-04-2024

Prawa autorskie: AFPAFP

Atak na Rafah, związki prezesa Orlen Trading Switzerland z Hezbollahem. Podsumowanie dnia

W nocy z niedzieli na poniedziałek Rafah zostało zaatakowane przez izraelskie lotnictwo. Onet opisuje szczegóły dotyczące Samera A, byłego prezesa szwajcarskiej spółki zależnej Orlenu OTS. 29 kwietnia – podsumowanie dnia.

Rafah w Strefie Gazy to ostatni bastion Hamasu i schronienie dla ponad miliona uchodźców. Do tej pory miasto nie było atakowane przez Izrael, który w ubiegłym tygodniu złożył propozycję rozejmu z Hamasem. Miała być to propozycja „ostatniej szansy”, pod groźbą ataku właśnie na Rafah.

W nocy z niedzieli na poniedziałek rozpoczął się atak izraelskiego lotnictwa (na zdjęciu: widok po bombardowaniu). Liczba ofiar cały czas rośnie — na razie wiadomo o 25 osobach, w tym dzieciach.

W niedzielę na Światowym Forum Ekonomicznym w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wezwał Stany Zjednoczone do interwencji. „Apelujemy do Stanów Zjednoczonych Ameryki, aby zwróciły się do Izraela o zatrzymanie operacji w Rafah” – oświadczył.

Biały Dom poinformował o rozmowie telefonicznej prezydenta USA Joe Bidena z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. W komunikacie podkreślono, że Biden powtórzył Netanjahu, że Stany Zjednoczone stanowczo sprzeciwiają się izraelskim planom uderzenia na Rafah. W poniedziałek w Rijadzie Sekretarz Stanu USA Antony Blinken powtórzył, że Stany Zjednoczone nie mogą poprzeć izraelskiego ataku na Rafah w przypadku, gdy Izrael nie zapewni, że „ludność cywilna nie zostanie skrzywdzona”. Zwrócił się również do Hamasu, namawiając do zaakceptowania propozycji Izraela w sprawie rozejmu.

Przeczytaj także:

Co jeszcze wydarzyło się 29 kwietnia?

Samer A., Orlen i Hezbollah

Onet podaje nowe fakty na temat Samera A, byłego prezesa szwajcarskiej spółki zależnej Orlenu OTS (Orlen Trading Switzerland), która w 2023 roku doprowadziła w podejrzanych okolicznościach do straty 1,6 mld złotych. Pieniądze były wypłacane jako zaliczki na zakup ropy z Wenezueli, która nigdy do Polski nie dotarła.

Onet informuje natomiast, że Biuro Kontroli i Bezpieczeństwa Orlenu (specjalna jednostka, kontrolująca procedury i dbająca o bezpieczeństwo transakcji) jeszcze przed powołaniem do życia OTS krytykowała pomysł postawienia na czele spółki pochodzącego z Libanu Samera A. Ich zdaniem miało to stwarzać zagrożenie „że OTS zostanie wykorzystana do udziału w obrocie ropą pochodzącą z krajów objętych międzynarodowym embargiem, takich jak Iran.”. Wskazywali, że Samer A. może być powiązany z proirańską libańską organizacją terrorystyczną Hezbollah kontrolującą część terytorium Libanu i regularnie przeprowadzającą stamtąd ataki na terytorium Izraela. Ich zdaniem Samer A. mógł mieć powiązania również w Iranie.

„Poprosiłem dziś o odwiedziny panów prokuratora generalnego i koordynatora służb w sprawie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu. Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać!” – napisał w serwisie X po publikacji Onetu premier Donald Tusk.

Wiceprezydent skazany

Na rok więzienia w zawieszeniu został skazany za seksualne wykorzystanie małoletniego były wiceprezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych Piotr K. Wyrok jest nieprawomocny.

Były wiceprezydent otrzymał również pięcioletni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego i pięcioletni zakaz działalności związanej z edukacją.

Został skazany za to, że „poprzez nadużycie zaufania doprowadził małoletniego (...) do podania się innej czynności seksualnej polegającej na tym, że nakazał pokrzywdzonemu usiąść na kolanach, gładził jego udo, pocałował pokrzywdzonego w rękę oraz klepał go po plecach”. Piotr K. w chwili popełnienia czynu nie pełnił już funkcji w Urzędzie Miasta w Gdańsku. W 2020 roku złożył dymisję z „powodów osobistych”.

Wyrok wydał Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ.

19:22 29-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Przewodnicząca Komisji ds. Pedofilii wnioskuje o odwołanie dwóch członkiń. Chodzi o mobbing

Karolina Bućko, przewodnicząca Państwowej Komisji ds. Pedofilii, złożyła wniosek do marszałka Szymona Hołowni o odwołanie dwóch członkiń Komisji. „Moim zadaniem jest zaopiekowanie się pracownikami i stąd ten wniosek” – mówi Onetowi.

„Jestem adwokatem, a adwokat powinien kierować się odwagą. Przychodziłam do pracy z zamiarem pracy merytorycznej, a na miejscu okazało się, że trzeba się przede wszystkim zmierzyć z wewnętrznymi problemami komisji. To było dla mnie duże zaskoczenie, nie spodziewałam się tego” – powiedziała cytowana przez Onet Karolina Bućko, przewodnicząca Państwowej Komisji ds. Pedofilii (na zdjęciu). „Moim zadaniem jest zaopiekowanie się pracownikami i stąd ten wniosek” – powiedziała.

Bućko złożyła wniosek o odwołanie dwóch członkiń: Barbary Chrobak oraz Hanny Elżanowskiej.

Onet dotarł do fragmentów tego pisma. Bućko wskazuje w nim, że obie członkinie są oskarżane o mobbing. „Wobec członka Państwowej komisji — instytucji przeciwdziałającej jednej formie przemocy, nie możemy mieć nawet cienia podejrzeń o stosowanie innej, jakiejkolwiek formy przemoc” – napisała.

Poza tym wobec Chrobak i Elżanowskiej pojawiły się zarzuty o niegospodarność. Boćko podkreśla we wniosku, że kiedy Komisja działała bez przewodniczącego, członkinie „wygenerowały najwyższe koszty sięgające kwot odpowiednio: ok. 10 tys. zł (Hanna Elżanowska i ponad 25 tys. zł (Barbara Chrobak)”.

Przewodnicząca nie może sama odwoływać i karać członków Komisji. Ta kompetencja należy do Sejmu, dlatego wniosek trafił do rąk Szymona Hołowni.

Kim są oskarżone o mobbing członkinie?

Barbara Chrobak była posłanką Kukiz'15, a później dołączyła do Suwerennej Polski. Pracowała w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach jako biegły sądowy z zakresu kryminalistycznych badań dokumentów. Do Komisji trafiła w 2020 roku, co od początku wywoływało kontrowersje – krytycy wskazywali, że Chrobak nie ma wykształcenia prawniczego.

„Dziennik Gazeta Prawna” ujawnił, że w antycovidowym pakiecie 3.0 znalazł się zapis dotyczący Komisji ds. Pedofilii. Zapisano w nim, że członkiem może zostać osoba posiadająca jedno z wysokich odznaczeń państwowych. Tuż przed wprowadzeniem tego zapisu, Chrobak dostała Srebrny Krzyż Zasługi od Prezydenta RP za działalność społeczną i charytatywną.

Jest założycielką Fundacji „Dobro Dziecka – Cel Najwyższy”.

Hanna Elżanowska była pracownicą Instytutu Psychologii KUL JP II. Obecnie jest biegłą sądową w sprawach z udziałem dzieci i młodzieży, specjalistką z zakresu pomocy dzieciom wykorzystywanym seksualnie oraz członkiem Zespołu Interdyscyplinarnego ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Jej kandydatura na członkinię Komisji została zgłoszona przez klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości.