0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Wybory 2023 na żywo. Duda o szkodliwych sojuszach, narodowcy o komunistach. Kaczyński o zawsze złych Niemcach

Wybory 2023

Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska

Google News

15:25 18-10-2023

Tusk naturalnym kandydatem na premiera? Odpowiada wiceprzewodnicząca Polski 2050

O wykuwającej się umowie koalicyjnej pomiędzy KO, Trzecią Drogą i Lewicą lepiej w mediach nie mówić, bo to wprowadza tylko chaos, którym żywi się PiS. Tak uważa wiceprzewodnicząca Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska.

W popołudniowej rozmowie na antenie Radia Zet przyznała jednak, że to Koalicja Obywatelska ma prawo wskazania premiera. Czy będzie to Donald Tusk?

„Albo on, albo osoba przez niego wskazana. Tego wymaga naturalny szacunek do decyzji wyborców” – mówiła Hennig-Kloska. Stwierdziła, że także dla prezydenta Andrzeja Dudy sprawa powinna być jasna. „12 milionów osób zagłosowało za zmianą (...) Są gminy, w których 90 proc. wyborców poszło zagłosować. Jeśli Duda i PiS chcą walczyć z narodem to ja wyobrażam sobie różne sytuacje na ulicach, ale nie podniosłabym ręki na wolę narodu wyrażoną w 70 procentach” – mówiła posłanka Trzeciej Drogi.

Dopytywana o „różne sytuacje na ulicach”, stwierdziła, że chodzi jej o manifestacje, które mogłyby być odpowiedzią na to, że „PiS próbuje kombinować”.

„Demokratyczna opozycja jest tworzona przez trzy ugrupowania, ale łącznie dostała prawie 12 mln głosów. PiS około 7 mln głosów poparcia. Dysproporcja jest tak olbrzymia, że nie powinno być wątpliwości, kto powinien otrzymać misję tworzenia nowego rządu” – mówiła Hennig-Kloska.

15:03 18-10-2023

Korwin-Mikke zawieszony i wyrzucony z rady liderów Konfederacji. A to nie koniec

Sąd partyjny zdecydował. Jak informuje szef sztabu Konfederacji Witold Tumanowicz, Janusz Korwin-Mikke został wyrzucony z rady liderów, a także zawieszony w działalności członka partii. „Jeśli złamie warunki zawieszenia, Sąd Partyjny będzie rozpatrywał jego usunięcie z Konfederacji” – napisał Tumanowicz. I dodał: „Dość syndromu sztokholmskiego i tłumaczenia się z głupot”.

Skąd tak nagła decyzja? Janusz Korwin-Mikke, którego konfederaci próbowali schować w szafie na czas kampanii, tuż po ogłoszeniu wyników exit poll, wrócił z niebytu. Najpierw publicznie skrytykował strategię partii, by do drugiego rzędu przenieść tak wyraziste postaci ruchu jak Grzegorz Braun, czy on. To miało według Korwina zaważyć o jednocyforwym wyniku Konfederacji. Potem własną porażkę w warszawskim obwarzanku zrzucał na...kobiety. Przypomnijmy, że Korwin-Mikke dostał jedynkę na liście, a mimo to uzyskał dopiero trzeci wynik. Ponad dwa razy więcej głosów i mandat zdobyła żona jednego z liderów partii, ultrakonserwatywna prawniczka Karina Bosak. Korwin stwierdził, że ten rezultat to dowód na to, że kobiety nie powinny mieć praw wyborczych. Później tłumaczył się, że wcale nie chodziło mu o to, że Karina Bosak nie powinna startować, bo to mężczyźni wybierają kobiety (sic!). Ale mleko się rozlało.

Skandaliczne wypowiedzi Korwina

Korwin-Mikke popadł w niełaskę już wcześniej. Tydzień przed wyborami, skomentował głośną aferę w świecie influencerów, w której padały oskarżenia o przemoc seksualną i wykorzystywanie seksualne osób nieletnich.

"Więc dowiedziałem się, że jakaś taka afera istnieje i żebyśmy to jasno powiedzieli: ja stoję na stanowisku w obronie praw kobiet; że to dziewczyna i matka, prawda, powinny decydować o tym, czy dziewczyna jest dojrzała czy nie. A nie jakieś grono zaślinionych staruchów w Sejmie, które się ślini: »a ty jeszcze musisz tydzień poczekać, bo jeszcze nie skończyłaś 15 lat« – perorował w nagraniu udostępnionym w sieci Korwin-Mikke.

Już wcześniej Korwin-Mikke miał podobne wpisy. Na przykład w marcu 2021 napisał na platformie X: „Na drogach ginie rocznie 3000 osób, ale dzięki temu mamy sprawny transport. Godzimy się z tym. I słusznie. Pytanie: czy nie lepiej, by 20 czy 50 dzieci więcej padło ofiarą pedofilów – ale reszta traktowała dorosłych ufnie i żyła normalnie, bez wpajanego strachu przed pedofilami?”.

Wcześniej konfederaci odcinali się od partyjnego kolegi, ale nie wyciągali żadnych konsekwencji.

14:36 18-10-2023

Prawa autorskie: Fot. Lukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.plFot. Lukasz Cynalews...

Policja wszczyna postępowanie dyscyplinarne za zatrzymanie posłanki Gajewskiej. „Wiatr zmian”

Funkcjonariusze, którzy podczas wiecu premiera Mateusza Morawieckiego siłą wepchnęli posłankę Kingę Gajewską do radiowozu. nie mogą liczyć na bezkarność. Policja wszczęła postępowanie dyscyplinarne ws. bezprawnego zatrzymania

To był jeden z najbardziej bulwersujących momentów podczas minionej kampanii wyborczej. 19 września 2023 w Otwocku na spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego, policjanci poszarpali posłankę PO Kingę Gajewską i wepchnęli ją do radiowozu.

Dziś Gajewska w mediach społecznościowych poinformowała, że policja wszczęła postępowania dyscyplinarne wobec policjantów, którzy uczestniczyli w jej bezprawnym zatrzymaniu. „Wiatr zmian” – skomentowała posłanka w mediach społecznościowych.

Co się wydarzyło w Otwocku?

19 września 2023 roku Kinga Gajewska przyjechała do Otwocka na wiec premiera Mateusza Morawieckiego. Gajewska przez megafon wykrzykiwała: „Do Polski zostało wpuszczonych 250 tys. ludzi z Afryki i Azji, a nasze wizy były sprzedawane na straganach”.

Jeszcze tego samego dnia stołeczna policja sama opublikowała nagrania z tego zdarzenia. Widać na nich, jak funkcjonariusze podchodzą do posłanki, biorą ją pod ramiona i każą iść w stronę radiowozu.

Funkcjonariusz wprowadza posłankę w błąd, podając podstawę interwencji: rzekomo nie mogła używać megafonu, bo nie zgłosiła zgromadzenia.

Policjant przedstawia podstawę prawną: art. 51 kodeksu wykroczeń, czyli „zakłócanie spokoju lub wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym”. Przepis brzmi:

„Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.

Mecenas Jacek Dubois twierdził, że ten przepis nie miał zastosowania, bo posłanka brała udział w spontanicznym zgromadzeniu, korzystała z konstytucyjnych uprawnień.

Policjanci obłapiają posłankę

Najpóźniej po 30 sekundach od momentu, gdy podeszli do niej policjanci, Gajewska mówi: „Jestem posłem”. Na policyjnych nagraniach słychać też, jak mówi: „Proszę mnie nie szarpać”.

Na innych dostępnych nagraniach można usłyszeć, że ludzie wokół wielokrotnie krzyczą: „To jest posłanka!”, „Co wy robicie?!” Mówi to również obecny przy tych wydarzeniach inny parlamentarzysta – Paweł Zalewski z Polski 2050 Szymona Hołowni.

Na poniższym nagraniu słychać wyraźnie, jak Gajewska mówi: „Jestem posłem. Oświadczyłam to”. Po tych słowach funkcjonariusze nadal trzymają ją za ręce, popychają i ciągną. Ktoś krzyczy: „Posłanka Rzeczpospolitej Polskiej!”. Nawet po tych słowach nic się nie zmienia w zachowaniu policjantów.

Dwóch funkcjonariuszy wpycha ją do policyjnego wozu, dotykając klatki piersiowej.

Jest zawiadomienie do prokuratury

21 września 2023 roku posłanka Kinga Gajewska i jej pełnomocnik Jacek Dubois zawiadomili prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy policji.

Gajewska stawiała funkcjonariuszom cztery zarzuty. Są to:

  • przekroczenie uprawnień poprzez bezzasadne i nielegalne zatrzymanie posłanki,
  • niedopełnienie obowiązków,
  • bezprawne pozbawienie posłanki wolności,
  • naruszenie nietykalności cielesnej posłanki.

Pełnomocnik posłanki w rozmowie z OKO.press podkreślał, że nie tylko działała ona w ramach swoich obowiązków poselskich, ale korzystała z praw konstytucyjnych, jakie ma każda obywatelka. I policja nie miała żadnych podstaw, żeby ją zatrzymywać.

Wąsik: To nieprawda

Do informacji Kingi Gajewskiej na Twitterze odniósł się wiceszef resortu spraw wewnętrznych Maciej Wąsik. „To nieprawda. Zakończono czynności wyjaśniające nie dopatrując się żadnych nieprawidłowości” – napisał w mediach społecznościowych.

KSP w piśmie udostępnionym Gajewskiej pisze jednak, że wdrożono czynności wyjaśniające w trybie art. 134 i ust. 4 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji, które poprzedzają postępowanie dyscyplinarne.

O szczegóły sprawy zapytaliśmy policję, czekamy na odpowiedź.

14:12 18-10-2023

Co premier Morawiecki robił dziś w Pałacu Prezydenckim?

Kamery TVN24 uchwyciły premiera Mateusza Morawieckiego opuszczającego Pałac Prezydencki. Do spotkania z Andrzejem Dudą doszło dziś koło południa. Rzecznik rządu zapewnia, że było to „rutynowe spotkanie premiera i prezydenta”. „Spotkania głowy państwa i szefa rządu odbywają się regularnie” – stwierdził Piotr Müller w komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej.

Prezydent wciąż milczy

Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda po wyborach wypowiedział się tylko raz. W poniedziałek 16 października, jeszcze przed zliczeniem danych przez PKW, podziękował Polakom za pospolite ruszenie do lokali wyborczych. Rekordową frekwencję nazwał dowodem dojrzałości polskiego społeczeństwa. „Demokracja w Polsce jest stabilna” – mówił Andrzej Duda. „Z góry można powiedzieć, że tym, którzy zwyciężyli w wyborach – z całego serca gratuluję” – dodał.

Od ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów przez PKW minęła już prawie doba, a prezydent wciąż milczy. Nie ma ani gratulacji, ani komunikatu dotyczącego misji tworzenia rządu. Z wcześniejszych komentarzy prezydenckich ministrów wynikało jasno, że Andrzej Duda nie będzie spieszył się z wyznaczeniem terminu posiedzenia nowego Sejmu oraz desygnowaniem premiera. A w pierwszej kolejności na prezesa rady ministrów wyznaczy Mateusza Morawieckiego, a nie lidera opozycji.

Jak informuje Onet, właśnie taki scenariusz był dziś przedmiotem rozmów premiera i prezydenta.

13:46 18-10-2023

To nie będzie najmłodszy Sejm w historii. Polska cały czas w ogonie Europy

Polski Sejm wciąż będzie należał do jednych najstarszych w Europie. Z dostępnych danych (442 z 460 przyszłych posłów) wynika, że średnia wieku wyniesie 51,2 lat, a mediana 51 lat. To więcej niż w 2019 roku, gdy statystyczny parlamentarzysta miał 50 lat.

W europejskich parlamentach barierę pięciu dekad przekracza poza Polską 18 państw. Najmłodsi ludzie rządzą:

  • Armenią – średnia dla Zgromadzenie Narodowego to 40 lat,
  • Holandią – średnia dla Izba Reprezentantów to 43,71
  • i Rumunią – średnia dla Izba Deputowanych to 44,75.

Najmłodsza Konfederacja, najstarsza – KO

Najstarsi posłowie nowej kadencji (bo jest ich dwóch) mają 78 lat , najmłodszy – 24 lata. Dzielą ich 54 lata.

A tak wyglądają wartości w podziale na komitety wyborcze:

  • Koalicja Obywatelska – średnia – 51,8
  • PiS – 51,7
  • Trzecia Droga – 51,1
  • Nowa Lewica – 48
  • Konfederacja – 44,5

Poniżej można zobaczyć przedziały wiekowe i rozpiętości w poszczególnych komitetach.

Po najechaniu kursorem na kropkę można sprawdzić wiek konkretnych posłów i posłanek.