0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Wybory 2023 na żywo. Duda o szkodliwych sojuszach, narodowcy o komunistach. Kaczyński o zawsze złych Niemcach

Wybory 2023

Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska

Google News

16:53 21-10-2023

Jeszcze cztery dni na składanie protestów wyborczych

Do środy 25 października włącznie mija czas na wniesienie protestów wyborczych.

Protest można wnieść jeśli np. zaobserwowaliśmy złamanie zasady tajności głosowania, zakłócanie przebiegu wyborów czy pogwałcenie zakazu agitacji wyborczej.

Protesty wyborcze wniesione wcześniej lub później nie zostaną rozpatrzone.

Oto pełna instrukcja wnoszenia protestów wyborczych:

Przeczytaj także:

15:53 21-10-2023

Prawa autorskie: Rada Unii Europejskiej mat. pras.Rada Unii Europejski...

5 mln zł – co najmniej tyle na kampanię referendalną wydał premier Morawiecki

Pod koniec września premier Morawiecki podjął decyzję o przeznaczeniu 5 milionów złotych z ogólnej rezerwy budżetowej na kampanię referendalną – ujawniła Wirtualna Polska. Komu? Swojej własnej kancelarii. Ile w sumie wydano na kampanię referendalną, możemy się nigdy nie dowiedzieć

Pod koniec września Mateusz Morawiecki przyznał Kancelarii Premiera 5 milionów złotych z ogólnej rezerwy budżetowej na realizację działań informacyjnych na temat referendum – ustaliła Wirtualna Polska.

Informacja o rozdysponowaniu ogólnej rezerwy budżetowej na dzień 30 września została opublikowana już po wyborach parlamentarnych, które odbyły się 15 października.

W sumie rezerwa, którą dysponuje rząd na czele z premierem Mateuszem Morawieckim, to ponad 1,2 miliarda złotych na 2023 rok. Do końca września kwota rozdysponowanych środków wynosi już blisko 753 miliony złotych.

Jakie konkretnie działania informacyjne zostały przeprowadzone za te pieniądze, kto je realizował, dlaczego Kancelaria Premiera w ogóle się tym zajmowała? – WP.pl skierowała takie pytania do Centrum Informacyjnego Rządu, ale do czasu publikacji nie otrzymała odpowiedzi.

Kampanię referendalną finansowały też spółki skarbu państwa

W sumie za prowadzenie kampanii referendalnej odpowiedzialnych było 66 podmiotów, w tym partie polityczne i rozmaite fundacje. Wszyscy chętni musieli zgłosić swój udział do Państwowej Komisji Wyborczej.

Aby zostać uznanym za podmiot uprawniony do prowadzenia referendum, PKW musiała uznać, że przedmiot działalności danego podmiotu, jest jakkolwiek związane z tematyką referendum.

A przypomnijmy: w referendum zadano cztery niezwykle tendencyjne pytania:

  1. Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?
  2. Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?
  3. Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?
  4. Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?

Chęć prowadzenia kampanii referendalnej zgłosiło 13 fundacji zarządzanych przez spółki Skarbu Państwa, w tym Fundacja Banku Pekao S.A., Fundacja GPW (Giełdy Papierów Wartościowych), Fundacja PGE (Polskiej Grupy Energetycznej), Fundacja Grupy PKP, Fundacja JSW (czyli Jastrzębskiej Spółki Węglowej), Fundacja „Pocztowy Dar” Poczty Polskiej, Fundacja ENEI, Fundacja PZU, Fundacja Alior Banku, Fundacja Totalizatora Sportowego, Fundacja LOTTO, Fundacja PKO Banku Polskiego oraz Fundacja Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Wydatki nielimitowane i nietransparentne

Co istotne, wydatki na kampanię referendalną nie tylko nie są limitowane, ale nie obejmują ich też jasne wymogi co do sprawozdawczości. Ustawa o referendum ogólnokrajowym nie określa bowiem ani obowiązków czy terminów na złożenie sprawozdania, ani sankcji za jego brak.

To oznacza, że ostateczna kwota przeznaczona przez spółki skarbu państwa na promowanie pisowskiego referendum, może nigdy nie ujrzeć światła dziennego.

Jakkolwiek duże lub nieduże byłyby to środki, są to pieniądze wyrzucone w błoto: referendum jest bowiem nieważne. Frekwencja w referendum wyniosła zaledwie 40,91 proc. Aby referendum można było uznać za wiążące, frekwencja powinna była wynieść co najmniej 50 procent.

O tym, w jaki sposób kampania referendalna była sposobem na pozalimitowe wspieranie kampanii Prawa i Sprawiedliwości, na łamach OKO.press pisał już Sebastian Klauziński w poniższych tekstach:

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

12:32 21-10-2023

Prawa autorskie: Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.plFot. Jacek Marczewsk...

Kobosko: PiS kusi Trzecią Drogę ministerstwami i stanowiskami w spółkach Skarbu Państwa

„Tonący brzydko się chwyta” – mówi o podchodach Prawa i Sprawiedliwości wobec polityków i polityczek Trzeciej Drogi Michał Kobosko, wiceszef Polski 2050.

„PiS w tym roku żadnego rządu nie stworzy. Nikt z naszych posłanek i posłów, ani osób decyzyjnych w sojuszu Trzecia Droga nie połakomi się na te różne obietnice, bardzo brzydkie, ze strony PiS” – mówił na antenie RMF FM Michał Kobosko, wiceszef Polski 2050.

Kobosko podkreślił, że „Prawo i Sprawiedliwość wciąż zachowuje się tak, jak przez ostatnie 8 lat: chce rozdawać stanowiska i pieniądze”. Wszystko po to, by „za wszelką cenę utrzymać władzę”.

Donald Tusk na premiera

Prawo i Sprawiedliwość za wszelką cenę usiłuje pozyskać koalicjanta, aby pomimo wyborczej porażki (brak szansy na większość w Sejmie), być w stanie utworzyć rząd.

W rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM Michał Kobosko potwierdził, że partia Jarosława Kaczyńskiego jest gotowa zaoferować potencjalnemu koalicjantowi wiele: stanowisko premiera, kilka resortów, kierowanie największymi spółkami Skarbu Państwa.

„Muszę powiedzieć, że tonący brzydko się chwyta. Z tej całej opowieści Jarosława Kaczyńskiego o ideach, godności, patriotyzmie, zapewnieniu bezpieczeństwa Polaków, na końcu zostaje chęć zrobienia absolutnie wszystkiego, co jest możliwe, żeby utrzymać się przy władzy” – podkreślał Kobosko.

W przyszłym tygodniu ma się odbyć spotkanie u prezydenta z przedstawicielami wszystkich partii politycznych. Kobosko podkreślił, że przekaz liderów ugrupowań demokratycznej opozycji będzie spójny: liczą na to, że to im prezydent powierzy misję formowania rządu.

„Jesteśmy przygotowani, będziemy w stanie szybko stworzyć zasady funkcjonowania nowej koalicji rządowej (...). Liczymy na to, że prezydent uczyni to, co naszym zdaniem powinien zrobić — bez zbędnej zwłoki powierzy możliwość formowania nowego rządu demokratycznemu sojuszowi, który osiągnął w tych wyborach większość ” – podkreślił.

Zdaniem Kobosko, powierzenia misji tworzenia rządu premierowi Morawieckiemu czy innemu przedstawicielowi Zjednoczonej Prawicy „byłoaby wyłącznie startą czasu Polaków”.

„Przedstawiciel PiS-u już żadnego rządu w tym roku w Polsce nie stworzy” – powiedział Kobosko.

Kandydatem zjednoczonej opozycji na premiera jest Donald Tusk. Kobosko nie powiedział, na jakie ministerstwa w przyszłym rządzie liczy Trzecia Droga. „Nie jesteśmy na etapie rozdawania ministerstw. Nie ma w tej chwili jeszcze żadnych wiążących uzgodnień, ale musimy o tym rozmawiać” – powiedział wiceszef Polski 2050.

Jak wynika z wypowiedzi Michała Kobosko, szczegóły umowy koalicyjnej między demokratycznymi ugrupowaniami zostaną ujawnione dopiero wtedy, gdy będzie już mógł powstać nowy rząd. Wszystko zależy więc od prezydenta.

Przeczytaj także:

„Kaczyńskiemu odjechał peron”

Kobosko był też pytany o to, czy Polska 2050 rozważa pozew wobec Jarosława Kaczyńskiego, za jego słowa wypowiedziane na spotkaniu klubów Gazety Polskiej. Podczas spotkania w piątek 20 października prezes PiS zasugerował, że za powstaniem Polski 2050 stoją wpływy rosyjskie.

„Czy [powstanie Polski 2050 – przyp. red.] było wynikiem tego, że pewien prezenter telewizyjny wpadł na taki pomysł, czy może czegoś głębszego? Czy generałowie, którzy się tam znaleźli, polubili tego człowieka, czy może głębsze są tego przyczyny? Sądzę, że ta druga strona [obce państwa — przyp. red.] szuka pewnego narzędzia i ciągle ma nadzieję, że ten ukształtowany system polityczny w Polsce, można doprowadzić do stanu takiego, jaki w przekonaniu Moskwy być powinien” – powiedział Kaczyński w typowym dla siebie stylu.

Przeczytaj także:

Kobosko odniósł się do tego w ostrym tonie:

„Za Polską 2050 stoi ponad 3 miliony wyborców, którzy w ubiegłą niedzielę oddali na nią swój głos. Pan prezes powinien wyciągnąć wnioski z tego, co się 15 października wydarzyło, a nie opowiadać tę samą śpiewkę, która jego obóz doprowadziła do klęski wyborczej” – powiedział.

„To on popełnił błędy, to on ponosi jednoosobowo odpowiedzialność” – mówił Kobosko. Dodał, że „elementem tych błędów było właśnie przekazywanie wszystkim wkoło (...) że opozycja to są mroczne, wrogie siły, zdrajcy Polski, tajemnicze układy itd.”

„Panu prezesowi nie tylko peron odjechał, ale cały dworzec kolejowy odjechał (...). On nie rzuca konkretnych oskarżeń. On tylko, jak to się mówi, zadaje pytania. Wiadomo, że pytania zadaje się po to, żeby stworzyć pewne wrażenie. Ale dzisiaj to jest objaw bezsilności prezesa Kaczyńskiego” – dodał Kobosko.

W odpowiedzi na pytanie o pozew powiedział, że partia zastanowi się nad tym, bo „w tej chwili są ważniejsze sprawy niż zastanawianie się nad rozterkami prezesa Kaczyńskiego”.

11:04 21-10-2023

Sondaż: Polacy chcą, by rząd tworzyła opozycja

Polki i Polacy oczekują, że misję tworzenia rządu prezydent powierzy kandydatowi wskazanemu przez KO, Trzecią Drogę i Nową Lewicę. Takie oczekiwanie wyraża aż 56 proc. ankietowanych w badaniu SW Research dla dziennika „Rzeczpospolita”.

Tylko 27,5 proc. respondentów uważa, że kandydata na premiera powinno wskazać PiS.

Niemal co piąty respondent (18,3 proc. badanych) nie ma zdania w tej sprawie.

Jeśli przyjąć, że wynik tego sondażu na panelu internetowym jest reprezentatywny dla ogółu Polaków, to można zwrócić uwagę, że odsetek osób, które chciałyby, żeby Duda powierzył tworzenie rządu PiS (27,5 proc.), jest mniejszy niż odsetek wyborców PiS (35,38 proc.).

Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 17-18 października 2023 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia.

20:46 20-10-2023

Prawa autorskie: Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.plFot. Jacek Marczewsk...

20 października – podsumowanie dnia. Zmiany w Orlenie, Tusk jedzie do Brukseli, a Kaczyński przemawia

Donald Tusk pojedzie do Brukseli, gdzie będzie rozmawiał m.in. o pieniądzach z KPO. Jarosław Kaczyński na zjeździe Klubów Gazety Polskiej mobilizował do obrony „jak po katastrofie smoleńskiej”. W Orlenie pierwsze zmiany na szczytach spółki

Od wyborów minęło pięć dni. Co wydarzyło się w piątek, 20 października?

Tusk będzie rozmawiał o KPO

„Donald Tusk spotka się z przewódcami europejskich państw. To normalne, że od pierwszego dnia robimy wszystko, żeby pozycja Polski na arenie międzynarodowej wróciła na należne miejsce” – zapowiedział Borys Budka (KO).

Tusk wyjedzie ma jechać w przyszłym tygodniu do Brukseli w sprawie zablokowanych pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Już w trakcie kampanii zapowiadał, że „dzień po wygranych wyborach” zajmie się funduszami z KPO.

Jak informuje radio RMF FM, Tusk został zaproszony do Brukseli jako szef Platformy Obywatelskiej, członek EPL. Sprawy KPO nie uda mu się najprawdopodobniej rozwiązać – mówią rozmówcy RMF FM w KE. Brukseli nie wystarczą deklaracje Tuska i będzie czekać na powołanie nowego rządu oraz stosowne reformy.

Zmiany w Orlenie...

„Spółka informuje, że Pan Michał Klimaszewski złożył 20 października 2023 roku rezygnację z funkcji Członka Rady Nadzorczej Spółki” – poinformował Orlen. Klimaszewski to prawnik, doktor nauk prawnych, adiunkt w Katedrze Nauki Administracji i Ochrony Środowiska na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Nie podano, jaki jest powód odejścia Klimaszewskiego z rady nadzorczej Orlenu, w której zasiadał od 2019 roku. Kadencja kończy się dopiero za trzy lata.

Jest to pierwsza rezygnacja na wysokim stanowisku w spółce, która naturalnie rodzi pytania o przyszłość Daniela Obajtka, prezesa Orlenu.

Szczególnie po tym, jak Izabela Leszczyna (KO) mówiła w „Jeden na jeden” w TVN24: „Podobno nawet szuka parasola ochronnego wśród polityków dzisiejszej jeszcze opozycji. W przyszłym rządzie szuka pomocy, z tego, co wiem, ale naprawdę traci czas. Wykonuje różne telefony do różnych ważnych polityków, mówiąc, że on naprawdę jest bardzo dobrym menedżerem”.

... i nie tylko

Dymisji było dziś więcej.

Jak podaje „Presserwis”, Kinga Szyguła, dyrektorka departamentu prawnego, kończy pracę w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Departamentem prawnym Krajowej Rady kierowała od 2012 roku.

„Mogę potwierdzić, że złożyłam wypowiedzenie i odchodzę z biura KRRiT. Powody mojego odejścia wolałabym zachować dla siebie i nie chciałabym ich publicznie komentować” – mówi Szyguła.

Na razie nie wiadomo, kto ją zastąpi.

Kaczyński w Spale

Na zjeździe Klubów Gazety Polskiej w Spale pojawił się Jarosław Kaczyński – było to jego pierwsze publiczne wystąpienie po wyborach. „Wynik jest dobry, ale nie bardzo dobry” – powiedział na przywitanie.

Przeczytaj także:

„Ludzie, którzy byli przeciw nam, stwierdzali, że w Polsce jest dyktatura i chcą bronić demokracji. Jak można połączyć świadomość tego, że idzie się swobodnie w demonstracji antyrządowej z brakiem demokracji?” – zastanawiał się. Sięgnął również po dobrze znane chwyty, czyli oskarżanie Platformy Obywatelskiej o działanie na zlecenie Berlina. Dodał: „Źródła powstania PO są oczywiste z tego punktu widzenia i były weryfikowane przez politykę, która wpisywała się w interesy niemieckie. Ale czy powstanie Polski 2050 było wynikiem tego, że pewien prezenter wpadł na taki pomysł, czy jednak czegoś głębszego?” – mówił Kaczyński.

Wyraźnie jednak dawał znać, że opozycja przejmie władzę, a PiS musi się „bronić”.

Co przeczytasz w OKO.press?

19 października 2023 Barbara Nowacka z KO ujawniła strategię jej ugrupowania dotyczącą prawa do aborcji. Powiedziała „Gazecie Wyborczej”, że KO złoży tuż po uformowaniu nowego rządu projekt liberalizacji ustawy zakładający prawo do aborcji do 12. tygodnia. Jednocześnie – i to ważne – przyznała, że KO poprze każdy projekt liberalizujący obecną ustawę. A więc także taki, który chciałaby złożyć Trzecia Droga – powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego”, czyli ustawy z 1993 roku.

To może oznaczać, że z kompromisem aborcyjnym możemy utknąć na kolejne lata.

Co z aborcją w nowym Sejmie? Odpowiedzi szuka Magdalena Chrzczonowicz:

Przeczytaj także:

Deformy Ziobry w sądach doprowadziła do tego, że sprawy w sądach trwają dłużej niż w 2016 r. Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło więc liczyć sposób pracy sądów inaczej. Żeby wyglądało, że jest lepiej, choć jest gorzej. Odkryła to Fundacja Court Watch Polska.

Przeczytaj także:

W wyborach liczy się nie tylko, kto wygrał – ale i jak wygrał. Uzyskany przez posłanki i posłów wynik procentowy w okręgach często decyduje o ich pozycji w partii – czy nawet tworzonym przez nią rządzie. Oto 25 nazwisk z najlepszymi wynikami w tych wyborach

Przeczytaj także: