0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.plFot. Patryk Ogorzałe...

Wybory 2023 na żywo. Rośnie niezadowolenie z rządu Morawieckiego

Wybory 2023

Wybory na żywo, tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. Rząd przywraca kontrole na granicy ze Słowacją. Rośnie niezadowolenie z rządu Morawieckiego

Google News

11:03 15-09-2023

„Marsz gniewu”. Protest pracowników budżetówki w Warszawie

W Warszawie rozpoczął się „Marsz gniewu”, protest pracowników budżetówki z całej Polski. Protest rozpoczął się na placu Defilad, a skończy przed Kancelarią Premiera. Hasło marszu brzmi: „Bez nas państwo nie istnieje”. Organizatorami są dwie największe centrale związkowe w Polsce: OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Domagają się godnych warunków pracy i godnych wynagrodzeń.

Jakub Szymczak z OKO.press rozmawiał wczoraj na temat marszu z Piotrem Ostrowskim, przewodniczącym OPZZ.

Dlaczego 15 września będziecie maszerować ulicami Warszawy?

To inicjatywa organizacji należących do OPZZ i Forum Związków Zawodowych, które reprezentują szeroko rozumianą sferę finansów publicznych. To wyraz ich gniewu na to, co dzieje się z ich wynagrodzeniami. I odpowiedź na arogancję władz. Dołączają też organizacje działające przy samorządach. Mamy nieustannie rosnące koszty życia, a wynagrodzenia za nimi nie nadążają. Pracownicy budżetówki to dziś jedna z najbardziej sfrustrowanych grup zawodowych.

Jak próbowaliście przekonać władze, że potrzebne są znacznie wyższe podwyżki?

Pokazujemy, że skumulowana inflacja za ostatnie trzy lata to prawie 35 proc. Tymczasem:

  • w 2021 roku wskaźnik wzrostu płac został zamrożony.
  • w 2022 roku wyniósł 4,4 proc.
  • w tym roku mamy 7,8 proc., ale wzrośnie tylko fundusz płac.

Widzimy, jak duże są to rozbieżności. Zawsze sugerowaliśmy, że wzrost płac w państwowej sferze budżetowej powinien być nieco wyższy niż wzrost płacy minimalnej.

Ludzie z transparentami idący w marszu
Protest pracowników budżetówki, źródło OKO.press

Dlaczego?

Po pierwsze pracownikom należy się wzrost wynagrodzeń, by przynajmniej utrzymać ten sam poziom siły nabywczej dochodów.

A po drugie, by walczyć z niepokojącym zjawiskiem, które obserwujemy od wielu lat – spłaszczenia płac.

Osoby na najniższych stanowiskach, o niskim stażu pracy, zarabiają porównywalnie co ci, którzy państwowym instytucjom oddali wiele lat swojej pracy. Te różnice są mało znaczące. A to powinien być czynnik, który wynagradza tych, którzy przepracowali wiele lat.

W żadnym wypadku nie chcę powiedzieć, że osobom na najniższych stanowiskach nie należą się godne wynagrodzenia. Zawsze jako OPZZ dążymy do tego, by płaca minimalna rosła. Natomiast właśnie dlatego chcemy, by wzrost płac w sferze budżetowej był wyższy niż wzrost płacy minimalnej – żeby odwrócić zjawisko spłaszczania płac. Przypomnę obecny postulat OPZZ: 20 proc. wzrostu płac w budżetówce w tym roku, 24 proc. w przyszłym. To dałoby realny wzrost płac dla wszystkich pracowników.

Cały wywiad poniżej:

09:15 15-09-2023

Afera wizowa. Marszałek Grodzki wygłosi orędzie w TVP

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki wygłosi w piątek orędzie na temat afery wizowej – dowiedziała się Wirtualna Polska. Emisja powinna się odbyć zaraz po „Wiadomościach” TVP.

Grodzki chce, by informacja o nieprawidłowościach w wydawaniu wiz dotarła do widzów TVP, gdzie sprawa pojawia się szczątkowo.

- To jest jedyna droga, by prawda na temat afery wizowej mogła dotrzeć do wszystkich Polaków, dlatego marszałek zdecydował się skorzystać ze swojego uprawnienia i wygłosi orędzie – mówi WP osoba z otoczenia Grodzkiego.

09:01 15-09-2023

MSZ zapowiada nadzwyczajną kontrolę i audyt

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, po kilku dniach milczenia, wydało komunikat w sprawie afery wizowej:

"W związku z trwającymi ustaleniami w sprawie nieprawidłowości w procesie wydawania wiz Minister Spraw Zagranicznych zdecydował co następuje:

1. zwolnić ze stanowiska i rozwiązać umowę o pracę z dyrektorem Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością MSZ Jakubem Osajdą;

2. przeprowadzić nadzwyczajną kontrolę i audyt w Departamencie Konsularnym Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz wszystkich placówkach konsularnych RP;

3. wypowiedzieć umowy wszystkim firmom outsourcingowym, którym od 2011 r. powierzone zostały zadania związane z przyjmowaniem wniosków wizowych w wyniku zamknięcia 31 placówek decyzją ówczesnego szefa resortu Radosława Sikorskiego."

08:51 15-09-2023

Afera wizowa. Zawiadomienie do prokuratury w sprawie ministra Raua

Posłowie Koalicji Obywatelskiej składają w prokuraturze w Łodzi zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa MSZ Zbigniewa Raua.

„Minister spraw zagranicznych nadzoruje i kontroluje MSZ, jak również placówki dyplomatyczne, oprócz tego prowadzi nadzór nad sekretarzami, wiceministrami” – mówił podczas konferencji prasowej pod prokuraturą poseł Dariusz Joński.

W zawiadomieniu do prokuratury posłowie stwierdzają, że minister Rau nie podjął we właściwym czasie działań zmierzających do zapobiegnięcia lub wykrycia nieprawidłowości w zakresie wydawania wiz schengen oraz nieuprawnionego wpływania na czynności konsularne.

Drugi zarzut dotyczy podsekretarza stanu w MSZ Piotra Wawrzyka. Zdaniem posłów minister Rau nie odsunął Wawrzyka od pełnienia obowiązków oraz nie wystąpił do premiera o dymisję, czym nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku sprawowania właściwego nadzoru i kontroli nad podwładnymi.

08:10 15-09-2023

Afera wizowa. NIK zapowiada kontrolę, wiceminister rolnictwa chciał miliona migrantów

„W ciągu najbliższych kilku tygodni NIK przeprowadzi kontrolę doraźną w MSZ w sprawie informacji, jakie pojawiły się w kontekście tzw. afery wizowej” – poinformowała wczoraj wieczorem Najwyższa Izba Kontroli na portalu X (dawniej Twitter).

„Jestem bardzo ciekawy, co dokładnie wykaże ta kontrola. Biorąc pod uwagę dzisiejsze informacje podawane przez media, możemy być świadkami jednej z największych afer w najnowszej historii Polski” – skomentował sprawę szef NIK Marian Banaś.

Wniosek do Izby ws. kontroli złożyła Konfederacja.

Afera wizowa zahacza również o ministerstwo rolnictwa. Jak ujawniło Radio ZET, resort domagał się sprowadzenia do Polski miliona migrantów. Pod jednym z pism wysłanym oficjalnie w tej sprawie do MSZ podpisany był wiceminister rolnictwa Lech Kołakowski.

Informacje te potwierdziła dziś „Gazeta Wyborcza”. Ówczesny wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk wskazywał na problemy z uzyskaniem wiz dla cudzoziemców chcących pracować w sektorze rolniczym. W sprawie likwidowania tych barier odbyły się 1 stycznia i 29 marca 2023 r. konsultacje między MSZ, Ministerstwem Rolnictwa oraz Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji.

„Wiceminister rolnictwa Lech Kołakowski pisał, że z powodu wojny w Ukrainie polskie rolnictwo cierpi na brak pracowników. Twierdził, że m.in. konsulaty w Taszkiencie (Uzbekistan) i Dżakarcie (Indonezja) są tymi, które blokują wydawanie wiz. Domagał się zgody na wydanie dokumentów zezwalających na pracę w naszym kraju dla miliona osób” – pisze „Wyborcza”.

W Radiu ZET do tych informacji odniósł się obecny minister rolnictwa Robert Telus.

„Porozmawiam z ministrem Kołakowskim. Od dłuższego czasu jest na chorobowym, ze 2 tygodnie. Będę sprawdzał tę sytuację. Wszystko wskazuje na to, że przesłał tylko pismo [do MSZ – red.]” –mówił Telus. „Mam pismo z 22.09.2022 – Stowarzyszenie polskich szkółkarzy, reprezentujące sektor szkółkarski i ogrodniczych zwróciło się z prośbą o wsparcie pozyskiwania pracowników” – cytował Telus. Jak dodał, to jest właśnie pismo, które wiceminister Kołakowski wysłał do ministra Raua. ”To nie jest lobbysta. Sezonowi pracownicy są w rolnictwie potrzebni. Ministerstwo Rolnictwo przesłało pismo do MSZ".