Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
– Ja z tej drogi nie zejdę, będą bronił tych wszystkich ustaleń i moich zobowiązań, które zostały przez ostatnie lata zrealizowane, które dzisiaj stanowią część polskiego systemu prawnego – stwierdził prezydent Andrzej Duda podczas XXXI Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”.
– Mówię o świadczeniach społecznych, 500 plus, od 1 stycznia 800 plus, dodatkowych świadczeniach emerytalnych, solidnych waloryzacjach emerytur, podwyższaniu płacy minimalnej, po to, by ludzie mieli godne warunki życia – dodał prezydent.
Na uroczystości jest też obecny premier Mateusz Morawiecki. Również on nie omieszkał nawiązać do aktualnej sytuacji politycznej. – Niezależnie od obrotu wydarzeń związanego z ostatnimi wyborami. Formacja, którą mam zaszczyt reprezentować – PiS – będzie stała na straży praw pracowniczych. Będzie stała również na straży polityki społecznej i polityki rodzinnej. Nie damy zabrać tych zdobyczy, zdobyczy współczesności, które niebywale zmieniły nasz kraj – mówił premier.
– NSZZ Solidarność, szedł zawsze z duchem czasu i walczył zarówno o prawa pracownicze, ale walczył też cały czas o lepszy ustrój. O politykę społeczną z prawdziwego zdarzenia. Aż wreszcie taki czas nadszedł. Myślę, że nie tylko dla historyków kolejnych dziesięcioleci, ale i dla nas jest jasne, że taką cenzurą był rok 2015, od którego zaczęła się polityka społeczna z prawdziwego zdarzenia – mówił Morawiecki.
– Polską rządzi PiS i odpowiedzialnością PiS-u jest to, co w tej chwili w Polsce się dzieje. My będziemy bardzo uważnie śledzić proces zamykania spraw przez PiS – powiedział Michał Kobosko w TVP1.
– Tu nie ma już mowy o wprowadzaniu jakichś nowych projektów. Słyszymy, że PiS chce nadal rozdawać pieniądze, że są fundusze ministerialne, które mają być teraz na gwałt rozdysponowane. No z naszego punktu widzenia jest to działanie nieodpowiedzialne. Działanie, które nie ma myślenia o Polsce, tylko jest myślenie o pieniądzach, o kasie, którą można zgarnąć w ostatniej chwili – stwierdził.
Kobosce chodzi o ujawniony przez OKO.press nowy konkurs Funduszu Sprawiedliwości, który nadzoruje Zbigniew Ziobro. Pula dotacji to 15 mln złotych, a fundusz zapewnia finansowanie zwycięskich projektów aż do 2026 roku. Więcej w tekście poniżej.
Przeczytaj także:
Ciekawie się zapowiada? Ten tekst powstał dzięki wpłatom Czytelniczek i Czytelników. Czytasz OKO? Wpłać na OKO!
Kancelaria Prezydenta opublikowała komunikat dotyczący spotkania Andrzeja Dudy z liderami partii, które znajdą się w nowym Sejmie.
„W przyszły wtorek i środę (24-25 października), na zaproszenie Prezydenta RP Andrzeja Dudy, w Pałacu Prezydenckim odbędą się konsultacje z przedstawicielami poszczególnych komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w X kadencji Sejmu. Spotkania odbędą się osobno z każdym z komitetów wyborczych, w kolejności zgodnej z wynikami osiągniętymi przez te komitety w wyborach” – czytamy w komunikacie.
– Dla mnie jest nie do przyjęcia narracja, żebyśmy zaczynali naszą kadencję od śmierci. To jest pewnie bardzo ważna sprawa, ale dajmy czas, żeby poukładać sobie sprawy według ważności funkcjonowania państwa – stwierdził Piotr Zgorzelski z PSL w Polsat News.
– Tego z nami [liberalizacja prawa aborcyjnego] nie załatwi Donald Tusk ani Lewica, może znajdą większość gdzieś indziej. My mamy swój sposób rozwiązania tej kwestii. My jesteśmy ugrupowaniem o korzeniach chrześcijańskich i nie przyłożymy ręki do tego typu rozwiązań. Trzeba będzie szukać kompromisu, a być może przekonam naszych współkoalicjantów, że skoro klasa polityczna dała tutaj ciała, nie załatwiła tej kwestii, bo parlament nie uchronił kobiet i całego społeczeństwa przed tym, żeby zburzyć kompromis aborcyjny, więc my mamy trzy kroki. Wrócić do kompromisu aborcyjnego, przeprowadzić referendum i wpisać do Konstytucji – stwierdził polityk Trzeciej Drogi.
Prezydent Andrzej Duda powierzy w pierwszej kolejności misję tworzenia rządu kandydatowi wskazanemu przez Prawo i Sprawiedliwość — wynika z nieoficjalnych informacji, do których w środę dotarł Onet.
Po środowym spotkaniu głowy państwa z premierem Mateuszem Morawieckim. Szef rządu miał także usłyszeć, komu prezydent zamierza zaproponować funkcję marszałka-seniora oraz jakie dalsze kroki podejmie Duda w związku z zaskakującym wynikiem wyborów parlamentarnych.
O spotkanie był w czwartek w Radiu ZET pytany Marcin Mastalerek, który lada moment ma zostać – najprawdopodobniej – szefem gabinetu politycznego Dudy.
– To są spiskowe teorie. To było normalne spotkanie, umówione dużo wcześniej przed wyborami. Ale zrobię wyjątek i powiem, o czym było to spotkanie. Chodziło o priorytety polskiej prezydencji (…), że naszym priorytetem będzie zacieśnianie relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Mogę dać Panu słowo harcerza [że temat sytuacji politycznej po wyborach nie był poruszany]. Wiem to, bo tam byłem – zapewniał Mastalerek.
Z kolei Marcin Przydacz z Kancelarii Prezydenta w czwartek na antenie TVN24 również pytany o to samo spotkanie, przyznał, że dotyczyło bieżącej sytuacji politycznej.
Kobosko: Nie ma mowy o wprowadzaniu nowych projektów przez PiS