0:00
Prawa autorskie: Fot JANEK SKARZYNSKI / AFPFot JANEK SKARZYNSKI...

W 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim międzynarodowej sławy badaczka dziejów Zagłady prof. Barbara Engelking, dyrektorka Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, udzieliła wywiadu Monice Olejnik w TVN24. (można go w całości obejrzeć tutaj).

Wywiad rozwścieczył rządzących – oraz prorządowe media, którymi nie będziemy się tu zajmować. Prof. Engelking zaatakował, nie wymieniając jej z nazwiska, premier Mateusz Morawiecki, a minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek oświadczył, że zlecił „badania naukowe”, które mają udowodnić, że Polacy masowo pomagali Żydom w czasie okupacji.

Słowa „badania naukowe” OKO.press wzięło w cudzysłów. Zwykłe badania naukowe służą odkrywaniu prawdy. Minister Czarnek zadekretował jednak z góry ich rezultat.

W tym artykule napisaliśmy:

  • co powiedziała prof. Engelking;
  • jak zaatakowali ją premier i minister nauki, a także szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz prezes IPN;
  • w których miejscach premier się rozminął (a rozminął się) z wynikami badań niezależnych naukowców i naukowczyń;
  • jak skomentowała całą sprawę dla OKO.press prof. Engelking. Cytujemy także oświadczenie Centrum Badań nad Zagładą w jej sprawie.

Prof. Engelking: szmalcowników było wielu, sprawiedliwi – nieliczni

Furia wywołana słowami badaczki Zagłady wzięła się zapewne stąd, że w telewizji zaprzeczyła wprost głównym tezom państwowej propagandy – głoszącej, że Polki i Polacy masowo pomagali Żydom.

„To wcale tak nie było, że około nich się uwijali Polacy, którzy chcieli im pomagać. To tylko w fałszywej propagandzie może tak wygląda” – mówiła prof. Engelking o ukrywających się po „aryjskiej stronie” getta.

„Naprawdę groziło im na co dzień największe niebezpieczeństwo ze strony Polaków i sąsiadów (…) już przy wychodzeniu z getta były całe szajki, które obserwowały ludzi wychodzących, podchodziły i zaczepiały. To był pierwszy moment, kiedy trzeba było się okupić. Później często na ulicy kogoś z mniej aryjskim wyglądem albo kogoś, kto zachowywał się w sposób, który wskazywał na to, że się boi [szantażowano]” – opowiadała Engelking.

Mówiła, że szmalcownictwo było rozpowszechnione, a pomagali nieliczni.

Prof. Engelking mówiła także, iż atmosfera otaczająca powstanie w getcie nie była zawsze życzliwa. Wbrew powtarzanym także przez polityków (m.in. premiera i prezydenta) tezom dodała, że nie tylko w Polsce groziła kara śmierci za ukrywanie Żydów, ale też – chociaż groziła, to często nie była wykonywana (co propaganda rządowa często przemilcza).

„Żydzi się nieprawdopodobnie rozczarowali do Polaków w czasie wojny. Żydzi wiedzieli, czego się od Niemców spodziewać. Niemiec był wrogiem. Ta relacja była bardzo klarowna. Relacja z Polakami była dużo bardziej złożona”

– mówiła.

„Polacy zawiedli po prostu. Byli tacy, którzy w czasie, kiedy getto płonęło, stali na dachach i przyglądali się. Byli tacy, którzy bawili się przy karuzeli. Byli tacy, są opisy, którzy patrzyli na to, jak na jakieś walki plemienne”

– opowiadała prof. Engelking.

„Naprawdę Żydzi byli nieprawdopodobnie osamotnieni w czasie powstania w getcie warszawskim.

Byli oczywiście Sprawiedliwi, którym się należy cześć i szacunek, i których, jak powtarzam, było bardzo niewielu”

– zakończyła.

Furia władzy. Morawiecki: „skandaliczne opinie”

We wpisie w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki nazwał wypowiedzi prof. Engelking „skandalicznymi słowami, które nie mają nic wspólnego z rzetelną wiedzą historyczną”.

„Jako premier, historyk, a przede wszystkim Polak czuję się zobowiązany, żeby odnieść się do tez sformułowanych na antenie” – dodał. Nazwał to także „antypolską narracją” oraz „skandalicznymi opiniami”.

Kluczowy fragment w wypowiedzi Morawieckiego brzmi (zacytujemy go w całości):

„Trzeba głośno powiedzieć, że hekatomba narodu żydowskiego zaczęła się od zniszczenia państwa polskiego, a więc niejako enklawy bezpieczeństwa dla Żydów z całej Europy, którzy przez stulecia uciekali przed prześladowaniami.

Dopiero po likwidacji Polski jako państwa Niemcy mogli rozpocząć swoje zbrodnie. Wraz z okupacją Niemcy zniszczyli też wielką kulturę, język i historię narodu, który jest częścią Europy od setek lat.

Polska i Polacy byli przeszkodą i barierą dla Holocaustu, a nie współwinnymi.

Sprawiedliwi wśród Narodów świata to prawie 28 000 osób z 51 krajów. Wśród nich najwięcej to Polacy – ponad 7000. Szacuje się, że liczba ta powinna być znacznie większa.

Szwedzko-kanadyjski historyk Gunnar S. Paulsson podjął próbę drobiazgowego policzenia, jak wyglądało ratowanie Żydów w Warszawie („Utajone miasto”). Według jego ustaleń, poza gettem ukrywało się w Warszawie około 28 tysięcy Żydów. Pomagało im – według jego obliczeń, w samej tylko Warszawie, ryzykując życiem – 70-90 tysięcy Polaków. Z tej grupy przeżyło około 11,5 tysięcy Żydów.

Proszę pomnożyć teraz tę liczbę w proporcji do Polaków żyjących poza Warszawą. I proszę za każdym razem pamiętać, że za pomoc dla Żydów Niemcy mordowali całe rodziny i palili całe wioski”.

Premier ma rację, czy nie?

OKO.press pisało o tych sprawach wielokrotnie, będziemy więc odsyłać do naszych tekstów — naprawdę każde zdanie z wypowiedzi Morawieckiego wymaga osobnego komentarza.

  • Przedwojenna Polska nie była „enklawą bezpieczeństwa” dla Żydów; przeciwnie, była miejscem pogromów i dyskryminacji — np. wprowadzanego powszechnie przed wojną na uczelniach wyższych getta ławkowego (tutaj nasz wywiad o tym z historyczką prof. Natalią Aleksiun);
  • Historycy i historyczki opisali setki, jeśli nie tysiące przykładów — dobrze udokumentowanych — sytuacji, w których Polki i Polacy wydawali Żydów albo mordowali ich sami (tutaj nasz opis takich badań, opartych na drobiazgowych pracach archiwalnych).
  • Ustalenia szwedzkiego historyka Gunnara S. Paulssona są odrzucane przez dużą część badaczy Zagłady. Tutaj można przeczytać w całości jego krytykę autorstwa wybitnej znawczyni problematyki getta warszawskiego prof. Havi Dreifuss z Uniwersytetu w Tel Awiwie i Jad Waszem, a tutaj – krytyczną naukową recenzję prof. Joanny Michlic z The Richard Stockton College. „Obliczenia, prowadzone według błędnych złożeń statystycznych i metodologicznych, prowadzą do wątpliwych wniosków historycznych i należy je odrzucić. Paulsson wykorzystuje źródła w sposób wybiórczy, cytując fragmenty, które potwierdzają jego szacunki liczbowe, jednocześnie lekceważąc całą resztę. W wielu miejscach obarcza Żydów winą za ich własną tragedię. Wykazał się rażącym brakiem znajomości zarówno dostępnych źródeł, jak i ówczesnych realiów” – napisała prof. Dreifuss w cytowanym artykule naukowym.
  • Rozszerzanie wątpliwych szacunków dotyczących Warszawy na całą Polskę, w tym tereny wiejskie, zupełnie nie ma już sensu.
Polska i Polacy byli przeszkodą i barierą dla Holocaustu, a nie współwinnymi.
Niezależni badacze uważają, że dominująca była obojętność i współpraca. „Sprawiedliwi” byli nieliczni
Facebook,20 kwietnia 2023

Czarnek: zleciłem badania, ale znam wynik

Na wywiad udzielony przez prof. Engelking zareagował także minister edukacji i nauki, prof. Przemysław Czarnek.

View post on Twitter

Kiedy ostatnio w OKO.press sprawdzaliśmy, badania naukowe służyły dojściu do prawdy – w tym także prawdy nieprzyjemnej. Tymczasem minister ewidentnie – „zamawiając badania” – wie, jak powinien być ich wynik. Naprawdę więc nie zamawia badań naukowych. Oczekuje od naukowców i naukowczyń, żeby zrealizowali jego polityczne zamówienie.

Świrski i Nawrocki: „postępowanie wyjaśniające”, „policzek”

21 kwietnia 2023 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wszczęła „postępowanie wyjaśniające” w sprawie programu.

„Rolą dziennikarzy jest reagowanie na kłamstwa, bo prawo prasowe nakazuje im podawanie rzetelnych informacji. Jeśli gość programu łże to dziennikarz ma widzom powiedzieć, że jest to kłamstwo”

?s=61&t=uZrYodotxSz0Pbib7LF_qw">napisał na Twitterze Maciej Świrski, przewodniczący KRRiT.

View post on Twitter

List otwarty do Katarzyny Kieli, prezeski Warner Bros Discovery w Polsce (właściciela TVN) wystosował także prezes IPN, dr Karol Nawrocki.

„Zamiast rzetelnej, opartej na badaniach naukowych analizie relacji polsko-żydowskich, wiele miejsca w rozmowie poświęcono niemal wyłącznie kwestii rzekomego braku życzliwej atmosfery. ze strony polskiej (…) Twierdzenia Barbary Engelking, że «Polacy zawiedli» są haniebne, to policzek wymierzony Ofiarom [tak w oryginale – AL] niemieckiej, zbrodniczej polityki eksterminacyjnej: Żydom i Polakom (…)”.

List dr. Nawrockiego kończy się cytatem z „Wielkiego Polaka, świętego Jana Pawła II”.

View post on Twitter

Prof. Engelking: „To jest obłęd”

„To jest obłęd” – skomentowała krótko dla OKO.press nagonkę prof. Engelking.

I dodała: „Historyk Morawiecki! Chętnie przeczytałabym jakąś jego książkę historyczną. 30 lat czytam źródła i moim zdaniem taka jest prawda historyczna.

W źródłach jest to wszystko, o czym mówiłam, lęk przed Polakami, czasami wdzięczność.

Wolałabym, żeby Polacy się inaczej zachowywali w czasie wojny wobec Żydów, żeby bardziej pomagali, a mniej przeszkadzali, donosili i szantażowali. Ale niestety było właśnie tak”.

Centrum Badań nad Zagładą opublikowało także oświadczenie w jej sprawie.

„Stanowczo potępiamy polityczne oraz ideologiczne próby kwestionowania ustaleń naukowych. Twierdzenie, że ratowanie Żydów było powszechną postawą Polaków, to właśnie zamazywanie prawdy przez przedstawicieli władz; opinia, a nie fakt zgodny z wiedzą historyczną, będącą wynikiem wieloletnich interdyscyplinarnych projektów badawczych (także tych prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej)” – napisało Centrum.

Wyłączną odpowiedzialność za wszelkie treści wspierane przez Europejski Fundusz Mediów i Informacji (European Media and Information Fund, EMIF) ponoszą autorzy/autorki i nie muszą one odzwierciedlać stanowiska EMIF i partnerów funduszu, Fundacji Calouste Gulbenkian i Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego (European University Institute).

Udostępnij:

Adam Leszczyński

Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Przeczytaj także:

06 czerwca 2023

Badanie GUS: w 2022 roku dochody realne spadają wszystkim. Ale ubogim najszybciej

05 czerwca 2023

Tuleya będzie pozywał za atak prawicy. Zarzucili mu, że popiera Marsz, choć sędzia na nim nie był

05 czerwca 2023

Wyrok TSUE ws. ustawy kagańcowej nie psuje humoru rządzącym: „To nie Polska łamie prawo, tylko KE”

05 czerwca 2023

Prezes Iustitii: Za niewykonanie wyroku TSUE mogą być wysokie kary i blokada funduszy dla Polski

05 czerwca 2023

Róża Rzeplińska: Komisja rosyjska PiS ma służyć do karania infamią

Komentarze