Karol Nawrocki chciałby m.in. PIT-u 0 proc. dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci. Ale polski system podatkowy już dziś daje wiele ulg na dzieci. Analiza ekonomiczna pokazuje, że pomysł Nawrockiego to transfer miliardów zł do najbogatszych rodzin
Gdy w marcu opisywaliśmy program gospodarczy kandydata PiS na prezydenta, Karola Nawrockiego, dr hab. Michał Myck, szef think tanku Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA mówił nam:
„Warto też się zastanowić nad tym, jaki byłby koszt proponowanych rozwiązań. Te sugerowane przez Karola Nawrockiego to najprawdopodobniej ubytek dochodów budżetu państwa rzędu kilkudziesięciu miliardów złotych. W propozycjach kandydata na prezydenta nie pojawiły się sugestie, jakimi podatkami chciałby ten ubytek wyrównać”.
CenEA policzyła następnie, o jakim dokładnie ubytku mówimy: chodzi o 19,1 mld zł.
W połowie kwietnia CenEA opublikowała komentarz do programu podatkowego Karola Nawrockiego. 21 maja został on uzupełniony załącznikiem na temat wpływu propozycji na dochody rodzin, który za chwilę omówimy.
W połowie kwietnia CenEA opublikowała komentarz do programu podatkowego Karola Nawrockiego. 21 maja został on uzupełniony załącznikiem na temat wpływu propozycji na dochody rodzin, który za chwilę omówimy.
Kluczowy fragment jest w podsumowaniu komentarza:
„Program podatkowy Karola Nawrockiego jest wyraźnie skierowany do osób najbogatszych: przeciętne korzyści gospodarstw należących do najbogatszych 10 proc. populacji to ok. 580 zł miesięcznie, podczas gdy najbiedniejsze 10 proc. właściwie nie odczułoby tych zmian w swoich portfelach”.
Czyli: kandydat PiS proponuje transfer 19 mld zł, które trafią prawie wyłącznie do najbogatszych.
Dziennikarz OKO.press od 2018 roku. Publikował też m.in. w Res Publice Nowej, Miesięczniku ZNAK i magazynie „Kontakt”. Absolwent Polskiej Szkoły Reportażu, arabistyki na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu i historii na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Autor reportażu historycznego "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022) o powojennych rozliczeniach wewnątrz polskiej społeczności żydowskiej. W OKO.press pisze głównie o gospodarce i polityce międzynarodowej oraz Bliskim Wschodzie.
Dziennikarz OKO.press od 2018 roku. Publikował też m.in. w Res Publice Nowej, Miesięczniku ZNAK i magazynie „Kontakt”. Absolwent Polskiej Szkoły Reportażu, arabistyki na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu i historii na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Autor reportażu historycznego "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022) o powojennych rozliczeniach wewnątrz polskiej społeczności żydowskiej. W OKO.press pisze głównie o gospodarce i polityce międzynarodowej oraz Bliskim Wschodzie.
Komentarze