0:000:00

0:00

O wybicie pamiątkowej monety wnioskował Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak. "To smutne i niezrozumiałe" - skomentował decyzję NBP.

NBP upamiętnia narodowców i Kościół

O tym, kogo i jak upamiętnia Narodowy Bank Polski pisaliśmy niedawno w obszernym tekście. Wśród podobizn na okolicznościowych monetach i banknotach nie znajdziemy prawie żadnych kobiet, a wśród postaci z II wojny światowej przede wszystkim bohaterów fetowanych przez radykalną prawicę, w tym "Łupaszkę" i "Ognia", którzy są oskarżani o mordy na cywilach.

20 sierpnia 2017 NBP wydał monetę na trzechsetlecie Koronacji Obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej, a 15 września wyda monetę z okazji 100-lecia objawień fatimskich. Nie będzie za to upamiętnienia 100-lecia Sądu Najwyższego, o co wystąpiła I Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Gersdorf, jeszcze w 2015 roku.

Z Ireną Sendlerową NBP także nie jest po drodze, być może dlatego, że zawsze podkreślała swoje lewicowe poglądy, a dużą część życia była związana z PPS. Gdy w II RP wprowadzono getta ławkowe na uniwersytetach, jej reakcją było solidaryzowanie się z Żydami:

"Ja zawsze siedziałam razem z Żydami, okazując w ten sposób swoją z nimi solidarność. Po każdym wykładzie młodzież zrzeszona w organizacji skrajnie prawicowego ONR biła i Żydów, i nas – Polaków, tych, co siedzieli po lewej stronie".

W 1944 roku Narodowe Siły Zbrojne wpisały Sendlerową na jedną z tzw. list proskrypcyjnych, które zawierały nazwiska osób o sympatiach lewicowych, czy żydowskim pochodzeniu. Umieszczenie na niej dla niektórych, jak dla żołnierza AK Ludwika Widerszala, kończyło się śmiercią.

2018 rokiem Sendlerowej

"Prawda, że w 2009 roku ta niezwykła osoba znalazła się obok dwóch innych bohaterek na monecie pt. "Polacy ratujący Żydów", ale czy w związku z tak ważnym Jubileuszem, który jest wynikiem Jej wyjątkowości, nie zasługuje na indywidualne upamiętnienie? Kiedyś tę szansę przegapił Komitet Noblowski, dzisiaj dołącza NBP. To smutne i niezrozumiałe" - napisał, komentując odmowną decyzję NBP, Marek Michalak.

W czerwcu tego roku Sejm podjął decyzję, że 2018 będzie rokiem m.in. Ireny Sendlerowej.

Sprawiedliwa Wśród Narodów Świata

Irena Sendlerowa to najbardziej znana polska Sprawiedliwa Wśród Narodów Świata. Pomagała chorym i prześladowanym od samego początku okupacji niemieckiej jako pielęgniarka. Gdy Niemcy utworzyli w Warszawie getto dla Żydów, nielegalnie przemycała do niego leki i szczepionki, w drugą stronę zaś żydowskie dzieci. Ona i jej współpracownicy umieszczali dzieci w sierocińcach, klasztorach i prywatnych domach. Szacuje się, że dzięki działaniom jej i jej zespołów uratowano około 2500 z nich (choć nowsze ustalenia wskazują, że liczba ta mogła być znacząco mniejsza). Gdy w końcu 1942 roku zaczęły się wywózki do Auschwitz, Sendlerowa pomagała w ucieczce z getta także dorosłym. Zaczęła wówczas współpracę z "Żegotą", jedyną w okupowanej Europie podziemną, państwową (działała z ramienia rządu londyńskiego) organizacją zajmującą się ratowaniem Żydów.

W 1943 roku została złapana przez Gestapo. Wydała ją Polka, w której pralni "Żegota" miała jeden z punktów konspiracyjnych. Uratowała ją AK, która zdołała przekupić strażników. W czasie Powstania Warszawskiego współtworzyła szpital na Okęciu, w którym pracowała do końca powstania. Od 1945 organizowała warszawskie domy opieki, sierocińce i szpitale jako z-ca naczelnika Wydziału Opieki Społecznej.

Prawica lubi chwalić się polskimi "Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata", jednak przede wszystkim takimi, którzy nie stanowią dla niej politycznego problemu. Sendlerowa, prześladowana przez narodowców socjalistka, jest dla prawicy trudna do zaakceptowania.

Komentarze