Neofaszyści z "patelni" aresztowani. Zaatakowali aktywistów gazem za bycie "antyfaszystowskim ścierwem"

22 grudnia 2019 grupa aktywistów ruchu "Jedzenie zamiast Bomb" (ang. Food Not Bombs) jak co niedzielę rozdawała ciepłe posiłki potrzebującym. To ich sposób na promowanie idei solidarności społecznej, sprzeciw wobec marnowania żywności i finansowania zbrojeń.

Trójce ubranych na czarno mężczyzn taki przekaz się nie podobał.

"Podeszli do chłopaków już agresywni. Pytali, co my tu robimy, czemu dokarmiamy nierobów, porządnym ludziom byśmy pomagali" - tłumaczyła OKO.press Burza, jedna z zaatakowanych aktywistek. "Potem powiedzieli, że oni właśnie kochają wojny. I Hitlera. Wyciągnęli gaz i zaczęli nas szarpać i polewać". Ukradli aktywistom baner. Na stacji metra zrobili sobie z nim zdjęcie -ręce uniesiona w geście "Heil Hitler".

To raczej nie przypadek. Wiedzieli o tym, że aktywiści są związani z warszawskimi anarchistami, byli też do ataku przygotowani. Burza mówiła też OKO.press, że to nie pierwszy taki atak - wcześniej ktoś zdemolował ich lodówkę do dzielenia się żywnością, zaatakowano też aktywistów w Wałbrzychu.

Wywiad z Burzą przeczytasz tutaj:

Na miejscu zdarzenia znalazł się całe szczęście ratownik, który pomógł Burzy przemyć oczy i dojść na policję (komisariat był zaraz obok, ale nikt nie przyszedł), ktoś inny przytrzymał jednego z atakujących, kilka osób nagrało zajście i tych, którzy uciekli udało się dość szybko zidentyfikować.

Mariusz F., co pajacować się nie bał

Mariusz F. ma 22 lata i ze swoimi nazistowskimi sympatiami bynajmniej się nie ukrywa. Na karku wytatuował triskelion (symbol rasistowskich terrorystów Afrykanerskiego Ruchu Oporu - obrońców apartheidu w RPA)", na łydce krzyż celtycki (używany przez neonazistów).

W opisie na facebooku: "Meine Ehre heißt Treue", czyli: "Moim honorem jest wierność". To cytat z Hitlera i motto SS. Na jednym ze zdjęć Mariusza T. "Gazeta Wyborcza" wyłapała logotyp festiwalu Orle Gniazdo, na którym dziennikarze Superwizjera TVN udokumentowali jak tłum hailuje w odpowiedzi na padające ze sceny "Sieg Heil".

Zatrzymany był też członkiem Szturmowców - ekstremistycznego odłamu nacjonalistów, tych samych, którzy pojawili się na Marszu Niepodległości z transparentem "Biała Europa" i rozdawali na Uniwersytecie ulotki "zwalczające żydowską propagandę". Grupa została zdelegalizowana, trwa postępowanie w sprawie byłego lidera, Grzegorza Ć. Na ich miejsce narodził się już jednak "Czarny blok".

"Szczodrych godów"

Zidentyfikowany na fb Mariusz F. odpowiedział aktywistom, "Ooo, już się boję, leszczu" i "Poszczekaj podczłowieku jeszcze". W Boże Narodzenie na swoim koncie opublikował post, w którym odnosi się do "oczerniania w mediach" i wyjaśnia między innymi, że:

"Jeśli ktoś chce zdjęcia antyfaszystowskich śmieci lub informacje o nich, to zapraszam na prywatną konwersację:) »PAMIĘTAJ MIEJSCA, TWARZE ZDRAJCÓW, ONI WSZYSCY ZAPŁACĄ ZA SWOJE ZBRODNIE«" - pisze dalej. I kończy życzeniem "szczodrych godów".

To cytat brytyjskiego muzyka neonazisty, ale też motto portalu Redwatch, który tak jak Mariusz oferuje zdjęcia i informacje. Prokuratura kilka razy brała się za tę stronę, ale umarzała śledztwa tłumacząc, że ma związane ręce - serwer jest w USA. Wciąż można więc zobaczyć wszelkich "wrogów rasy" z podziałem na województwa.

Zarzuty

Według informacji "Gazety Wyborczej" Mariusza zatrzymano kilka godzin po wpisie. Prokurator przedstawił mu siedem zarzutów, w tym propagowanie faszyzmu.

16-latek został przytrzymany przez przechodniów i aresztowany w dniu ataku. Postawiono mu zarzut propagowania faszyzmu, naruszenia nietykalności i zniszczenia mienia. Zajmie się nim sąd rodzinny.

30 grudnia w mieszkaniu na Ursynowie zatrzymano Krzysztofa K., byłego studenta UW. Prawdopodobnie usłyszy te same zarzuty, co pozostali.

Tegoroczny Global Terrorism Index pokazuje, że chociaż liczba ofiar terroryzmu od 4 lat spada - głównie dzięki osłabieniu ISIS, na Zachodzie rośnie inne niebezpieczne zjawisko - terroryzm skrajnej prawicy. Większość nie należy do żadnej grupy, to samotni radykałowie, którzy inspiracje czerpią z internetu.

Współczesny neofaszyzm w polskim wydaniu dla Krytyki Politycznej i dla OKO.press szczegółowo analizuje Przemysław Witkowski.