0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja GazetaSlawomir Kaminski / ...

Już za kilka miesięcy przestaną istnieć Sojusz Lewicy Demokratycznej i Wiosna Roberta Biedronia. Pierwszy rządził Polską, wprowadzał ją do Unii Europejskiej i miał najpopularniejszego polskiego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Druga szła do polityki w kontrze do istniejących partii, z nową energią i nowymi ludźmi.

„Zamykamy etap, w którym było zbyt dużo słów, które nie łączyły, a dzieliły. Tworzymy wspólną rodzinę lewicową. Nie po to, byśmy byli silni legitymacjami partyjnymi. By Polkom i Polakom żyło się lepiej w ich ojczyźnie - po to się łączymy” - mówił 14 grudnia na konwencji lider Wiosny, a wkrótce współlider Nowej Lewicy Robert Biedroń.

Ok. 33 tysięcy członków SLD (wg deklaracji Sojuszu) stworzy jedną formację z ok. 700 członkami Wiosny. Delegaci SLD zatwierdzili zmiany statutowe, które teraz musi zatwierdzić sąd.

Nowa Lewica będzie miała dwóch przewodniczących.

Będzie też mieć wspólne ciała statutowe, a władze krajowe i wojewódzkie będą po równo dzielone między Wiosnę i SLD - dwóch/dwoje przewodniczących i równa liczba członków w zarządach. O tym, jak będzie wyglądało zarządzanie na poziomie powiatów i gmin, o zdecydują władze wojewódzkie.

Za było 109 ze 127 głosujących osób z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przeciwko 10, a 8 się wstrzymało od głosu.

„Konieczność dziejowa”

„Legitymacja partyjna to określanie się po stronie pewnych wartości. Wiosna to stan ducha. Stworzyliśmy wielką rodzinę wartości” - tłumaczył Robert Biedroń decyzję o połączeniu z SLD członkom swojej partii, którą założył 10 miesięcy temu.

Dyskusja w SLD odbyła się za zamkniętymi drzwiami. „To konieczność dziejowa” – mówiła OKO.press o zjednoczeniu SLD i Wiosny rzeczniczka Sojuszu i klubu Lewicy Anna Maria Żukowska.

Delegaci obu partii spotkali się w hotelu Sangate w Warszawie. Wcześniej nazywał się on Gromada i to tam dawniej odbywały się konwencje krajowe SLD.

Wiosna i SLD obradowały w dwóch osobnych salach. Szczegóły opisaliśmy tutaj:

Przeczytaj także:

Powstanie partii Nowa Lewica skończy 20-letnią historię Sojuszu Lewicy Demokratycznej i 10-miesięczną historię Wiosny Roberta Biedronia.

Jak pokazywał sondaż OKO.press, większość elektoratu Lewicy opowiadała się za połączeniem partii tworzących lewicową koalicję:

Lewica chce rządzić w 2023 roku

Ambicje są wielkie. Lewica chce po najbliższych wyborach rządzić Polską.

„Nasz cel to 231 mandatów w polskim parlamencie” — deklarował Krzysztof Gawkowski w przemówieniu otwierającym konwencję. A na koniec Robert Biedroń zapowiedział: „Już niebawem zbudujemy nowoczesne, postępowe państwo dobrobytu”.

Na konwencji gościł też Adrian Zandberg z Razem i on również mówił o przyszłych wspólnych rządach:

„Głównie trzymam kciuki za to, aby nasza lewicowa koalicja przejęła władzę po kolejnych wyborach parlamentarnych”.

Wypowiadał się z sympatią o łączących się koalicjantach: „Idziecie w stronę stworzenia nowej formacji, która, mam nadzieję, będzie naszym dobrym sojusznikiem. Macie w nas przyjaciół, którzy chcą z wami 2023 r. utworzyć koalicyjny klub”.

Lewica stawia na młodzież i struktury lokalne

Nie wszyscy chcą żegnać Wiosnę. Z wyraźnym wzruszeniem w głosie przemawiała Monika Pawłowska, jedna z wiceprzewodniczących klubu Lewicy. W jej słowach mogli się odnaleźć ci, którym żal jest znikającej ze sceny politycznej partii Biedronia.

„Naszą siłą jest energia, zaangażowanie, nowe pomysły i odpowiedzialność za małe ojczyzny. To są rzeczy, które nas wyróżniają. Nie dajmy nigdy w sobie tego zatracić”

— mówiła.

Jednocześnie to ona odpowiadała na pytanie, jak Nowa Lewica chce doprowadzić do tego, że przejmie władzę - chce postawić na rozwój lokalny i młodzież: „Celem jest mieć najaktywniejsze struktury w Polsce, żeby w każdym tygodniu posłanki i posłowie spotykali się z mieszkańcami w regionach”.

W najmłodszej grupie wyborców Lewica dostała w ostatnich wyborach aż 18 proc. głosów, więc podkreślanie roli młodzieżówki ma sens.

„Przedwiośnie to najsilniejsza młodzieżówka w Polsce” — mówiła Monika Pawłowska. Zaangażowanie młodych to kapitał, który Wiosna wnosi do nowej partii. Wiosna ma kilka młodzieżówek i grup tematycznych, w które angażują się osoby nienależące do partii, to m.in. Ekowiosna, Tęczowa Wiosna i Wiosna Kobiet. Statut nowej partii ma umożliwiać tworzenie kół tematycznych, czyli iść tropem Wiosny. Jednak istniejące młodzieżówki Wiosny są osobnymi stowarzyszeniami, one się nie jednoczą z SLD.

Udostępnij:

Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze