W OKO.press pokazaliśmy wyliczenia rządowych ekspertów dotyczące słynnego współczynnika R0: są powody do ostrożnego optymizmu. W Polsce protesty, na Wyspach - również. Hiszpański premier mówi twardo: "Znoszenie obostrzeń to nie wyścig"
Dotarliśmy do wyliczeń zespołu ekspertów rządowych, którzy oszacowali współczynnik reprodukcji koronawirusa dla poszczególnych województw. To słynny współczynnik R0, który pokazuje, ile innych osób zakaża jeden chory. Gdy wartość R0 spada poniżej 1, możemy mówić, że epidemia obrała kurs wygaszający, gdy przekracza 2, jest bardzo niedobrze, a liczba zakażonych będzie szybko rosnąć.
Obecnie w Polsce sytuacja zdaje się być względnie opanowana. Wyjątkiem jest oczywiście Górny Śląsk, gdzie mamy wielkie ognisko koronawirusa w kopalniach. R0 wygląda tam w tej chwili bardzo poważnie, ale trzeba pamiętać, że to także wynik wykrycia bardzo dużej liczby przypadków za pomocą testów przesiewowych, które pozwolą odizolować zakażonych i ich rodziny, co daje nadzieję, że to ognisko szybko wygaśnie.
Jak widzimy tabeli poniżej, zdobyte przez Miładę Jędrysik dane wskazują, że na początkowym etapie rozwoju epidemii w Polsce współczynnik R wynosił w niektórych regionach ponad 8, a dwa tygodnie po wprowadzeniu przez rząd obostrzeń spadał, ale cały czas w większości regionów Polski przekraczał 2.
Te dane pokazują, jak ważne jest przestrzeganie społecznego dystansu, nawet w rzeczywistości poluzowanych obostrzeń. Niech przestrogą będzie Iran, gdzie po wypuszczeniu ludzi na ulice i na zakupy znowu odnotowano gwałtowny wzrost nowych przypadków.
W porównaniu z piątkiem 15 maja o 21 spadła liczba aktywnych przypadków. To kolejny poza współczynnikiem R0 ważny element oceny przebiegu epidemii. Gdy liczba chorych zacznie regularnie spadać w ujęciu dobowym, będziemy mogli mówić, że epidemia w Polsce jest opanowana i stabilna.
Póki co, jak widzimy na wykresie poniżej, sytuacja w ujęciu miesiąc do miesiąca bardzo się poprawiła, ale nie jest idealnie. Choć na pewno dane ogólnokrajowe zaburza sytuacja na Górnym Śląsku.
Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 241 nowych zakażeniach, z tego aż 165 wykryto na Śląsku.
W sobotę 16 maja zmarło tylko 8 osób, wyzdrowiało aż 257.
W sumie od początku epidemii:
Obecnie zaś:
Cieszy kolejny dzień z dużą liczbą testów, w ciągu ostatniej doby przeprowadzono ich aż 25,1 tys. To drugi najlepszy wynik od początku rozwoju epidemii w Polsce. Większa liczba przebadanych próbek w ostatnich dniach związana jest oczywiście z masowym wykonywaniem testów na Śląsku. Jeśli po opanowaniu tego ogniska epidemii liczba testów znacząco nie spadnie, będziemy mogli w Polsce dość skutecznie wykrywać nowe zakażenia oraz izolować chorych
W Warszawie w sobotę 16 maja po raz kolejny odbył się protest w ramach "Strajku przedsiębiorców", akcji przemianowanej obecnie na "Strajk Polaków". Stoi za nią ekscentryczny kandydat na prezydenta Paweł Tanajno, a podczas poprzednich protestów wśród demonstrantów sporo było przedstawicieli skrajnej prawicy, m.in. posłów Konfederacji, czy znanego ze spalenia kukły Żyda nacjonalisty i antysemity Piotra Rybaka.
Nie zmienia to faktu, że frustracja społeczna jest realna, zwłaszcza drobnych przedsiębiorców, którzy jako grupa społeczna zarządzony przez rząd lockdown odczuli bardzo boleśnie, a strat nie zniwelowały kolejne uchwalone przez większość PiS rządowe tarcze.
Dziś na ulicach Warszawy ponownie było bardzo gorąco, relacjonowaliśmy protest w OKO.press. Podczas akcji policji został bezprawnie zatrzymany senator Koalicji Obywatelskiej Jacek Bury. Według relacji polityka policja użyła wobec niego siły i zignorowała jego immunitet.
Premier Włoch ogłosił znoszenie surowego lockdownu. Od 18 maja otwarte będą sklepy, bary, restauracje i fryzjerzy. 25 maja otworzą się ośrodki sportowe, siłownie i baseny. Od 3 czerwca będzie można podróżować. Według nieoficjalnych informacji także już w czerwcu będzie można podróżować do Włoch.
Premier przestrzegł jednak, że jeżeli liczba zachorowań wzrośnie, ograniczenia mogą wrócić. Dzisiaj Włochy zanotowały najniższą liczbę zgonów od 10 tygodni.
Włochy są piątym krajem na świecie z największą liczbą zakażeń - 224 760. Od początku epidemii zmarło tam 31 763 osób. Dzisiaj aktywnych przypadków jest 70 187.
Gdy wieczorem wrzucaliśmy ten tekst do sieci, globalna sytuacja wyglądała tak:
Protestowano dzisiaj nie tylko w Polsce. W Londynie manifestowała grupa przeciwników lockwodnu i antyszczepionkowców. Policja zatrzymała 19 osób. W Niemczech tysiące osób protestowało przeciwko zamykaniu gospodarki i ograniczeniu praw obywatelskich.
Wielka Brytania utrzymuje się na czwartym miejscu na świecie pod względem liczby zakażonych - od początku epidemii zanotowano tam 240 161 przypadków. Zmarło 34 466 osób. Epidemia zwalnia tam bardzo powoli - dziennie notuje się tam ciągle ponad 3 tys. nowych przypadków.
Niemcy są na ósmym miejscu na świecie pod względem liczby zakażonych - 175 921. zmarło tam 8 003 osoby. Władze już zapanowały nad epidemią. Wykres aktywnych przypadków wygląda tak:
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez ogłosił, że chce przedłużenia stanu zagrożenia epidemicznego o kolejny miesiąc. "Znoszenie obostrzeń to nie wyścig", powiedział Sanchez. Odniósł się także do informacji o protestach przeciw restrykcjom: "To nieważne, o co chodzi w tych demonstracjach. Ważne jest przestrzeganie społecznego dystansu".
Hiszpania pozostaje na drugim miejscu pod względem liczby zakażeń. Od początku epidemii odnotowano tam 276 505 zachorowań, 27 563 osób zmarło.
W Brazylii epidemia nie tylko nie wyhamowuje, ale rośnie. Ostatni komunikat rządu jest z 15 maja - przyrost był tego dnia największy od początku epidemii. Prawdopodobnie dziś padnie kolejny rekord. Brazylia jest na piątym miejscu na świecie pod względem liczby zachorowań. Od początku epidemii odnotowano tam 229 204 zakażeń i 15 368 zgonów.
Liczba nowych zakażeń ciągle idzie w górę:
Mimo to prezydent Bolsonaro jest przeciwnikiem zamrażania gospodarki. Z tego powodu w ciągu ostatniego miesiąca odeszło już dwóch ministrów zdrowia.
Nelson Teich, który został wybrany przez Bolsonaro na szefa resortu zdrowia po zdymisjonowaniu popularnego Luiza Mandetty, zrezygnował z urzędu po zaledwie 30 dniach. Poszło o to samo – Bolsonaro jest przeciwny lockdownowi i domaga się jak najszybszego otwarcia kraju.
Zdecydowanie innego zdania był Mandetta i zapłacił za to stanowiskiem. Teich na początku wydawał się podzielać zdanie prezydenta, ale w miarę jak epidemia w Brazylii coraz bardziej się rozwijała, zaczął opowiadać się za zamknięciem kraju.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi
Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi
Komentarze