0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: fot. Jakub Wlodek / Agencja Wyborcza.plfot. Jakub Wlodek / ...

Polska, zdaniem CEDAW (Komitetu ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet) od lat łamie przyjętą przez Polskę w 1980 roku Konwencję w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet.

Polska ze swoim prawem aborcyjnym łamie art. 12, 14, 15 i 16. Chodzi m.in. o brak równości kobiet i mężczyzn w zakresie dostępu do usług zdrowotnych, brak równości kobiet i mężczyzn wobec prawa, brak równości w zakresie swobodnego i świadomego decydowania o liczbie dzieci.

Komitet przedstawił które ustępy z artykułów konwencji Polska łamie.

Podajemy tylko te ustępy.

Dodatkowo Komitet wskazuje, że Polska łamie dany artykuł, ale czytany razem z innym. To już szczegóły, które znajdziecie tutaj:

„W świetle powyższego Komitet stwierdza, że Państwo-Strona naruszyło następujące artykuły Konwencji: 12 czytany oddzielnie; 12 czytany łącznie z 2 (c), (d), (f), (g), 5 i 10 (h); 10 (h) czytany łącznie z 16 (1) (e); 14 (2) (b) czytany oddzielnie; 15 (czytany oddzielnie) i 16 (1) (e) czytane oddzielnie. Artykuły te powinny być czytane razem z ogólnym zaleceniem Komitetu nr 19, ogólnym zaleceniem nr 35, ogólnym zaleceniem nr 21 (1994) w sprawie równości w małżeństwie i stosunkach rodzinnych, ogólnym zaleceniem nr 24, ogólnym zaleceniem nr 26 (2008) w sprawie pracownic migrujących, ogólnym zaleceniem nr 28, ogólnym zaleceniem nr 32 (2014) w sprawie związanego z płcią wymiaru statusu uchodźcy, azylu, obywatelstwa i bezpaństwowości kobiet, ogólnym zaleceniem nr 33 (2015) w sprawie dostępu kobiet do wymiaru sprawiedliwości oraz ogólnym zaleceniem nr 34”.

(„Ogólne zalecenia”, o których mowa powyżej znajdziecie tutaj)

Art. 12 1. Państwa Strony podejmą wszelkie stosowne kroki zmierzające do likwidacji dyskryminacji kobiet w dziedzinie opieki zdrowotnej w celu zapewnienia im, na zasadach równości z mężczyznami, dostępu do korzystania z usług służby zdrowia, w tym również usług związanych z panowaniem rodziny. 2. Niezależnie od postanowień ustępu 1 niniejszego artykułu Państwa Strony zapewnią kobietom w czasie ciąży i porodu oraz po porodzie odpowiednie usługi w razie potrzeby, jak również odpowiednie odżywianie w czasie ciąży i karmienia.

Art. 14 ust. 2 Państwa Strony podejmą wszelkie stosowne kroki dla likwidacji dyskryminacji kobiet w środowiskach wiejskich w celu zapewnienia im, na zasadzie równości z mężczyznami, udziału w rozwoju środowiska wiejskiego i korzyściach stąd płynących, w szczególności zaś zapewnienia im prawa do: (b) dostępu do odpowiednich usług w dziedzinie zdrowia, w tym również do informacji, poradnictwa i usług w zakresie planowania rodziny.

Art. 15 1. Państwa Strony zapewnią kobietom równość z mężczyznami wobec prawa. 2. Państwa Strony przyznają kobietom identyczną z mężczyznami zdolność prawną w sprawach cywilnych i jednakowe możliwości wykonywania tej zdolności. W szczególności zapewnią im równe prawa w zakresie zawierania umów i zarządzania mieniem oraz jednakowe traktowanie we wszystkich stadiach postępowania sądowego. 3. Państwa Strony zgadzają się, że wszystkie umowy i wszelkie inne dokumenty prywatne – bez względu na ich rodzaj – jeżeli ich skutki prawne mają na celu ograniczenie zdolności prawnej kobiet, będą uważane za nieważne i niebyłe. 4. Państwa Strony zapewnią mężczyznom i kobietom równe uprawnienia w zakresie ustawodawstwa normującego prawa jednostek do wolności wyboru miejsca zamieszkania lub pobytu.

Art. 16 ust. 1 Państwa Strony podejmą wszelkie niezbędne kroki w celu likwidacji dyskryminacji kobiet we wszystkich sprawach wynikających z zawarcia małżeństwa i stosunków rodzinnych, a w szczególności zapewnią, na warunkach równości z mężczyznami: (e) równe prawa w zakresie swobodnego i świadomego decydowania o liczbie dzieci i odstępach czasu między ich narodzinami oraz w sprawach dostępu do informacji, poradnictwa i środków umożliwiających korzystanie z tego prawa.

CEDAW swoje dochodzenie w sprawie Polski prowadził od trzech lat, 26 sierpnia opublikował jego wyniki.

Dlaczego zajął się Polską?

Art. 8 Protokołu Fakultatywnego do Konwencji CEDAW pozwala Komitetowi wszcząć takie dochodzenie, gdy uzyska wiarygodne informacje, że Konwencja jest naruszana. W tym przypadku wnioski w tej sprawie złożyła FEDERA – Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Stowarzyszenie Koalicja Karat i międzynarodowa organizacja Center for Reproductive Rights.

Jakie uchybienia wskazał CEDAW i co zaleca Polsce?

Komitet ONZ: aborcja powinna być prawem podstawowym

"Komitet zauważa, że kobiety są rozdarte między przestrzeganiem dyskryminujących przepisów, które nadmiernie ograniczają aborcję, a narażaniem swojego zdrowia i życia.

Zwraca uwagę na ogromne szkody i cierpienie wynikające z fizycznej i psychicznej udręki związanej z donoszeniem niechcianej ciąży.

Stwierdza zatem, że Polska dopuściła się poważnych naruszeń praw wynikających z Konwencji, biorąc pod uwagę, że prawo karne Państwa-Strony zmusza kobiety do donoszenia ciąży do końca, narażając je tym samym na poważne cierpienia fizyczne i psychiczne, co stanowi przemoc wobec kobiet ze względu na płeć" – czytamy w podsumowaniu raportu.

W związku z tym Komitet ONZ rekomenduje m.in., by Polska pilnie:

  • uznała aborcję za prawo podstawowe;
  • zapewniła dostęp do aborcji w sposób zgodny z zawartymi w Konwencji zasadami niedyskryminacji kobiet i zasadniczej równości kobiet oraz przyjęło ustawodawstwo zgodne z opartym na prawach człowieka podejściem do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego;
  • wprowadziła, jako środek przejściowy w kierunku pełnej dekryminalizacji i legalizacji, moratorium na stosowanie przepisów karnych dotyczących aborcji i zaprzestać wszelkich związanych z tym aresztowań, dochodzeń i ścigania karnego pracowników służby zdrowia i osób prywatnych świadczących jakąkolwiek formę pomocy kobietom potrzebującym aborcji;
  • zniwelowała skutki obowiązywania klauzuli sumienia wśród pracowników ochrony zdrowia;
  • opracowała i wdrożyła kompleksową strategię skierowaną do przywódców społecznych i religijnych, nauczycieli, dziewcząt i chłopców oraz kobiet i mężczyzn w celu wyeliminowania dyskryminujących stereotypów dotyczących ról i obowiązków kobiet i mężczyzn w rodzinie i społeczeństwie;

Dodatkowo Komitet zaleca, by Polska wdrożyła profesjonalne i obiektywne poradnictwo zdrowotne w zakresie praw reprodukcyjnych, edukacji seksualnej, zniosła rejestr ciąż i chroniła kobiety przed nękaniem ze strony środowisk anti-choice.

Najważniejsze ustalenia Komitetu ONZ

Co nie działa w Polsce, jeżeli chodzi o aborcję? Komitet wskazał na:

1. Brak wytycznych dla personelu medycznego, jeżeli chodzi o przesłankę zagrożenia zdrowia i życia kobiety

2. Błędne interpretacje przesłanki – chodzi o to, że „zagrożenie zdrowia” traktowane jest przez lekarzy jako „poważne zagrożenie zdrowia”, co sprawia, że nie przerywają ciąży, dopóki sytuacja nie jest krytyczna. W tej sprawie CEDAW powołuje się na przypadki, które opisywaliśmy wielokrotnie na łamach OKO.press (śmierć Agnieszki T., Izabeli, Agaty, Marty, Anny i Justyny).

3. Trudny dostęp do aborcji ze względu na zagrożenie zdrowia psychicznego – w tym punkcie CEDAW przypomina, że Rzecznik Praw Pacjenta w 2023 r. potwierdził, że nie można odmówić wykonania aborcji, gdy zachodzi zagrożenie zdrowia psychicznego.

4. Mrożący efekt kryminalizacji pomocy w aborcji na personel medyczny.

5. W przypadku prawa do aborcji, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, prokurator ma nieograniczony czas na wydanie takiego zaświadczenia. A aborcja jest możliwa tylko do 12. tygodnia.

6. Obowiązek zgłaszania przez lekarza podejrzenia, że doszło do nielegalnej aborcji. „Zdarzały się również przypadki, w których lekarze wzywali policję, gdy zauważyli brak wcześniej istniejącej ciąży u swojej pacjentki. Kobiety mogły być następnie przesłuchiwane przez policję w celu ustalenia, kto udzielił im pomocy”.

7. Utrudniony dostęp do aborcji ze względu na klauzulę sumienia.

8. Brak wiedzy i przeszkolenia personelu medycznego w zakresie nowoczesnych metod aborcji np. pigułek.

9. Brak dostępu do aborcji w niektórych regionach Polski.

10. Brak informacji o tym, że kobieta nie jest karana za własną aborcję. Na tę wątpliwość odpowiadają wytyczne Prokuratora Generalnego opublikowane w sierpniu 2024:

Przeczytaj także:

11. Zakaz aborcji w przypadku nieodwracalnych wad płodu (w wyniku wyroku TK Przyłębskiej w 2020 roku).

Przy tej okazji CEDAW przytacza historię jednej z pacjentek: "A. odkryła w 20 tygodniu ciąży, że jej płód ma zagrażające życiu wady. Biorąc pod uwagę zaawansowanie ciąży, w trybie pilnym i nie czekając na trzecią rundę badań medycznych, udała się do Hiszpanii, aby w ciągu kilku dni dokonać aborcji.

Musiała pokryć koszty podróży w wysokości 2-3 tysięcy złotych, plus 3-4 noce w hotelu, więc łącznie około 8000 złotych; wzięła urlop z pracy. A nie mogła pochować dziecka jak inni rodzice, do dziś nie wie, co powiedzieć ginekologowi, czuje się jak przestępca.

Przez rok czuła się „jak warzywo” i musiała konsultować się z psychologiem, którego opłacała z własnej kieszeni: 170 zł/wizyta, co miesiąc przez 6 miesięcy, potem co 3 miesiące; musiała też brać leki psychotropowe. Dziś A. nie wie, czy rozważy ponowne zajście w ciążę".

12. W związku z surowym prawem aborcyjnym w Polsce oraz brakiem informacji o prawach reprodukcyjnych dodatkowej dyskryminacji podlegają kobiety z małych ośrodków, niezamożne, z niepełnosprawnością, migrantki i uchodźczynie.

Aborcje poza systemem

13. Kryminalizacja pomocy w aborcji: udzielanie pomocy w aborcji jest w Polsce karane. Pomoc w dostępie do aborcji świadczą organizacje społeczne, których członkinie narażone są na odpowiedzialność karną, zastraszanie, procesy sądowe. CEDAW przywołuje m.in. głośną sprawę Justyny Wydrzyńskiej:

14. Kobiety w drugim i trzecim trymestrze ciąży muszą wyjechać za granicę, by dokonać aborcji.

15. Brak opieki poaborcyjnej w Polsce (np. strach przed pójściem do szpitala w przypadku niepokojących objawów).

16. CEDAW zwrócił uwagę na policyjne nękanie osób i działaczy protestujących po wyroku TK Przyłębskiej i po śmierci Izabeli z Pszczyny.

17. Dokonanie aborcji poza systemem jest tematem tabu – kobiety boją się przyznawać do tego publicznie lub nawet wśród znajomych w obawie przed konsekwencjami.

W dalszej części raportu jego autorzy wskazują też na kwestie edukacji seksualnej, prawa do informacji, dostępu do antykoncepcji awaryjnej.

Brak dostępu do aborcji to dyskryminacja ze względu na płeć

Poza szczegółową listą naruszeń praw kobiet Komitet ONZ pokazuje także ogólny aspekt polskiej rzeczywistości aborcyjnej. Brak dostępu do aborcji oznacza dyskryminację ze względu na płeć. To trzy najważniejsze cytaty:

"Szereg stereotypów i założeń dotyczących płci w obszarze zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego znajduje odzwierciedlenie w polskim prawie i polityce, które ograniczają autonomię kobiet i są szczególnie rozpowszechnione. Powszechnie zakłada się, że dominującą i naturalną rolą kobiet w społeczeństwie jest rola matki i opiekunki.

W związku z tym decyzja kobiety o skorzystaniu z usług aborcyjnych jest często uważana za sprzeczną z tą rolą społeczną i poglądem, że kobiety powinny priorytetowo traktować rodzenie dzieci. Często zakłada się, że kobiety są emocjonalne lub niekompetentne w podejmowaniu decyzji. Oznacza to, że ich decyzje o zakończeniu ciąży są często kwestionowane i nie są respektowane. Co więcej, restrykcyjne przepisy dotyczące aborcji zazwyczaj zakładają, że płód powinien podlegać większej ochronie niż kobieta w ciąży oraz że prawa człowieka kobiety w ciąży są prawnie podporządkowane ochronie płodu. Komitet wyraźnie stwierdził, że restrykcyjne przepisy i praktyki aborcyjne ucieleśniają szkodliwe stereotypy dotyczące płci.

"Polskie przepisy i praktyka aborcyjna prowadzą do dyskryminacji kobiet i nierówności wobec prawa.

Polskie prawo i praktyka aborcyjna odmawiają dostępu do usług medycyny reprodukcyjnej, których potrzebują wyłącznie kobiety, i nie nakładają równoważnych obciążeń na dostęp mężczyzn do opieki w zakresie zdrowia reprodukcyjnego.

Dyskryminuje kobiety ze względu na płeć, zabraniając korzystania z opieki zdrowotnej, której potrzebują wyłącznie kobiety".

"Polskie prawo aborcyjne i praktyki zmuszające kobiety do wyboru między kontynuowaniem ciąży, poszukiwaniem potajemnych usług aborcyjnych lub podróżą do innego kraju w celu uzyskania dostępu do legalnych usług aborcyjnych narażają kobiety na intensywne cierpienie fizyczne i psychiczne oraz skutkują okrutnym, nieludzkim lub poniżającym traktowaniem.

Kobiety, które decydują się na przerwanie ciąży, muszą szukać nielegalnych usług aborcyjnych lub podróżować za granicę, aby uzyskać dostęp do opieki aborcyjnej i ponosić psychiczne, fizyczne i finansowe obciążenia, jakie to na nie nakłada.

Kobiety cierpią z powodu wysokiego poziomu udręki psychicznej, co jest równoznaczne z okrutnym, nieludzkim lub poniżającym traktowaniem jako bezpośredni skutek polskich przepisów i praktyk aborcyjnych".

Co odpowiedział rząd?

14 sierpnia 2024 roku na zarzuty odpowiedział polski rząd.

Nie miał łatwej sytuacji, bo częściowo tłumaczył się z sytuacji, której winnym był poprzedni rząd. Ale nie podnosi tego argumentu. W niektórych punktach przedstawił, co zrobił od grudnia 2023 roku, by poprawić sytuację.

W dużej mierze jednak rząd przedstawia ogólny stan prawny – w idealnej wersji, pomijając praktykę – udowadniając w ten sposób, że sytuacja nie jest tak tragiczna. Chodzi np. o sytuację, gdy CEDAW dowodzi, że praktyczny dostęp nawet do legalnej aborcji jest utrudniony – na to ministerstwo odpowiada, że brak dostępu do legalnej aborcji to naruszenie praw pacjenta albo że lekarz zobowiązany jest do wykonywania swojego zawodu.

W rzeczywistości wyjaśnienia rządu niewiele wnoszą.

Na rekomendacje dotyczące zmian odpowiedź rządu brzmi:

„Rząd Polski pragnie potwierdzić swoje niezachwiane zobowiązanie do ochrony, poszanowania i realizacji praw człowieka wszystkich osób, w tym praw kobiet, oraz do zapewnienia kobietom równego traktowania we wszystkich dziedzinach życia”. Mają w tym pomóc:

  • pismo Ministra Zdrowia z 30 stycznia 2024 roku, które zobowiązuje prezesa NFZ do regularnego zbierania informacji o zabiegach przerywania ciąży, odmów przerwania ciąży i powodach odmowy;
  • rozporządzenie z 2015 roku, zgodnie z którym wszystkie podmioty lecznicze (szpitale), które zawarły umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia, zobowiązane są do udzielania świadczeń określonych w tej umowie w pełnym zakresie i zgodnie z obowiązującymi przepisami (to w kontekście zarzutu o nadużywaniu klauzuli sumienia);
  • wytyczne Prokuratora Generalnego w sierpniu 2024 roku (to w kontekście zarzutów CEDAW o kryminalizacji pomocy w aborcji), o których pisaliśmy tutaj:
  • rekomendacje opracowane przez Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników oraz Polskie Towarzystwo Zdrowia Seksualnego i Reprodukcyjnego, które wskazują, że zagrożenie zdrowia należy traktować zarówno jako zagrożenie zdrowia psychicznego, jak i fizycznego. [tu warto zaznaczyć, że są to jedynie rekomendacje, a nie oficjalne wytyczne. 29 sierpnia Izabela Leszczyna zapowiedziała, że 30 sierpnia pojawią się oficjalne wytyczne dla lekarzy]. Co ciekawe, rząd wskazuje, że w związku z tym, że ustawa z 1993 roku nie definiuje słowa zdrowie, należy je rozumieć jako zdrowie psychiczne lub fizyczne.
  • pakiet zdrowotny „Świadoma, bezpieczna ja”, który za priorytety uznaje: dostęp do pigułki „dzień po”, przerywanie ciąży, przeciwdziałanie niepłodności (m.in. zapłodnienie in vitro), edukację w zakresie profilaktyki zdrowotnej, w tym edukacja seksualna.

Rząd zwraca w końcu uwagę, że pracuje nad zmianami w prawie, ale kładzie nacisk na lepsze przestrzeganie obecnych przepisów: "Rząd polski ponawia również swoje zobowiązanie do zagwarantowania równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej przewidzianych przez prawo krajowe, w tym do aborcji. Dostępność aborcji jest jednym z aspektów bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentek w zakresie szeroko rozumianej opieki okołoporodowej i zdrowia reprodukcyjnego. Kontynuując prace nad niezbędnymi, choć wymagającymi czasu, zmianami legislacyjnymi (trwające w polskim parlamencie prace nad kilkoma projektami ustaw związanych z dopuszczalnością aborcji),

Rząd główny nacisk położył na przestrzeganie przez uczestników systemu ochrony zdrowia obowiązujących przepisów, dbając o to, by prawa pacjentek były respektowane, a podmioty lecznicze wywiązywały się ze swoich obowiązków".

Cała odpowiedź rządu tutaj.

;
Na zdjęciu Magdalena Chrzczonowicz
Magdalena Chrzczonowicz

Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze