Pytając w sondażu IPSOS o „osobiste” i „polityczne” oczekiwania wobec 2018 roku spodziewaliśmy się innych wyników. Nie myśleliśmy, że Polacy są aż takimi optymistami co do swego życia osobistego (opisanego jako „rodzina, przyjaciele, praca”), a zwłaszcza nie spodziewaliśmy się wręcz hurraoptymizmu po ludowym elektoracie PiS. Zaskoczył nas także porażający „pesymizm polityczny” zwolenników opozycji, zwłaszcza w kontraście z – znowu – powszechnym w elektoracie PiS przekonaniem, że w polityce też będzie super, cokolwiek to dla nich znaczy.
Ale po kolei.
Nadzieje Polek i Polaków na udane życie prywatne okazały się znacznie większe niż oczekiwania wobec tego, co się zdarzy w życiu publicznym (na wykresie pominęliśmy odpowiedź „trudno powiedzieć”).
Czego się spodziewasz w 2018 roku. Odpowiedzi wszystkich badanych
Udane życie prywatne
Polacy i Polki masowo (79 proc.) oczekują, że ich życie osobiste w 2018 roku będzie udane, tylko 11 proc. obawia się, że przydarzy im się więcej złego niż dobrego.
Można było oczekiwać, że ludowy elektorat PiS – z relatywnie dużym udziałem ludzi starszych i gorzej wykształconych, a więc uboższych – będzie miał mniej „optymizmu prywatnego” niż bardziej inteligencki elektorat liberalnej opozycji czy młodsi wyborcy Kukiz’15.
Pewien ślad tych zależności wystąpił, bo optymizm było nieco rzadszy (71 proc.) wśród osób w wieku 60 plus oraz z wykształceniem podstawowym (68 proc.). Ale identyfikacja z partią władzy najwyraźniej niweluje takie efekty, bo
- elektorat PiS niemal w komplecie spodziewa się, że rok 2018 będzie udany z perspektywy osobistej (ilustracja do tekstu pokazuje na proporcje: 89 proc. optymistów do 3 proc. pesymistów).
Czego w życiu prywatnym (rodzina, przyjaciele, praca) spodziewasz się w 2018 roku?
Jak widać na wykresie:
- zwolennicy Kukiz’15 są optymistyczni tak jak ludzie PiS (90 proc. kontra 6 proc.), co może wiązać się z tym, że poparcie tej partii jest szczególnie wysokie wśród najmłodszych;
- wśród zwolenników PSL jest aż 29 proc. pesymistów, co może się wiązać z nieco starszym wiekiem i nadreprezentacją ludzi z najmniejszych miast (ale prawdę mówiąc nie do końca rozumiemy ten wynik);
- w pozostałych elektoratach przewaga optymistów jest czterokrotna, a w Partii Razem – nawet sześciokrotna.
Euforia PiS, depresja opozycji
Wykres optymizmu dotyczącego życia politycznego wygląda zupełnie inaczej. Kluczowe są afiliacje partyjne.
Czego w polskiej polityce spodziewasz się w 2018 roku?
Jak widać na wykresie, wśród wyborców:
- PiS optymistów jest 18 razy WIĘCEJ niż pesymistów;
- Kukiz’15 – 1,9 razy więcej;
- Wolność – optymistów jest 2,0 razy MNIEJ niż pesymistów;
- PSL i .N – 2,2 razy mniej;
- PO – 2,7 razy mniej;
- SLD – 2,8 razy mniej;
- Razem – aż 5,6 razy mniej (czyli – dokładnie odwrotnie niż z „optymizmem prywatnym”).
Wyniki oddają nastroje wyborców opozycji po sondażowych sukcesach PiS i głośnej wpadce posłów i posłanek PO i .N w głosowaniu (czy raczej – niegłosowaniu) nad odesłaniem projektu „Ratujmy kobiety” do dalszej pracy w komisji. Taki pesymizm polityczny jest tym bardziej niebezpieczny, że wyraża nie tylko niewiarę we własną formację, ale może też działać na zasadzie samospełniającej się przepowiedni i np. zmniejszać motywację do udziału w wyborach samorządowych 2018.
Jak widać – wyborcy PiS w ogromnej większości są przekonani, że 2018 rok przyniesie same dobre rzeczy, zarówno w ich życiu prywatnym, jak publicznym. Z jednej strony jest to dowód dobrego morale i satysfakcji z działań własnej partii i rządu, z drugiej stwarza jednak klimat wielkich oczekiwań, że nastąpi dalsza poprawa sytuacji.
A to dla władz oznacza ryzyko, że zatrzymanie, czy nawet spowolnienie poprawy sytuacji materialnej może zostać odebrane jako rozczarowanie.
Tymczasem trudno np. oczekiwać dalszego spadku bezrobocia, a w każdym razie utrzymania tempa spadku od marca do grudnia 2017 (wg GUS z poziomu 8.0 proc. do 6,5 proc.). Podobnie wzrost zarobków w tempie 14 proc. w dziewięć miesięcy: od marca (4352 zł, średnia w sektorze przedsiębiorstw) do grudnia (4974 zł) z pewnością osłabnie. Nie widać też szans na jakikolwiek program prospołeczny o skali 500 plus.
Kuchciński miał prawie rację!
Podczas opłatkowego spotkania dla 800 członków i sympatyków PiS na Podkarpaciu marszałek Sejmu Marek Kuchciński oznajmił 21 stycznia, że „rok 2017 obfitował w liczne sukcesy w wielu dziedzinach: od sportu po gospodarkę”. I dalej:
Miarą tej pozytywnej oceny minionych miesięcy jest nienotowany od 2007 roku poziom optymizmu w życiu społecznym, życiu rodzinnym i publicznym, jaki odnotowujemy w Polsce. Można śmiało powiedzieć, że Polacy są optymistami.
blisko prawdy. Prawie prawda. W życiu publicznym optymistami są już tylko zwolennicy PiS
Jak widać z naszego sondażu, optymizm Polaków dotyczy przede wszystkim ich życia osobistego, a nadzieje związane z życiem publicznym są uzależnione od poglądów politycznych. Marszałek, jako PiS-owiec jest zapewne optymistą, ale to nie znaczy np. że podobną optymistką jest wicemarszałkini Małgorzata Kidawa-Błońska z PO.
Polacy zresztą zawsze byli większymi optymistami w sprawach osobistych niż publicznych. W sondażu CBOS z grudnia 2017, do którego nawiązywał Kuchciński, zarówno oceny mijającego roku, jak i nadzieje na 2018 rok były wyższe w odniesieniu do życia osobistego, własnej rodziny czy zakładu pracy niż wobec Polski lub świata.
Sondaż IPSOS dla OKO.press 12-14 stycznia 2018, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1017 osób. Ten sondaż mogliśmy zamówić – po kilkumiesięcznej przerwie – dzięki większym wpłatom Czytelników i Czytelniczek w grudniu 2017. Dziękujemy.